słuchawki zamkniete, a... zdrowie???

niespokojny · 23 Września 2005

Jak wygooglałeś jedno to goolaj dalej w cudzysłowie tym razem " CZŁOWIEK W KOSMOSIE KOSMOS W CZŁOWIEKU" na ostatnie twoje pytanie nie mogę dać konkretnej odpowiedzi a odpowiedź niekonkretna to odpowiedź żadna.

P. Sulima

liamk · 23 Września 2005

>Jak wygooglałeś jedno to goolaj dalej w cudzysłowie . . .

biopole itd. to na razie dla mnie za duzy hardcore :), obecnie przerabiam akustyke oraz odbieranie dzwiekow przez czlowieka . . . na biopola moze przyjdze czas pozniej.

niespokojny · 23 Września 2005

Dostał Ktoś mi bardzo bliski te słuchawki za słowa za Lacrimosę poświęconą nie tak dawno zamordowanemu prezydentowi [napisał polskie słowa do Requiem WAM. ] Jest to jednocześnie i sprzęt i relikwia, używamu ich bardzo rzadko ale są rewelacyjne wykonane lepiej niż szwajcarski zegarek polecam przy średnim wysterowaniu nic się nie dzieje , a przy niskim jest to wręcz nie do pomyślenia - moja i myślę także Korwina odpowiedź jest prosta bierz ale nie daj z siebie zedrzeć skóry.

P.Sulima

pq · 23 Września 2005

Nie przesadzajcie z tym wpływem pola magnetycznego "The strength of the field at the Earth's surface at this time ranges from less than 30 microteslas (0.3 gauss) in an area including most of South America and South Africa to over 60 microteslas (0.6 gauss) around the magnetic poles in northern Canada and south of Australia, and in part of Siberia."

Czyli pole ze słuchawek jest tego samego rzędu: dziesiątki, no może setki MIKROTesli. W skanerze MRI jest do kilku Tesli i jakoś nikomu o ile wiadomo to nie szkodzi (chyba, że ma coś ferromagnetycznego w ciele, wtedy wystepuje 'missile effect', ale to inna sprawa).

Co do zmiennych pól, uważa się, że zmiania powyżej 20 Tesli na sekundę może powodować indukcję prądu w nerwach obwodowych i odczucia lub ruchy pacjenta w skanerze, dlatego ta wartość nie jest przekraczana.

Istnieje technika wpływania na korę mózgową (generalnie lokalnego tłumienia jej działania) poprzez poddanie jej silnemu zmiennemu polu magnetycznemu - Transcranial Magnetic Stimulation. Tam pole jest uzyskiwane przez rozładowanie potężnego kondesatora przez cewkę znajdującą się blisko głowy. Wytwarzany prąd rzędu kilku kiloamperów w szczycie powoduje skok pola magnetycznego na przykład od zera do 4T w ciagu 150 mikrosekund i powrót do zera w ciągu milisekundy. I takie pole ma wpływ na działanie mózgu - ale oczywiście jest znacznie większe niż generowane przez słuchawki. Co więcej, procedura jest uważana za na tyle bezpieczną, że stosuje się ją nie tylko do celów diagnostycznych czy terapeutycznych (gdzie, jak w kazdej technice terapeutycznej pewne ryzyko jest dozwolone o ile skutki terapeutyczne są wyższe), ale również do celów stricte badawczych na ludziach.

gutten · 23 Września 2005

Ze słuchawkami zamkniętymi faktycznie trzeba uważać (nie przesadzać z poziomem głośności) ale weźcie też pod uwagę, że są słuchawki zamknięte i... naprawdę zamknięte. DT150 i 770, których używam mają tłumienie na poziomie 15dB i zapewnieją minimalna wentylację i regulację ciśnienia (nie daja efektu tzw. "duszenia" uszu"). Próbowałem natomiast zamkniętych AKG i Beyerdynamików dla perkusistów. Te miały tłumienie ponad 30dB i faktycznie trudno było w nich wytrzymać dłużej niż 15 minut. Nawet przy niewielkich poziomach głośności potrafią wygenerować potężne ciśnienie między membraną słuchawki a membraną uszną, co nie pozostaje bez wpływu na zdrowie. Dla mnie słuchanie muzyki na czymś takim to żadna przyjemność.

W pracy używam półotwartych AKG K-501, które są dla mnie wzorem ergonomii i wygody. Zapewniają świetną wentylację i można trzymać je na głowie wiele godzin, bez żadnych oznak zmęczenia.

gutten · 23 Września 2005

>> Darkul

W HD 280 wyposażono niedawno wszystkich realizatorów dźwięku w Polsacie. Spotkały się z miażdżącą krytyką. Teraz większośc dźwiękowców przychodzi do studia z prywatnymi nausznikami, bo na Sennheisery nie chcą nawet patrzeć.

kapelli · 23 Września 2005

->RN

a mógłbyś opisać jak grająte K66? Po wnikliwym wyczytaniu forum EiS wynika że są niewiele gorsze od K241,

no a cena za nowe 241 , jak i 141 przekracza moje możliwości.

Aha, jaka jest ergonomia trzymania na głowie? Da się je długo trzymać i nie uciskają na nic?

->Niespokojny

w końcu ktoś chyba używa słuchawek z tych samych powodów co ja..........czyli bo lubi :)

tak, ja naprawdę lubię słuchać na słuchawkach.

->Gutten,

to może jak w Polsacie tak nie lubią tych HD280PRO, to może by jedne w darze przekazali młodemu melomanowi-audiofilowi :D

dudivan · 23 Września 2005

gutten,

jakich typow nauszniki najczesciej przynosza ze soba umeczeni Senkami pracownicy ?

niespokojny · 23 Września 2005

Oczywiście, że lubię słuchać w słuchawkach jak tylko słucham to otwieram w nich "lufciki" uważam bo obadałem

otwór 12mm w zupełności wystarcza nagrywam wyłacznie przy lufciku zamkniętym jeśli z mikrofonu, a jak z czegoś innego np z magnetofonu radia lub z CD to mogą być zasłony w dowolnej pozycji. A na senki specjalnie nie plujcie są wśród nich HD-600 którymi bym nie pogardził.

Ale i tak pozostanę przy swoich samodiełkach, chyba, że wcześniej natrafię na armijne z czołgu lub helikoptera i mogą być to amerykańskie lub rosyjskie wsio rawno wszystkie są zaopatrzone w układy niwelujące szumy i hałasy zewnętrzne i w zupełnie przyzwoity wzmacniacz.

P. Sulima

simonnnn · 11 Kwietnia 2007

Do NIESPOKOJNY

Mam pytanie czy w tej ksiazce Wojciechowskiego "Nowoczesne zabawki" znajde tak szczegolowy opis, aby pomogl mi zaprojektowac taki Superkierunkowy mikrofon interferencyjny???

**ASURA** · 11 Kwietnia 2007

ponad 20 lat słuchałem tylko w słuchawkach zamkniętych no name,SN501,SN60 a ostatnie 10 w tzw otwartych AKG K300Monitor Teraz w ich topowym modelu AKG K701oraz dokanałowe ShureE4c,poza tym na 40W głośnikach, pracowałem masę czasu w hałasie nawet powyżej 98 dB (przemysł ciężki)i zupełnie nie mam ubytku słuchu-dla czego ?

Nie byłem debilem ! dbałem o słuch i starałem się nie przekraczać 85dB hałasu ani muzyki. Po 35 latach świadomego słuchania pozostałym to samo polecam .

To że jakiś audiofil na powierzchni dwudziestu paru metrów w super przygotowanym akustycznie pomieszczeniu każe mi słuchać głośno 500 watowej aparatury po to żebym słyszał szczegóły na niskim poziomie przy typowej dynamice nagrań 55dB (nie dynamice sprzętu 100dB) świadczy że coś u niego jest nie tak i sa to objawy:

słabej percepcji

żle dobranego sprzętu

lub głuchoty

to pierwsze można wyćwiczyć słuchając cicho

to drugie można dobrać słuchając cicho

to trzecie można protezować słuchając głośno-powiększając głuchotę

55dB dynamika nagranej audycji+poziom hałasu w mieszkaniu 30db ni jak nie równa się 100dB które można bez problemu uzyskać i z którego się robi faktycznie 130dB-kierunek na głuchotę

Poczytajcie sobie tutaj trochę i nie tylko o słuchu ale o hałasie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zapraszam

Rafaell

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )