Skocz do zawartości
IGNORED

kosmiczne ceny sprzętu w Polsce


oli

Rekomendowane odpowiedzi

Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego w Niemczech 50 km od granicy sprzęt można kupić 30%, 40% a nawet 50% taniej niż w Polsce? Co jest tego przyczyną skoro jesteśmy w UE i cła przynajmniej teoretycznie są takie same jak w Niemczech?

 

A może to zmowa polskich sklepów? Przecież wielu sprowadza sprzęt zza Odry i sprzedaje go z niewielką marżą na Allegro i im się opłaca!

 

Czekam na opinie. Ciekawi mnie również co mają do powiedzenia sprzedawcy z polskich sklepów!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16277-kosmiczne-ceny-sprz%C4%99tu-w-polsce/
Udostępnij na innych stronach

dla mnie sztandarowym przykladem rzniecia klienta jest cena krella 400xi. przypomne - suferowana przez producenta cena wynosi 2500 dolarow. a ile kosztuje w polskim sklepie? 1500 dolarow wiecej.

Oli na forum było to wielokrotnie wałkowane. W Polsce musi być drożej bo przecież mamy: niższe podatki, niedziałające serwisy, niższe koszty prowadzenia sklepów, niższe koszty zatrudnienia i mniej wymagających klientów.

Czesc OLi. Masz jakies konkretne miasta na mysli? Jesli tak, to "podrzuc" mi prosze ich nazwy. A jeszcze lepiej gdybys byl w posiadaniu adresow. Moga byc internetowe. A co do Krell'a, to sie z Toba zgadzam, bo sam chcialbym go miec. Pozdrawiam.

  • Redaktorzy

Temat ma taką brodę, że aż ją sobie przydeptuje. Proponuję nie zaśmiecać forum nowymi tematami, tylko wyszukać odpowiedni stary temat przez wyszukiwarkę, przeczytać te 500-1000 wpisów, i ewentualnie kontynuować.

Czy sugerowana cena Krella 400 dotyczy USA czy Europy? Jeśli USA to nie ma o czy mówić.

zajżyj tutaj

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i nie zawracaj ludziom głowy tylko skasuj ten wątek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja mysle, ze zyjemy w zlodziejskim kraju - jak sie okazuje we wszystkich dziedziniach. Pianocfraft E-600 w Polsce kosztuje 2999 a na allegro -sprowadzany z niemiec z 2 letnią gwarancją 1700 zł i w dodatku gość jeszcze na tym zarabia, więc mamy do czynienia z 2 krotnie większą ceną w Polsce. Czy ktos mi może to wytłumaczyć??

 

Pozdrawiam

Stawianie pytań o przyczynę cen ma sens i trzeba to robić. Ceny np. w Decibelu są wyższe niż angeilskie w przeliczeniu na funty - dopiero w tzw. promocjach ceny są mniej więcej równe temu, co jest za kanałem. Sposób obsługi klienta w tej firmie też jest znany. Jedyną firmą, która obniżyła ceny po 1 maja był Trimex i zrobił fair. Inne ani drgnęły i to mimo olbrzymich zmian kursu. Nie ma się co obrażać na fakty.

 

Szukałem ostatnio kabelków cyfrowych po polskich skleprach - dzwoniłem z pytaniem o ceny, potem sprawdzałem za ile mozna kupić ten sam towar na necie, w różnych zestawieniach, cennikach etc. - wynik był oczywisty.

Nie ma się co wkurzać na sklepy - czy ktoś policzył ile kosztuje czynsz, wynagrodzenia sprzedawców, światło etc? I fajnie jest móc posłuchać na miejscu lub wypożyczyć sprzęt do domu, prawda? Tego nie zapewni supermarket lub sprzedaż przez internet - więc i cena musi być inna.

Myślę, że w Polsce nikt w branży sklepów/importerów audio hifi nie robi kokosów, ponieważ obroty są zbyt małe, co z kolei wymusza wysokie marże itd itp.

A poza tym mamy przecież wolny rynek i jest konkurencja - na koncu konsument będzie górą a naciągacze upadną. Dla cierpliwych ;-) jest nadzieja, że wraz z tworzeniem się u nas klasy średniej, rynek hi-fi/hi-end przeżyje burzliwy wzrost - a w raz z tym poprawi się oferta sprzętu.

przepraszam podałem nieaktualną stronę zajżyj tutaj

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i wtedy pogadamy o tym za co sie płaci, ta strone otwieraj na siedząco

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

OK Wavac za 350 k$. Jest na świecie parę tysięcy osób (czyli multimilionerów) których stać na to cacko - podobnie jak na obraz Cezanne'a, luksusowy jacht, Mercedesa z 1955 roku etc w podobnej cenie. Nie ma się czym podniecać.

hmm to powiedz mi dlaczego w polskich sklepach internetowych ceny są równie wysokie (jak nie wyższe) ja w normalnych sklepach. Powiedz mi dlaczego dolar prawie że spadł o 20% a euro o ok 15 %, a ceny nawet nie drgnęły w sklepach???? Mówisz, że utzymanie sklepu, a myślisz że te koszy w Niemczech są niższe??że czynsz jest mniejszy w Niemczech, że koszty zatrudnienia personelu są niższe? oplaty za prąd, wodę itp są w Niemczech niższe niż w Polsce? To powiedz mi teraz dlaczego ceny tego samego sprzętu w Polsce są wyższe niz w sklepie w Niemczech??? Dotyczy to też sklepów internerowych...

Ulan

Dobre pytania... jedyne co mi przychodzi do głowy to niskie obroty polskich dystrybutorów/sklepów, co może oznaczać gorsze ceny od producenta oraz wymusza wysokie marże (oczywiście jest to po części błędne koło). Zmiany kursów - ceny sprzętu mogły się nie zmienić, bo dystrybutorzy wciąż sprzedają towar zakupiony pół roku wcześniej...

A tak poza tym nie jestem z branży i nie chcę być adwokatem sklepów - a zatem nie do mnie żale.

Pozdrawiam

D.

 

PS: jak chcesz odreagować "kompleks niemieckich cen" to możesz kupić Amplifona po polskiej cenie :-)

Gość vasa

(Konto usunięte)

Historyjka z dnia dzisiejszego, pod wpływem wpisów na forum postanowiłem sprawdzić jaka jest możliwość nabycia wkładki AT OC9.

W sklepie cena ok 1750zł, pytam czy wkładka jest na półce, odp nie ma.

czy dystrybutor ma na półce, odp nie ma

czy dystrybutor zamawiając wkładkę za moje pieniądze (100% przedpłaty) zgodzi się na cenę sklepową 1200zł

odp, nie

 

wszystko to nie byłoby dziwne gdyby nie fakt, ze cena w sklepach interntowych wynosi 279$ czyli ok 840zł :(

kurs dolara 1 maja 2004 4,7805

kurs 4 marca 3,9278

prawie 20% nizej

cła nie ma...

hmmm....

 

znaczy się musi być drożej, bo kto to słyszał by Polak miał mieć dobry dźwięk

dlatego też nie kupuję w sklepach audio

albo z wtórnego rynku, albo jakieś DIY

albo import prywatny

dystrybutorzy sami pod sobą dołki kopią, a potem płaczą że rynek kiepski

sklepy z dobrym hi-fi? "nie dla idiotów"

  • Redaktorzy

"...dzwoniłem z pytaniem o ceny, potem sprawdzałem za ile mozna kupić ten sam towar na necie"

...

 

"Na necie" to można różne rzeczy taniej kupić. Jak dorośniesz i założysz własny sklep w centrum Warszawy, dowiesz się, dlaczego tak jest.

 

Natomiast co do wypowiedzi Philipa: doceniam twoje porównanie kursów dolara, ale wyjaśnij co oznacza stwierdzenię "cła nie ma". Czy żyjesz w świecie równoległym, w którym towary sprowadzane z USA nie są clone?

 

I jeszcze generalnie do wszystkich, którzy podają ceny w dolarach USA. Rozumiem, że ceny te muszą być wzięte z cenników amerykańskich, no bo skąd. Otóż ceny amerykańskie na sprzęt hi-fi są przeciętnie niższe o 1/3 niż europejskie. Poza tym w USA często podaje się ceny bez VAT. Dla zabawienia obecnym dodam, że w Wielkiej Brytanii sprzęt amerykański zwykle kosztuje w funtach tyle, co w USA w dolarach. Kto nie wierzy, że jest to powszechna prawidłowość, niech porówna ceny samochodów po tej i po tamtej stronie wielkiej wody. Pretensje można zgłosić do przodków, którzy nie wyemigrowali w porę. Owszem, są importerzy którzy starają się zbić ceny sprzętu amerykańskiego do możliwego minimum, ale robią to kosztem własnego zysku i, co tu ukrywać, w ten sposób ryzykują znalezienie się po niewłaściwej stronie granicy opłacalności.

 

Co do ceny wkładki AT OC9. Wynosi ona w USA około nieco poniżej 300 USD. A w Wielkiej Brytanii kosztuje 330 funtów. Oczywiście też uważam, że dystrybutor powinien ją mieć, skoro sprzedaje wyroby AT...

jozwa:

Dla zabawienia obecnym dodam, że w Wielkiej Brytanii sprzęt amerykański zwykle kosztuje w funtach tyle, co w USA w dolarach.

 

i co z tego wynika?;-) ze mamy zlych przodkow, historie, polozenie geopolityczne i fatalnych menedzerow. rownie fatalnych jak politycy, ktorzy nie potrafia zniesc wiz do usa. i co z tego wynika dla mnie?

dla przytomności czytajacych w USA nie ma VAT'u, jeśli jest podatk to około 7%, a ceny dobrego sprzętu sa tam bardzo wysokie i nie daja sie przeliczyć na kilogramy blachy, szkła i tych paru elementów, jak to wielu naszych kolegów próbuje zrobić a potem dziwi się że coś jest drogie. Jest to mentalność z rodzaju "jak nie kopie dołu to nic nie robi", a jak ktos nie mysli to skąd może widzieć, że myslenie też ma swoją cenę.

Z tymi niższymi cenami za granicą to jest różnie. Wydaje mi się, że główną przyczyną drożyzny w Polsce jest wątły rynek - jak się mało sprzedaje, to dystrybutor nie dostaje upustów od producenta i to się potem przekłada na ceny detaliczne. A dystrybutorzy i detaliści audio są zbyt słabi, aby długotrwale obniżyć ceny w celu nakręcenia koniunktury. Niemniej jak się zachowa spokój, to może byc całkiem tanio - jak dotąd wszystkie klocki kupowane w Audioklanie nabyłem z 30-35% rabatem.

Gość

(Konto usunięte)

Czy w polskich sklepach jest drogo? Oczywiście że tak.

 

Ze dwa lata temu , chciałem dokonać większych zakupów , w tym celu udałem sięc do sklepu :)

 

Chodzi tu już o konkretne rozmowy , zainteresowany byłem końcówką Rotela za ok. 12.000 i kolumnami B&W w cenie 9500. Pan w Luzaku w Tychach skłonny był dać łaskawie przysłowiowe 6% rabatu .

No! Gdybym mu wziął obie rzeczy to będzie 10% , trudno mi było wziąść obie , bo końcówki nie było , będzie jak wpłace zadatek i oczywiście potem ją wezmę , czyli norma sklepowa- tylko za co biorą taką marże? Za przejażdżkę do dystrybutora ?

Rozmowa się zmieniła diametralnie jak rzuciłem Panu cene jaką muszę zapłacić w sklepie w Bielsku ( tam była podobna rozmowa) i na dodatek , u pana który mi to może przywieźć to z niemiec.

No to On zawoła szefa.

Szef był bardziej łaskawszy , bo ceny ukształtowały się na poziomie - rotel 8000 , 7NT 6800 :)) - skąd ta rozbieżność , ale najlepsze jest to że Pana co wozi z niemiec i tak nie przebili ( i jeszcze zgodził się przywieźć do domu)

Co prawda skończyło się to zupełnie inaczej , ale to nie jest ważne.Ważne jest to , że widać jak zdzierają w sklepach , jakieś gadanie o kosztach mnie nie wzrusza , bo koszta wszyscy mają , a takich rabatów nikt nie potrfi dać :((

  • Redaktorzy

Nie jestem pewien czy rozumiem brawurową konkluzję: chcieli ci dać w prezencie 33.3% ceny detalicznej, a więc są zdziercami. Idź sobie kolego do sklepu w Anglii i zaproponuj, aby ci dali 10% zniżki od ceny na półce, to popatrzą na ciebie jak na Zulusa w stroju rytualnym.

 

Nawiasem mowiąc, spostrzeżenie co do kultury targowania się, która nagle jakieś 10-15 lat temu pojawiła się w Polsce. Niedawno planowałem budżet mojego projuektu na 2005 rok. Ponieważ wiedziałem, że będą próby redukcji tych środków, więc zaplanowałem je po prostu podwójnie. Ostatecznie ocaliłem 75% w jednej pozycji, 50% zaś w drugiej. Obie strony są zadowolone, ale jest w tym coś nienormalnego.

Jozwa maryn, skręca mnie jak czytam twoje wpisy, była o tym mowa na forum, w taki czy inny sposób jesteś związany z Polskim rynkiem audio, rynkiem sklepików audio, dystrybutorów i gazetek. Czerpiesz z tego korzyści czy bronisz tej twierdzy z czystego zamiłowania? Do Niemiec nie daleko, osobiście nie widzę powodu, dla którego mam kupować w kraju i przepłacać.

>jozwa

Nie ma w tym nic nienormalnego, poprostu zwykla strategia negocjacji - ucza tego w szkolach. Ale nie o tym chcialem. Abstrachujac od samej branzy audio, kol. ulan zwrocil uwage na dosc nagminny w naszym kraju sposob ksztaltowania cen. Jezeli idziemy do sklepu (niekoniecznie A/V) i wyrazamy zdziwienie, ze jeszce kilka miesiecy temu dany towar kosztowal duzo taniej dowiadujemy sie od sprzedawcy, ze "euro/dolar/rubel/forint poszlo w gore". Zapamietujemy wiec cene towaru i aktualny kurs waluty, na ktora sie powolywal sprzedawca. Wracamy za jakis czas - w miedzyczasie sprawdzilismy, ze kurs rzeczonej waluty spadl znacznie. Co widzimy w sklepie? Cena ta sama, albo wyzsza (no chyba ze akurat jest promocja, ale to zupelnie inna bajka). Oczywiscie w tym momencie pada tlumaczenie, ze owszem kurs sie zmienil, ale jeszcze nie wysprzedano starej partii towaru itd. itp. Oczywiscie potem towar sie "wyprzedaje" i "wyprzedaje" i "wyprzedaje" - az do kolejnej zmiany kursu i tak w kolo macieju... Wiec jak to w koncu jest panowie z tym kursem? Ksztaltuje ceny, ale tylko w jednym kierunku?

Tak, tak kolego gonarek, w tym jednym macie rację. I to jest jedyna popelina tej zabawy. Zmiany kursowae wykorzystuje się do podwyżek ale nigdy w odwrotnym kierunku.

 

A przypadek LUZAKA - nie wiem czy śmiać się czy płakać. Koleżka trafił do jednego z nielicznych, elastycznych i rzeczowych sklepów w kraju i jeszcze jest obrażony.

Po co sprawdzać prywatnego importera skoro wiadomo, że ma najlepsze ceny. Polityka chodzenia od jednego do drugiego w celu licytacji kto da mniej jest żałosna. Albo ostro negocjujesz z kim trzeba i załatwiasz sprawę albo nie robisz z gęby cholewy udając, że chcesz kupić, gdy tymczasem nie masz takiego zamiaru.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.