Skocz do zawartości
IGNORED

Aleph5 - końcowe uwagi - proszę o pomoc


Matthew

Rekomendowane odpowiedzi

Zacząłem lutowac alepha i sa już pierwsze dramaty . Co za tandeta ! Bolce w gnieździe zasilającym rozgrzały sie podczas lutowania i roztopiły plastyk , druty jakie kupiłem 1,5mm łamią mi się podzas wyginania , koszulki nie chcą się kurczyć i spaliłem dwie lutownice :D

Idę spać ...

...there is no spoon...

Oho, to wyjdzie drożej niż obudowa ;-). Prawdę mówiąc myślałem Artur, że najpierw to poskładałeśa dopiero potem doszła do tego obudowa...w każdym razie większego powodzenia życzę ;)

Na pocieszenie dodam że pracuje w sklepie gdzie sprzedajemy sprzęt ogrodniczy, i dziś przyjechał klient złożyć skargę na obsługę. Żonka owego Pana kupiła u nas kosiarkę wypytując czy urządzenie jest aby bezpieczne. Okazało się że facet właśnie wracał z szpitala kobieta poprowadziła kosiarkę po swoich nogach obcinając dwa palce u prawej stopy, oba musiały być amputowane. Facet tak przedstawił sparwę w dziele reklamacji że musieliśmy obiecać że zwolnimy tego pracownika :).

Artur głowa do góry, plastyk zastygnie. Lutownicę kup porządną z cienkim grotem. Ale to dopiero początek. Konstrukcja jest prosta - też tak myślałem, gdy spalił się pierwszy kanał. Gdy poszedł drugi, a razem z nim głośnik niskotonowy, to stwierdziłem, że gotowy Aleph nie jest taki drogi ;-)

Teraz siedzę i szukam uszkodzeń, z wydatną pomocą osób z tego forum.

Mój Aleph grał może przez godzinę, słuchałem Elisabeth Karsten i wiem, że nie chcę innego dźwięku. Te wszystkie "przygody" są tego warte. Trzymaj się!!!

skos13, 22 Cze 2007, 08:53

plastyk zastygł ale ,,bolce " latają i sa teraz krzywo osadzone . lutownice kupie dzisiaj dwie ( ;p ) . natomiast twoje doświadczenia ze spalonym głośnikiem i ciągłymi problemami martwią mnie serio , szczerze powiedziawszy , dzieki twojemu wpisowi , będe uruchamiał alepha na szerokopasmowych Teslach ,które i tak miałem oddac komus bo sa marne , więc jak sie spala w nich cewki - to ich problem.

PS

strzelam ale kiedyś czytałem wpisy na tym forum ,że aleph sie palił bo preamp był niedostosowany lub uszkodzony - może to sprawdź .

...there is no spoon...

Artur

preampy miałem/mam dwa jeden na lampach DIY, drugi 1.7 od Zorro.

Coś nie tak mogło być tylko z tym pierwszym, bo był przydźwięk czasami, ale z drugim?

Toż to konstrukcje z jednego domu. Myślę, że jednak prowadzenie masy, albo inne czary.

Jeśli chodzi o głośnik, to teraz też nie podłączę nic sensownego, a tylko badziewie.

Najgorsze jest to, że się spalił po godzinie pracy, oczywiście nie katowałem go składową stałą przez godzinę, to był moment, ale wystąpiło dopiero po godzinie grania.

 

Foksik

 

Jakie tam wstawić bezpieczniki? I czy to na pewno pomoże, kiedyś słyszałem, że działają prawa Murphy'ego i spali się głośnik lub tranzystor chroniąc bezpiecznik. Ot taka bezinteresowna złośliwość przedmiotów martwych.

->arturp

Powinieneś uzbroić się w układ odłączający głośniki po pojawieniu się stałego napięcia na wyjściu wzmaka w sumie powinien to być standard we wzmakach DIY, potem jest "płacz" jak trzeba wymieniać skany.

Co do lutowania gniazd i samych lutownic zawsze lutuję gniazdo z wtyczką, ciepło ma się gdzie rozejść, ostatnio po przygodach z tanimi chińskimi lutownicami (miałem 2 lub 3 sztuki rzadna nie przetrwała tygodnia) wróciłem do Elwika trochę drożej ale przetrwa kilka lat ciągłej pracy.

Artur ,głośników nie musisz podłączać.

Wystarczy że pomierzysz podstawowe napięcia z serwisówki, i upewnisz sie ze na wyjściu napięcie stałe jest w granicach 1 volta a radiatory zaczynają sie grzać.Znaczy sie jest OK. wkładasz druty od kolumn i pajechali.

Powodzenia.

jurek1

 

Nie do końca, ja właśnie tak zrobiłem, na wyjściu miałem 0,1 - 0,2 V, radiatory cieplutkie, to podłączyłem głośniki i grało. Ładnie grało, aż sie zjarało po godzinie. Cały czas usiłuję dojść dlaczego tak się stało?

Na wszelki wypadek uprzedzam, ale nikomu nie życzę.

jar1, 22 Cze 2007, 13:01

 

No proszę , zwykle proste rozwiązania sa genialne . Kupiłem juz nowe gniazda i teraz zrobię zgodnie z twoja radą .

...there is no spoon...

>Artur,

 

Zawsze po uruchomieniu, zanim podłaczysz kolumny daj wzmacniaczowi popracować samemu co najmniej godzinę. Obseruj i kontroluj napięcie na wyjściu oraz temperaturę tranzystorów - nie tylko radiatora. Może byc tak, że radiator jest OK a tranzystor sie za mocno grzeje. Dopiero, jak pewny jestes stabilnej pracy możesz podłaczyc kolumny.

Trzeba też kontrolować temp. diód prostowniczych, kondesatorów.

1.prąd z płytki z kondensatorami filtrującymi zasilanie do płytki wzmacniacza poprowadziłem kablem głośnikowym ( DNM Reson solid core 0,7mm średnica ) tam jest wprawdzie w porywach około 40V tylko ale ciągle mam wątpliwości czy nie za słaby .

2. masy z wyjśc głośnikowych i sygnałowych należy połaczyć z masą na płytce z kondensatorami filtrującymi zasilanie ?

...there is no spoon...

Artur, Foksik napisał do mnie na priva, myślę, że mogę to upublicznić :-)

 

"Miałem czasami problemy z prowadzeniem masy i rozwiązanie problemu przeważnie osiągałem po kilku eksperymentach. Jako punktu wyjścia używam wskazówek które dał mi Nelson Pass. Jeśli nie budujesz układu dual mono, to masy gniazd wejściowych i wyjściowych powinny być połączone ze sobą jak najkrótszym grubym przewodem. Punkt centralny tego połączenia powinien być połączony z masą zasilacza przewodem, który może być już dosyć długi. Inne obwody które wymagają połączenia z masą również powinny być wpięte w punkcie centralnym. W indywidualnych przypadkach można odstąpić od tego schematu, ale to już kwestia prób i błędów"

 

Jeśli chodzi o średnicę przewodu, to od napięca większe znaczenie ma natężenie, które tamtędy popłynie. Ale to zadanie z fizyki do wyliczenia.

skos13, 23 Cze 2007, 09:52

dziekuję za informację ,

jednak ja własnie robie dual mono . Ale między wierszami znalazłem w twoim wpisie odpowiedź na moje pytanie - masa za zasilacza jest łączona z masą wejścia i wyjścia .

Co do obliczeń z fizyki to od razu kapituluje poniewaz nie wiem czy kabelek głosnikowy można poddac tym samym zasadom co kabelek sieciowy ( szczególnie sprawa izolacji jest tu tajemna ) . Czyli nadal nie wiem czy Reson ,, da rade " no ale to będzie widać i słychac - w przerwie w dostawie prądu na osiedlu :D

...there is no spoon...

Ja osobiście dałem 1,5 mm średnicy, zwykły drut i wytrzymał. /To oczywiście dużo więcej./

W tym "zadaniu z fizyki" musi pomóc Foksik, bo ja niewiele pamiętam, mimo że kończyłem klasę mat-fiz. i to za czasów wyższego poziomu nauczania.

Złożyłem wszystko . Włączyłem . Trzy razy . Trzy bezpieczniki sieciowe 5A spaliłem jeden po drugim . Natychmiast , nawet transformator nie zdążył warknąć . Co za traumatyczne przeżycie .

...there is no spoon...

Bezpiecznik 5A nie wytrzyma rozruchu dużego toroidu.

 

Ciekawostka:

W instrukcji obsługi do Pass X150 jest napisane że układ tłumienia prądu rozruchowego ogranicza jego wartość do około 100A.

 

Pocieszam że przy naszym napięciu sieciowym prąd będzie o połowę mniejszy. 8-)

ja mam bezpieczniki 5A, i korki wywala prawie przy każdym uruchomieniu ,ale bezpiecznik mam od początku ten sam,i w pierwszej wersji kiedy to był A5, i teraz jak przerobiłem na A30

To jaki mam wstawic bezpiecznik ?

PS

To chyba nie problem bezpiecznika bo jak odpiąłem płytke zasilania ( został transformator z dwoma uzwojeniami , dwa prostowniki i płytka kondensatorów ) od płytki wzmacniacza to transformator ruszył . To chyba oznacza ,że zrobiłem błąd w układzie za zasilaniem.

...there is no spoon...

Znalazłem błąd ( tak sądzę ) . Facet , od którego kupiłem te płytki na allegro nie pokusił się o nawiercenie odpowiednich otworów oraz czytelne oznaczenie , nie mówiąc o tym ,ze jego częściowe oznaczenia nie mają nic wspólnego z tymi dostępnymi w sieci . Wiekszość musiałem rozszyfrowywac indywidualnie po elemencie Nawierciłem tez otwory ale przez pomyłkę zamieniłem płytki w jednym kanale i zamiast dac napięcie - 34V na rezystory 1ohm to dałem na tranzystory . I odwrotnie podłączyłem oczywiście co spowodowało zwarcie . Facet dał wejścia napięcia z zasilania na płytkach z tranzystorami mocy zamiast na płytce wzmacniacza , nie opisał ich i nie nawiercił otworów .

Patrzyłem na allegro - nowe płytki , które teraz sprzedaje , juz nawiercił ale dalej ta na -V nie różni sie niczym od tej na +V .

Ciekawe co się przez to zjarało . Kondensatory elektrolityczne nie spuchły ale diody pewnie szlag trafił . Dobrzez ,że zrobiłem tylko jeden kanał .

Czy bezpieczniki zadziałały wystarczająco szybko aby ocalic elektronikę ...

...there is no spoon...

Popatrzyłem na schemat i widzę co zrobiłem - strzał w 10 ! Zamiana płytek powoduje ,że następuje zwarcie dokładnie na środku !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...there is no spoon...

Słaby mam dzień dzisiaj , nawet schemat wkleiłem od innego wzmacniacza ;/

Tu poprawny .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...there is no spoon...

Dzisiaj uruchomiłem drugi kanał i przy tej okazji chciałbym-podziękowac Akademii i panu Nelsonowi za ... niezłe ognisko jakie rozpaliłem w pokoju odsłuchowym.

Czas na nowe płytki . Dośc zgadywania . Muszę kupić takie które są dobrze zrobione .

...there is no spoon...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.