Skocz do zawartości
IGNORED

TDA1541A pogromca nowoczesnych DAC?


Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Gargan napisał:

High-End to termin marketingowy.

I to dla zaledwie średniej, albo nawet niższej półki cenowej. Przynajmniej dla ogłoszeniodawców wszelkiej maści cudownych konstrukcji. 😉 

  • Moderatorzy
5 godzin temu, umka napisał:

I to dla zaledwie średniej, albo nawet niższej półki cenowej. Przynajmniej dla ogłoszeniodawców wszelkiej maści cudownych konstrukcji. 😉 

Więc tak: nie ma jasnej, technicznej definicji tego, że jakiś sprzęt jest Hi-end bo spełnia jakieś kryteria techniczne. To czy coś jest Hi-endem, koniec końców ocenia się subiektywnie, na ucho i własne odczucia. 

Jest to ciekawe, bo z jednej strony Hi-end to pojęcie czysto uznaniowe, a z drugiej strony jak ktoś sobie uzna że jego sprzęt z "zaledwie średniej półki cenowej" jest Hi-end to jest w błędzie? Bo nie jest odpowiedni drogi...?

Czyli jednak jest sztywny wyznacznik Hi-end i jest to jednak warunek, że musi być drogie.

 

Więc wszyscy Ci którzy krytykują i naśmiewając się ze środowiska audiofilii mają przynajmniej częściową rację, że w zasadzie chodzi o bufonadę i popisywaniem się cenami...? Parę łatę temu coś za 100tys zł było Hi-end, dziś już nie? Jak czyta się recenzje np. kabli sprzed 10-15 lat i np. kabel kosztował 9900zł, a redaktor czasopisma umieszczał go w kategorii H-end. Dziś mało która uznana marka kaflarska ma w ogóle coś tak "taniego".

Rozważania czysto akademickie i wątpię by było sensowne rozwiązanie. Dla mnie w ogóle kategoryzowanie co jest hi-end co nie, co jest klasą A, B czy C jest całkowicie bez sensu. Hi-end to pojęcie uznaniowe, ceny i wiele cech tych produktów każe traktować je jako produkt luksusowy nie mający prawie żadnego odniesienia do użytkowej wartości tego przedmiotu. Może iść w parze cena za subiektywną jakością brzmienia, ale wcale nie musi. 

-----------------

21 minut temu, plastik1989 napisał:

Więc tak: nie ma jasnej, technicznej definicji tego, że jakiś sprzęt jest Hi-end bo spełnia jakieś kryteria techniczne. To czy coś jest Hi-endem, koniec końców ocenia się subiektywnie, na ucho i własne odczucia. 

Jest to ciekawe, bo z jednej strony Hi-end to pojęcie czysto uznaniowe, a z drugiej strony jak ktoś sobie uzna że jego sprzęt z "zaledwie średniej półki cenowej" jest Hi-end to jest w błędzie? Bo nie jest odpowiedni drogi...?

Czyli jednak jest sztywny wyznacznik Hi-end i jest to jednak warunek, że musi być drogie.

 

Więc wszyscy Ci którzy krytykują i naśmiewając się ze środowiska audiofilii mają przynajmniej częściową rację, że w zasadzie chodzi o bufonadę i popisywaniem się cenami...? Parę łatę temu coś za 100tys zł było Hi-end, dziś już nie? Jak czyta się recenzje np. kabli sprzed 10-15 lat i np. kabel kosztował 9900zł, a redaktor czasopisma umieszczał go w kategorii H-end. Dziś mało która uznana marka kaflarska ma w ogóle coś tak "taniego".

Rozważania czysto akademickie i wątpię by było sensowne rozwiązanie. Dla mnie w ogóle kategoryzowanie co jest hi-end co nie, co jest klasą A, B czy C jest całkowicie bez sensu. Hi-end to pojęcie uznaniowe, ceny i wiele cech tych produktów każe traktować je jako produkt luksusowy nie mający prawie żadnego odniesienia do użytkowej wartości tego przedmiotu. Może iść w parze cena za subiektywną jakością brzmienia, ale wcale nie musi. 

Oczywiście teoretycznie nie ma  jasnego rozgraniczenia w tym temacie - przynajmniej w teorii - bo drogie zestawione przypadkiem często finalnie brzmi niezbyt ciekawie. Ale mnie lekko bawi inny fakt. Otóż najwięksi opozycjoniści tego pojęcia powołując do życia swój wątek zawsze się nim w tytule podpierają i zakładają je w tej zakładce, gdy w znakomitej większości ich tematy powinny lądować w dziale Hi-Fi.  Jednak duch błyśnięcia czymś wyjątkowym w narodzie nie zaginął. 😉

I pewnie dlatego w najbardziej zaangażowanym w konstruowanie drogich zabawek środowisku audio pojawił się nowy segment Ultra. 😎

J. 

Edytowane przez umka
  • Moderatorzy
8 minut temu, umka napisał:

Oczywiście teoretycznie nie ma  jasnego rozgraniczenia w tym temacie - przynajmniej w teorii - bo drogie zestawione przypadkiem często finalnie brzmi niezbyt ciekawie. Ale mnie lekko bawi inny fakt. Otóż najwięksi opozycjoniści tego pojęcia zakładając wątek zawsze się nim w tytule podpierają i zakładają je w tej zakładce, gdy w znakomitej większości ich tematy powinny lądować w dziale Hi-Fi.  Jednak duch błyśnięcia czymś wyjątkowym w narodzie nie zaginął. 😉

 

J. 

Tak masz rację, akurat z niezrozumiałych nikomu przyczyn często najbardziej negujący istnienie czegoś takiego jak Hi-end w przypadku potrzeby założenia wątku dotyczącego jakiegoś NADA 3020 właśnie wybierają kategorie Hi-end. 
 

W sumie główny cel tej zakładki był taki by osoby, które mogą być odbierane jako bufoni mieli swoje miejsce na forum gdzie słyszą kable, liczą jakość sprzętu ceną itd. nie gorsząc przy tym tych mądrych, rozsądnych i cwańszych którym znacznie taniej udało się uzyskać „to samo”. Dwie piaskownice miały rozwiązać problem kłótni i potyczek, a finalnie jeszcze bardziej wzbudziły ducha rywalizacji. 

Chyba trzeba dołożyć kategorie Ultra Hi-end, wtedy już każdy będzie miał problem z jaką kategorią sprzętu może się utożsamiać, a w tym zamęcie nie będzie jasno zdefiniowanego wroga z którym będzie mógł walczyć 🙂 

-----------------

1 minutę temu, plastik1989 napisał:

liczą jakość sprzętu ceną

Dla usystematyzowania. Jeszcze nie słyszałem wybitnego urządzenia w wartościach bezwzględnych, które jest tanie. Owszem, może brzmieć świetnie, ale tylko tyle i to w swojej wadze. Problem tylko w tym, że nie  ma szans na odległość, aby pokazać palcem rozmówcy z drugiej strony ekranu, gdzie tkwi problem. Bo jakie przykładowo mam pole manewru podczas rozmowy, gdy ktoś zakłada wątek na temat streamera z dolnej póki cenowej tego samego producenta, gdy ja bawię się topową konstrukcją z tej stajni i on twierdzi, że złapał Boga za nogi? Zero. 😉 

A żeby napisać cos w temacie wątku. Kiedyś myślałem, że tytułowa kość bije na głowę wszystko co po niej zostało wymyślone. Potem przekonując się, ze tak nie jest nabyłem zabawkę spod znaku dCs i okazało się, że w wielu aspektach da się lepiej. A teraz wyszło się, że dobrze zaaplikowane SABRE bez problemu stawia czoła dCs-owi - o 1541A i jego manierze siłowej muzykalności nawet nie wspominam. Ale zaznaczam, temat podobnych wyborów do jakiegokolwiek rozsądnego rozwikłania jest  możliwy tylko podczas spotkania face to face. Inaczej jeden rozprawia o jabłkach, a drugi o gruszkach. I oczywiście ten co wydał więcej uważany jest za idiotę. 😀

J.

  • Moderatorzy
56 minut temu, umka napisał:

Dla usystematyzowania. Jeszcze nie słyszałem wybitnego urządzenia w wartościach bezwzględnych, które jest tanie.

Ja też takiego nie słyszałem i wątpię by takowe istniało. Ale, obiektywnie rzecz biorąc, ceny materiałowe urządzeń do ceny końcowej nijak się mają. Na przykład, ja nie znam żadnego DACa który materiałowo (z olbrzymią górką) kosztowałby w "częściach" więcej niż 20tys zł. Natomiast są na rynku DACi po 100,  200, 500tys i grubo ponad 1mln. Cena wynika z tego jak ustalił sobie ją producent w zależności od swojej (bardziej lub mniej) trafnej oceny rynku, a także kosztów stworzenia tego produktu niemateriałowych tj. jakości optymalizacji kosztów produkcji, kosztów logistyki, marketingu, planowej ilości sprzedanych sztuk (masowe vs jednostkowe) i wielu, wielu innych czynników.

Ale cena nie wynika z tego jak dany DAC dobrze gra lub nie gra, tylko z tego jak danemu producentowi uda się go stworzyć  jako produkt atrakcyjny na rynku. Jest to czysto uznaniowe, bardzie wynikające z czystej kalkulacji i oceny rynku niż tego jak coś gra. Wiadomo, rynek jakoś to zweryfikuje, ale gdyby zawsze weryfikował to poprawnie to nie powstałby żaden słaby sprzęt - bo rynek by tego nie przyjął. A jak wiemy są sprzęty słabe które powstają, czasem się utrzyma na rynku, czasem nie. 

Idąc dalej z przykładem, jest jedna firma która za materiał na DAC wyda 20 tys, w tej cenie już starczy na każde topowe rozwiązanie jakie daje współczesna technologia. Ta firma ma solidne zaplecze, nie ma zbójeckich marż, ma dobrą markę i stałych klientów, ma sieć dystrybutorów na całym świecie. Finalnie wycenia ten DAC na 100tys zł. Jest to DAC hi-end, jest to udana konstrukcja. Natomiast inna firma to mała manufaktura, nie mają przebicia, mają zaplecza technologicznego pozwalającego na optymalizacje kosztów produkcji itd. Materiałowo wydadzą 20 tys zł i bez żadnych ograniczeń w tej kwestii go złoża. Mają talent i wiedzę DAC gra świetnie jest na świetnych podzespołach. Ale jako firma butikowa postanowią wycenić go sobie na 1mln zł. Na następnym AVS są na ulotce ze sloganem "NAJDROŻSZY DAC NA ŚWIECIE W POKOJU XXX!". 

Powiedz mi szczerze, jak można oceniać ten jeden DAC za 100tys zł vs ten drugi za 1mln. Materiałowo jeden i drugi nie miał żadnych limitów, powiedzmy, że jeden i drugi robiony przez super specialstów w tej dziedzinie. Moim zdaniem lepszy (dźwiękowo) będzie ten który bardziej wpadnie w gust słuchacza, lepiej wpasuje się w system itd. Tak na prawdę szanse mają równe. Ale jak taki DAC zaczyna być kategoryzowany przez pryzmat ceny, to zaraz pojawia się teza, że ten za 100tys jest świetny ALE W SWOEJ KATEGORII CENOWEJ a ten za milion to już walcuje bo to jednak 1mln. No ale na jakiej podstawie? Czy ktoś zna dziś obecny sprzęt kategrii Hi-end typu kolumny za 750tys, gramofon po 250tys kable po pół bańki, które MATERIAŁOWO nie dałoby się zrobić w cenie tak 10-20x niższej? Nie ma takich sprzętów. Obecnie rozdźwięk między kosztem materiału, a produktu końcowego to są dziesiątki jeśli nie setki razy więcej. To tylko zależy od fantazji producenta jak ustali marżę. A że od lat hi-end nie jest już produktem użytkowym tylko luksusowym, to w przypadku tych produktów, cena musi być wysoka, by nie straciła elitarności produktu luksusowego. 

56 minut temu, umka napisał:

I oczywiście ten co wydał więcej uważany jest za idiotę. 😀

To już inna sprawa. Bo prócz tego, że moim zdaniem Hi-end to już od dawna tylko spekulacja produktami luksusowymi, to jedna sprawa, a to że w naszym kraju jak tylko ktoś kupi sobie coś drogiego co sprawia mu przyjemność, od razu znajdzie się grupa ludzi których nie stać na to i próbują obrzydzić mu jego radość. To oczywiście też ma miejsce, a w audio chyba w szczególności. I też całkiem rozumiem, czemu piętnujesz takie zachowania bo ile można to znosić i tłumaczyć. 

-----------------

@umka po pierwsze to nie słuchałeś żadnego z wymienianych tutaj DAC bo to nie twój poziom cenowy, więc bym się nie wypowiadał.

Po drugie wpadasz tutaj i masz pretensje że piszemy o "chińskim badziewiu" w zakładce Hi-End 

Nie mierz innych swoją miarą 😉

31 minut temu, RCD napisał:

@umka po pierwsze to nie słuchałeś żadnego z wymienianych tutaj DAC bo to nie twój poziom cenowy, więc bym się nie wypowiadał.

Po drugie wpadasz tutaj i masz pretensje że piszemy o "chińskim badziewiu" w zakładce Hi-End 

Nie mierz innych swoją miarą 😉

Kilka tańszych słuchałem i wiem, z czym to się je.  A drugą kwestię sam dosadnie skwitowałeś. 😉

A w kwestii formalnej, z mojej strony nie ma żadnych wycieczek personalnych, tylko luźna analiza osobowej dwubiegunowości większości piszących w tej zakładce. 😉

47 minut temu, plastik1989 napisał:

Powiedz mi szczerze, jak można oceniać ten jeden DAC za 100tys zł vs ten drugi za 1mln. Materiałowo jeden i drugi nie miał żadnych limitów, powiedzmy, że jeden i drugi robiony przez super specialstów w tej dziedzinie. Moim zdaniem lepszy (dźwiękowo) będzie ten który bardziej wpadnie w gust słuchacza, lepiej wpasuje się w system itd. Tak na prawdę szanse mają równe. Ale jak taki DAC zaczyna być kategoryzowany przez pryzmat ceny, to zaraz pojawia się teza, że ten za 100tys jest świetny ALE W SWOEJ KATEGORII CENOWEJ a ten za milion to już walcuje bo to jednak 1mln. No ale na jakiej podstawie? Czy ktoś zna dziś obecny sprzęt kategrii Hi-end typu kolumny za 750tys, gramofon po 250tys kable po pół bańki, które MATERIAŁOWO nie dałoby się zrobić w cenie tak 10-20x niższej? Nie ma takich sprzętów. Obecnie rozdźwięk między kosztem materiału, a produktu końcowego to są dziesiątki jeśli nie setki razy więcej. To tylko zależy od fantazji producenta jak ustali marżę. A że od lat hi-end nie jest już produktem użytkowym tylko luksusowym, to w przypadku tych produktów, cena musi być wysoka, by nie straciła elitarności produktu luksusowego. 

Nie ma wytycznych do racjonalnej oceny pojęcia High End. Wszyscy to wiemy. Ale z doświadczenia wiemy też - w szczególności ta zakładka to ewidentnie pokazuje, że najbardziej ambitni w uznawaniu czegoś za High End bo im się podoba są jego najwięksi wrogowie. 😉

2 godziny temu, plastik1989 napisał:

W sumie główny cel tej zakładki był taki by osoby, które mogą być odbierane jako bufoni mieli swoje miejsce na forum gdzie słyszą kable, liczą jakość sprzętu ceną itd. nie gorsząc przy tym tych mądrych, rozsądnych i cwańszych którym znacznie taniej udało się uzyskać „to samo”.

Ależ było (jest może dalej) takie miejsce ... salonik 😉 .

 

Muszę przewietrzyć mój system…

7 godzin temu, umka napisał:

Kilka tańszych słuchałem i wiem, z czym to się je.  A drugą kwestię sam dosadnie skwitowałeś. 😉

Widać nie słuchałeś tych

Drugą kwestie skwitowałeś Ty, ja tylko napisałem co o tym myślisz 

Miałem Reimyo, LaScale, Lampizatora, kosztowały 10razy więcej, i grały tak samo lub gorzej, ale to jest Hi-End bo branża je reklamuje a taki Umka pisze o nich bajeczki dla naiwnych dużych dzieci. 😉

 

54 minuty temu, RCD napisał:

Widać nie słuchałeś tych

Drugą kwestie skwitowałeś Ty, ja tylko napisałem co o tym myślisz 

Miałem Reimyo, LaScale, Lampizatora, kosztowały 10razy więcej, i grały tak samo lub gorzej, ale to jest Hi-End bo branża je reklamuje a taki Umka pisze o nich bajeczki dla naiwnych dużych dzieci. 😉

 

Z Twojego punktu widzenia i wielu innych z pewnością masz rację. Niejednokrotnie się z takim spotkałem nawet podczas wspólnych tego typu zabaw ze sprzętem, dlatego nie kruszę specjalnie kopii co jest lepsze, bo jak widać w tym wątku, każdy ma swój Hi End. A zaczynem do zabrania przeze mnie głosu nie było nawracanie kogoś na odpowiednie tory, tylko luźna wrzutka o pewnym rodzaju dewaluacji tej definicji jakości sprzętu. Obecnie według norm tego portalu nie ma urządzeń audio średniej klasy, tylko wydające przyzwoite dźwięki i High End. Nie zauważyłeś? 😉 

  

Edytowane przez umka

Coś jednak jest na rzeczy z tym Tda1541 , skoro wiele lat po zaprzestaniu produkcji tego przetwornika na rynku pojawia się ABBINGDON AMR CD-77 .Cena tego odtwarzacza celuje w High- End : ) .

16 minut temu, umka napisał:

Z Twojego punktu widzenia i wielu innych z pewnością masz rację. Niejednokrotnie się z takim spotkałem nawet podczas wspólnych tego typu zabaw ze sprzętem, dlatego nie kruszę specjalnie kopii co jest lepsze, bo jak widać w tym wątku, każdy ma swój Hi End. A zaczynem do zabrania przeze mnie głosu nie było nawracanie kogoś na odpowiednie tory, tylko luźna wrzutka o pewnym rodzaju dewaluacji tej definicji jakości sprzętu. Obecnie według norm tego portalu nie ma urządzeń audio średniej klasy, tylko wydające przyzwoite dźwięki i High End. Nie zauważyłeś? 😉 

  

Umka założyłem temat w tej zakładce tylko i wyłącznie dlatego że w innych zakładkach piszą ludzie którzy nie słyszą wpływy kabli ma dźwięk, nie słyszą różnicy w DACach. Dla mnie Hi-End to pojęcie względne nie utożsamiam się z tym pojęciem, lubię dobry dźwięk i słyszę wpływ nawet bezpiecznika na dźwięk, tylko tyle.

Teraz, RCD napisał:

Umka założyłem temat w tej zakładce tylko i wyłącznie dlatego że w innych zakładkach piszą ludzie którzy nie słyszą wpływy kabli ma dźwięk, nie słyszą różnicy w DACach. Dla mnie Hi-End to pojęcie względne nie utożsamiam się z tym pojęciem, lubię dobry dźwięk i słyszę wpływ nawet bezpiecznika na dźwięk, tylko tyle.

Znam Twoje poglądy i unikanie złośliwych zaczepek, dlatego na luzie rozmawiamy. I tak to traktuj. 😉

Co do tematu Twojego wątku, kilka linijek wcześniej nie chcąc go rozwalać, napisałem moją drogę odnośnie uważania czegoś za najlepsze w kwestii DAC-ów. Jeszcze kilka lat temu nigdy nie powiedziałbym, że jest coś lepszego od TDA, a tymczasem po przygodzie z przetwornikiem "komputerowym" obecnie mam SABRE.  I zapewniam, każdy dobrze ubrany nie tylko w danym urządzeniu, ale również i często przede wszystkim resztą konfiguracji jest muzykalny oraz w dobrym tego słowa znaczeniu wyczynowy - niestety to ostatnie to kolejny temat rzeka podobny do pojęcia High End, i nie będę go rozwijał. 😉 

J. 

@Vigo12 te antyczne chipy są takimi audio-voodoo przesądami, za które można wyciągnąć gruby hajs od entuzjastów. Nie mówię, że to jest zły układ, ale to zwykłe R/2R o rozdzielczości 16-bit (właściwie to chyba 10-bit + 3x2-bit). Magia opera się na skalowaniu w dół strumienia danych o wyższych parametrach. To czasem robi dobrą robotę, a jeśli jeszcze część analogowa DAC nie jest ewidentnie sknocona to "high-endowy" odtwarzacz/przetwornik brzmi fajnie. No i już można wydać na niego miliony. Zauważ, że teraz nikt nie używa tych kostek pojedynczo. Zawsze jest przynajmniej 2 a nawet 4 na kanał. W ten sposób można zredukować nieuniknione błędy R/2R.

@umka a ja obecnie cieszę się AKM Velvet Multi-Bit. Też w porządku. Mniej wyczynowe od ESS Sabre. Ale wokale ma lepsze. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
7 minut temu, Gargan napisał:

a ja obecnie cieszę się AKM Velvet Multi-Bit. Też w porządku. Mniej wyczynowe od ESS Sabre. Ale wokale ma lepsze. 

Powiem szczerze. Do niedawna uważałem SABRE za grający w moim guście, bo z niesamowitą ilością informacji, ale nader technicznie, co było męczące. Dlatego napisałem, że ważne jest otoczenie danej kości ze sprzętem towarzyszącym włącznie. Fajnie ubrałeś AKM i masz swój dźwięk. To jest najważniejsze. 

@umka mnie te nowe AKM przypominają brzmieniem stare Burr-Brown PCM a na nich się wychowałem. Stąd pewien sentyment. 

ESS Sabre miałem (i mam nadal) kilka, jednak trochę mnie już zmęczyły. 

AKM ma większą płynność przekazu. Dynamika też jakby trochę lepsza. No i ma taką "miodową" barwę - przynajmniej w tym DAC, który mam. 

Godzinę temu, umka napisał:

obecnie mam SABRE.  

Umka masz Sabre ale w aplikacji jednego z najdroższych CD z DAC wypuszczonych przez Gryphona, ja uwielbiam dzwięk z piecyków Gryphona, Twojego CD  nie słyszałem,  uważam że to jedna z niewielu firm potrafiąca zrobić dobry dzwięk z Sabre. 

 

45 minut temu, umka napisał:

uważałem SABRE za grający w moim guście, bo z niesamowitą ilością informacji, ale nader technicznie

To niestety jest bolączką Sabre

  • Moderatorzy
7 godzin temu, umka napisał:

Powiem szczerze. Do niedawna uważałem SABRE za grający w moim guście, bo z niesamowitą ilością informacji, ale nader technicznie, co było męczące. Dlatego napisałem, że ważne jest otoczenie danej kości ze sprzętem towarzyszącym włącznie. Fajnie ubrałeś AKM i masz swój dźwięk. To jest najważniejsze. 

A co to za sprzęcik nabyłeś na Sabre? 

-----------------

7 godzin temu, RCD napisał:

uważam że to jedna z niewielu firm potrafiąca zrobić dobry dzwięk z Sabre. 

Po doświadczeniach z budżetowymi aplikacjami Sabre miałem złe ( nieslusznie) zdanie o tym układzie. Zmieniłem pogląd po dłuższym korzystaniu z CD CEC na Sabre. Tu akurat precyzja i mnogość szczegółów z Sabre ( które często brzmią technicznie ) w połączeniu z "ocieploną" sygnaturą napędu CEC dały świetny efekt końcowy. Tak , że nie tylko mistrzowie gatunku pokroju Gryphona potrafią dobrze wykorzystać możliwości tej kości. 

10 godzin temu, Gargan napisał:

@Vigo12 te antyczne chipy są takimi audio-voodoo przesądami, za które można wyciągnąć gruby hajs od entuzjastów. Nie mówię, że to jest zły układ, ale to zwykłe R/2R o rozdzielczości 16-bit (właściwie to chyba 10-bit + 3x2-bit). Magia opera się na skalowaniu w dół strumienia danych o wyższych parametrach. To czasem robi dobrą robotę, a jeśli jeszcze część analogowa DAC nie jest ewidentnie sknocona to "high-endowy" odtwarzacz/przetwornik brzmi fajnie. No i już można wydać na niego miliony. Zauważ, że teraz nikt nie używa tych kostek pojedynczo. Zawsze jest przynajmniej 2 a nawet 4 na kanał. W ten sposób można zredukować nieuniknione błędy R/2R.

@umka a ja obecnie cieszę się AKM Velvet Multi-Bit. Też w porządku. Mniej wyczynowe od ESS Sabre. Ale wokale ma lepsze. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Większość materiału to 16 bit, więc korzyść z takich r2r przetwarzających więcej bitów jest prawie żadna. Pójście w takie 2 czy 4x TDA1541 powoduje, że zwieksza się liniowość, która i tak nie jest największym problemem tego układu.

Sabre przez te lata się wyrobiło, chyba po powstaniu pojęcia „Sabre-glare”. AKM też jest w porządku. Jemu zaszkodził słynny pożar. A szkoda, byłaby większa konkurencja.

Ja obecnie zachwycam się d90 discrete. 
Jakie mam przemyślenia? Że całość dac jest ważna, od zasilania, poprzez zegar aż po część analogową. Pisanie o kości, bo jeden dak gra lepiej a drugi gorzej i to w jakimś systemie, to przesada. Jeden dak może mieć gorsze zasilanie, różne WO lub lampy i całość może się zgrać lub nie z preampem, końcówka mocy i kolumnami. Nie mówię o okablowaniu , źródle i itd. 
 

Pojedynczy TDA1541 też może fajnie zagrać. Na to liczę. Dwa takie daki są w drodze. Już o nich pisałem. Jeden na płytce USB Jlsounds ale z dodanymi kwarcami cchd i w trybie symultanicznym. Drugi to będzie dac Abbasa na s1 z dwiema koronkami. Ten drugi myślę, że pomimo nos i będzie grał „inaczej” niż np taki d90 discrete. Czy lepiej? Może bardziej przyjemniej. d90 Discrete gra muzykalnie, rytmicznie, nóżka tupie, dak nie męczy ale ktoś pisał, że dźwięk nie ma w ogóle pogłosu. Pogłos takich werbli to ponoć cosssstop. Nie wiem na ile to prawda. Może ktoś potwierdzi?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Delirium77

Pojechał na upgrade pcm63 USB i przez tydzień grałem na wbudowanym we wzmacniacz AK4493EQ, wrócił pcm z upgradu podpiąłem go i w sumie kapcie mi kompletnie nie spadły jest jest trochę lepiej, ale czy aż taka różnica? Może głuchy jestem 🙂 (to na pewno 😉 ) 

Kapcie mi spadły jak słuchałem Mola Mola Tambaqui piękne analogowe ciepłe granie niestety tylko chwilę go posłuchałem 😞

Potem spadły jeszcze raz jak zobaczyłem cenę 🙂 Jest coś podobnego do mola mola? Lampizator? 

@Delirium77 nie znam żadnego z tych przez Ciebie wymienionych DAC. 

Pochwal się na forum jak one grają i jaka jest różnica do statystycznego ESS Sabre kiedy już przyjdą 🙂

3 godziny temu, plastik1989 napisał:

A co to za sprzęcik nabyłeś na Sabre? 

Skompletowałem sobie wieżę Gryphona. Jest tylko jeden problem. Nie da się ustawić jej w stylu Technicsa jeden na drugim, bo każdy klocek ma inne gabaryty. 😉

@Ghotti czy nie szukasz na siłę? 

Mnie właśnie na starym nagraniu (Planet Patrol "Play at your own risk" vocal version) Gustard A26MQA na 2x AKM AK4499EX + AKM AK4191 zaskoczył jak to może być naturalnie, dynamicznie i przestrzennie odtworzone. 

Tanie DAC też potrafią fajnie zagrać 🙂

8 minut temu, umka napisał:

Skompletowałem sobie wieżę Gryphona. Jest tylko jeden problem. Nie da się ustawić jej w stylu Technicsa jeden na drugim, bo każdy klocek ma inne gabaryty. 😉

U mnie ten sam problem, ale każde urządzenie od innej firmy. 

Które Gryphon'y masz?

35 minut temu, Ghotti napisał:

Pojechał na upgrade pcm63 USB i przez tydzień grałem na wbudowanym we wzmacniacz AK4493EQ, wrócił pcm z upgradu podpiąłem go i w sumie kapcie mi kompletnie nie spadły jest jest trochę lepiej, ale czy aż taka różnica? Może głuchy jestem 🙂 (to na pewno 😉 ) 

Kapcie mi spadły jak słuchałem Mola Mola Tambaqui piękne analogowe ciepłe granie niestety tylko chwilę go posłuchałem 😞

Potem spadły jeszcze raz jak zobaczyłem cenę 🙂 Jest coś podobnego do mola mola? Lampizator? 

Denafrips Venus 15th? Ew spróbuj coś od Abbasa. Wyjdzie taniej.

38 minut temu, Ghotti napisał:

Pojechał na upgrade pcm63 USB i przez tydzień grałem na wbudowanym we wzmacniacz AK4493EQ, wrócił pcm z upgradu podpiąłem go i w sumie kapcie mi kompletnie nie spadły jest jest trochę lepiej, ale czy aż taka różnica? Może głuchy jestem 🙂 (to na pewno 😉 ) 

Kapcie mi spadły jak słuchałem Mola Mola Tambaqui piękne analogowe ciepłe granie niestety tylko chwilę go posłuchałem 😞

Potem spadły jeszcze raz jak zobaczyłem cenę 🙂 Jest coś podobnego do mola mola? Lampizator? 

DAC we wzmacniaczu gra zazwyczaj słabiutko, albo zepsuł ci DAC, albo jesteś głuchy 🙂

Mola słuchałeś w twoim systemie?

6 minut temu, Gargan napisał:

U mnie ten sam problem, ale każde urządzenie od innej firmy. 

Które Gryphon'y masz?

Być może zabrzmi to dziwnie, ale jestem jednym z tych frajerów, o których zawsze mowa w kontekście rozmowy o clou tej zakładki. 😉 

3 godziny temu, carlos med napisał:

Po doświadczeniach z budżetowymi aplikacjami Sabre miałem złe ( nieslusznie) zdanie o tym układzie. Zmieniłem pogląd po dłuższym korzystaniu z CD CEC na Sabre. Tu akurat precyzja i mnogość szczegółów z Sabre ( które często brzmią technicznie ) w połączeniu z "ocieploną" sygnaturą napędu CEC dały świetny efekt końcowy. Tak , że nie tylko mistrzowie gatunku pokroju Gryphona potrafią dobrze wykorzystać możliwości tej kości. 

Napisałem jednym z nich jest Gryphon

Ale zdaje się zostawiłeś Esoteric a C.E.C sprzedałeś?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.