ranking dziennikarzy audio

[jozwa maryn]

Rust: czy umyślnie typujesz nieboszczyków? Ja mam nadzieję że Gutten wyrośnie na takiego muzycznego Kałużyńskiego. Niestety, do tego musiałby zmienić się poważnie na urodzie ("twarz rozradowanego szympansa" - to Tyrmand) i cokolwiek poluzować maniery. Ale może gra warta świeczki. Jest jednak jeszcze szansa - być po prostu lepszym od Kałużyńskiego.

[alfred]

najlepszym dziennikarzem jest qubrik i jozwa maryn

qubrik na żarty a jozwa na powaznie

 

no i oczywiscie nasz kornik-jest bezkonkurencyjny

[Nowy2]

Cytat z alfreda

"...najlepszym dziennikarzem jest qubrik i jozwa maryn

qubrik na żarty a jozwa na powaznie..."

 

moja poprawka

najlepszym dziennikarzem jest qubrik i jozwa maryn

qubrik nażarty a jozwa na powaznie ;-)

[Nowy2]

W pewnym rejonie kraju nażarty=nawalony, pijany => stąd ;-)

[Qubric]

To chyba w tym rejonie w którym sam się poruszasz

[R.u.s.t]

jozwa maryn

Tak wyszło :-)

The Grateful Dead też lubię :-)

Również zyczę Gutten`owi, zeby wyróśł na dużego kalibru fachurę :-)

Ptzyjemnie jest poczytać ciekawe teksty i wracać do nich nawet po wielu latach.

 

Pozdrawiam

[Nowy2]

Z tej samej bajki: Qubric=rzyć z (nie)audiofilskimi uszami

[Qubric]

Nowy2 = głupi albo turysta == jedno i drugie

[Qubric]

A ty Nowy to też jesteś jakiś dziennikarzyna palcem robiony?

[Nowy2]

Złośliwy cytat z Qubrika

"A ty Nowy to TEŻ jesteś jakiś dziennikarzyna palcem robiony?"

[Qubric]

Co w nim jest złośliwego?

[stempur]

Qubriczeńku

1. Sraczkę mentalną to ty masz, wystarczy spojrzeć na liczbę dni na forum i liczbe twoich wpisów. To ty nie możesz się powstrzymać od wpisywania byle czego po kilk razy dziennie.

2. Zdradź nam, kim ty jesteś, jaki jest twój zawód, co sobą reprezentujesz, na czym się znasz. To może będziemy wiedzieć, że masz prawo oceniać innych. Napisz coś w "o mnie".

3. Poziom twoich wypowiedzi jest porażający. Wnioskuje z nich, że masz tak 19-20 lat i jesteś w wieku, który uprawomocnia patent na prawdę i ostre wypoweidzi. I tylko to cię może przed niektórymi tłumaczyć.

4. Jesteś pierwszą osobą z forum, która od teraz przestaje dla mnie isnieć. Nie chce, żeby ktoś taki jak ty mnie obrażał. Wciskam przy tobie ignoruj i już cię nie ma.

Pozdrowień brak

stempur, dziennikarz

[Qubric]

Ach, jakże mnie zabolało :)))

 

Stempurek to następny który się lubi chwalić że nawalił w gacie. Jednak ludzie muszą sie do tego przyznawac publicznie. I jeszcze tyle się bidulek przy tym napisał. Założe się że będzie ukradkiem podglądał moje wpisy :))) Inaczej nie pisłaby tyle :)))

[profundo]

ty, qubric, nawet nie jestes irytujacy. ty jestes taki nijaki...

[Qubric]

Och jaka to zbrodnia niesłychana... Można opluwać polityków – to takie modne, dziennikarze w tym celują bo przynosi kasę, tak samo jak zamieszczanie zdjęć z wypadków). Można opluwać lekarzy, adwokatów, bankowców itp. Ale niech ktoś napisze o dziennikarzynach i miernych pismakach... O JAKA TO ZBRODNIA. Jakie ugodzenie w podstawy wolności i jakie larum się podnosi :)))

 

Stempur – kim jestem??? Jestem czytelnikiem, być może również twoich wypocin. I to mi daje prawo do krytykowania. Jeśli tego nie rozumiesz toś mierny dziennikarzyna właśnie, który rozminął się z powołaniem.

 

Nie ma „zawodowych dziennikarzy” są zawodowe pismaki. Prawdziwy dziennikarz może pisać o tym na czym się zna, a więc z tego powodu trudno mu się utrzymać z pisania, bo zakres tematów o których może profesjonalnie i fachowo pisać jest ograniczony.

 

Ci którzy wyłącznie z tego żyją muszą pisać o wszystkim i o niczym. Fachowcy w stylu T.Lisa – tacy specjaliści od czytania z kartki. Niestety to jest koszt zarabiania tym na chleb. Dziennikarze newsowi to chyba najgorszy typ, po nich są jeszcze dziennikarze śledczy często wrabiani przez różne „służby” w rozmaite intrygi polityczne (ostatni bohater Wildstein – buhahaha). Za to właśnie oni jak żadna grupa zawodowa liżą d... „sponsorom” na lewo i prawo. I oczywiście cała masa tych samych którzy z rozpędu tylko biorą się za tematykę profesjonalną – najczęściej polityczną i gospodarczą – oczywiście aferalną bo inna się kiepsko sprzedaje.

Typowe zachowania takich dziennikarzy – pierwsze pół roku po wyborach chwalenie nowych władców, potem okres umiarkowanej krytyki, rok przed wyborami opluwanie tychże władców i lizanie tyłka opozycji (o ile oczywiście ma szansę dojść do władzy). Po wygranej przez opozycję - chwalenie nowych władców, potem okres umiarkowanej krytyki, rok przed wyborami opluwanie tychże władców itd. w koło, byle być na wierzchu.

Solidarni okazali się tylko kiedy lobbowali za ustawą podatkową utrzymująca im 50% uzysku od każdej miernej pisaniny (choć przepis ten powstał właśnie z myślą o dziennikarzach niezawodowych, którym jest trudno utrzymać się z pisania i którzy kiedy już biorą pióro do ręki to są w stanie napisać coś sensownego ze swojej branży).

[Nijaki]

profundo, 11 Lut 2005, 16:33

>ty, qubric, nawet nie jestes irytujacy. ty jestes taki nijaki...

 

Nieee, Qubric to moze byc co najwyzej Qubricowaty ;)).

[jar1]

Oto i mamy następny (już trzeci, po solidaruchach i Balcerowiczu), przyczynek do nieszczęść naszego Qubrica - DZIENNIKARZE. Nie ma się chyba co dziwić, wszyscy oni nieźle zamieszali w tym 'raju powszechnej, komunistycznej szczęśliwości'..:-)) A dziennikarze, jak widać to chyba największe utrapienie...he,he.

[alfred]

jak kubrik pisze bajki że socjalizm jest cacy to ma wielu poważnych dyskutantow,

a jak napisał prawde o dziennikarzach to nikt go nie prostuje tylko mu ubliża,

dlatego trudno tu pisac poważnie bo wszystko jest na odwrot niż w normalnym świecie

 

może przybędzie tu z odsieczą jakiś adwokat dziennikarzy np. lolo ?

[Nowy2]

dziennikarskie motto:

Pies pogryzł człowieka - na ostatnią stronę petitem, człowiek zagryzł psa - na pierwszą stronę kapitalikami.

 

Zapewne wiele nieporozumień wynika z błędnego pojmowania funkcyj jakie pełnią środki masowego przekazu. Narzucone z góry zasady wymagają, aby takowe środki same się utrzymywały. W pewnym procencie mogą być refinansowane z różnego rodzaju opłat lub wspierane przez możnego sponsora. Sponsor, a za tym redakcja zrobi wszystko aby zwiększyć sprzedaż/oglądalność/nakład. Można to osiągnąć przez utrzymanie wysokiego poziomu, ale wtedy dociera się do małego kręgu odbiorców. Na to mogą sobie pozwolic pisma branżowe lub sensu stricto naukowe. Inne gonią za skrajnościami, czyli musi być bardzo dobrze lub bardzo źle. Tematy muszą być tzw. gorące, letnie tematy źle się sprzedają.

Bardzo dobrze sprzedają sie układy damsko-męskie, afery i kryminałki. Należy również wspominać o szybkim opadaniu zainteresowania czytelników daną sprawą, więc należy znaleźć następne, bardziej pikantne czy bulwersujące tematy. Bębenek musi byc cały czas podbijany.

W jakimś sensie państwowe środki mogą lub próbuja pełnić misję kulturano-oświatową. Reszta nie ma ochoty topić funduszy. Myślę, że wielu z nas szybko nauczyłoby sie reguł panujących na tym rynku i zaczęło by je stosować; wypięcie się na te zasady dla wielu skończyłoby się wywaleniem na bruk.

 

Jest jeszcze kategoria pismaków k**wiszonów, ale na szczęście nie dotyczy bohaterów tego wątku.

[gutten]

"Prawdziwy dziennikarz może pisać o tym na czym się zna, a więc z tego powodu trudno mu się utrzymać z pisania, bo zakres tematów o których może profesjonalnie i fachowo pisać jest ograniczony."

 

O w mordę, wychodzi na to, że jestem prawdziwym dziennikarzem...

[parmenides]

Mistrz Bocznicy

[Zydelek]

Moim zdaniem "niekwestionowanym MISTRZEM pióra" jest M I C H A Ł F R Y D R Y S I A K ( auditorium- produkujący Heliona i Betley'a). Wielką bowiem sztuką jest umieć "coś" zrobić i za przyzwoleniem "kolesi" samemu sobie zrecenzować!!! Wielki kunszt i wysokie uznanie temu recenzentowi.

[Zbig]

Qubric, to może teraz dla odmiany coś nam napiszesz o jakichś przyzwoitych profesjach, jak np. sanitariusz pogotowia ratunkowego, cieć albo krajaczka ogórków...

[Qubric]

Taki lekarz albo adwokat tez może być szują... Jednak kiedy żyje ze swojej pracy to przynajmniej musi się znać na tym co robi. Dziennikarz, który żyje ze swojej pracy nie musi się znać na tym o czym pisze.

Nieodmiennie rozwalają mnie dziennikarze newsowi w telewizji, którzy każdą wypowiedź usiłują kończyć jakimś górnolotnym zdaniem - to lepsze niż Benny Hill :)))

 

Możecie sobie dalej pier.... o socjalizmie, o którym zresztą nigdy nie pisałem, (skoro jest wśród forumowiczów aż tylu dziennikarzy, to nie dziwne, że nie wiedzą o co chodzi) i Jaruś się może napinać jak na sedesie. A miernotę dziennikarską i tak jest widać na każdym kroku, bo „błędy dziennikarzy drukowane są na pierwszych stronach gazet”.

 

Na szczęście adwokaci coraz częściej zaczynają im dobierać się do tyłków. Jednego szczekacza już prawie posadzili, ale oczywiście „środowisko” jak zwykle podniosło lament, że tłumi się wolność słowa - choć tym przypadku to tłumiono wolność kłamstwa.

[jar1]

>Nieodmiennie rozwalają mnie dziennikarze newsowi w telewizji, którzy każdą wypowiedź usiłują kończyć jakimś górnolotnym zdaniem - to lepsze niż Benny Hill :)))

 

Jasne, jeśli za punkt odniesienia ma się Urbana:-)))

[Qubric]

Jaruś - nie sil sie tak na dowcip, bo ci żyłka pęknie.

[jar1]

>Na szczęście adwokaci coraz częściej zaczynają im dobierać się do tyłków

 

Tu żeś znowu 'przypaskudził'. Wolę juz trzech dziennikarzy niz jednego adwokata. Te to dopiero są mendy:-)

[Less]

' niz jednego adwokata. Te to dopiero są >mendy:-)" - elokwentne wieprze

[R.u.s.t]

Skoro o Uszatku mowa :-)

Osobiście cenię Jerzego Urbana, jako "pióro" :-)

Cenię, przede wszystkim za inteligencję, także za to, że potrafi jej używać w celu zarabiania pieniędzy :-)

Pisywał również w innych czasopiśmach np. "Kulisy", jako m. in - Koszałek.

 

Część tematów "urbanowskich", zwłaszca TYCH , porusza prasa niemiecka (szczególnie) czy UK.

Bynajmniej nie są to brukowce.

 

Pozdrawiam

[Zydelek]

:):):):) pismakom z prasy audio daleko do J.U. Czyżby niewielu widziało przepaść jaka łączy ich od tegoż PANA?

W zamierzchłych czasach kiedy to na łamach Kulisów pod pseudonimem Kibic pisał, cała Polska piała z zachwytu, by potem obwiniać go za nieudolność klasy rządzącej. Dziś ma odwagę krytykować swoich znajomych i kolegów nie pozostawiając na nikim suchej nitki. Jest błyskotliwy (mimo wieku), o nadprzeciętnej inteligencji i wyczuciu rynku. Dobrze wie jak się robi, by nie przestać o nim mówić :):):). A pismacy z naszej prasy??? Pospolita miernota. Czytając ich wypociny śmiać mi się chce.