RCA kontra XLR

[Less]

> Lancaster

 

Może byłoby ciekawiej, ale niekoniecznie prościej. Objektywne porównanie jest tu mało możliwe, ponieważ należałoby porównywać gruszki z jabłkami. Są urządzenia brzmięce lepiej na XLRach, są i takie, które lepiej brzmią na chinchach. Nie ma 2 takich urządzeń, które różniłyby tylko i wyłącznie kwestie dyskutowane w tym temacie, które można byłoby sensownie porównać. Dyskutujemu tu tylko o tym, które połączenie, lub która konstrukcja daje potencjalnie lepsze możliwości dźwiękowe, i czy w ogóle.

 

Nasunęło mi się nowe porównanie. Układy symetryczne można by porównać do luksusowych limuzyn lub samochodów sportowych, natomiast XLRy do samochodów terenowych. Samochód terenowy w trudnych warunkach może więcej, lecz większość ich posiadaczy, (prawie) nigdy nie używa ich w terenie. Natomiast na autostradzie lepsze są limuzyny lub samochody sportowe.

 

Podobnie sprzęt symetryczny/połączenia XLR bezsprzecznie są lepsze w trudnych warunkach - długie przewody, splątane ze sobą, wiele zakłóceń.

Ich zalety stają się wątpliwe w warunkach komfortowych, w domu, tak jak ma to miejsce z Jeepami na autostradzie.

[jar1]

>stożek

Jeśli jest tak, i tylko tak, jak sam twierdziesz, to wiesz chyba, że układy symetryczne znane są od wielu lat. Jeśli byłyby rzeczywiście zdecydowanie najlepsze - niesymetryczne dawno przestały by być stosowane. I gdyby rzeczywiście tak było, to wszyscy wielcy guru (np. Pass, Curl) od dawna by tylko takie używal i konstruowali. Więc nie wciskaj tutaj, że to tylko moje zdanie. Trzeba przejść przez etap technicznego neofictwa. :-)

Z technicznego punktu widzenia 0,0000001% zniekształceń jest lepsze od 0.01%, a nie ma w tym żadnego przełóżenia na końcową jakość dźwięku.

[darkul]

Tja...

Myly państwo...porozmawiajmy merytorycznie....

=================================

Wszystkie firmy czy konstruktorzy staraja sie uzyskac jak najlepsza symetrie sygnału na wyjściu...tak?Ano TAK!

==========

Mam pytanie do speców ....

Jaki układ wyjściowy [identyczny dla obu opcji] np.mocy daje nam pozytywne warunki sterowania linią:

A>pojedyńczy?

B>zbalansowany?

[lancaster]

less, a dlaczego zaraz gruszki z jabłkami? np. Darek, albo stożek piszą, że dobry tor symetryczny będzie miał zawsze przewagę, a nie tylko czasami. Robisz tą samą końcówkę zbalansowaną i nie zbalansowaną(wiem, wiem, to nie będzie taka sama końcówka). Np. Darek ma pewnie gdzieś takie wzmaki, na identycznych klamotach, bo na czymś swój osąd oparł. Maly test, bez mrugania okiem, i będzie wiadomo co i czy lepsze.

Nic tak nie przekonuje, jak opinia sceptyka, ze coś jest faktycznie lepsze, albo przyznanie przez entuzjastę, że nie słychać różnicy. Jeżeli chodzi o mnie to intuicyjnie myślę, że symetryczny będzie lepszy, ale czuć sobie mogę, dobrze by to było jeszcze usłyszeć.

[Less]

> lancaster, 23 Mar 2005, 12:27

 

"Robisz tą samą końcówkę zbalansowaną i nie zbalansowaną(wiem, wiem, to nie będzie taka sama końcówka). "

 

Robisz taki sam samochód terenowy i sportowy (ala Porsche) (wiem, wiem, to nie będzie taki sam samochód).

Czy porównanie będzie mieć sens?

 

Różnice są zbyt zasadnicze. To nie jest wymiana kondensatora w jednym z dwóch identycznych wzmacniaczy i odsłuchiwanie, który kondensator mniej psuje.

 

Można by porównywać najlepszych przedstawicieli w danych kategoriach cenowych. Ale sam Darkul stwierdził, że układ symetryczny zawsze będzie znacznie droższy od odpowiedniego niesymetrycznego (podwójny nakład materiałowy itd.). Więc konsekwentnie, z dwóch kosztujących jednakowo dźwiękowo lepszy będzie raczej ten niesymetryczny. A to wyklucza konstrukcje w pełni symetryczne dla wszystkich rozsądnych, którzy mają jakiekolwiek ograniczenia finansowe - po co przepłacać?

 

"Darek, albo stożek piszą, że dobry tor symetryczny

>będzie miał zawsze przewagę, a nie tylko czasami. "

Tego "zawsze" to nie zauważyłem, poza tym należałoby zdefiniować od kiedy zaczyna się "dobry".

 

A jeżeli ograniczeń finansowych nie ma? To rejony dla mnie niedostępne, więc mniej interesujące. Ale wydaje mi się, że najdroższe wzmacniacze świata są niesymetryczne.

 

Również dla mnie symetria jest potrzebna - dla zapewnienia wysokiej mocy bez kosmicznych nakładów - układy niesymetryczne z definicji muszą pracować w kosztownej i niewydajnej klasie A. Ale w tym celu wystarczy, żeby symetryczny był stopień wyjściowy końcówki mocy. Nie trzeba psuć reszty systemu przez niepotrzebną i szkodliwą symetryzację.

[darkul]

Tu juz mi ręce opadly....

Więkrzośc drogich czy wzorcowych wzmacniaczy mocy ma budowę symtryczną..to jest fakt!

Bajanie o tym że niema róznicy w brzmieniu miedzy zbalansowanym wzmakiem a niezbalansowanym [przy takiej samej konstrukcji stopnia końcowego]to juz jest .. nie wiem jak to nazwac[by nieobrazić]... mnie to tylko śmieszy czy wręcz rozbraja.

Kwestja czy mnie na to stac czy nie ,nie jest zadnym argumentem dotyczącym jakości brzmienia czy parametrów.

===========

Nawet na durnych TDA 2030 mostek czy symetryczny, wzmak gra lepiej od pojedyńczego stopnia zbudowanego na tych samych kościach...zróbcie sobie prosty eksperyment.[Tanio wam wyjdzie]

===========

A teorie o nizszości NFB[ujemnych sprzezeń zwrotnych] mnie rozczulają.... chłopy zastanówcie się!

Bez tych sprzezeń [niezaleznie czy sa one lokalne czy ogólne]układy by sie wzbudzały.. a w najlepszej opcji były niestabilne,miały ograniczone pasmo mocy.. i duze zniekrztałcenia IMD,TIM.... W obecnej dobie technologii super szybkich i wydajnych prądowo elementów scalonych..czy dyskretnych NFB jest gwarantem poprawnych parametrów pracy[juz o kwestjach termiki i wpływu NFB na nia nie wspomne].

Nawet w technice m.cz.lampowej to pojęcie jest znane i często konieczne w celu uzyskania pasma mocy i stabilnej pracy.

[Less]

A on obywa się bez układów symetrycznych, bez NFB o nikczemnych scalakach nie wspominając.

I nawet znajduje nabywców, około 10 rocznie, na całym świecie, za 350 k$. Zna ktoś droższego?

[obrazekLUKASZ-284019_1.1]

[darkul]

Talibo landia... czy jak?

Nic do przodu... ta pamięc czy sentyment to co poniektórych zamęczy...

Słuchałeś.....?

[Less]

to miał być ten

[obrazekLUKASZ-284025_1.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[darkul]

Obrazka nie widzę...domyslam sie ze pewnie biega o biedaku - Ongaku...

Słyszałem... i nic... na AS.... za te pieniążki ten wzmak powinien za***ać moja psychikę... nic sie takiego niestało...

Za tą kasę wzmak powinien w moim mniemaniu sponiewierac.. w kazdej poprawnej aplikacji systemowej...

[darkul]

Miłe w wygladzie.. choc to kwestja gustu..

[darkul]

No i !?

[jar1]

>Bez tych sprzezeń [niezaleznie czy sa one lokalne czy ogólne]układy by sie wzbudzały.. a w najlepszej opcji były niestabilne,miały ograniczone pasmo mocy.. i duze zniekrztałcenia IMD,TIM....

 

?????Co? Może wyjasnisz, kiedy układ może się wzbudzić. Jkai warunek jest konieczny? Bo wedlług mnie tylko wtedy gdy na wejście poda sie sygnał z wyjścia przesuniety w fazie do pierwotnego sygnału >180 stopni. Bez podania z wyjścia żadnego sygnału jest to raczej niemożliwe.

A zniekształceniua TIM i IMD są nierozerwalnie związane z pętlami sprzężenia zwrotnego.

A może istnieja jakieś nowe teorie, o których ja jeszcze nie słyszałem?

[Less]

No i nic. Ten przerywnik to żaden miażdżący argument.

Ale tak na marginesie, ludzie za to płacą. Czy płacą prywatne porównywalne pieniądze za wzmacniacze symetryczne?

Acha, to akurat żaden Audio Note.

[darkul]

>Jar

Wchodzisz w oscylacje?... jezeli starasz sie polemizowac ze mna na temat zasadności stosowania sprzezeń zwrotnych [lokalnych czy ogólnych]w stopniach wzmocnienia m.cz.to ja pisze pass.

Szkoda mojego cennego czasu.

Gdzie ja jestem....

================================================================================

Cieszcie sie życiem i zdrowiem panie i panowie słuchajcie gdzie chcecie i z czego chcecie.....

[Less]

Faktycznie Darkul musiał chlapnąć jakieś duże piwo, bo jako konstruktor na pewno wie, że sprzężenia są przyczyną wzbudzeń, a nie lekarstwem na nie. Lekarstwem są kondensatory, hamujące ochotę układu na wzbudzenie a przy okazji i dźwięk.

[darkul]

>Less

Chyba mnie mylisz....

Wiem jak audioknot wygląda.. tymbardziej Ongaku.

[darkul]

Ale ...kocopały... a ja bidny myślałem że kumatymi gadam...

Coś wam się funkcje stosowania NFB popieprzyły...

=====================

Miłego ściemniania ..... [ze swojej strony juz skończyłem ten temat].

[jar1]

No komuś to się napewno coś popieprzyło:-) Są jak widać kumaci 'inaczej'...

[jar1]

>jezeli starasz sie polemizowac ze mna na temat zasadności stosowania sprzezeń zwrotnych [lokalnych czy ogólnych]w stopniach wzmocnienia m.cz.to ja pisze pass.

Szkoda mojego cennego czasu.

 

A szkoda, może przestałbyś wypisywać rzeczy, których sam nie rozumiesz....

[namelessclub]

to Panowie co jest lepsze w końcu (przepychanki wymijanki a konkretnie?)

tak w telegraficznym skrócie

[jar1]

lepsze jest zawsze wrogiem dobrego;-)

[Less]

Nie ma lekko namelessclub. Musisz przeczytać wątek od początku wraz z treścią wszystkich linków i dodatkowo sięgnąć do tematu 14105

[namelessclub]

tak jak i gorsze :)

[Krzemien]

Nic nie jest lepsze, ale na pewno jest inne...

 

Obojętnie: czy analizujemy RCA vs. XLR czy Single-Ended kontra Push-Pull czy triodę kontra pentodę czy sprzężenia czy brak czy...

 

Zawsze coś jest kosztem czegoś: zyskujemy na paśmie, ale tracimy na dynamice (vide: sprzężenia), zyskujemy na jakości ale tracimy na sprawności (klasa wzmacniacza), zyskujemy na czystości interfejsu ale tracimy przez jego -niepotrzebne? - skomplikowanie (XLR kontra RCA), itp...

 

Jak mawia pewien mój znajomy, istotny jest tylko stosunek szajby do pieniędzy. Jeśli na coś nas stać i zostaliśmy do tego odpowiednio przekonani (czyli odczuwamy wewnętrzny przymus, hehe) to droga wolna...

[jar1]

Oj, Krzemień z takim podejsciem, to Ty nie zostaniesz Guru:-)

[namelessclub]

Krzemien - Guru chcesz zostać ? hm

 

jar1 a co ma jego wpis z guru ? hm

[Krzemien]

:-)

 

Po prostu nie ma jedynie słusznego rozwiązania. Tak jak nie ma "Grand Unification Theory" :-D

[darkul]

>Jar1

Podejmiesz sie wykonania wzmaka ze schematu [ZAGRA III]z ominieciem wszelakich sprzęzeń zwrotnych?

Oczekuję że wzmacniacz bedzie działał poprawnie...... umiesz tego dokonać???

[Krzemien]

> namelessclub

 

Nie, nie chcę zostać guru, przynajmniej nie tutaj :-) To zdaje się 'lekka' nadinterpretacja jar1.