Skocz do zawartości
IGNORED

pseudokwadrofonia, super stereo


Kurt Dupel

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

 

Czasami w ogłoszeniach, giełdach, allegrach itp. można natknąć się na wzmaki z dawnych lat opatrzone nazwami quadro, surround, czy jakże słynne nadmorskie quasi quadro.Skupiając sie może (acz niekoniecznie) raczej na walorach dzwiękowych tej ciekawostki,gdyż od strony technicznej było o tym już na forum, chciałbym zaprosić Was do refleksji nad "nieprawdziwą" kwadrofonią.

Jak zapatrujecie się na takie i pokrewne dodatki, (super stereo), czy są (a raczej były) one zamachem na prawdziwe stereo, tak jak regulacja barwy, korektory i inne kontury, w myśl "dobre stereo nie potrzebuje nic wiecej" ,czy zdarza się wam obcować z pseudoquadro?

Kto oprócz naszej diory i radmora miał osiągnięcia w produkcji takich urządzeń?Czy pseudokwadro było kiedyś popularne, rozwijane na 'poważnie" czy zmarło tak jak to "prawdziwe", i czy dziś są producenci takich systemów?

 

Ja osobiście posiadam taki wzmak (zgadnijcie jaki ;-)) i korzystam często z tej opcji, (podoba mi się nie powiem).

 

Więc dajmy upust swej wiedzy i odczuciom i stwórzmy wątek wyczerpujący temat dla przyszłych pokoleń!

 

Co Wy na to?

 

Pozdrawiam nienasyconych łowców przestrzeni stereo!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16945-pseudokwadrofonia-super-stereo/
Udostępnij na innych stronach

Miła ciekawostka ale niezbyt przydatna, coś jak dolby pro logic versja socjalistyczna :-) Szybko się z tego wytrasta gdy pozna się dobre stereo. Wynalazek zwiększający szczegółowość kiepskich zestawów. Szkoda miejsca i pieniędzy na takie zabawy. Relikt przeszlości, choc jeszcze w połowie lat 90 Sony robiło wieże z wyjściem na głośniki tylne zasilane sygnałem różnicowym i nawet z dodatkowego wzmacniaza.

Bardzo dziękuję za wpis!

 

Przeczytałem z zaciekawieniem.Faktycznie jest to bardziej miła ciekawostka niż coś praktycznego ,ale mimo wszystko warto się chociarz przekonać jak to wyglada.

Mam nadzieję że ktoś jeszcze napisze tu jakąś ciekawostkę związana z tematem.

 

Pozdrawiam serdecznie i wesołych świąt!

W książce A.Witorta "Stereofonia dla wszystkich" z 1976 roku, której najzupełniej słusznie pozbyła się ze swych zbiorów biblioteka na Koszykowej (i w ten sposób trafił do moich ;-) kwadrofonii poświęcony jest rozdział 13, co już dużo wyjaśnia ;-) Sprawy te omówione są tam nawet dość szczegołowo, włącznie z wyłożeniem zagadnień teoretycznych (i modelami matematycznymi), - wręcz zbyt szczegłowo i przez to w sposób stanowczo jednak przekraczający moje zdolności ich pojmowania ;-( To po prostu nie na moją inteligencję ;-((( I choćby z tego względu przedkładam nad kwadro tradycyjną sterofonię ;-) Jako ciekawostke napiszę, że wydawałoby się oczywisty sposób rozmieszczania głośników, z głośnikami tylnymi za słuchaczem wcale tak oczywisty nie jest i w przypadku symfoniki zalecane są tam raczej układy z druga parą głośników po bokach słuchacza lub wręcz obiema przed nim i jest to zilustrowane odpowiednimi rysunkami. Zwłaszcza ten ostatni sposób ich rozstawienia mocno mnie zaskoczył ;-D

Prawdziwe kwadro nigdy nie wyszło poza stadium szerszego eksperymentu (płyty, radio - ekspetymentalne aldycje nawet w Polsce były i 4-kanałowy, 2-pasmowy odbiornik na 2 częstotliwośći od razu, magnetofony szpulowe 4-ro ścierzkowe, były nawet takie ZRK) i nie trafiło do ludu. A super stereo to patent z radiomagnetofonów i wieżyczek. W domowych warunkach można się z tym zapoznać podłaćzając do zacisków "+"L i P kanału przez rezystory 2 pary szeregowo połączonych "minusami" zestawów głośnikowych na tył. Bedą one zasilane wówczas sygnałem róznicowym obu kanałów.

Panie Molibden, order Lenina ;-)

 

Gdybyśmy żyli w czasach świetności "dolby pro logic wersja socjalistyczna" to chyba oskarżono by nas o wyjawianie tajemnic narodowych :-)

 

Chętnie porozmawiałbym z Pana wzmacniaczem co jeszcze można uzyskać w "domowych warunkach" (zapraszam do opowiedzenia)

 

Co do różnego, dziwnego ustawiania tyłów to faktycznie są istotne różnice w zależności od umiejscowienia ich względem słuchacza, z moich doświadczeń wynika że najllepszy efekt ( najbardziej podkreślający to "dodatkowe stereo" i jednocześnie nie przeszkadzający w odbiorze głównego, przedniego źródła dzwięku) uzyskuje się gdy tyły grają bezpośrednoio w kierunku uszu słuchacza, tak jak słuchawki.

 

Super stereo to też ciekawa zabawka, ale w moim zestawie gdy jest włączone to niemal całkowicie ucisza wokale,coś w rodzaju efektu karaoke, polecam zainteresowanym programem idol, wprost idealny do nauki śpiewu ulubionych piosenek.

 

Jeżeli miałbym przytoczyć jakieś praktyczne zastosowanie quasi quadro i super stereo to polecam experymentowanie z wykorzystaniem radmora i podobnych jako kina domowego.Można się na prawdę zdziwic jak ten stary wzmak sobie z tym radzi, niekiedy efekty są na prawdę niesamowite.

 

Ale to oczywiście tylko experymentowanie i ciekawostka jak wykorzystać ciekawostki.

  • 1 rok później...

Panowie, wkurzacie, spróbujcie podłączyć w quasi-quadro jakiś dobry sprzęt, z dobrymi głośnikami (najlepiej jeśli głoniski są z tej samej linii - kwestia homogeniczności) . . . rozstawiacie głośniki szeroko po bokach tak z 0,5-1 mater przed głównymi skierowna do do siebie . . . efekt? scena itd. niesamowite, zainteresowanym schemat podłączenia prześlęna maila

A kto słyszał o "dźwięku piramidalnym"? Na przełomie lat 1970/80 Isao Tomita nagrał kilka płyt w takim zapisie. Do odsłuchu potrzebne były 4 głośniki w rogach pomieszczenia i 1 podwieszony po środku sufitu.

Super stereo dalej działa. Mam podróżne głośniczki firmy Logitech, jak na rozmiary i cenę jakość całkiem całkiem (klarowne) i one mają super stereo. Przy porządnym MP3 :-) ma się efekt dźwięku szerszego niż rozstaw głośniczków. DVD oferują dźwięk przestrzenny na 2 kolumnach i słuchawkach. Nawet działa. Oglądałem ostatnio Hair i miałem wrażenie, że z tyłu mi coś gra, nawet się odwracałem !!

Obecnie używam wzmacniacza Sony TA-AV501 z dolby surround- zwykle jako 2-kanałowca, ale jest możliwość zabawy w dolby simulated, na zdjęciu uruchomiony właśnie ten program.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chruper

Ja poproszę- [email protected]

 

Tak przy okazji- ma ktoś jeszcze taki klocek, jaki opisałem? potrzebuję skan instrukcji, chociaż części dotyczącej programowania pilota.

Miałem kiedyś wzmacniacz (mój pierwszy) PA-1801 Diory - miał pseudokwadro.

Idea jest prosta - głośniki tylne połączone są tak, że odtwarzają różnice kanałów (lewy tylny odtwarza L-P a prawy P-L) - efekty przestrzenne wychodzą szczególnie przy różnicy faz w kanałach (o czym pisze w książce Witorta). Np. na płycie "Final Cut" Pink Floyd jest efekt przelatującego i wybuchającego pocisku - w stereo przelatuje z prawej kolumny do lewej a w pseudokwadro z prawej tylnej do lewej przedniej nad głową słuchacza.

Robi się taki ukłąd bardzo prosto - do wyjścia gorącego (czerwony kolor zwykle) kanału P podłączasz gorący styk kolumny tylnej prawej, do gorącego wyjścia L gorący lewej tylnej a zimne tylnych łączysz ze sobą. Można to zrobić na każdym wzmacniaczu choćby na próbę czy warto.

Udało mi się wykopać w swoim archiwum schemacik podłączenia głośników tylnych tak, by uzyskać nawet jakąś kontrolę nad tym, co się z nich wydobędzie- jest regulacja mocy i prosty filtr wyższych częstotliwości.

Za szybko kliknąłem. Chruper, o tym połączeniu pisałeś?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rafał, 26 Mar 2005, 19:36

 

> Jako ciekawostke napiszę, że wydawałoby się oczywisty sposób rozmieszczania

>głośników, z głośnikami tylnymi za słuchaczem wcale tak oczywisty nie jest i w przypadku symfoniki

>zalecane są tam raczej układy z druga parą głośników po bokach słuchacza lub wręcz obiema przed nim

>i jest to zilustrowane odpowiednimi rysunkami. Zwłaszcza ten ostatni sposób ich rozstawienia mocno

>mnie zaskoczył ;-D

 

To bardzo ciekawe. A co leży u podstaw takich wariantów ustawień dla muzyki symfonicznej?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.