Kable sieciowe, a sprawa audiofilska

[zyzio]

3 minuty to za mało, na spokojnie - kilka dni A, kilka dni B, zawsze na rozgrzanym sprzęcie :)

[gry-pa]

>zyzio

To nikomu kto nie sluchal sie nie miesci . Ja pare lat temu podsmiewalem sie z kolegi , ktory opowiadal mi jaka bajke zrobily u niego sieciowki . Nie mowilem mu tego wprost , ale myslalem sobie tak wielu w tym watku . Kiedys przyniosl sieciowke na odsluch u naszego wspolnego kolegi i to co uslyszalem po prostu mnie powalilo . Od tej pory nie zadaje glupich pytan w stylu : "A co moze zmienic ostatnie poltora metra przed sprzetem , skoro do elektrowni kilometry . Pozdrawiam i spadam do domu , bo troche sie zasiedzialem w pracy .

[zyzio]

No, ja już też nie :)

[Lisu]

Ja może zapytam inaczej. Czy jak podłączycie drukarkę 1,5 metrowym złotym kabelkiem do kontaktu to zacznie lepiej drukować niż na zwykłym?

[zyzio]

Drukarka nie zacznie lepiej drukować.....ale powiem więcej - jak dobrze trafimy to czasem sieciówką jesteśmy w stanie więcej wyciągnąć z systemu niż po zastosowaniu droższych kabli sygnałowych - czy to głośnikowych czy to IC :) Na tyle duża jest ta różnica :)

[Lisu]

zyzio co za cudowna moc jest w tych kablach? Jak ktoś ma resztę instalacji w mieszkaniu kablami z początków lat 60 XXw. to co jest takiego w tym 1,5 m kabelku takiego, że POPRAWIA DŹWIĘK?

[zyzio]

Tego nie wie nikt....

[Ururam Tururam]

No, nie przesadzajmy. Warto zajrzeć na początek tego wątku, tam jest sporo *fizycznych* hipotez, które możnaby zweryfikować, gdyby ktoś miał odpowiedni sprzęt i cierpliwość.

[uwe300]

a ja myśle żeby:

- wymienić śrubki w gniazdku na srebrne

- w korkach druciki tez srebrne

- w stacji transformatorowej dac srebrne wylaczniki

 

a w elektrowni dodawac miedz 99.999999999999999999999% do wegla!!

i w prądnicach dac szczotki 99.99999999999999999999%Cu

a komutator ze srebra!!

[jozwa maryn]

Lisu, powtarzasz truizmy i zasłyszane plotki. Twoja wiara lub niewiara jest twoją prywatną sprawą. Użyj wyszukiwarki i przejrzyj zasoby forum, kwestie kabli były dyskutowane wielokrotnie i to znacznie szczegółowiej niż tutaj w tej chwili. Nikomu nie chce się powtarzać po sto razy tego samego.

[jacer]

taaaa

 

korki to ja proponuje wymieniać w butelkach jakiegos dobrego wina. :)))))

[jacer]

jozwa maryn

 

przeczytałem ten wątek cały i nic sie nie dowiedziałem. Oprócz wypowiedzi kilku ludzi na temat instalacji elektrycznych, którzy maja małe pojęcie (na temat tych instalacji)- nic.

 

Ale tak sobie wymyśliłem czytając te wpisy, że jeżeli przewód sieciowy (1,5m) poprawia jakośc dźwięku to moze wokół tych cudownych różnych sprzętów na odległość własnie tych 1,5m robia sie takie zakłócenia że ostatni odcinek instalacji trza zabezpieczać. Powyżej 1,5m zakłócenia zanikają. Czy sa przewody sieciowe np. 2m, 3m, 5m? Czy tylko 1,5m?

 

 

Jeżeli wtyczki na tych przewodach są zalane (a nie skręcane) to raczej nic w nich nie ma.

[pitdog]

wyszukiwarka

[jacer]

inne tez czytałem.

 

Ciekawe, która wyższa harmoniczna najbardziej przeszkadza. A moze brak tylko jednej z nich poprawia dźwięk, albo na przykład od któreś w góre albo w dół. Ot pytania. Dla dociekliwych gruba kasa. W koncu będzie wiadomo jak je produkowac bezbłednie.

[Ururam Tururam]

> Jacer:

 

To była jedna z rzeczy branych przeze mnie pod uwage na początku. W bezpośredniej bliskości sprzętu, w pobliżu siebie idzie sporo przewodów - zasilające, głośnikowe, interkonekty - które moga wzajemnie w sobie indukować pasożytnicze prądy.

[arek67]

Podpowiedź dla dociekliwych. Izolacja i wtyki to nie to. Budowa kabla i użyty materiał przewodnika to jest to:)

( w Velumie wąż ogrodowy nie ma znaczenia:))

Pzdr.

[dudivan]

Ururam-Tururam,

 

ale w tym przypadku nie byloby mowy o poprawie tych wszystkich subtelnosci, jakich doznaja "slyszacy". Poprawa polegalaby na wyliminowaniu badz zmniejszeniu brumu po prostu.

[Ururam Tururam]

Brum, czyli przydźwiek to indukcja z zasilania na sygnał. A w druga stronę? Zresztą rzecz wymagałąby dokładniejszych badań.

[Less]

dudivan, 1 Cze 2005, 09:57

 

Tu mylisz się na 100%. Słyszalny brum jest już zjawiskiem krańcowym w tego typu zniekształceniach. Zanim się pojawi indukowane prądy pasożytnicze degradują dźwięk w sposób mniej jednoznacznie słyszalny - brudzą dźwięk, zabijają mikrodynamikę, spłycają przestrzeń.

 

Uczestniczyłem w eksperymencie, którym polegał na ekranowaniu transformatora w przedwzmacniaczu puszką po konserwach. Brumu nie było zarówno przed jak i po nałożeniu puszki. Jednak po jej nałożeniu dźwięk wyraźnie zyskał we wcześniej wymienionych aspektach - wbrew teoriom, jakoby transformatory toroidalne nie zakłócały.

[dudivan]

U-T, w druga strone, to znaczy, ze niby sygnal indukuje sie w kablu sieciowym i dalej przez transformator, mostek Graetza, stabilizatory i zasyfia muzyczke ?

[Ururam Tururam]

Właśnie tak. Wygląda to niezbyt prawdopodobnie, ale czy ktos udowodnił, że to niemożliwe? Wiele zjawisk w audio jest sprzecznych ze zdrowym chłopskim rozumem.

[dudivan]

Oczekuje pieciu przykladow...

[Ururam Tururam]

Pięć przykładów na sprzeczność zjawisk z branży audio z "chłopskim rozumem":

 

- Kopia cyfrowa nie musi być tożsama z cyfrowym oryginałem

- Ma znaczenie, na czym stoi wzmacniacz

- Częstotliwości leżące poza zakresem słyszalności wpływają na brzmienie muzyki

- Kable wpływają na brzmienie systemu

- Można usłyszeć w stereo dźwięki polawiające się np na lewo od lewej kolumny

[dudivan]

Aaaa, jesli "chlopski rozum" oznaczal go w istocie to tak. Ja pod "chlopski rozum" podlozylem sobie nieopatrznie "prawa fizyki".

[Ururam Tururam]

A na ile chłopski rozum rozumie prawa fizyki?...

Zresztą powiem szczerze - jestem fizykiem, prawa niby rozumiem, a to, jak się w naturze manifestują nie przestaje mnie przyprawiać o osłupienie! :-)

[Lisu]

Ururam Tururam a to kabel rozróżnia, że ma zatrzymywać tylko te ,,dobre'' eletrony a te ,,złe '' które psują brzmienie przepuszcza? Tak to wygląda z niektórych wypowiedzi. A znaczenie na czym stoi wzmacniacz dla brzmienia jest takie same jak na wojne w Iraku mają wpływ moje kanapki z dżemem które jem na śniadanie. I jeszcze skoro jesteś fizykiem i znasz prawa to znasz też prawo Ohma? (to tak off topic)

[arek67]

Jako zupełny laik zadam pytanie. A na poziomie kwantowym prawo Ohma na pewno działa?:) Czy w ogóle na tym poziomie jest coś pewnego?

Pzdr.

[Ururam Tururam]

Prawo ohma oczywiście znam.

 

Zdania o dobrych i złych elektronach nie rozumiem. Podejrzewam jedynie, o co może chodzić, ale prosze o uściślenie pytania.

 

To, na czym stoi wzmacniacz, ma wpływ na jego brzmienie, co łatwo można sprawdzić stawiając go raz na stożkach płycie kamiennej a drugi raz na grubym kocu. Różnica jest tak wyraźna, że przekona każdego niedowiarka.

 

Co do wpływu kromki z dżemem na wojnę w Iraku, to z teorii chaosu wynika, że może on istnieć, acz jest to niesłychanie mało prawdopodobne.

 

Drogi Lisu, uprzedzam Cie, że wyglądasz na osobe, która patrząc na meteoryty mówi uparcie, że jest rzecz ą niemożliwą, aby kamienie spadały z nieba, bo w niebie nie ma kamieni. Dotradzam większą skromność w ocenie własnej wiedzy.

[namelessclub]

O Prawo ohma nawet tego Ohma

co liczycie?

[Ururam Tururam]

> arek67

 

Działa, choć wtedy musimy mówic o większym lub mniejszym prawdopodobieństwie odpowiednich przeskoków kwantowych. Jednak suma summarum wychodzi na to samo z dokładnością do fluktuacji.