Chciałbym pobawić się w tuning kolumn ..

[Koolo]

Mam kolumny Jamo E410 i chciałbym pobawić się w przeróbki (tuning ;-).

Kolumny mają 3 papierowe głośniki i kondensatory zamiast zwrotnic. Czy jest sensowne wstawianie zwrotnic i wymienianie głośników ? Oczywiście chciałbym za jak najmniejsze nakłady finansowe uzyskać jak największą poprawę jakości i trochę się przy tym pobawić. A więc co w nich zmienić żeby usłyszeć poprawę ??? I czy jest to w ogóle możliwe ??? Oczywiście w granicach finansowego rozsądku.

[tdrozd]

sorry mialem kidys te kolumny

wg mnie niewiele zmini jaki kolwiek tuning

glosniki slabe a buda papierowa

[tdrozd]

boooosze co ja pisze

jeszcze raz

mialem takie kolumny -glosniki sa slabe zwrotnic prawie nie ma .

budy raczej papierowe cieniutkie.

napisz co ci sie w nich nie podoba moze bedzie wtedy latwiej

[Koolo]

Chciałbym zbliżyć ich brzmienie do Koda EX566T. Żeby wysokie tak nie syczały a bas nie był tak bardzo rozlazły.

[PawelP]

To czy warto się bawić w tuning Twoich kolumn zależy od tego co chcesz osiągnąć. Jeżeli liczysz na trwałą, nazwijmy to w miarę obiektywną poprawę dźwięku, to moja odpowiedź brzmi - nie wchodź w to. Jeżeli masz natomiast trochę wolnego czasu i sam fakt próbowania cię może cieszyć, to spróbuj. Zabawa jest bardzo wciągająca. Tylko, że tuning w znaczeniu używanym na tym forum wg mnie jest wielką pomyłką. Nie warto w Twoim przypadku, ba powiem, że niemalże w każdym, inwestować w kosztowne kondensatory i kabelki. Forget it. Faktyczne róznice i radocha to kombinacje ze zwrotnicą. Żeby nie komplikować sprawy proponuję, żebyś sobie zakupił po dwa (bo trzeba robić te zmiany jednocześnie w obu kolumnach) rezystory ceramiczne 5W o wartościach np. 0,2, 0,5, 1, 2 Ohmy. I parę kondensatorów - polipropylenów lub MKT - nie jest to kluczowe - o wartościach 1 i 2 mikro. Wystarczy. Twoje zmiany jako dla początkującego, zakładam, ogranicz do gwizdka. Only. I to co robisz to szeregowo włączasz różne wartości rezystorów pomiędzy istniejący kondensator dla wysokotonowego i tenże głośnik. Zapewniam, że zmianę 0,5 Ohm powinieneś klarownie usłyszeć. Lepiej obiektywnie (całościowo) może nie będzie, ale możesz poprawić coś co subiektywnie ci się nie podoba - a świszczące wysokie to bardzo wdzięczny cel.

[Djeight]

Chcesz mieć sopran przyjemniejszy to zbocznikuj głośnik wysokotonowy rezystorem dla 8ohm głośnika 8ohm rezystor o mocy 4-5W , a co do basu żeby był mniej rozlazły bardziej energiczny to taki uzyskasz w obódowie zamkniętej albo robiąc filtr górnoprzepóstowy aby obcinał przy 50Hz i bedziesz miał z głowy rozlazły bas:D

[Koolo]

Myślałem, że kupię jakieś kopułki tesli oraz gotowe zwrotnice i przerobię na dwudrożne. Tylko gdzie można kupić gotowe tanie i dobre zwrotnice ?

[PrzemekElektro]

"przerobię na dwudrożne" - nie da sie tak przerobić. Kolunmy 3-drożne maja głośniki: wysokotonowy, średniotonowy, niskotonowy. Kolunmy 2-drożne: wysokotonowy i nisko-średniotonowy. Wiec jak swoje przerobisz na 2 drożne to bedziesz miał głośniki: niskotonowy, wysokotonowy, a gdzie średnie tony? nie pokryją całego pasma akustycznego....

[tdrozd]

dziwna przerobka

jesli chcesz cos ciekawego zrobic wejdz na audiomanie tam maja fajne ciekawe proste i tanie projekty.polecam projekty yohsiego.

[Koolo]

Jak napisałem chciałbym się pobawić w tuning a więc wymienić wszystko w miarę możliwości finansowych oprócz skrzynek których sam nie zrobię z barku narzędzi i umiejętności stolarskich. Dlatego interesuje mnie co da się wstawić w te pudła żeby grały ?

[Amnes]

Odgrzebuję temat. Jak już zdążyłem się pochwalić na forum nabyłem wharfedale diamond 9.3. Niestety nie mam okazji ich posłuchać, bo nie kupiłem jeszcze wzmacniacza, ale już mam uwago do nich. O wykończeniu nie będę marudził - jakie jest każdy widzi natomiast zaintrygował mnie pewien fakt. Kolumnom strasznie grają skrzynki co nie byłoby niczym nadzwyczajnym, biorąc pod uwagę ich cenę i wykończenie. Idąc tropem popukałem w paczki ręką i jedna od drugiej miała diametralnie inny wydźwięk. Coś jakby jedna była wytłumiona lub sztywna a druga nie. dobrałem się do tej drugiej Niestety sprawdzałem tylko rezonanse jednej obudowy podczas grania, ale spodziewałbym się, że jedna od drugiej diametralnie odmiennie gra. Wyjąłem niskośrednio z jak mniemam tej gorszej obudowy, wyjąłem wełenke i moim oczom ukazało się wnętrze kolumny. Ścianki są zrobione z mdf'u tj. front, tył, góra dól 1cm zapewne a boczki z tego co widać. Nie wiem jak to się zwie, ale niektórzy pewnie ze zdjęć poznają ten materiał. coś jak mdf który po wygięciu i uzbrojeniu zachowuje krzywiznę. Gwóźdź programu - wręga usztywniająca. Na fotkach pewnie nie widać, ale w zatrważającej większości obszaru jest nie przyklejona do ścianek, można nią nawet trochę ruszyć. Oczywiście ze względu na krzywiznę paczek niewiele. Moje pytanie - co mam z tym zrobić. Kupiłem sprzęt na allegro z roczną gwarancją, ale podejrzewam że nic mi ona w tym wypadku nie da, w końcu mówienie że się rozebrało kolumnę i znalazło błędy w budowie nikogo nie zachwyci.

 

Moja propozycja na rozwiązanie problemu - napuścić w szczelinę żywicy epoksydowej ze strzykawki. Dźwięk kolumn mi się podoba bardzo, więc pewnie będę je długo trzymał. Być może nawet po roku postanowię je dozbroić w dodatkową warstwę sklejki/mdf'u i forniru.

 

Kolejne pytanie ile wkręceń i wykręceń śrub wytrzyma ten mdf?

Czemu cienka uszczelka z taśmy piankowej przyklejona do głośnika nie jest ciągła na całym jego obwodzie - tj. przy zwężeniach na koszu nie ma jej w ogóle. Czy to może pozwalać niewielkim ilościom powietrza na wydostawanie się bokami z kolumny? Swoją drogą głośnik w zasadzie "wypada" z obudowy po wykręceniu śrub czyli ma dość sporo luzu. Daję też fotkę zwrotki, jak widać kolumna przygotowana do bi-wiringu.

 

Czekam na porady fachowców.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Molibden]

Oszczędności!

Scianki boczne wyklej wewnątrz samoprzylepną matą bitumiczną (dostępną na allegro), wręgę przyklej silikonem lub klejem, czym tam dysponujesz. I najważniejsza rzecz: kondensatory! Te, co tam są to zgroza - elektrolit nie tylko w filtrze dolnoprzepustowym i kompensacji impedancji, ale i w torze wysokotonowym! Kup takie same pojemności MKP (8.2uF oraz 12 uF, może być równolegle 10uF + 2.2uF lub 8.2 + 3.9uF) lub MKT (zwł. te większe może być 33uF zamiast 32uF) na min. 100V, te większe mogą być na 160-400V.

[Rotor]

Jeśli chodzi o uszczelkę to można skorzystać z uszczelki okiennej po ok 6zł/m. kupujesz taką podwójną (pojedynczych chyba nie ma) rozdzielasz na dwie bo łatwo się rozrywają, i odcinasz nożyczkami wąski paseczek o szerokości ok 3mm, nawet trochę kleju na nim powinno być. Wszystko widać na załączonym obrazku. Uwaga, przyklejaj raczej do głośnika, nawet jakimś klejem biurowym żeby się trzymało na czas montażu, natomiast unikaj przyklejania do MDFu bo potem się paskudzi, trudno to zdrapać, zostaje tłusty ślad na desce, nic tragicznego ale pewne utrudnienie.

Ścianki boczne jak kolega pisał matami bitumicznymi, nie musi być krycie 100% powierzchni od ścianki do ścianki. A zwrotnice, no cóż... na co komu ten biłajering w takim wydaniu?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Rotor]

Acha, są różne uszczelki, jedne mają szerszy ten pasek bez wybrzuszenia inne prawie go nie mają, trzeba się przyjrzeć przed zakupem.

[Amnes]

Dzięki za porady. Dowiedziałem się, że żywica na klejenie odpada, bo połączenie musi być elastyczne. Dobiorę jakiś klej polecany na forum (rakoll soudal czy henkel).

Co do uszczelki na pewno nie omieszkam przykleić kawałka.

O matach już myślałem. Spytam czy warto doinwestować i kupić dynamat czy nie.

Kabelki wewnątrz też są do wymiany? Jak już będę jechał na wolumen to może przy okazji kupię jakiś hajent :). Co do kondów mają być standardowe czy jakieś audio? Rozumiem, że przede wszystkim nie elektrolity?

 

Co do skrzynek. Co powiecie na przyklejenie do ścianek bocznych warstwy lub dwóch maty szklanej + żywicy. Mógłbym ładnie dociąć odpowiednich rozmiarów kawałki i po kolei poprzyklejać na obu połówkach przed i za wręgą. Wydaje mi się, że przyniosłoby to zauważalny efekt w sztywności ścianek, ponieważ jak widać nie dość że są z tego dziwnego materiału (trudno orzec czy sztywniejszego od mdf'u) to są cieńsze niż 1cm.

 

Do pracy zabieram się we wtorek po południu po solidnym poniedziałkowym opijaniu sesji, więc na pewno nie omieszkam obficie udokumentować przebiegu prac za pomocą aparatu z komórki.

 

BTW nigdzie nie znalazłem informacji gdzie te skrzynki robią, ale chciałbym mieć jednak pewność, że to chiny. Poza tym chętnie zrobiłbym odsłuchy porównawcze do tych samych kolumn bez modyfikacji ale chwilka minie zanim skończę je robić. W każdym bądź razie jak są jacyś chętni a warszawy to walić śmiało.

 

Dzięki za wskazówki, oraz czekam na dalsze.

[Amnes]

Prostuję: front ma 15mm a 10

[Molibden]

Elektrolitów trzeba się pozbyć, a więc to muszą być kondensatory z dilektrykiem stałym, suchym, z tworzywa - poliester, polipropylen, czyli MKT/MKP. Wystarczą standardowe. Czasem daje się równolegle jako bczniki lepsze kondendatory np. po 100nF.

Zwykłe maty bitumiczne wystarczą, w końcu to nie samochód. Wata szklana nie będzie miałą takiego efektu gaszenia drgań jak mata bitumiczna, a podówjna warstwa może zmniejszyć za bardzo objętość obudowy i zmienić strojenie b-r.

Na razie z kablami nie ma co przesadzać, nie wyglądają chyba źle, dopiero po w/w przeróbkach możnaby je na coś wymieniać, ale to wcale nie znaczy że efekt będzie słyszalny, większy wpływ może mieć np. rezystancja cewek i pozostałe elementy.

[Amnes]

Co do włókna szklanego - chodziło mi o laminat tj. mata czy plecionka szklana + żywica epoksydowa. 2 warstwy będą miały góra 3-4mm. Chodzi mi o taki materiał jak kadłuby żaglówek są wykonane. Miałby on na celu usztywnić ściany boczne kolumny. Być może byłoby to bez sensu; zobacze jak paczki będą się trzymać po przyklejeniu wręgi i od tego miejsca będę dalej podążał.

 

A na to dopiero maty bitumiczne. Nie wiem czy na zdjęciu widać ale br jest z kartonu. :) Ma fi5 długość 13cm. Na 40hz strojone wg. producenta co wyraźnie zresztą dało się odczuć na płycie testowej.

[jozefkania]

Skoro brzmienie Ci się podoba, to może lepiej zrobić nową solidną obudowę, z prawdziwymi wzmocnieniami wewnątrz. Oczywiście zachowując litraż obecnej i wymiary tunelu B-r.

[Amnes]

Na razie mi wystarczy to co mam. Swoją drogą nie wpadłbym na to a jest to chyba najlepsze rozwiązanie na przyszłość. Póki co wykrzesam co się da z tego co mam, żeby nie przeinwestować projektu. Wystarczy już że przesiadam się na stereo (finansowo). Standy jakieś tylko wykombinuję, a znając moje podejście do tematu albo będą świetnie wykonane/zaprojektowane albo maksymalnie banalne/tandetne. Ferie idą, warsztat pusty, narzędzia rdzewieją - coś trzeba robić.

[Amnes]

No dobra. Kolumny już złożyłem i grają. Włożyłem do nich 0,4m^2 mat bitumicznych. Nie chciałem włożyć zbyt dużo. jednak myślę, że kluczem w całej sprawie było przyklejenie wręgi. Klej jeszcze nie wysechł do końca bo ma za sobą dopiero 4h schnięcia a maksymalną wytrzymałość osiąga po dobie. Jednak sprawdziłem organoleptycznie, że wszystko już należycie się trzyma. Kondensatorów nie wymieniłem, bo miałem problemy z dostaniem, więc na jakieś dwa latka sobie je odpuszczę. Co mogę powiedzieć o odsłuchach:

Sekcja niskośrednio na moje ucho zyskała co najmniej 1db sprawności gratis. Jest po prostu rewelacyjna a była naprawdę dobra. Przez to jednak wysokie tony zdecydowanie już nie nadążają głośnością za niskimi. Są też niespójne z sekcją średniotonową. Poza tym grają bardzo metalicznie, szeleszcząco, jakby były przesterowane i zbyt ciche do tego. W mojej opinii grają naprawdę tragicznie. Nie wiem co może być tego przyczyną. Być może przyzwyczajenie do komputerowego zestawu 5.1 w którym było mało bardzo wysokich tonów, gdyż przetworniki średnio wysoko były po prostu za duże. Kolejną możliwością jest nie wygrzanie przetworników i mam nadzieje, że właśnie z tego względu nie grają jak należy. Być może część winy leży po stronie amplitunera technics jednak na zestawie podłogwek taty nie ma tego problemu, więc raczej mało prawdopodobna jest jego wina. Jak będe miał czas powygrzewam je szumami przez kilka godzin jutro i zobaczę czy nastąpiła jakaś zmiana. Jeżeli nie będę mocno zawiedziony, bo to co teraz prezentują gwizdki jest naprawdę żenujące i zmusza do zaprzestania odsłuchów. A teraz niech odpoczną, bo rodzina idzie spać.

 

Pozostaje kwestia standów. jutro pomyślę o nich.

 

Czekam na wasze opinie o sekcji wysokotonowej.

[Molibden]

Elektrolity do pieca, to podstawa.

[Amnes]

Chyba nie mam więc wyboru skoro tak mówisz. Będę całował stopy jak zadziała, ale co mnie zdziwiło te kondy nieelektrolityczne były bardzo dużych rozmiarów w porównaniu do oryginałów, To norma?

[Amnes]

No to postanowiłem. Jadę dziś na wolumen i kupię jantzeny jak znajdę, jak nie to coś innego a jak wcale, to zamówię przez internet. Bo te wysokie tony się nadają nie powiem do czego, a ta chińszczynza pewnie dawno już przegniła.

[Rotor]

Czegoś tu nie rozumiem. Jedyne co zmieniłeś w stosunku do oryginału to maty bitumiczne oraz umocowanie wręgi która się odkleiła w jednej skrzynce. Taki zabieg nie może chyba spowodować że głośnik będzie grał głośniej, nawet powiedziałbym że cała kolumna będzie grać ciszej w zakresie niskotonowych bo mniej będzie promieniować tymi drgającymi ściankami które wytłumiłeś. Czy przedtem wysokie tony brzmiały ładnie? Czy poprostu dopiero teraz zauważyłeś że nie jest ładnie?

[Molibden]

Kondensatory foliowe mają większą i to na ogół znacznie objętość niż elektrolityczne już dla pojemności 1 czy kilka mikrofaradów i to jest norma. Nie tylko dlatego, że zwykle są produkowane na wyższe napięcia (od 50V wzwyż) ale z powodu mniejszej gęstości ładunku przy tego typu dielektryku. Polipropylenowe są nawet jeszcze większe od MKT. Ale nie ma się co przejmować ich objętością i wymiarami - elektrolity są dobre do zasilania oraz tam gdzie ich wymiary i cena są priorytetowe. Natomiast nie w zestawach głośnikowych, o czym wiedzieli nawet konstuktorzy Tonsila i nawet w najtańszych zestawach stosowali również kondensatory foliowe.

[Amnes]

Wysokie tony od początku trochę szwankowały. Wytłumienie nie miało na to wpływu. Co do basu - czy to, że stał się dokładniejszy, bardziej szczegółowy nie może wpływać na odbiór jego głośności? Myślę, że w sinusie grające skrzynki rzeczywiście mogą podbijać głośność ale nie w muzyce podczas punktowych uderzeń, gdzie kontrola i skupienie dźwięku w miejscu przewidzianym przez muzyka jest kluczem do naturalnego odbioru. Trochę za bardzo jeszcze chucha powietrze z basrefleksu w moim odczuciu, Więc jak będę miał okazję zaopatrzę się w wełenkę czy watę. Co do mat to one są o ile wiem odpowiedzialne za tłumienie wyższych częstotliwości.

 

Kondy kupiłem jak na załączonym obrazku. Najpierw włożyłem je do jednej skrzynki po czym podłączyłem do pieca i zacząłem nasłuchiwać przy okazji kręcąc balansem do granic. Wszystko przycichło, jakby zrobiło się mniej ostre i natarczywe. Przez to jeszcze bardziej pogłębiła się różnica głośności pasm, ale kosztem ich większej spójności. Myślę, że teraz kluczem do sukcesu będzie właśnie rzeczona wełenka czy wata do opanowania tych podmuchów co poruszają kwiatkami :D Chciałem się Was spytać czy te kondy co je zamontowałem też potrzebują czasu na wygrzanie czy to co słyszę już się nie zmieni. Swoją drogą kolumny nie mają za sobą jeszcze nawet 5h solidnego grania.

 

Zacząłem już kombinować przy standach. Znalazłem opatrznie na strychu rurę 90mm stalową i płaskownik 60mm. Myślę, że coś z tego będzie. Trochę boję się cięcia takiej wielgachnej rury, no i w spawaniu mam praktycznie zerowe doświadczenie, ale szybko się uczę, więc nie powinno być problemów. Jeżeli uda mi się wykonać standy zgodnie z projektem, podejrzewam, że wam się spodobają.

 

Na razie tyle, idę dalej bałaganić i hałasować :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Rotor]

Amnes

„Myślę, że w sinusie grające skrzynki rzeczywiście mogą podbijać głośność ale nie w muzyce podczas punktowych uderzeń, gdzie kontrola i skupienie dźwięku w miejscu przewidzianym przez muzyka jest kluczem do naturalnego odbioru.” ---- nie mam pojęcia co tu chciałeś powiedzieć, muzyka składa się z wielu sinusów granych jednocześnie.

Generalnie jest tak, że jak się ścianki wyklei matą bitumiczną to one mniej rezonują czyli nie grają czyli bas staje się mniej buczący ale przez to cichszy. Jak to się stało że u Ciebie jest odwrotnie to już zagadka. Może uszczelnienie głośników pomogło?

Chuchanie z BR nie jest objawem niepożądanym i w zasadzie nie da się na tej podstawie wnioskować o tym czy wytłumienia jest za mało, co najwyżej jeśli chuchanie jest bardzo małe to powiedziałbym że wytłumienia może być za dużo i utrudnia przepływ powietrza. Ruch powietrza w rurce BR wynika z powierzchni tłoka czyli membrany oraz skoku membrany i nie ma co z nim walczyć.

Jeżeli nie masz tam żadnej watoliny to oczywiście należy coś włożyć ale zdaje się że była tam jakaś włóknina? Można trochę dołożyć i zobaczyć jaki będzie efekt.

[Amnes]

Póki co dam im trochę pograć. Dziś ciąłem stal na podstawki i na razie odechciało mi się to dalej robić. Do tego szlifierka kątowa jak i spawarka są nie na tej działce co trzeba... Przynajmniej mam kilka wiertarek na stanie :D. Strasznie zdenerwowało mnie cięcie rury fi90. Mam odpowiednią do tego piłę, a nie udało mi się jej przeciąć prostopadle. Zostaje mi już chyba tylko prostować to na oko. No ale cóż pierwsze koty za płoty jeżeli chodzi o obróbkę metali. Najtrudniejsze jednak chyba będzie zmusić płaskownik do zaokrąglenia na końcach. I tak osiem razy... Właśnie mi wróciła ochota do pracy po takim marudzeniu publicznym, więc idę wiercić.