ranking dziennikarzy audio

[profundo]

jak wiadomo, do zawodu dziennikarza przenika szczegolnie duzo dyletantow, amatorow i zwyklych hobbystow, ktorzy udaja zawodowcow. mam wrazenie, ze dotyczy to takze branzowej prasy audio. na szczescie obok malo utalentowanych i ledwo doswiadczonych pisarzy mamy osoby, ktorych kompetencjom mozna wierzyc. ale sa i tacy, ktorzy swoich kompetencji bronia bardziej niz interesow czytelnikow. stad moje pytanie - komu wierzycie tak bardzo, ze bylibyscie gotowi kupic w ciemno (wiem, wiem, tak sie nie roni:-) rzecz polecana przez niego, a kogo omijacie z daleka, wiedzac, ze jest stronniczy albo zwyczajnie indolentny.

[puchatek]

sorki, ze nie na temat, ale ja zadnemu z nich nie wierze :) dla ulatwienia, ichnich gazetek tez nie czytam....

[stempur]

Profundo

Napisałeś: "jak wiadomo, do zawodu dziennikarza przenika szczegolnie duzo dyletantow, amatorow i zwyklych hobbystow, ktorzy udaja zawodowcow."

 

Chicłabym się dowiedzieć, skąd czerpiesz tego typu rewelacyjne informacje, co to znaczy "jak wiadomo", co to, wiedza objawiona czy tak mówią "na mieście"? O co chodzi?

Pozdrowienia Stempur

[profundo]

skad to wiem, stempur? wystarczy popatrzec na ilosc bledow popelnianych przez dziennikarzy, nieporadnosc w poslugiwaniu sie jezykiem, brak wyksztalcenia i doswiadczenia, zenujace opanowanie wiecej niz jeden formy dziennikarskiej, lenistwo, brak dyscypliny itepe, itede...

[stempur]

Jeśli jest tak jak mówisz, to ja bym na Twoim miejscu gazet nie czytał i informacji nie słuchał ani nie oglądał. A Ty to chyba jednak robisz, skoro wiesz to wszystko o dziennikarzach. Zresztą, nieważne....

Pozdrawiam

[profundo]

z dziennikarzami, stempur, jest jeden problem - mianowicie bardzo niechetnie poddaja sie krytyce, wierza w swoja elitarnosc i nie znosza wytykania bledow, bo przeciez do tego to oni sami zostali powolani, prawda?

[fadeover]

No i kasza jakaś ... niedogotowana .

[lolo]

hy, hy, hy.... tiaaaa.... no i kompotu z wisienek nie było...

[jozwa maryn]

Sorry, ale jeśli ktoś stwierdzi, że jest gotów kupić jakiś sporzęt w ciemno "na podstawie opinii dziennikarza" czy kogoś innego, to ja mogę tylko wzruszyć ramionami. Bardzo dziwne kryterium.

Natomiast chętnie dowiem się, kto to jest "zawodowy dziennikarz".

[Qubric]

No jak to kto jest zawodowy dziennikarz? Ten co nie znosi wytykania błędów...

A nie widać kto???

[profundo]

dziwne jozwa, ze nie widzisz roznicy miedzy -jest gotow kupic w ciemno- a -kupuje w ciemno-.

a zawodowy dziennikarz, prosze jozwy, to jest dziennikarz, ktory potrafi sie utrzymac ze swojej pracy.

[fadeover]

Pozwolę się z Tobą profundo nie zgodzić. Znam wielu zawodowo wykonujących swoje powołanie dziennikarzy, a nie utrzymujących sie z pisania. Z kolei zdarzają się również dziennikarze z jedynym źródłem utrzymania, wszak z zawodowstwem nie mający nic wspólnego.

Tak więc Twoja definicja dziennikarza zawodowca jest , moim zdaniem , absolutnie nieścisła.

[profundo]

sadze fade, ze mowisz o wyjatkach. w terminie -zawodowy dziennikarz- podstaw zamiast dziennikarza - fizyka, chemika lub lekarza. co ci wychodzi? jaka definicja zawodowego fizyka, chemika, lekarza?

[fadeover]

Mówiąc zawodowiec, mamy na myśli jego pensję czy poziom jaki reprezentuje ?

Bo jeśli pensję , to nie mam zamiaru dyskutować o...... etymologii, leksykologii i semantyce słowa zawodowiec.

[Fr@ntz]

zawodowiec był jeden - Leon. Ale go ustrzelili, buuu ;-((

[Hiena-podrobka]

Ja ufam tylko tym dziennikarzom, którzy testują zestwy kina domowego z sobwooferami (kurcze, nawet nie wiem jak to cholerstwo się poprawnie pisze) w malutkim pokoju, którzy oceniają i porównują kable na systemie wartym tyle co ten kabel oraz tym posiadającym przed karierą dziennikarza tylko jeden system budżetowy.

 

Uwielbiam też takich, którzy po paru testach, paru miesiącach pracy piszą o wpadaniu w daleko posuniętą rutynę.

[profundo]

dla jasnosci proponuje przyjac, ze zawodowy dziennikarz to dziennikarz, ktory utrzymuje sie ze swojej pracy. pytanie - ilu jest zawodowych dziennikarzy w prasie audio?

[jozwa maryn]

W prasie audio? Niewielu. Paul Messenger z pewnością. Kto jeszcze - nie wiem, w portfel ludziom nie zaglądam. Ja na przykład jestem biologiem-amatorem i dziennikarzem-amatorem. Wedle definicji z żadnego z tych zawodów nie utrzymuję się w pełni, bowiem uprawiam je oba. Jakkolwiek mógłbym utrzymać się z każdego z nich, ale ta koncepcja mi nie odpowiada.

[fadeover]

Profundo > ale co to jest za kryterium i do czego ono prowadzi ?

Widzisz , ja z kolei nie jestem kompozytorem, ale utrzymuję się po części z pisania muzyki do reklam.

Jestem z zawodu fonetykiem, elektrykiem, elektronikiem, akustykiem ,specjalistą od budowy komputerów a ni cholery nie daje mi to pieniędzy. Produkuję częśc programu radiowego. Tak więc może według swoich kryteriów odpowiedz mi : Kim ja do cholery jestem i jaką definicję należy na mój profesjonaliz przyjąć ?

Czy wobec tego jestem gównianym radiowcem, bo mam niedziennikarskie wykształcenie, czy gównianym elektronikiem, bo zajmuję się dziennikarstwem ? Czy może odwrotnie ?

[profundo]

to ty fade jestes czlowiek orkiestra:-)

[fadeover]

Tak się potoczyły moje losy zawodowe ;)

Chcę Ci profundo wyłożyc mój punkt widzenia: fakt pobierania całości dochodów przez dziennikarza nie świadczy że nim jest, w ogólnie przyjętym znaczeniu słowa zawodowiec. Idąc dalej. Jakakolwiek próba oceny tychże, według kryterium "finansowego " z mojego punktu widzenia , jest niewłaściwa.

[jozwa maryn]

Tym bardziej że przechodzimy tu z kryterium fachowości do kryterium, powiedzmy, niezależności. Nie ma żadnej gwarancji, że dziennikarz utrzymujący się tylko z pisania wie, o czym, pisze. Natomiast czy to źle, gdy dziennikarz jest do pewnego stopnia niezależny finansowo od swojej gazety?

[Qubric]

Zawsze wiedziałem, że dziennikarze to szuje -

 

zawodowi, czy nie.

[jozwa maryn]

To wrażenie wyniosłeś chyba z komunistycznych czasów?

[Slav]

profundo =>

 

Mysle, ze bezpieczniej byloby postawic pytanie: "Ktory z autorow testow czy innych artykulow na temat audio pojawiajacy sie w prasie czy "innym medium" wzbudza najwieksze wasze zaufanie... itd.?".

 

Mysle, ze o takiej wlasnie formie myslales (mniej wiecej), tyle, ze przez pewne szczegoly cale meritium nieco umknelo... ;)

 

Pozdrawiam.

[Qubric]

Szuje i tyle...

 

niezaleznie od czasów.

[Qubric]

I dyletanci

[Less]

Świat czasami nawet dla Qubrica jest prosty

[obrazekLUKASZ-257585_1.gif]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Slav]

Qubric =>

 

Za bardzo generalizujesz. Chyba, ze w tym przypadku wyjatek nie potwierdza reguly. :)

[fadeover]

Slav > Karmisz trolla.