Skocz do zawartości
IGNORED

Stary Marantz CD17 - czy warto?


Bonawentura

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mam możliwość zakupu Marantza CD17 za mniej niż 2 tys. zł. Wygląd budzi zaufanie, ale szuflada wysuwa się głośno i skokami (czy to może się popsuć?), transport trochę głośny. Gra b. ładnie, ale chcę poza tym, żeby pograł mi tak bez awarii min. przez 8 lat. Czy warto go kupić? Może lepiej coś nowego, np. CD6000OSE albo 7300? Albo może z drugiej ręki, ale nie warto się upierać akurat przy Marantzu?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/15373-stary-marantz-cd17-czy-warto/
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to ma grać bezawaryjnie przez 8 lat to może być kłopot, w tej chwili może w ogóle być kłopot ze znalezieniem nowego CD z perspektywą grania przez 8 lat (oczywiście w rozsądnym przedziale cenowym).

Nie ryzykowałbym - jeśli nie masz ochoty bawić się w naprawę tej szuflady za jakiś czas (o ile tylko to jest problemem tego CD) to nie bierz. Jeśli używany CD to tylko z pewnych rąk - sprzęt który znasz, od kogoś kogo znasz.

OK. A ile może kosztować ewentualna naprawa szuflady w czymś takim? Jaką żywotność ma laser i ile kosztuje wymiana? Teraz korekcja błędów jest taka sobie, i nie czyta dobrze wszystkich CD-R-ek.

Posłuchaj puchatka - dobrze prawi, ten Marantz już pada. Jaki CD - to zależy czego oczekujesz od dźwięku, spokojny, gładki to Arcam Cd 73T - co prawda nowy kosztuje 3 kPLN minus to co utargujesz, w ogłoszeniach jest taki za 2,4 kPLN jeszcze na gwarancji do kwietnia.

Dźwięk tego Marantza jest dla mnie bardzo OK, ale już się w myślach z nim żegnam. Gra, w porównaniu do NAD- 542, bardzo otwarcie i bez wysiłku, wyraźnie więcej szczegółów, bez nerwowości - i materializuje mi na środku pokoju instrumenty i wykonawców, przeżycie jest metafiyczne. Chcę czegoś takiego. W zasadzie przeżyłbym bez większych problemów jakieś rzadkie i niewielkie inwestycje. Może ktoś ma coś takiego (albo wie, gdzie znaleźć)?

Uff, juz mi sie wydawalo, ze musisz kupic dzisiaj/teraz... tego Cd17. Spokojny wybor poprzedzony odsluchami da na 100% dobry rezultat. Pamietaj, ze jestes "gosciem', ktory ma do wydania naprawde duzo kasy - czyli te 2 000 pln. O takich powalcza handlarze second-handem na allegro czy www.hi-fi.pl ---- tylko zachowaj spokoj i nie kupuj byle czego :)

 

Z tego co slyszalem Audio Analogue Paganini jest rozsadnym CD-kiem, w ofertach wyzej wspomnianych serwisow. BTW, warto polowac na rynku wtornym - za swoje 2K pln masz szanse nabyc klocki kiedys wyceniane na 4-5K. Nie daj Boze nie kupuj w sklepach - no chyba, ze musi byc tzw. "nufka", zaplacisz haracz (ono to nazywaja marza) na poziomie 25-45% - zalezy gdzie trafisz.. :)

 

Jak widac w "o mnie" nie jestem przeciwnikiem CD Marantza..... tyle, ze tych starych, z lat 89/90 --- ale to juz inna bajka :)

 

powodzenia i spokoju w wyborze zyczy

Puchatek

Puchatek, dzięki za rady, zastosuję się. A ten "ze starych lat" to, jak rozumiem, CD80. Za ile go można dostać (jeśli w ogóle można)? A co potem, tunning? Ty, jak widzę, masz nietiunowanego. Poza tym - rozumiem, że to solidna konstrukcja, ale czy dżwięk nie jest trochę, tego, z innej epoki?

>Bonawentura

Puchatek ma rację co do tego Marantza,jak już brać to raczej te starsze modele.Natomiast AA Paganini to dobry wybór,osiągalny na rynku wtórnym za podobne pieniądze.Już sam w sobie gra lepiej od 17-tki,a ponadto jest bardzo wdzięcznym obiektem do tunningu-robiłem dwie sztuki,efekt bardzo spektakularny.Mowa o wersji pierwszej z kieszenią z boku i dac-em Crystala,nowa wersja będzie chyba droższa.

Jak trafisz ,bierz Paganiniego.

bonawentura: skorzystaj z wyszukiwarki, o starych marantzach napisano masę rzeczy na tym forum.

 

CD 17 nie jest taki zły, fakt, że to plastik ale gra całkiem nieźle, a o to chyba chodzi, no, ale za 2000 PLN to żadna okazja.

No nie, ja nie mogę! Ludzie, o czym Wy rozmawiacie? :)

Kupujemy na allegro Philipsa 7xx/8xx (=Marantz CD38-53) oparty o transport CDM1, 2, 3 lub 4 i grający przetwornikiem TDM 1541. Koszt 200zł. Następnie oddajemy go do tuningu za pozostałe 1800zł. Tuningu polegającym min na wymianie transportu na nowy (taki sam), wymianie newralgicznych części i innych bajerach. Nawet można powalczyć o obudowę z lakierowanego drewna (!). Zdolny tuner napewno utrafi w podobny charakter dźwięku, którym dysponuje CD-17 i znacznie go ulepszy... Może nawet wstawi stopień lampowy...

 

Proszę, wymieniamy co podskoczy do takiej zabawki... Słucham... Wadia? Jolida? McIntosh?

Z wymianą transportu na nowy? LOL do kwadratu:) A skąd bierzesz nowe CDMI?

Ja mam w swoim cd-ku CDM I mkII. Działa perfekcyjnie, jakby był nowy, a ma przecież kilkanaście lat.

Bonawentura,

 

przede wszystkim poczytaj watek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - da Ci on pojecie o starych zabawkach ze stajni Philipsa/Marantza (nota bene w latach 80-tych, Philips kontrolowal Marantza oraz Grundiga, stad czesto te same rozwiazania pojawiaja sie w roznych opakowaniach tych 3 firm).

 

Ja chcialbym odniesc sie do Twojego pytania "czy dzwiek nie jest z innej epoki...'. Jest! Trzeba tylko wiedziec co to byla za epoka, wiec troche tzw. rysu historycznego :) *

 

Na poczatku lat 80-tych Philips opracowal standard CD Audio, zapisany od tej pory jako Red Book CD. Nie dziwi fakt, ze pierwszy komercyjny odtwarzacz CD byl produkcji Philipsa - CD100 (uwag, w uznanym przez audiofili rozwiazaniu top-loader :). Owczesne Revoxy czy Studery tez bazowaly na napedach i rozwiazaniach tych pierwszych CD-kow. Czym sie charakteryzowaly te CD-ki? Metalowe napedy ze szklanymi soczewkami, bezszczotkowe silniki, pancerne obudowy (waga CD80 to np. 15 kilo), wielobitowe przetworniki D/A (w tym slynny TDA1541A S1/S2)....i reszta takiej sobie jak na dzisiejsze czasy elektroniki. Stad, kiedy A.D. mowi sie o tuningu starego Marantza/Philipsa, nikomu nie przychodzi do glowy wymieniac rewelacyjnego napedu, DAC czy obudowy, a raczej wymienic kondensatory czy zegar na duuuuzo lepsze - dostepne obecnie. Od tuningu jest tu sporo dobrych fachowcow - chocby Bartek1 - ja na tym zakoncze.

 

Odnosnie brzmienia. Uwaza sie, ze tamte CD-ki graja analogowo. Co to dzisiaj znaczy? Sam troche nie wiem, bo nie mam w domu analogowego gramofonu, ani zadnego vinyla. Ale trzeba pamietac, ze w owych latach 80-tych to CD bylo technologia swieza, nowa, i wg mnie wzorowano dzwiek tych pierwszych CD na znanym powszechnie dzwieku analogowym... przeciez wtedy tylko taki byl! Im dalej od tamtych lat, tym mniej osob (konstruktorow?) stara sie oddac analogowe, naturalne brzmienie, bo po prostu to potrzebne odniesienie sie coraz bardziej zaciera i zanika. Dzwiek XXI to SACD, ale czy jest lepszy od tamtego sprzed dwudziestu lat? Spory trwaja, nie mnie oceniac :)

 

Calosci obrazka dopelnia oczywiscie postepujaca wszedzie potrzeba zwiekszania efektywnosci produkcji - m.in. cost cutting. Wiec dzisiejszy CD jest zazwyczaj plastikowy, z napedem od CD-ROM-u, z jednobitowym prosciutkim DAC-iem - ale w wiekszosc nikomu to nie przeszkadza - bo jest TANI, a byc moze tez dobrze wypromowany. Marantz praktycznie skonczyl sie modelem CD80, potem juz bylo z gorki - m.in. zanikalo zastosowanie CDM1 (CDM1 MK2) i drogiego w produkcji TDA1541 (zastapionego przez jednobitowego DAC7). Na chwile tylko Marantz wrocil na rynek z maszyna CD7 - limitowana ilosc referencyjnego CD opartego m.in. na starym, dobrym TDA1541A S2!

 

Sam jestem szczesliwym posiadaczem CD80 - w wyjatkowym stanie jak na wiek. Poddam go tuningowi, bo wiem, ze nic tak ciekawego nie kupie z nowej oferty - wczoraj oparlem sie nawet pokusie sprzedania go za 2000 pln :)

 

Pozdrawiam

Puchatek

 

* disclousure - jesli cos pop...lem, prosze o wybaczenie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Puchatek, może jednak lepiej sprzedaj mi CD80, bo jeśli nie, to kupię tę 17-kę za 1500 i będziesz mnie miał na swoim audiofilskim sumieniu :D

 

Rzecz w tej chwili wygląda tak, że 17-ka byłaby po przeglądzie w serwisie - z opinią, co i jak, poza tym z rękojmią. Słuchałem wczoraj na swoim systemie CD6000 OSE, nowego, no i niestety, to jest taki dżwięk, jakiego akurat nie chcę - taki suchy i wyszorowany metalową szczoteczką - natomiast dźwięk 17-ki, który pamiętam sprzed paru dni, odbieram (przy moim skromnym doświadczeniu) jako analogowy: otwarty, przekonujące barwy, poczucie obecności, odprężający itp.

 

Jeśli chodzi o inne pomysły, to z Paganiniego na razie nici, bo najtańszy (na Allegro) jest za 2900. Sprzęt do tuningu: jest Philips 650 z przetwornikiem TDA1541 (bez "A"), napęd CDM2, i Sony CDP750 z TDA1541A, z tanim laserem. Oba na razie za ponad stówę. Chętnie się w coś takiego pobawię, ale jak będę miał już w domu coś ładnie grającego, na czym będę mógł polegać.

>>> Bonawentura --- ja juz wiecej nie moge doradzic ponadto co napisalem. Powodzenia

 

ps. Guzia dobrze radzi, co do konkretnego modelu to nie wiem, ale te stare Rotele sa podobno OK...

ps2. mialem kiedys 17-tke, ale juz nie mam...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.