Połączyć wodę z ogniem… system idealny ;)

[AntonioG]

20 minut temu, mztv napisał:

całkiem przyjemnie wypadają (niestety nie wiem jak z gato) monitory Triangle Magellan Duetto 40th

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie syczą? Nie są krzykliwe na górze pasma? Kiedyś takie chodziły opinie o trianglach

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mztv]

to nie są węże...nie syczą...kwestia wzmaka i kabelków :)

[AntonioG]

Teraz, mztv napisał:

to nie są węże...nie syczą...kwestia wzmaka i kabelków 🙂

Weź się przyjrzyj, wyglądają trochę jak kobry 😛

[mztv]

no troszkę tak :) 

kobry to jednak starsze modele shunyaty :)

na ubiegłorocznym audio show grały całkiem przyzwoicie z klockami canora

[kichanadeta]

13 godzin temu, AntonioG napisał:

a może ktoś ma pomysł na nieduże podłogówki, które mogłyby wejść zamiast monitorów? Takie do metra wysokości coś jak splendor a7 które zagrają z gato 150ae?

powiedzmy że budżetu zostało jakieś 30-35 tys już z kablami glosnikowymi

Canton reference 7, 7K, Vento 80

[iro III]

11 godzin temu, mztv napisał:

to nie są węże...nie syczą...kwestia wzmaka i kabelków :)

Najbardziej ssssyczą kabelki, no przecież, najbardziej podobne do węży, co nie? 🙄

[szpakowski]

8 minut temu, iro III napisał:

Najbardziej ssssyczą kabelki, no przecież, najbardziej podobne do węży, co nie? 🙄

Oj potrafią syczeć ... 

[audioburak]

Też to zauważyłem, więc zmieniłem strukturę kabli.

Co do np. Magellanów, to wystarczy czasem naprawdę dokładnie przeczytać recenzję,

żeby choć trochę poznać ich charakter

[julius-6]

W dniu 15.06.2024 o 10:57, AntonioG napisał:

przewody głośnikowe tellurium ultrablack, hijiri hcs, ricable invictus, cardas clear cygnus 

 

Sorry, jest późno więc może coś źle zrozumiałem.

Do wzmacniacza za 20k zaplanowałeś kable za 10 ? 
Zafascynowany jestem. 

Generalnie masz świetny koncept aby umoczyć kupę kasy i wyjść z bardzo mizernym graniem. 
Kup dobrą elektronikę, dobry transport z DAC, kolumny najlepiej z jakąś 8 chociaż na basie i jak już w miarę tam trafisz to włóż większe pieniądze w kable. 

Kable są spoko, ale nie zamiast dobrej elektroniki. 

[.:Gerard:.]

5 godzin temu, julius-6 napisał:

Do wzmacniacza za 20k zaplanowałeś kable za 10 ? 
Zafascynowany jestem. 

I prawdopodobnie tak się będziesz fascynował do śmierci, pomijając ceny okablowania, które w większości rzeczywiście  naciągacze, to np. podłączając jedną listwę i kabel można całkowicie zmienić charakter brzmienia systemu.
Mój znajomy ma system na lampach i jakieś robione przez kogoś OB, on się zachwycał okablowaniem i lampami, które dla mnie zamulają dźwięk, on sam się przekonał w momencie gdy zaniosłem mu na próbę inne okablowanie, a jego przetestowałem u siebie, u innego kolegi podobna sytuacja, standardowe dwie listwy, z jedną natarczywa średnica i brzmiało nieprzyjemnie, druga listwa trochę mniej odbiera nasyceń, ale chociaż tonuje średnicę na tyle, że można z przyjemnością słuchać muzykę.

Także bawiąc się w hi-end, to do optymalizacji trzeba wyeliminować jak najwięcej przeszkód, kabel nie dodaje, tylko mniej lub więcej psuje.

[AntonioG]

8 godzin temu, julius-6 napisał:

Sorry, jest późno więc może coś źle zrozumiałem.

Do wzmacniacza za 20k zaplanowałeś kable za 10 ? 
Zafascynowany jestem. 

Generalnie masz świetny koncept aby umoczyć kupę kasy i wyjść z bardzo mizernym graniem. 
Kup dobrą elektronikę, dobry transport z DAC, kolumny najlepiej z jakąś 8 chociaż na basie i jak już w miarę tam trafisz to włóż większe pieniądze w kable. 

Kable są spoko, ale nie zamiast dobrej elektroniki. 

Żadne z tych kabli nie kosztują 10tys. Od 6 do 8 max z rabatem. Niestety ceny kabli to rozbój w biały dzień ale właśnie to one są najczęściej wąskim gardłem. 
tak jak pisał Gerard, one mają nic nie psuć, albo psuć jak najmniej, a to niestety kosztuje. I tak moim zdaniem hijiri, tellurium i ricable na tle konkurencji wyceniają się bardzo przyjaźnie…

[julius-6]

3 godziny temu, .:Gerard:. napisał:

Mój znajomy ma system na lampach i jakieś robione przez kogoś OB, on się zachwycał okablowaniem i lampami, które dla mnie zamulają dźwięk, on sam się przekonał w momencie gdy zaniosłem mu na próbę inne okablowanie, a jego przetestowałem u siebie, u innego kolegi podobna sytuacja, standardowe dwie listwy, z jedną natarczywa średnica i brzmiało nieprzyjemnie, druga listwa trochę mniej odbiera nasyceń, ale chociaż tonuje średnicę na tyle, że można z przyjemnością słuchać muzykę.

To wszystko oczywiście prawda. Z kablami dobrymi też eksperymentowałem. 
Tylko kable zazwyczaj służą do maskowania niedopasowania sprzętowego. Dobrze dobrane klocki nie będą brzmiały natarczywie. Jak podasz dobry sygnał ze źródła i wzmacniacza i elektronika poda go odpowiednio barwnie, rozdzielczo i w dobrych proporcjach... 

Chciałem napisać, ze wolałbym kupić 2x droższy wzmacniacz i spiąć to drutami DIY za 1000... ale byłoby to o tyle nieprawdziwe, że 2x droższy wzmacniacz przy tym jak wygląda rynek nie musi być faktycznie lepszy... mam w myśli to że mając 2x wyższy budżet na wzmacniacz, można dobrać klocek, który z kablami za 1000 zagra lepiej niż np. GATO z kablami za 8. po rabatach niech bedzie 5. 

Moim zdaniem w kablach należy raczej szukać charakteru - rozdzielczosci, neutralnosci, albo lekkiego złagodzenia/dopełnienia. Bo potem dochodzi do takiego kuriozum, że zmienimy np. w systemie źródło, czy transport i nagle zamiast kabla za 10 gra lepiej byle jaki kabelek, bo ten stary za 10 dawał gładkość, a nowe źródło tą gładkosc ma juz w sobie i lepiej pasuje jakiś podstawczak o innej charakterystyce.

Zmierzam do tego, że elektronika najbardziej podnosi jakość grania i dobrze zainwestowane np. 40k w elektronikę odda lepiej z kablami za 4k niż 25k w elektronikę i 15K w kable. 

Na pewnym poziomie lepsze kable mogą mieć sens, ale to dopiero mając dobrze zestawione kolumny-wzmak-zrodlo. I nie w tym budżecie, o którym tutaj mowa. 

3 godziny temu, .:Gerard:. napisał:

Także bawiąc się w hi-end, to do optymalizacji trzeba wyeliminować jak najwięcej przeszkód, kabel nie dodaje, tylko mniej lub więcej psuje.

Otóż to więc jeśli czegoś nie ma z elektroniki to kabel tego nie wyciągnie, a jak coś w elektronice jest skaszanione to naprawiać pudrem za 8k brzmi jak nonsens. 

Ale to ja. Każdy wydaje swoje pieniądze jak chce 😉

 

[AntonioG]

2 minuty temu, julius-6 napisał:

To wszystko oczywiście prawda. Z kablami dobrymi też eksperymentowałem. 
Tylko kable zazwyczaj służą do maskowania niedopasowania sprzętowego. Dobrze dobrane klocki nie będą brzmiały natarczywie. Jak podasz dobry sygnał ze źródła i wzmacniacza i elektronika poda go odpowiednio barwnie, rozdzielczo i w dobrych proporcjach... 

Chciałem napisać, ze wolałbym kupić 2x droższy wzmacniacz i spiąć to drutami DIY za 1000... ale byłoby to o tyle nieprawdziwe, że 2x droższy wzmacniacz przy tym jak wygląda rynek nie musi być faktycznie lepszy... mam w myśli to że mając 2x wyższy budżet na wzmacniacz, można dobrać klocek, który z kablami za 1000 zagra lepiej niż np. GATO z kablami za 8. po rabatach niech bedzie 5. 

Moim zdaniem w kablach należy raczej szukać charakteru - rozdzielczosci, neutralnosci, albo lekkiego złagodzenia/dopełnienia. Bo potem dochodzi do takiego kuriozum, że zmienimy np. w systemie źródło, czy transport i nagle zamiast kabla za 10 gra lepiej byle jaki kabelek, bo ten stary za 10 dawał gładkość, a nowe źródło tą gładkosc ma juz w sobie i lepiej pasuje jakiś podstawczak o innej charakterystyce.

Zmierzam do tego, że elektronika najbardziej podnosi jakość grania i dobrze zainwestowane np. 40k w elektronikę odda lepiej z kablami za 4k niż 25k w elektronikę i 15K w kable. 

Na pewnym poziomie lepsze kable mogą mieć sens, ale to dopiero mając dobrze zestawione kolumny-wzmak-zrodlo. I nie w tym budżecie, o którym tutaj mowa. 

Otóż to więc jeśli czegoś nie ma z elektroniki to kabel tego nie wyciągnie, a jak coś w elektronice jest skaszanione to naprawiać pudrem za 8k brzmi jak nonsens. 

Ale to ja. Każdy wydaje swoje pieniądze jak chce 😉

 

Nadal się nie rozumiemy, pewnie niezbyt wyraźnie to napisałem na początku. Nie szukam kabli które cokolwiek miały by mi naprawiać. Szukam elektroniki, której brzmienie mi się podoba i kabli które jak najmniej dadzą od siebie, jak najmniej zepsują, jak najbardziej będą przezroczyste. Właśnie po to żeby ewentualne zmiany elektroniki byly jak najmniej problematyczne. Niestety za takie kable producenci liczą sporo

[julius-6]

6 minut temu, AntonioG napisał:

Nadal się nie rozumiemy, pewnie niezbyt wyraźnie to napisałem na początku. Nie szukam kabli które cokolwiek miały by mi naprawiać. Szukam elektroniki, której brzmienie mi się podoba i kabli które jak najmniej dadzą od siebie, jak najmniej zepsują, jak najbardziej będą przezroczyste. Właśnie po to żeby ewentualne zmiany elektroniki byly jak najmniej problematyczne. Niestety za takie kable producenci liczą sporo

Rozumiemy się doskonale. 

Tylko brzmienie systemu to tak w 80-90% elektronika + kolumny.
Więc tak wypadałoby rozdysponować budżet, ale to tylko moja sugestia.

Jak będziesz miał możliwość to sprawdź sobie takie koncepty: np. Kolumny Audio Phase Opium + wzmak zgodnie z gustem - w tym pomieszczniu nie będzie musiał miec 200W bo wielkosc membrany zrobi swoje. 
Nie wiem czy sluchasz też cicho - jeśli tak to docenisz duży przetwornik.
Jesli masz miejsce żeby rozstawić kolumny to Living Voice IBX z np z A klasowym wzmacniaczem. 

To są IMO jedne z bardziej uniwersalnych i muzykalnych kolumn jakie obecnie mozna kupic w Twoim budżecie, którym muzyka nie przeszkadza + nie wymgają ekstremalnie drogiej elektroniki, zeby je napędzic.

Im bardziej prądożerne kolumny na początek tym potem bliżej Pliniusów, czy Gryphonów wylądujesz.

[.:Gerard:.]

47 minut temu, julius-6 napisał:

Tylko brzmienie systemu to tak w 80-90% elektronika + kolumny.

Zauważ, ile potrafią kosztować kolumny, a za ile siedzą tam głośniki, ja od dawna wiem ze dobry kabel to taki który zrobią mi na zamówienie, po wielu testach jest optymalny efekt
Np. mój znajomy ma Siltech Royal Triple Crown, to jego największa wtopa, podobno znalazł już na nie amatora, był osobiście u producenta, zadał mu pytanie, "czy długość ma znaczenie ?" 😉 😀, Producent po dłuższym zastanowieniu odpowiedział ze nie. Jaki producent taka odpowiedz i jakość.

Edytowane 20 Lipca 2024 przez .:Gerard:.

[julius-6]

30 minut temu, .:Gerard:. napisał:

Zauważ, ile potrafią kosztować kolumny, a za ile siedzą tam głośniki, ja od dawna wiem ze dobry kabel to taki który zrobią mi na zamówienie, po wielu testach jest optymalny efekt

To za ile ktoś wkłada przetworniki do swoich kolumn nie ma większego znaczenia. Tzn ma i nie ma. Bo można wziąć tani przetwornik i mieć na niego pomysł i wykonać fajną kolumnę, a można wziąć topkę i skrobić kupkę. 

33 minuty temu, .:Gerard:. napisał:

Zauważ, ile potrafią kosztować kolumny, a za ile siedzą tam głośniki, ja od dawna wiem ze dobry kabel to taki który zrobią mi na zamówienie, po wielu testach jest optymalny efekt
Np. mój znajomy ma Siltech Royal Triple Crown, to jego największa wtopa, podobno znalazł już na nie amatora, był osobiście u producenta, zadał mu pytanie, "czy długość ma znaczenie ?" 😉 😀, Producent po dłuższym zastanowieniu odpowiedział ze nie. Jaki producent taka odpowiedz i jakość.

Moim zdaniem to wszystko są tylko przyprawy i didaskalia. Jestem prawie pewien, że dla tego Siltecha znajdziesz system, w którym odnajdzie się lepiej niż Twój kabel.. choćby nieco go "psując". 

Wszystko zależy od tego co chcesz osiągnąć. 

I jak najbardziej zgadzam sie, ze warto zamowic kabelki DIY jak juz się elekronikę z kolumnami.