Audycja

[lolo]

Udało mi sie wysłuchac tylko połowy audycji i szczerze mówiąc uczucia mam mieszane. Biorę jednak poprawkę na fakt, iż percepcja takiego programu przez audiomaniaka jest inna od przeciętnego radiosłuchacza. Być może ktoś dla kogo wieża Technicsa czy Pioneera jest szczytem marzeń siedział przez cały czas z otwartą jamą ustną wysłuchując baśni o tajemniczej krainie Hajendu gdzie bajecznie bogaty lud Audiofili w poszukiwaniu Złotego Graala przmierza ląd napastując przy tym różne Manufaktury. Nawet jeżeli dojdzie do kontynuacji tego programu to trzeba chyba jednak bardziej popracować nad jego koncepcją. Po pierwsze do kogo on ma być skierowany? Nie sądzę aby adresowanie tego typu programu tylko do sekty audiomaniaków miało sens. Jako program popularyzatorski powinien mieć przystępną formułę i w konsekwencji zawierać różne uproszczenia (które forumowiczów będą oczywiście doprowadzać do świętgo oburzenia). Po drugie muzyka, duzo dobrej muzyki - w końcu to hobby dotyczy muzyki - generalnie stacje radiowe strasznie kompresują sygnał i nie wypada, aby w takiej audycji była nędza, raczej należałoby sie do tego przyłozyć. Jeśli wydzie z tego godzinna audycja w której w kilku kilkuminutowych blokach poruszone są wczesniej przygotowane tematy (nie koniecznie formie dyskusji), plus troche humoru audiofilskiego całość zaś okraszona dobrą i mało znaną muzyką to może wyjść coś ciekawego. Na razie pierwsze koty za płoty.

 

Pzdr.

[Arek]

chciałem posłuchać tej audycji, ale nie zdążyłem wrocić do domu z pracy ....

ale jak widze chyba nic nie straciłem

pamiętacie, kiedyś w "Dwójce" była co tydzien (albo raz na dwa tygodnie ??) w niedziele taka audycja "Zakłócenia odbioru" prowadzonja przez red. Michniewicza - swietne zródo informacji o wszelkich nowinkach. Czekałem na ta audycje z takim samym utęsknieniem jak na niedzielne "Wieczory płytowe"

[Piotr]

Sądzę że w tego rodzaju audycji potrzebny jest (nie wstydźmy się tego słowa :-) marketing. Jeśli chcemy do kogoś dotrzeć to forma musimy być

 

po primo:

łatwa i przyjemna

 

po drugie primo czyli secundo

wywołująca ciekawość (głupie słowo - raczej snobizm i pożądanie obiektów materialnych, zawiść że ktoś ma coś takiego - spójrzcie na ten reklamy w mediach)

Kto powiedział że życie rynek opiera się na pozytywnych cechach charakteru?

 

i po trzecio czyli dochodzimy do tercji

dynamiczną czyli nie składającą się z kilku Mruków puszczających w czasie audycji skopresowanego Gladiatora.

 

Może za 10 lat klientów na hi-fi (może wielokanałowe?) będzie tyle że osoby z tego forum będą mogli kupić dobry sprzęt o połowę taniej bo duży zbyt i konkurencja obniży ceny jednostkowe.

 

....

a niektórzy mówią że bywam cynikiem

....

:-)

[jozwa maryn]

Troche nie wierze w cykliczna audycje. Inicjatywa musialaby wyjsc od radia, musialby byc tam ktos kto czuje temat i chce go dalej ciagnac, goscie musieliby sie zmieniac, i zawsze miec cos ciekawego do powiedzienia. 10-20 lat temu hi-fi bylo goracym tematem, i srodki masowego przekazu sie chetnie za to braly. Teraz goracym tematem jest to, do czego da sie dolepic jak najwiecej reklam, a wiec w tym przypadku tylko kino domowe. A o ile mowienie o muzyce (i sprzecie do jej odtwarzania) w radio wydaje sie naturalne, o tyle o filmach (i sprzecie do ich pokazywania) juz troche mniej. Oczywiscie byloby milo, gdyby takie spotkania mialy miejsce, ale to zreszta i tak nie dla nas. To dla tzw. narybku.

[arturrro]

dobrym pomysłem na cykilczną audycję w DWÓJCE byłoby mówienie i prezentowanie audiofilsko zrealizowanych płyt. Uważam, że obecnie za mało lub praktycznie wcale się mówi na temat jakości dźwięku...

[jozwa maryn]

Przynajmniej dopoki nie zaczna puszczac plikow z MP3, jak to robi wiekszosc stacji radiowych. A moze juz zaczeli? Na marginesie, czy ktos blizszy branzy (moze fadeover?) potrafi wyjasnic, DLACZEGO zaczeto nagle stosowac cyfrowo skompresowane pliki, pomimo ze nasze ukochane radio to nie DAB poki co, tylko poczciwy analogowy UKF? Czy jedyna przyczyna (jak podejrzewam) jest wygoda realizatorow, ktorzy moga dzieki temu upakowac cala audycje na twardym dysku albo CDR, nie fatygujac sie zanadto?

[jedrek_]

MP3 łatwiej gra sie po sieci, w przypadku wav i dużego przeciążenia systemu dzwięk zaczyna czkać. To jedno.

Po drugie straty w jakości przesylanego dzwięku do innych nadajników sa takie, że granie w mp3 jest wystarczające. Stacje prywatne np. rozszczepiają sygnal przez łacza satelitarne gdzie jakośc jest mniej więcej na poziomie mp3 - 256 kpbs.

Po trzecie moim prywatnym zdaniem jakość dzwieku w radio schodzi na psy. Stosuje się już prawie wszedzie procesory typu Orban i o ile w muzyce pop to jest jeszcze zjadliwe, to w przypadku klasyki osobiście uważam, że nie.

[Vitek]

Czołem,

Wg mnie audycja była chwilami słabawa, na niektóre pytania Panowie wyraźnie wcześniej się nie przygotowali, np. fenomen chińskiego rynku. Ale to wszystko nic. Jak mawiał Wałęsa "pierwsze śliwki robaczywki", czy jakoś tak. Audycja miała jednak ogromną zaletę - BYŁA! Prawie wychowałem się na ZAKŁÓCENIACH ODBIORU i czegoś takiego zawsze mi brakowało. Koledzy audiofile i melomani, jeśli uważacie podobnie jak ja to zróbmy porządne forum na ten temat (glistę ładnie poprosimy o wstrzemięźliwość) jest duża szansa, że nasz głos nie przepadnie w odmętach dziejów i p. Szachowski będzie miał argument w dyskusji z dyrekcją programu. Audycja nie musiałaby być śmiertelnie ambitna. Zobowiązuję się, że wszystkie wpadki przyjmę życzliwie. Możliwość kontaktu telefonicznego i usłyszenie „na żywo” proponowanej przez prowadzących muzyki to zupełnie inna estetyka niż czytanie najładniej nawet wydanego miesięcznika. Pamiętam jak swego czasu red. Leszek Michniewicz został zarzucony listami z prośbą o podanie nazwiska pana, który zagrał 5 minut przed końcem któregoś tam odcinka ZAKŁÓCEŃ. I tak dla mas objawił się Pat Metheny. To były czasy!

A więc jak.....działamy, czy mamy wszystko w nosie?

Pozdrawiam,

[Marek]

Witam:)

Z tego ci mi wiadomo stacje radiowe nie graja plikow mp3.To jakis inny system kompresji. Czemu kompresuja?Wytlumaczenie jest proste - oszczednosc miejsca.W ciagu tygodnia do nawet malych stacji radiowych przychodzi mnostwo plyt "not for sale - promotional only".Dochodzi jeszcze ulatwiony dostep do kazdego pliku, wygoda osoby prowadzacej(i realizujacej jednoczesnie) itd.Zas co do procesorow dzwieku to posiadaja one rowniez fabryczne nastawy do roznego rodzaju muzyki. A taki Orban kosztuje kuuuuuuuuuuuupe kasy i nie kazdego na to stac. Kupuje sie wtedy jakies tanie "dopalki" a w glosnikach slychac mieso:)

[Arek]

puszczaja mp3, niestety to prawda

a audycje np. w Trójce prowadzone przez Niedzwiedzia, Kaczkowskiego czy Kydrynskiego gdzie muzyka "leci" z prywatnych plyt tych panów - to rzadkość

roznice w jakosci dzwieku slychac natychmiast - wystarczy przelaczyc na chwile tuner na jakas komercyjna stacje, Roznica nawet na tak przecietnym tunerze jak moj wieksza, niz pomiedzy DVD za 1000zł a odtwarzaczem CD 3-4 razy droższym

[Arek]

a poza tym - przeczytajcie w ostatnim Audio/Video wywiad nt masteringu nagrań "na płyty" i "do radia" - i wszystko jasne

[lolo]

Fadover kiedyś pisał o mp2, a on raczej wie co pisze...

 

Pzdr.

[Marek]

O mp2 slyszalem, ze jest szeroko stosowana(np.siec ESKA). Natomiast wzorem radiowej jakosci jest zdecydowanie Trojka(jak graja ww Panowie) i II program PR. A tak nawiasem piszac ciekaw jestem jak sie ma prawo autorskie do grania muzy spakowanej w mp3(mp2) w rozglosniach radiowych...

Pozdrawiam

[Hiena-podrobka]

No wlasnie Maczus, ciekawe naprawde.

[Hiena-podrobka]

Maczus, GG nie dziala i nie mozemy pogadac?:(

[maleo]

Hiena sprzątnąłeś mi senheisery sprzed nosa!!!

;-(

[Hiena-podrobka]

Oj Maleo przestan bo mnie brzuch zaczal bolec od smiechu:)

A skad wiesz ze to ja?:)

[Gość Marek do podrabianej hieny]

A moje gg dziala:)

[osiek]

a`propos praw autorskich i przegrywania.. stacje placa ZAIKSowi za rozpowszechnianie utworow i nie ma znacznie czy jest to MPEG2 czy mp3 czy CDDA czy inny wynalazek... liczy sie tresc a nie forma

Pawel

[maleo]

bo taka hiena w radomiu jest jedna!!!

;-)

[Frycu]

.... czy na pewno audycja jest realizowana z mp3

No kurde ... jutro dzwonie do znajomego z R. Koszalin

wszytko sie dowiem bo co pamietam to jak przesiadywalem tam

byla muza puszczana z Sony ES na XLR i jakis profesjonal CD

[Hiena-podrobka]

A co to byla za okazja - 550zl, stan idealny, gwarancja:):):)

Wczoraj zauwazylam to wieczorem i specjalnie rano wstalam zeby do goscia zadzwonic:):):)

[Marek]

Wszystko sie zgadza Osiek ale... Takie pliki mozna z internetu sciagnac a z tego co mi wiadomo nie sciagamy ich jednoczesnie z prawem do rozpowszechniania. To podobnie jakby grac z plyt kupionych na stadionie. Chyba ze wytwornie sprzedaja rozglosnia gotowe spakowane pliki z muzyka. Ale to malo prawdopodobne.

pozdrawiam

[maleo]

no to miałes farta -nowa cena dystrybutora 1299zł

[jedrek_]

A co za róznica, czy grają z mp3 czy z CD. JAk mam płytke to sobie ją moge przerobić na mp3 i puszczac w eter. Kazda rozgłośnia i tak musi sie rozliczyc z zaiksem z granych tytułów.

[jedrek_]

Sorry, widze, że osiek juz o tym napisał.

[Hiena-podrobka]

Maleo - gosc na allegro ma nowki za 850 - ten co wszystko ze sklepu taniej sprzedaje, maxwell ma ksywke czy jakos bardzo podobnie.

Powodzenia i sorki.

[maleo]

wiem,widziałem , a od maxwela już kiedyś cos kupowałem

[Gość Marek do podrabianej hieny]

ale przeciez tych sluchawek nie podlaczysz do regi...?? moze byc ciezko:)

[exp]

Bylem w studiu "trojki" i moge zaswiadzczyc ze wszystkie utwory sa puszczane z cd :)