Skocz do zawartości
IGNORED

Bi-wiring w praktyce


Jarzabek

Rekomendowane odpowiedzi

Prośba o podzielenie się wiedzą praktyczną w dziedzinie bi-wiringu. Kolumny mają oczywiście dwa komplety gniazd, ale wzmacniacz ma ich tylko jedną parę. Zakładamy, że kable zakończone są banankami. Słyszałem, że w takiej sytuacji można zastosować taki myk, że jedną parę przewodów podłącza się standardowo do gniazd, a drugą parę wciska w otwory w gwintach gniazd.

 

W moim wzmacniaczu (Primare A20) mniej więcej mogłoby się to udać, choć musiałoby to wiązać się z bardzo płytkim włożeniem jednej pary wtyczek do gniazd żeby druga mogła przejść przez otwór.

 

Pytania:

 

1. Czy z technicznego punktu widzenia zastosowanie bi-wiringu kiedy są pojedyncze gniazda we wzmacniaczu różni się od tego gdy gniazda są podwójne,

2. Czy opisany powyżej sposób jest OK, czy można próbować jakiegoś innego - np. zastosować inny typ zakończenia przewodu?

 

Bardziej obeznanych proszę z góry o pobłażliwość dla mojego pytania. Miłośników DIY uprzedzam, że nie zamierzam modyfikować zwrotnicy w kolumnach lub wyprowadzać jej na zewnątrz.

 

Dziękuję z góry za pomoc i serdecznie pozdrawiam forumowiczów.

 

PS. Proponuję, aby "ryczałtowym" wynagrodzeniem za wpisanie każdej prośbę o poradę lub opinię było wpisanie jednej recenzji płyty albo sprzętu. Ja daję przykład w dziale "Płyty"!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/
Udostępnij na innych stronach

Fakt, iż wzmacniacz ma pojedyncze wyjścia głośnikowe nie ma znaczenia dla biwiringu. Końcówki kabli, o ile ich rozmiar na to pozwala możesz po prostu spleść od strony wzmacniacza i zacisnąć do pojedynczych wyjść.

Jeśli chcesz to zrobić bardziej elegancko, to zastosuj wytyczki bananowe, które mają możliwość wejścia jedna w drugą i tyle.

Natomiast co do samego biwiringu, to oczywiście można spróbować. Z tym że nawet wśród czołowych producentów kolumn zdanie na ten temat skuteczności tego rozwiązania są podzielone.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16410
Udostępnij na innych stronach

nie podwazam absolutnie wyzszosci polaczen podwojnych,chpciaz audio phisic w poprzednich modelach kolumn stosowal i uwazal za lepsze polaczenie pojedyncze.obecnie ze wzgledu na zapotrzebowanie rynku i "mode"stosuje dwie opcje.natomiast ostatnio spotkalem sie z bardzo kontrowersyjnym podlaczeniam kolumn o pojedynczym terminalu dwoma parami kabli i to roznych.bylo to zrobione dobrymi/drogimi/ kablami,na sprzecie z prawdziwego HI END,przez czlowieka ktory zna sie na temacie ,prowadzi dobry sklep od chyba 6-ciu lat.twierdzi ze uzyskal lepsze wypelnienie i przestrzen.moze ktos jeszcze przeprowadzal takie eksperymenty

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16553
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek c.d.

(Konto usunięte)

jezeli 2 pary kabli zopstały wpiete w pojedynczy terminal w kolumnach (tak rozumiem z powyzszego opisu), to moim zdaniem nie ma to sensu (samo połaczenie samo w sobie dla mnie dośc karkołomne ....)

istota biwiringu polega na rozdzieleniu sekcji wysokotonowej od niskotonowej i zasileniu ich osobnymi kablami.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16567
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambus/Arek

(Konto usunięte)

Oni mówią o stronie wzmacniacza a nie kolumn.Jeśli nie masz dwóch par wyjść głośnikowych.A co do strony kolumn to oczywiście masz rację.O bi-wiringu nie ma co dyskutować ponieważ w każdym systemie :wzmacniacz-kable-kolumny wyniki będą inne i nie da się uogólnić wyników i twierdzić iż tak lub siak będzie lepiej.Inna sprawa co będzie lepiej grać ,dwie pary kabli po 500zł ,czy jedna za 1000zł? - wiadomo.Osobne kable do każdego głośnika w kolumnie to wspaniała sprawa gdy mamy aktywną zwrotnicę i wzmacniacze są bezpośrednio sprzeżone z głośnikami (nie ma pasywnej zwrotnicy w kolumnie).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16572
Udostępnij na innych stronach

P.S.A propos wyżej opisanego ryzyka. Bzdura. Dla wzmacniacza to czy dwie pary kabli wychodzące z niego są od strony kolumn połączone czy nie nie ma różnicy.Pojemność widzi tą samą. Jeśli twierdzicie że jest to niebezpieczne to ten "poprwany" bi-wiring w takim bądź razie też.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16573
Udostępnij na innych stronach
Gość krell@

(Konto usunięte)

Robiłem wiele doświadczeń z biwiringiem, wsłuchiwałem się w muzykę było inaczej była zawsze lepsza przestrzeń, głębia i po dłuższym słuchaniu za parę dni przełączyłem system na normal i okazało się, że niesamowicie polepszył się bas jego konturowość , środek wspaniale wyrazisty...(w tym wszystkim jest trochę chyba sugesti).. to utwierdziło mnie w przekonaniu , że lepiej jest zastosować jak najlepszy kabel o max dużym przekroju oraz dobrze widziany srebrny lub grubo posrebrzany.... ps..przy próbach z biwiringiem zrobiłem małe doświadczenie - połączyłem dwa kable w sposób równoległy-uzyskałem niesamowity efekt lecz drugi kabel był pożyczony i mam wpięty system w standard.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16610
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie stwórzcie tu kolejnego audiofilskiego mitu typu: "Oto wpinając dwie pary kabli równolegle dostąpimy niesamowitej transformacji dźwięku " .Ja bym proponował jeszcze obydwa kable wygotować w roztworze ziół: imbiru,czombru i szałwi ,do tego dorzucić wąs czarnego kota i skórkę nietoperza.Gotować od 12 w nocy do 5 nad ranem.Efekty dźwiekowe są wprost niewyobrażalne.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16655
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nieco odmienne doswiadczenie.

Wszyscy opisuja bi-wiring jako dwa idntyczne kable od wzmacniacza do kolumn, oddzielnie na glosnik nisko, nisko-srednio lub tylko nisko-srednio i wysokotonowy.

Dyskutuje sie tylko i wylacznie o przekroju.

 

I ja specjalnie nie widzialbym tutaj roli kabli bez roli zwrotnic. Bo moim zdaniem nic sie nie zmiena jesli sa to identyczne kable. Moze nieznacznie pojemnosc i roznica jest naprawde minimalna.

 

Moje testy mialy koncepcje stosowania roznych kabli.

Inny na glosnik nisko-sredniotonowy, a inny na wysokotonowy.

I tu panowie byla roznica kolosalna za kazdym razem, zaleznie od stosowanych kabli.

Ale moja zasada bylo stosowanie dobrego grubego srebra na niskie i srednie zakresy

oraz "ocieplacza" na wysokie. I jak to u mnie, byly to zawsze VDH.

 

Takie polaczenie, niezaleznie od tego czy kazdy tor byl niezaleznie napedzany ze wzmacniacza, czy bylo to tylko dzielenie z jednej pary wyjsc, zawsze dawalo slyszalne zmiany, poniewaz charakter kabla zmienial charakter sygnalu i dla kazdego z tych torow pracowal inaczej.

 

W kolumnach ESA Ostinato^2, oryginalne Kimbery zastapiono VDH (brazowa koszulka).

Sygnaly do kolumn puszczalem tak: na tor nisko-sredniotonowy Sound-Project S4, a na tor wysokotonowy VDH (zielona koszulka). To ostateczna dobra kombinacja, bo wczesniejsze innymi kablami nie dawaly zadnych znaczaco lepszych rezultatow gdy byly laczone jednolicie.

S4 byl wykonany wlasnie z czterema koncowkami do bi-wiring i jego stosowanie pojedynczo nie robilo nic co dawalo by slyszalna roznice, poza zmiana spowodowana samym przejzystym charakterem kabla.

Czyli wszystko na full do przodu.

Ale gdy odlaczylem tor wysokotonowy i polaczylem tam innych kabel, ooooooooo zmiany byly juz znaczace.

 

Dziala wtedy koncepcja, ktora zamiast poteznej autostrady do kolumn i malej, waskiej drozki na glosniki stosuje potezne autostrady do kolumn i do glosnikow, ale wysokie tony sa o niebo lepszym charakterze, zaleznie od kabli na torze wysokotonowym.

Ta koncepcja zrobila z kolumn cos co w charakterze brzmieniowym bardzo przypomina sluchawki Sennheiser HD-600. Moglem to wielokrotnie porownywac, wiec taka opinia mi sie nasowa.

 

W tym zestawieniu interkonekt VDH The Second byl tylko doskonalej klasy filtrem wszelskiego brudu.

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16658
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno.

Ktos moze mi zarzucic beznadziejne wydawanie na kable.

Ale ja zawsze kieruje sie koncepcja dobrych podstaw.

 

To jest tak.

Albo budujemy w Polsce dobrej jakosci szerokopasmowe autostrady, mamy spokoj na dekady i ciagle zyski, albo jak zwykle bedziemy jezdzic w oparach bluzgow i stac w korkach. Narzekac na obecny stan i marzyc o jakichs drobnych zmianach.

 

Zestawiony przeze mnie zestaw kabli kosztowal:

VDH w kolumnach - 200 zl

VDH na tor wysokotonowy - 300 zl

Sound-Project S4 - 350 zl

VDH The Second - teraz chyba 640 zl

RAZEM 1500 zl, ale zysk to:

swietna scena przestrzenna, krystalicznosc dzwiekow (niemal widok z tatr w bezchmurny i sloneczny dzien) ale i cieplo (jak w wiosenne popoludnie), bez wyostrzen i sybilantow,

nieslychana precyzja umiejscowienia zrodel dzwiekow.

Pelna rownowaga tonalna.

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16661
Udostępnij na innych stronach

To polaczenie robilo "Creeka 4330" niemal z kazdego dobrego wzmacniacza, ale zostawialo oryginalnego Creeka gdzies daleko w tyle, wykorzystujac sile zrodla.

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16662
Udostępnij na innych stronach

Co do ziół, to niezły jest cząber zmieszany z tymiankiem. Dodany wraz z drożdzami do jajecznicy robił niezapomniane wrażenie na moim koledze z akademika. Facet ma uraz chyba po dziś dzień.

 

Zastanawiam się skąd się bierze to dość często opisywane przez audiofili zjawisko histerezy słuchowej, polegające na zaobserwowaniu pewnych różnic w brzmieniu dopiero przy powrocie do poprzedno używanej konfiguracji po dłuższym czasie.

 

Kwestia porównania brzmienia biwiringu i odpowiadającego mu cenowo połączenia pojedynczego była jak do tej pory pomijana w jakichkolwiek znanych mi testach. Ciekawe dlaczego?

 

A Audio Video wykazuje ostatnio tendencję do używania niezbyt drogich lub wręcz tanich kabli w konfiguracjach testowych.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16663
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Ta kwestia nie byla pomijana, tylko lekko wysmiewana, z czym osobiscie sie zgadzam. Bo co to za argument, ze lepiej dac jeden kabel lepszy niz dwa gorsze. A dwa lepsze to nie laska?

W AV dzialaja obecnie zwolennicy okablowania Cordiala i Sound Projecta (rozumiem ze o te druty chodzi?), wiec trudno sie dziwic, ze ich uzywaja. Natomiast co do stosowania Red Dawnow i ML w testach taniego sprzetu, uwazam ze jest w pelni uzasadnione, pod warunkiem ze test jest szczegolowo przeprowadzony, a nie po lebkach. Test ma sluzyc nie tylko sprawdzeniu, jak dany klocek zachowa sie w podobnej sobie cenowo konfiguracji, ale rowniez wyciagnieciu z niego wszystkiego co najlepsze. I w tym ma pomagac reszta toru testowego.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16670
Udostępnij na innych stronach

I ja rozumiem ten tok rozumowania, chodzi tylko czy nie ma lepszych od niego. Stosujac drogi tor towarzyszacy, znany przez recenzenta w mig moze on dostrzec wlaczonych w ten tor np kolumn. Ale nikt, powtarzm nikt prywatnie nie bedzie uzywal takiej kombinacji. Dlatego pewnie wszystkich bardziej interesuje jak kolumny za 2kzl sprawdza sie np z cd Nada i wzm. Creeka, prawda?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16671
Udostępnij na innych stronach

W kwestii kabli: Ale dwa lepsze to już dwa razy drożej, niestety.

 

W kwestii testów: Testowanie kolumn za 1500 zł w zestawie z Markiem Levinsonem i Red Dawnami jest po prostu łatwiejsze. Zwłaszcza jak się ma 25 par do przesłuchania. Tyle że to trochę tak, jakby testowano popularne samochody osobowe na Księżycu, albo przynajmniej na Camel Trophy. A nabywcę interesuje wyłącznie jak to zagra z budżetowym wzmacniaczem i z którym najlepiej.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16673
Udostępnij na innych stronach

Jako inicjator wątku bardzo dziękuję za wszystkie wpisy. Podzielałbym zdania Krzyśka, że zalety bi-wiringu prędzej będą widoczne przy dwóch różnych kablach na górę i na dół niż przy tym samym kablu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1481-bi-wiring-w-praktyce/#findComment-16859
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.