Ile amper dla EL 34?

szymonowic · 15 Maja 2005

Witam.

Pytanie jak w temacie. Chodzi generalnie o Elektroharmonixy. Zrobiłem regulowany bias w swoim wzmaku i nie wiem przy jakim obciążeniu idealnie powinny pracować powyższe lampy. Dystrybutor na swojej stronie nie podaje szczegułów (może są to sprawy oczywiste). Wcześniej wzmacniacz pracował na RFT ( bez regulowanego biasu ). Po zmianie na Elektroharmonix dało się odczuć, że potrzebują mniejszego prądu, no i zrobiłem regulacje.

Nie proszę o wykład, ale o konkretne dane lub linki.

Pozdrawiam i dziękują za ewentualne odpowiedzi.

15 Maja 2005

W jakiej klasie pracują te lampy? Jakie jest napięcie anodowe? Czy to jest układ przeciwsobny, czy SE?

GM

15 Maja 2005

A jeśli chodzi o maksymalny prąd lampy - katodowy jak się domyślam - to wynosi on 150mA.

GM

szymonowic · 15 Maja 2005

Jest to układ przeciwsobny. Napięcie anodowe - nie wiem. W jakiej klasie pracują - to chyba właśnie zależy od tego ile katoda dostanie prądu. Ja tylko zaaplikowałem układ z gotowego schematu. Poza tym jestem laikiem. No tak, bez wykładu chyba się nie obędzie... Obecnie Elektroharmonixsy dostają 47 mA, a wcześniej - zapomniałem zmierzyć przed instalacją układu, ale dźwięk był chyba zniekształcony. Mocny ale chyba znieksztacony. Teraz jest delikatnie, baardzo delikatnie, za delikatnie, jednak przejrzyście. Szukam kompromisu. A co z tym napięciem anodowym? Czy ono też powinno ulegać zmianie wraz ze zmianą prądu na katodzie?

Dzięki.

15 Maja 2005

Napięcie anodowe - jeśli nie jest stabilizowane - zawsze będzie się zmieniać. Parametry pracy tej lampy znajdziesz tu http://tdsl.duncanamps.com/show.php?des=EL34

Prąd, który podałem wcześniej dotyczy napięcia anodowego 800V.

W jaki sposób uzyskujesz polaryzację siatki pierwszej? Z osobnego zasilacza czy z dobieranego opornika katodowego?

GM

apasio · 15 Maja 2005

Witam !

Dziwi mnie to, że posługujesz się fachowymi słowami (n.p. bias, regulacja), a nie potrafisz podać, jakie jest napięcie anodwe. Toć wystarczy przyłóżyć końcówki miernika i odczytać wskazanie (uważaj, by Cię nie kopnęło, nawet powyłączeniu wtyczki z gniazdka sieciowego). Po za tym nie rozumiem pytania przy jakim obciążeniu bęzie najlepiej pracował. Obciążeniem lamp jest impedancja obciążenia dołączona

do uzwojenia wtórnego i przetransformowana przez przekładnię transformatora głośnikowego na stronę pierwotną z uwzględnieniem strat w tymże trafie. Tak, że chyba pytanie zostało źle zadane, powinno brzmieć, jaki ma być prąd anodowy w miliamperach, nie amperach !, aby to dobrze grało.

Ja proponuję:

1: Dla napięcia anodowego 450 V dać taki bias, aby prąd anodowy wynosił 70 mA.

2: Włożyć w to więcej trochę wysiłku intelektualnego (wiedza to potęgi klucz).

pzdr apasio

szymonowic · 16 Maja 2005

Dzięki za wszelkie podpowiedzi, tudzież próby sprowadzenia na ziemię .

Pozdrawiam.

16 Maja 2005

No to jakie jest napięcie anodowe tych lamp? Jakie jest obecnie napięcie ujemne siatek pierwszych? Jak ono jest uzyskiwane? Bez tych danych, nie da się nic powiedzieć.

GM

szymonowic · 16 Maja 2005

Napięcie anodowe to 350 V. Panowie nie zadawajecie mi tych pytań. Ja zaaplikowałem gotowy układ ze schematu ideowego. Dostałem go od gościa który kiedyś składał ten wzmacniacz . On cały układ dostosował do lamp kiedyś dostępnych na rynku. Ja zaś chciałem mieć możliwość precyzyjnej regulacji, bo rynek lampowy stał się bogatszy i zachęca do eksperymentownia z różnymi producentami. Sam zaś jestem laikiem ( napisłaem to wcześniej ). Fakt, może źle zadałem pytanie...

Chodziło mi bardziej o indywidualne różnice między lampami różnych producentów. I tak np, dlaczego RFT grały mocnym, ale nie zniekształconym dźwiękiem, zaś Elektroharmonixy przy takim samym obciążeniu ( 65 mA na katodzie ) generowały już zniekształcenia. Zaczęły dopiero dobże grać jak ustawiłem 47 mA. Dawniej myślałem, iż EL 34 to EL 34 i nie ma znaczenia od jakiego producenta, że wynika to z pewnych norm.

Dzięki za wyrozumiałość. Może jednak laik nie powinien zadawać tego typu pytań.

ZoltAn · 17 Maja 2005

Bo katalogowa, znormalizowana EL34 to jest... EL34 - obojętne jakiego producenta. Czyli 100% zamiennik!

A przynajmniej tak powinno być - zgodnie z obowiązujacymi światowymi normami, których każdy uczciwy producent powinien przestrzegać.

To tak jak z olejami samochodowymi czy świecami - są określone standardy...

A, że producenci stosują różne kruczki i chwyty, żeby skołowanym ekstramarkowym nazewnictwem nabywcom zakodowało się, że tylko ten a nie inny - to całkiem inna sprawa.

Dlaczego "RFT grały mocnym mocnym, ale nie zniekształconym dźwiękiem, zaś zaś Elektroharmonixy przy takim samym >obciążeniu ( 65 mA na katodzie ) generowały już zniekształcenia"?

Bo RFT to firma z tradycjami, która robiła te lampy OD ZAWSZE i kontrola jakości była tam na pierwszym miejscu.

Elektroharmoniks to NOWA rosyjska produkcja.

Rosja za komuny NIGDY nie produkowała PENTOD mocy klasy EL34 a tylko świetne do dzisiaj TETRODY mocy klasy 6L6 zaś wprowadzenie nowej technologii to wcale nie taka prosta sprawa. Do tego dochodzi się przez dziesiatki lat a nie przez kupno znaczka firmowego czy rynku zbytu!!

RFT zaopatrywała w swoje lampy prawie całą Europę i nie tylko pod znaczkiem RFT ale także czołowych firm lampowych (choćby TFK czy VALVO) , które i tak były wykonywane w NRD (analogicznie jak masa "markowych" europejskich gramofonów w polskiej Fonice).

Więcej informacji na stronie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wejdź na tę strone, kliknij w "Röhren-Geschichtliches" (w menu po lewej ze zdjęciem EL34) potem w "EL34-Story".

Następnie zjedź na sam dół "EL 34-Story" i kliknij w link "Die Geschichte der EL34 - Seite 4 - in der DDR von RFT produzierte EL34". Ciekawe, zaręczam - choćby do pooglądania - jeśli nie znasz niemieckiego :)

Prąd 47mA to wartość stanowczo za niska - lampa pracuje na granicy przytkania! To tak jakbyś w gaźniku Poldka wsadził zamiast dyszy paliwowej "150" dyszę "90" od "kaszlaczka" i chciał pojechać "rurą" :))))

Tyle, ze auto zacznie sie dławic - a wzmacniacz zagra spokojniej....

Piszesz, że zmniejszyły się zniekształcenia: trudno, żeby powstawały jakieś zniekształcenia, kiedy układ nie ma możliwości rozwinąć pełnej mocy :)

Dla PP (w takim układzie jak Twój) prąd Ia zawiera się w zakresie 2x75mA do 2x95mA + Is2 2x11,5mA do 2x22,5mA (przy Ra-a 3,4k i Rk 130omów - ponieważ użyłeś określenia "prąd katodowy" więc sądzę, ze jest tam rezystor katodowy).

Ale nie chciałeś teorii - więc przyjmij przynajmniej radę: "kup se, chopie", dwie NOS lampy EL34 RFT - oczywiście z tej samej serii produkcyjnej - enerdowcy tak trzymali parametry swoich EL34, ze w 95% będzię to para jak z miernika - i zamień nimi te elektroharmoniksy :)))

NOWE nie zawsze znaczy LEPSZE - albo nieco inaczej - LEPSZE jest zwykle wrogiem DOBREGO... :)))

Pzdr. ZoltAn

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )