Amplifikator, Nad czy Vincent?

[popek]

Witam

Niedawno pisałem na forum (kino domowe) z prośbą o pomoc w wyborze

amplitunera z dobrym stereo, odradzono mi zamiane jednego aplitunera (Yamaha 440) na inny

rozejrzałem się więc za wzmacniaczami (ampli podłączę przez preout z głośnikowych)

w moim zasięgu (wysyłkowo lub znajomy kupi dla mnie w Warszawie)

jest między innymi Amplifikator , Nad 372 i Vincent Sv-226MKII

Poradźcie co z powyższych wybrać, sam nie mam możliwości wcześniejszego odsłuchu

a wszystko co było na forum o tych wzmacniaczach (łącznie z opiniami) już przeczytałem.

Głównie zależy mi na miękkim, ciepłym dźwieku i możliwości dalszej rozbudowy sprzętu

(Diamondy 8.4 do wymiany jako następne)

Z tego co wyczytałem na forum (praktycznie brak negatywnych opinii) skłaniam się

w stronę Amplifikatora jednak nie mogę nigdzie znaleźć większych zdjęć tego wzmacniacza

więc mam prośbę do osób ktore posiadają ten sprzęt i mogą zrobić kilka fotek (umieścić

na forum lub przesłać na mój email) będę bardzo wdzięczny.

[Leszek]

Obacz

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[popek]

Dzięki, ale widzialem i przeczytałem wszystko co jest pod tym adresem,

szkoda że producent nie zadbał o lepszej jakości zdjęcia .

[bob*]

Ja jestem za Baltlab'em Epoca 1 v.3.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[geertgen]

Nie znam Vincenta, ale Amplifikator i NAD to roznica klas, oczywiście na korzyść Amplifikatora. Słuchałem Amplifikatora krótko po wysłuchaniu wyczynów hi-endu za 26 tys. złotych (z innej gdańskiej firmy) i - bynajmniej - Amplifikator nie poległ w tym starciu. Bardzo przeźroczysty i detaliczny wmacniacz. Poza tym świetny kontakt z konstruktorem, który traktuje klienta bardzo poważnie, czego nie można powiedzieć o wszystkich polskich konstruktorach. W pierwszym modelu Amplifikatora był swego czasu problem z przegrzewaniem (w kolejnym tę wadę wyeliminowano) i z tego co wiem konstruktor bez dodatkowych kosztów dokonywał korekty. W przypadku NAD-a i Vincenta przyjemność kontaktu z konstruktorem Cię omija.

[profes]

>popek

 

Z wymienionych przez Ciebie wzmakow niewatpliwie godny polecenia jest Amplifikator. Jasno i przejzyscie grajacy klocek, dobry wspolczynnik tlumienia jak na ta klase no i rzeczywiscie swietna obsluga producenta/konstruktora.

 

Baltlab tez jest godny polecenia, ale dobranie do niego reszty toru jest juz nielada wyzwaniem. Pod tym wzgelem jest to wzmacniacz bardzo wymagajacy i z byle czym nie zagra. Podobnie jest za kablami.

Z tym, ze Baltlab ma wiekszy potencjal i jak sie okazuje jest to wdzieczna baza do modyfikacji.

 

Jak chcesz kupic wzmacniacz i nic nie robic to kup Amplifikatora, ale jak chcesz sie bawic w gonienie zajaczka, to Baltlab zapewni Ci niezapomniane przezycia przez pare lat.

[Zolty]

>profes: podoba mi się ostatnie zdanie twojego wpisu.

Jako użytkownik polecam Amplifikatora - z tych samych przyczyn co poprzednicy: to jest bardzo dobry klocek w swojej cenie i mocno powyżej. Ktoś wpisał, że jest lepszy od NAD 372, ja tylko dodam że miałem okazję porównać go z NADem S300 i też nie poległ jeśli chodzi o brzmienie. (nawet nie biorąc pod uwagę jak duża jest różnica w cenie). Nie obiecuję, ale zobaczę co się da zrobić w sprawie zdjęć - może po wieczornych odsłuchach Amplifikatora z kolumnami DiY kolegi (na wstęgach Aurum Cantus i nisko-średnio PHL Audio) będę miał jakieś fotki.

Próbuj kontaktować się z konstruktorem/producentem - może ma jakieś lepsze fotki. Człowiek jest niesamowity jeśli chodzi o kontakty z klientami. Czy wyobrażacie sobie konstruktora dzwoniącego do klienta, że wymyślił usprawnienie do swojego wzmacniacza i jeśli mam ochotę to mi ją zaimplementuje? Gratis...

Naprawdę polecam, choćby mieli mnie zbanować za krypto reklamę (czyli reklamę krypty...)

[popek]

Jeszcze jedno pytanko czy Amplifikator sprawdzi się w każdym rodzaju muzyki?

Słucham naprawdę różności od bardzo ciężkiego metalu do klasyki czy to nie będzie

problem dla tego wzmacniacza?

[Zolty]

Metalu nie słuchałem, ale jeśli nie zależy Ci na rozszalałym basie, a wolisz bardziej wyrównany, a za to detaliczny i zróżnicowany (o ile kolumny pozwolą) to Amplifikator powinien być OK. W klasyce jak najbardziej w porządku.

[geertgen]

Słuchałem Amplifikatora zarówno w muzyce klasycznej, jak i w rocku. Jego urok polega miedzy innymi na tym, że sprawdza się w róznych gatunkach muzyki. Nie wiem na czym to polega, ale pięknie ożywia stare nagrania, które do tej pory wydawały mi się bolesne akustycznie. Kawał dobrego wzmnacniacza, szkoda że praktycznie nie ma Amplifikatorów na rynku wtórnym.

[xtr99999]

Absolutnie amplifikator, wszystko jest na swoim miejscu, pełna równowaga, żadnych przebarwień , dziwnych podbić basu, takic jak w NADZIE 372. Zreszta można go proównywać z NAD-em ale modelem S300. Vincenta nie znam ale pomiedzy NAD-a i Amplifikatora to mam jasność: AMPLIFIKATOR

[Zbig]

>popek

 

Wymienionych wzmacniaczy nie porównywałem, więc nie będę się wypowiadał tak kategorycznie jak niektórzy ;-)

 

Niewątpliwą przewagą Amplifikatora jest cyfrowe sterowanie wzmocnieniem, z własnego doświadczenia stwierdzam, że to naprawdę znakomita rzecz.

 

Natomiast nie mogę zrozumieć jednego - zamierzasz kupić wzmacniacz za ok. 4000 zł i następnie kolumny zapewne w podobnej cenie. Przy takiej sumie naprawdę warto poświęcić trochę czasu i pieniędzy na podróż i wizytę w kilku salonach audio w celu dokonania odsłuchów. Opierając się na wyłącznie czudzym zdaniu masz duże prawdopodobieństwo popełnienia złego wyboru, co skończy się rychłą odsprzedażą przynajmniej jednego urządzenia na rynku wtórnym ze stratą znacznie wyższą niż koszty odsłuchów, albo wpędzeniem się w kosztowne wydatki na kable mające skorygować brzmienie systemu :-)

[Zegarmistrz]

Skoro zależy Ci na miękkim i ciepłym dźwięku (jak sądzę bez rezygnacji ze szczegółu i holografi) to faktycznie wygląda, że Amplifikator będzie tu nieźle pasował. Wymienionego vincenta nie słyszałem, słuchany przeze mnie model 233 raczej do ciepłych i miękkich nie należał. Nad zresztą też nie. Jesteś w o tyle dobrej sytuacji - przynajmniej na podstawie tego co w "o mnie", że zapewne resztę będziesz dobierał do wzmacniacza. Możesz wówczas dopasować kolumny i żródło. Z Amplifikatorem jednak trzeba też uważać - nie ze wszystkim gra jak należy, miałem go kiedyś parę dni (pierwszą wersję) z Dali 450 i nie bardzo chciał grać lepiej od budżetowego Arcama 6 plus, Podobnej klasy Elektrocompaniet ECI2 wypadł znacznie lepiej. Jednak nie znaczy to że czegoś mu brakuje - po prostu czerwona seria Dalego to nie był dla niego set. Możesz też pomyśleć o jakiejś dobrej lampie - ja przy podobnych upodobaniach do Twoich z takiego włąśnie wyboru jestem bardzo zadowolony, mimo że wcześniej byłem zagorzałeym przeciwnikiem świecących baniek.

[Zbig]

Ale SV-226mkII to hybryda - lampowy pre plus końcówka 2x100/200W 8/4ohm. Może brzmieć zupełnie inaczej od SV-233.

[popek]

Kupiłem Amplifikatora (z drugiej ręki, 2600zl) mam w związku z tym kilka pytań do posiadzaczy tego

wzmacniacza : czy u was gdy wzmacniacz przechodzi z trybu stand by na włączony

słychać (nie zawsze) delikatne (bardzo ciche) pyknięcie w kolumnach?

Rozumiem że wzmacniacz nie ma żadnej korekcji dźwięku a przyciski High / Low / flat na pilocie

nie służą do niczego ? Będę wdzieczny za odpowiedź.

 

Jakie kolumny możecie polecić do tego wzmacniacz za ok. 3000zl?

Najważniejsze żeby grały ciepło bez wyostrzeń i metaliczności wysokich tonów

no i jak by to określić... ż rozmachem. Pokój 20m2, muzyka różna (nie techno,rap,disco)

 

pozdrawiam

popek

[obrazekLUKASZ-270885_1.jpg] [obrazekLUKASZ-270885_2.jpg] [obrazekLUKASZ-270885_3.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zolty]

U mnie slychac pykniecie.

[pitdog]

u mnie tez lekko pykalo, widac tak ma byc.

[Juli]

Mam vicka 226 mk2. Porównywałem go z baltlabem. Wyblałem chińczyka, wbrew różnym opiniom najczęściej wyrażanych przez ludzi, którzy dokładnie NIC o tym sprzecie nie wiedzieli (a co dopiero słuchali). Z wyboru jestem bardzo zadowolony. Radzę posłuchać wybranego sprzętu bez uprzedeń.

[Nijaki]

A jesli masz w srodku kondensatory "sieciowe" rubycona (jak np. sv233), to pomysl o upgrejdzie (zerknij w watek o tunningu SV233), co prawda masz hybryde, ale efekt moze byc niezly.

[jozwa maryn]

To pyknięcie to zapewne działa przekaźnik zabezpieczający kolumny. Wszystko okay.

[Zbig]

Z tym że "pyknięcie" przekaźnika powinno dobiegać ze wzmacniacza a nie z kolumn.

[chicco]

Juli: wiedzieli i to sporo. Chińczyk nie ma podejścia do Baltlaba, tyle że Baltkowi trzeba podać dobry sygnał i dobrze nagłośnić. Zapytaj się niejakiego Broya z czym spiął swój wzmacniacz, sporo na forum mówiono, że u niego Baltlab gra bardzo dobrze. ja miałem okazję kilka razy słyszeć Baltka i wnioski są takie, że jest to bardzo "przezroczysty" sprzęt, zdecydowanie dla konesera. Lepsze wino nie zawsze jest słodkie, za to słodkie są jabole. Tyle, że dobrego wina się nie żłopie wiadrami, lecz delikatnie smakuje, razem z dobrą potrawą, wtedy nawet cierpkie wino wytrawne pokazuje swoje zalety. Tak samo jest z Baltlabem, musi być spełnione kilka warunków żeby "smakował".

 

Pzdr!

[popek]

No więc uściślając czy u Was (posiadacze Amplifikatorów) "pyka" też w kolumnach

przy włączaniu ? czy tylko we wzmacniaczu słychać ciche stuknięcie?

Proszę o odpowiedź bo trochę mnie to niepokoi - dzięki!

 

popek

[Piotr]

Jeżeli Amplifikator przy przełączaniu na standby wyłącza końcówkę to pyknięcie może być spowodowane przez indukcję. Moim zdaniem sprzęt za tę cenę powinien wyłączać miękko nie dopuszczając do impulsu (w staarych amplitunerach wyłączało się to gałką wzmocnienia - maksymalne wyciszenie i "off") ale wolałbym Aplifikatora z tym brzmieniem niż średni wzmacniacz z wszelkimi funkcjami.

Słyszałem zarówno starszego jak i młodszego Amplifikatora. Mogę je porównać do niektórych francuskich wzmacniaczy - to samo w większym stopniu odnosi się do Baltlaba. Im lepsze źródło, bardziej wyrównane i efektywniejsze kolumny tym lepszy rezultat całości. Z byle czym Aplifikator i Baltlab nie zagra chociaż nowszy Amplif jest pod tym względem bardziej uniwersalny - jego wydajność prądowa zmniejsza wrażliwość na kolumny ale różnice między cd widać od razu. Polecam nie kupowanie niczego na wiarę czy cudzą opinię ale słuchanie wszystkiego ze wszystkim, podłączanie do Amplifikatora różnych urządzeń i odsłuch u siebie w domu. Bez tego można naprawdę nie trafić. Za to kiedy zagra klasa brzmienia będzie wysoka. Wszystkie niuanse, szczegóły techniki wykonawczej (klasyka) będą doskonale słyszalne a nie musi to wcale ostro brzmieć. Po prostu świetna konstrukcja.

 

->Juli

Vincent potrafi zabrzmieć efektownie ale ja jeszcze pamiętam jak brzmią instrumenty na żywo i to co robi Vincent mnie osłabia. To amplituner w starym stylu (kiedy Pioneer był solidny a niemiecki Thorens też działał na tym rynku) z nowymi możliwościami energetycznymi. W końcu trwa postęp techniczny więc niemieccy konstruktorzy wykorzystali swoją wiedzę ale widać że chińczycy wynajęli ich z myślą o efektownym brzmieniu a nie wierności przetwarzania.

Dużo lepiej wypadają chińskie wzmacniacze lampowe (gdzieś pisano na tym forum o YAQIN/AOIN - wg mnie rewelacja).

Ich tranzystory nie są kierowane do audiofilów czy melomanów. Takie jest moje zdanie.

[Zolty]

>popek: pyka w kolumnach.

[individual]

Zeby nie rozpoczynać nowego tematu: Co sądzićie o zestawieniach:

Amplifikator + AA Hyperion

Baltlab + AA Hyperion

Amplifikator + Esa (Ostinatio lub Meritum)

Baltlab + Esa (Ostinatio lub Meritum)

 

To może tyle. Myślę jeszcze o B&W 603 (604), Trianglach Antal i JMLab 716.

 

Proszę o opinie. Posłucham tego w przyszłości - ale z niektórymi konfiguracjami mógłby być problem w salonach:(

 

Jeszcze jedno - jakie źródło do Amplifikatora lub Baltlaba? (powiedzmy do 3k zł)

[Zolty]

Słuchałem zestawienie Amplifikator+Phoebe (pierwsze)+ NAD S500 - było dobrze, te kolumny pasowały do Amplifikatora. Czego nie można powiedzieć o zestawie z Baltlabem - Phoebe i Baltlab grały ciemno, z kluchowatym basem.

[individual]

Dzięki za opinie. Zestawienia AA (Phoebe albo Hyperion) z Amplifikatorem na pewno posłucham.

[lulu]

Ja sugeruję Vicka choć niewiele moge powiedzieć o zestawieniu z AA

[Zolty]

Co do żródla - odsłuchałem Amplifikatora z Arcamem CD 73T, CA 640, Rotelem 10XX i jeszcze kilkoma z wyższej półki. najlepiej z zestawu wypadł Primare D20 (do 3 KPLN tylko w używce), CA 640 porażka (mało nasycone brzmienie, wycofana scena), dobrze wypadł Arcam CD73T (właśnie 3 kPLN). Po przeczytaniu opinii o Usher CD-1 wydaje mi się, że to mogłoby być dobre zestawienie.

Skrobnij na priv'a.