Głośniki podłogowe do Yamahy RN 800 A

[J4Z]

3 minuty temu, Piotr Sonido napisał:

Ale potem bywa że nie odpalam forum przez parę dni. 🙂 tak zdrowiej

Coś w tym jest.

 

Sorry za OT.

Edytowane 2 Stycznia 2024 przez J4Z

[Misio38]

Jak już cię ostatecznie przekonaja, że ta Yamaha to syf, to napisz za ile będziesz ją sprzedawał. Bo ja pozbywam się Cyrusów i innych pierdół audiofilskich i kupuję właśnie tą Yamahę. Co prawda mam już zamówioną, ale mogę odmówić.

Generalnie popełniłeś błąd szukając tu porady, bo to jest forum ludzi ceniących sprzęt na zasadzie, im bardziej prymitywny i droższy tym lepszy. Do tego żyją marzeniami, że im bardziej prymitywny tym lepiej gra. Można i tak.

Edytowane 19 Stycznia 2024 przez Misio38

[paww]

2 godziny temu, Misio38 napisał:

Jak już cię ostatecznie przekonaja, że ta Yamaha to syf, to napisz za ile będziesz ją sprzedawał. Bo ja pozbywam się Cyrusów i innych pierdół audiofilskich i kupuję właśnie tą Yamahę. Co prawda mam już zamówioną, ale mogę odmówić.

Generalnie popełniłeś błąd szukając tu porady, bo to jest forum ludzi ceniących sprzęt na zasadzie, im bardziej prymitywny i droższy tym lepszy. Do tego żyją marzeniami, że im bardziej prymitywny tym lepiej gra. Można i tak.

Skąd taka zmiana? 🙂  Ale na poważnie to końcówka mocy w r-n800a jest chyba podobna do a-s501 albo a-s701 i chyba dobrze świadczy o tym modelu.

[jacekj]

Yamaha z QR 5 gra bardzo dobrze, a może i rewelacyjnie. Jest bardzo precyzyjna, szeroka scena, głęboki bas (w sumie nie wiem jak go opisać ale schodzi bardzo nisko,  nie epatuje  mocnym uderzeniem -jak Focale- w klatkę), tony średnie pełne, wreszcie słyszę to co w słuchawkach BW PX8. Reszta rodziny twierdzi, że przy oglądaniu filmów jest "jak w kinie".

Co do samej Yamahy: mam to czego oczekiwałem. System Musicast funkcjonuje fajnie, czyli radio internetowe działa sprawnie, wifi od miesiąca się nie wykrzaczyło, co zdarza się niestety Tidalowi. Spotify działa perfekcyjnie. Wysterowanie kolumn - moim zdaniem bez zarzutu, na odsłuchach nawet z QR7 nieźle sobie radziła. Przy QR 5 producent podaje 50 godzin grania do uzyskania pełnej barwy, więc jeszcze trochę czekam. Z tego powodu nie kombinowałem jeszcze z IPAO - tu plus dla Yamahy przy,  moich starych kolumnach (nomen omen też Yamahy), poprawiło ale musiałem porzeźbić w ustawieniach. Mam na myśli, to że nie było to takie proste, że odpala się IPAO po kalibracji i już -na zasadzie zero jedynkowej.

Moim zdaniem w tej kategorii cenowej trudno znaleźć konkurenta, sensowni rozpoczynają się od około 9 tysięcy złotych.

Nie próbowałem jeszcze słuchawek BW PX8 połączyć z Yamahą kablem, używam ich jak na razie do telefonu -rewelacja.

 I tu urodziły się dwa pytania:

Czy jakiś wzmacniaczem słuchawkowym np. Mojo2 połączonym kablem, poprawię jeszcze jakość słuchawek Bowers Willkins PX8? Czy też przy słuchawkach, w zasadzie stworzonych jako bezprzewodowe, to nie ma sensu?

Tu się podzielę jedną uwagą o nich: to nie są słuchawki by podrzemać przy muzyce, dźwięk jest tak precyzyjny, energetyczny i żywy, że obiecałem sobie nie słuchać ich w łóżku przed snem - przy nich się nie da wyciszyć, a wiadomo budzik o 6.20.

I drugie  pytanie: czy wzmacniacz słuchawkowy i słuchawki do amplitunera Yamahy mają sens? Wiem, że to trochę filozoficzne, bo naprawdę PX8 z Iphonem wymiatają...

 

p.s. Skażony pomysłem o Lyndorfie itp. nadal knuję jak tu coś poprawić😉

[Misio38]

7 godzin temu, paww napisał:

Skąd taka zmiana? 🙂  Ale na poważnie to końcówka mocy w r-n800a jest chyba podobna do a-s501 albo a-s701 i chyba dobrze świadczy o tym modelu.

Ano stąd, że ojciec ma RN602, gra to dobrze moim zdaniem (z MA u niego), nie słyszę tych strasznych rzeczy, przed którymi koledzy audiofile na forum z uporem godnym lepszej sprawy ostrzegają chętnych na Yamahę. Do tego funkcjonalnie bajka. Te wszystkie audiofilskie rozwiązania z manufaktur (często klepane w szopie) zawsze mają coś niedopracowanego. Znowu Daphile jako streamer też już mnie męczy. Ktoś napisze ROON, ale jest to dość drogi soft, a wątki z problemami z nim zajmują na forach audio po kilkadziesiąt stron, a poza tym nie podoba mi się rozwiązanie z podziałem programu na dwie części. Także, dlatego. 

Miałem kiedyś okazję posłuchać 501 z dość dobrymi jak mi się wydaje kolumnami Diamond 28 i było bardzo dobrze. W związku ze znajomością sprzętu ojca kupiłbym może i RN600, ale kusi YPAO.

W dniu 31.12.2023 o 14:58, audioburak napisał:

No, no, nie takiej znowu budżetówki 😉

Chciałem kiedyś kupić ten ampli, ale wtedy jeszcze nazwa była za mało audiofilska dla mnie, brak poważania huehue. Dziś mam to gdzieś i jestem na etapie przejścia na ampli Yamahy właśnie.

Edytowane 20 Stycznia 2024 przez Misio38

[audioburak]

I to jest słuszna koncepcja 😉 ale raczej z 7 lub 8 na początku ...

[Piotr Sonido]

Mówisz o 701 i 801?

Ja uważam że fajne modele zaczynają się od tysiączki w górę

[xajas]

Na pewno zmiana kolumn na odpowiedni model w podanym budżecie to ogromny skok do przodu. Ale w takim przypadku na pewno Yamaha R-N800 będzie dużym ograniczeniem. Natomiast jeśli potraktujesz to jako kolejny etap rozbudowy systemu i bierzesz pod uwagę w przyszłości wymianę wzmacniacza, jak najbardziej polecam.

Dokladnie tak bym zrobil

Kupil bym najlepsze zestawy glosnikowe, na jakie mnie stac, a z czasem aktualizowal bym elektronike.

Raz dobrze dobrane zestawy glosnikowe przezyja kilka generacji elektroniki️

[xajas]

I drugie  pytanie: czy wzmacniacz słuchawkowy i słuchawki do amplitunera Yamahy mają sens? Wiem, że to trochę filozoficzne, bo naprawdę PX8 z Iphonem wymiatają...
 
p.s. Skażony pomysłem o Lyndorfie itp. nadal knuję jak tu coś poprawić

Jesli korci cie zarowno wzmacniacz sluchawkowy, jak i wzmacniacz z mozliwosciami korekcji akustyki, to ja bym proponowal dosc niecodzienne rozwiazenie

Kupil bym RME ADI 2 i do tego stereofoniczna koncowke mocy (ICE albo nCore, 250-400W)

RME to dobry przetwornik DAC, przedwzmacniacz dla koncowki mocy i wzmacniacz do sluchawek. A do tego dochodzi znakomity zabudowany procesor DSP umozliwiajacy korekcje akustyki, zestawow glosnikowych i sluchawek.

BTW.
Dokladnie taka kombinacji stoi obok mnie
Napedza zestawy glosnikowe (B&W804) i sluchawki (Beyery)

Genialna kombinacja!

Szczegolnie z iPadem i Apple Music jako zrodlo. Pelny HighRes.

PS.

Alternatywa do wspomnianego Lyngdorfa jest NAD z zabudowanym Dirac Life.
Ja bym bral NAD C399

Pytanie tylko, co to są najlepsze zestawy głośnikowe?

Odpowiedz jest bardzo prosta

To te, ktore w moim pomieszczeniu DLA MNIE, NA MOJ GUST, najlepiej brzmia

[xajas]

Proponujac RME zapomnialem dodac, ze akceptuje tylko zrodla cyfrowe, wiec jesli ktos potrzebuje wejscie analogowe, pozostaje NAD C399

[zibi69]

W dniu 29.01.2024 o 16:33, Piotr Sonido napisał:

Mówisz o 701 i 801?

Ja uważam że fajne modele zaczynają się od tysiączki w górę

Popieram, miałem Yamahę rn 602,teraz mam as 1100, między nimi jest przepaść pod każdym względem 

[Piotr Sonido]

22 godziny temu, zibi69 napisał:

Popieram, miałem Yamahę rn 602,teraz mam as 1100, między nimi jest przepaść pod każdym względem 

Względem wyższej 701 także.

21 godzin temu, Tokina napisał:

Mam od wielu  lat  RX 797, używałem przez ok. 2 tygodnie AS-1200, wielkiej - istotnej , różnicy nie słyszałem, ale ja to pewnie głuchy jestem 🙂 

Może 797 gra podobnie do as1200. Tego nie kwestionuje.

[Gość]

Mam od wielu  lat  RX 797, używałem przez ok. 2 tygodnie AS-1200, wielkiej - istotnej , różnicy nie słyszałem, ale ja to pewnie głuchy jestem  

Tego się nie da wykluczyć.
Gdybyś odnosił się do AX-497 to można by przyjąć, że różnicy brak.

[Gość]

To chyba jednak nie ja głuchy jestem

Szczęśliwie, to nie ja usiłuję wszystkim wmówić, że amplituner gra lepiej niż wzmacniacz.

[Misio38]

5 godzin temu, romeksz napisał:

Szczęśliwie, to nie ja usiłuję wszystkim wmówić, że amplituner gra lepiej niż wzmacniacz.

A czym rózni się ampli od wzmaka? Dobrze opisał Kisiel to głupawe podejście: 

"Hasło amplituner od dawna kojarzymy ze sprzętem wielokanałowym, gdzie taka odmiana wzmacniacza – z dodatkiem tunera radiowego – utrwaliła się, ale stereofoniczne "radiowzmacniacze" powstały jeszcze wcześniej, tyle że ustąpiły miejsca "czystym" wzmacniaczom, cenionym wyżej przez audiofilów za swoje wyspecjalizowanie.

Jednak w ostatnich latach wzmacniacze są coraz częściej wyposażane w przetworniki C/A, a nawet strumieniowanie, tracąc tym sposobem "szlachetność", w zamian zdobywają znacznie szersze umiejętności.

xxxxxxxxx jest w gruncie rzeczy właśnie takim wzmacniaczem, a fakt, że producent nazywa go amplitunerem, wynika z zaszłości – coraz mniej znaczącego dodatku tunera radiowego FM/DAB, który wręcz ginie w tłumie innych funkcji.

Nie jestem tylko pewien, czy prezentowanie tego fantastycznego urządzenia jako amplitunera, a nie wzmacniacza, przyczynia się do zwiększenia jego prestiżu, czy wręcz przeciwnie."