podwyżka u szefa

[tomecz]

słyszałem o jednym ze sposobów:

zapukać w dzwii szefa, lekko uchylić dzwii ukłonic sie, po czym zamknąć dzwii i potulnie odejsc.

 

moze znacie jakies lepsze spodoby na namowe szefa na lepszy żołd?

[Zbig]

dobrze jest jeszcze powiedzieć: odchodzę

[Jedrek_23]

Tak.

 

Trzeba sobie cżęsto wyobrażać że szef mówi:

Jestem naprawde zadowolony z Twojej pracy, dostałeś podwyżkę.

[tomecz]

nie mam w tym zakresie zadnego doswiadczenia, jak jest lepiej - najpierw cos znalezc i powiedziec szefowi ze mam tam lepszą propozycje i albo daje podwyzke albo spadam, czy lepiej isc i perzeprowadzic jakąs tam rozmowe.

 

sklaniam sie ku pierwszemu rozwiazaniu, ale miasto male, prawie wszyscy szefowie sie znają, a emigrowac mi sie nie chce za bardzo.

[lolo]

....po pierwsze ciężko pracować, po drugie szczerze porozmawiać z szefem, po trzecie nie szantażować odejściem, tego nikt nie lubi a rynek pracy w tej chwili jest na tyle miękki że najprawdopodniej uszłyszysz "no to życzę powodzenia"....

 

Pzdr.

[Zbig]

To jest dość skomplikowane zagadnienie. Metody na szantaż nie polecam, chyba że znasz swoją wartość i wiesz że to zadziała. Czy sprawdziłeś ile jest warte Twoje stanowisko na internetowej liscie płac? W każdym razie trzeba to zrobić dyplomatycznie, żeby szef wyszedł z tego z twarzą. A czy firma się rozwija, tak że powinno byc ją stać na dawanie podwyżek pracownikom? Jak długo tam pracujesz?

[Zbig]

No i idąc na taką rozmowę trzeba być dobrze przygotowanym na pytanie: OK, ale co ja będę z tego miał?

[lolo]

...lojalnego i zmotywowanego pracownika...

 

Pzdr.

[Zbig]

jeszcze bardziej lojalnego i zmotywowanego :-)

[tomecz]

pracuje tu 2,5 roku, firma stoi dobrze. gdyby mnie sie cos tam nie nalezało wiecej, w ogóle nie przychodziłyby mi takie mysli do glowy o podwyzce.

 

po prostu chcialem sie dowiedziec, jaki sposób najlepszy, uzasadnienie mam obmyslane. choc wiadomo jest ryzyko. Z samej pracy jestem b zdowolony i jestem wdzieczny szefowi ze przyjął mnie do "pierwszej pracy".

 

Chciałbym to załatwic "z twarzą" i bez jakis zatarc. No ale z firmą zie nie ożeniłem.

[Zbig]

A czy Twój szef jest audiofilem?

[lolo]

...jezeli to rozsądny facet to najlepiej z nim po prostu szczerze porozmawiać...czasami proste rozwiązania są najlepsze...i nie bój się, że jak Ci odmówi to stracisz twarz...nic takiego się nie stanie. Natomiast napewno stracisz twarz jak go zaszantażujesz odejściem a później tego nie zrobisz...

 

Pzdr.

[RAF]

A moze po prostu powiedziec, ze chodzi o ten cholerny wzmacniacz firmy X za Y zlotowek ;-) A noz szef okaze sie audiofilem i przypadkiem bedzie taki sprzedawal :-)

[fadeover]

Ja strzygę oczkami ... kiedyś pomagało

[jozwa maryn]

Mrugasz na przyklad? A szef jest kobieta?

[fadeover]

No właśnie . Teraz nie pomaga bo szefem jest facet.

[josef]

Jest szansa że jest pedałem :P to też zadziała

[tomecz]

dzieki za wszystkie rady

[tomecz]

josef, masz szefa pedała?

[Jazz]

Zwracanie sie o podwyzke w wiekszosci wypadkow jest samo w sobie bledem. W zaleznosci od charakteru firmy, twojej pracy, zajmowanego stanowiska, powinienes miec roczne, rzadziej polroczne spotkanie i sprawozdanie z szefem, ktory sam zaoferuje ci podwyzke na zasadzie oceny twoich osiagniec i alokacji funduszy wynikajacych z osiagniec firmy. To jest normalny system podwyzek w typowej firmie. Raz w roku. Prosby o podwyzke sa inerpretowane jako wyglup i charakterezuja problemy finansowe danego pracownika, co nastepnie zle cie zle zilustruje jako odpowiedzialnego pracownika w oczach kierownictwa. Powinienes byl podczas przyjecia pracy ustalic pytajac sie otwarcie jak czesto sa podwyzki, zadac pytanie o ich statystyczne dane z ostatnich kilku lat i formalnie i w zawodowy sposob zasiegnac bezposrednio informacji od osoby przyjmujcaj cie do pracy, lub dzialu personalnego kiedy sa "reviews", czy 12 miesiecy po przyjeciu kontraktu pracy, czy w scisle okreslonym czasie w okresie rocznym. Natepnie diobrze sie jest zapytac czy sa specjalne premie dla pracownikow i dywidendy dla osoby na twoim stanowisku. Zycze powodzenia.

[Zbig]

Świetny zestaw pytań dla absolwenta szukającego pracy w małym mieście w kraju ogarniętym 20% bezrobociem. Tak to jest jak ktoś usiłuje udzielać rad nie mając zielonego pojęcia o lokalnych realiach. Przypominają mi się raporty tzw. brygad Mariotta, żywcem przepisywane z ogólnie dostępnych poradników. Mój znajomy dostał kiedyś coś w tym stylu od konsultantów z jakiegoś Waterprice czy tam Bajek Andersena. W dwóch trzecich dokumentu były nagłówki i stopki z raportu dla innego klienta. Oczywiście zapłacił sumę równą jednej trzeciej wartości faktury uzasadniając, że za pozostałą część raportu przecież już zapłaciła inna firma.

[Jazz]

Ziggy, procentowo, ile dostales podwyzki po ostatnich 12 miesiacach?

[Mik]

Dżezi, tylko szczerze, jak to jest byc palantem?

[josef]

do tomecz

 

1. nie wiem :)

2. nie sprawdzałem

3. nie byłem jeszcze po podwyżkę

[Zbig]

Messy, no wiesz, myślałem że jesteś gentlemanem.

 

>Mik

Już Lem pisał, że to jest przyjemne i relaksujące.

[Zbig]

TYPY SZEFÓW:

 

Pedał: Kowalski, ja Was wyp...

Superpedał: Kowalski, ja Was wszystkich wyp...

Pedał-magik: Kowalski, jak ja Was wyp... , to nawet nie będziecie wiedzieli kiedy.