Czy to normalne zachowanie subwoofera?

[jojoro1]

Od razu zaznaczę, że jestem początkujący więc proszę się nie śmiać 🙂

Kupiłem niedawno SVS PB 3000 i generalnie jestem bardzo zadowolony. 

Mam czasami jednak wrażenie, ze coś jest nie tak z akustyką pomieszczenia. Przy niskich częstotliwościach, których nie słyszę czyli prawdopodobnie 20Hz lub niżej zdarza się, że sub zrobi takie niesłyszalne dla mnie "boom" które tylko czuję. Mam takie wrażenie jakby podłoga się uniosła na chwilę, czy kanapa mi zafalowała. Bardzo trudno opisać mi to uczucie jakby jakieś fale stojące się zderzyły i powstała taka mała implozja spowodowana nagłą zmianą ciśnienia w pomieszczeniu.

Czy to normalne i muszę się przyzwyczaić?

[Acoustic Lab]

Powtarza się to gdy słuchasz muzyki, czy innych stałych okolicznościach?

[jojoro1]

Najczęściej przy słuchaniu muzyki w momencie gdy nie było praktycznie żadnego dźwięku lub coś grało cichutko i nagle jest bardzo głośny niski bas. Jednak nie w każdej sytuacji, np Jessie Ware Say You Love Me na początku daje dosyć mocno basem ale raczej przyjemnie - nie ma efektu "Woof". Podobnie w efektach kinowych typu nagły wybuch. Raczej nie zdarza się ta sytuacja gdy dłuższy czas trwa bas np. silników statku kosmicznego który ląduje (wtedy raczej mam drżenie okien w domu).

[Acoustic Lab]

Według mnie to albo wada suba, albo coś z masą. Jakim kablem sub jest podłączony? 

[Maciek72]

Na 99% to automat, który przy braku sygnału przełącza sub w tryb standby. Żadna wada. 

[jojoro1]

Już ogarnąłem sprawę. Zmierzyłem rew i okazało się że w zakresie 14-30hz był taki wielki mod na 20 db! Więc jak coś łupnelo to spadałem z kanapy.
Nie wyczuwałem się jeszcze w to jakoś mocno ale po ustawieniu paru filtrów w svs problem ustąpił a bas jest już kulturalny.
W każdym razie wiem gdzie był problem.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka