Dc servo dla mostka

Bogdan · 4 Października 2022

Buduję wzmacniacz zmostkowany wzorowany na tym , ale potrzebuję wbudować dv servo. Macie jakiś pomysł ? Nie chcę żeby sprowadzało dc do zera względem masy , tylko względem wyjść.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 4 Października 2022 przez Bogdan

**zjj_wwa** · 4 Października 2022

Temat wywołuje takie trochę swojskie dreszcze ... cztery sygnały sterujące ....
FBS - Full Balanced Symmetrical ...
Czemu mi się to kojarzy z problemem/potknięciem, podobnym do tego, na który napotkał Cordell w swojej książce? Opublikował kiedyś schemat, w którym dwa kolektory spotykały się w punkcie środkowym, no i ten węzeł pozostawał w stanie niezdefiniowanego/niestabilnego napięcia.

Jest na to jakieś "rozwiązanie", mające zaczepienie o deneneracyjne sprzężenie w emiterach przeciwstawnych źródeł prądowych? Czy może luster prądowych? Jakaś sztucza z podkradaniem prądu.
Ale nie mogę sobie przypomnieć, gdzie to rozwiązanie problemu Cordell'a widziałem.
Może sobie coś przypomnę. Być może u Douglas'a Self'a.
Szukałbym w literaturze pod hasłem "Full Balanced Symmetrical".
Chyba się dużo nagadałem, a niewiele pomogłem.

Ale koncepcja jest zaiste intrygująca na tym schemacie.

Gdybym miał zgadywać, to zaryzykuję stwierdzenie, że tajemnica tkwi w rezystorach R5 oraz R6.
Należy je chyba zastąpić "czymś bardziej rozbudowanym".

To musi być chyba źródło prądowe, oraz dren prądowy, ale jakoś sprytnie "skojarzone" ze sobą wzajemnie, żeby każde wiedziało, "co to drugie robi". Chyba.

>>>Nie chcę żeby sprowadzało dc do zera względem masy , tylko względem wyjść.
Wyjaśnij proszę. Nie rozumiem tego wymogu. Nawet jeśli wyjścia są w mostku pływające, to i tak ich maksymalne wychylenie jest ograniczone napięciem "między szczytami" szyn zasilania.
Więc nawet jeśli te wyjścia "pływają" i "abstrahują" od masy, to i tak muszą być przecież wirtualnie zrównane z potencjałem wirualnej masy, jeśli ma być cień szansy na osiągnięcie maksymalnych wychyleń sygnału, jakie są potencjalnie możliwe w danych warunkach (skądinąd symetrycznych) napięć zasilających na szynie dodatniej i ujemnej.
A może coś mi się plącze. Wyjaśnij proszę, skąd ten wymóg i czy jest technicznie ... uzasadniony.

**Grzegorz7** · 4 Października 2022

Najprościej logicznie, choć rozbudowanie:

Coś co się nazywa wzmacniaczem pomiarowym (WP) sterowanym od wyjść symetrycznych. Ostatni stopień WP jako integrator i dalej sterowanie jednego z wejść tak aby zapewnić USZ dla DC jak w każdym klasycznym serwo.

Najprościej oczywiście stosować dobrane pary tranzystorów na wejściu zwarte termicznie.

Edytowane 4 Października 2022 przez Grzegorz7