Dead Can Dance: plyta z problemem?

[Gość kotbury]

Mam w swoch zbiorach plytę DCD Toward The Within, to jest jedyna płyta, której czasem moj cdek nie widzi. Na dokładkęw 13tym utworze (Tristan) głos Lisy G. brzmi jak z megafonu. W pierwszej chwili pomyślałem o zawodzących głośnikach średniotonych, ale na słuchawkach jest to samo.

Ciekaw jestem, czy jest ktoś jeszcze, kto ma problemy z tą płytą?

[LeStat]

To jest oryginał?

Ja miałem kiedyś ją u siebie, ale nie stwierdziłem problemów.

A może Twój cedek "niedowidzi" już także innych płyt?

[Gość kotbury]

To jest oryginał. Z innymi płytami nie mam problemów, równiez z tymi z nagrywarki (na marginesie - z nagrywarki problem sprawiają tylko TDK CD-R80, nie wiem dlaczego akurat te). Wkurzyłem się wczoraj wieczorem, bo kolumny to mój produkt, więc w pierwszej chwili myślałem, ze to wina głosników śreniotonowych albo zwrotnicy. Zacząłem nawet grzebać w zwrotce, ale cały czas było tak sobie. W końcu mnie olśniło - porównać ze słuchawkami - a tam Lisa też wyła :)

[mariusz05]

może warstwa aluminium sie utleniła, niemasz ciemnych plam na płycie (znajomy miał taki numer z AC/DC prawdopodobnie rozpuszczalnik z farby wszedł w reakcje z warstwą odbijającą światło laserowe)

[kook]

Ciekawa koincydencja! Moja Jolida czyta zasadniczo wszystko: CD, CDR, CDRW, ale przy jednej plycie zglasza komunikat NO DISK: jest to Dead Can Dance Spleen and Ideal, wydane przez Sonic! Plyta jest oryginalna w idealnym stanie. Na szczescie na kompie chodzi, wiec zrobilem sobie kopie i jej slucham. SLyszalem rozne historie o miernosci edycji Sonika, moze to wlasnie w tym rzecz?

[tarant]

Mój Primare D20 też nie widział tej płyty (jedynej z kilkuset) - ale kopie już i owszem!!

[mariusz05]

na wszystkim sie oszczędza to pewnie na lakierach do cd też

[PMD]

na moim egzeplarzu (TtW) jest ok, nic się nie dzieje. Proponuje wymienić w ramach reklamacji.

[Gość kotbury]

Obejżałem dokładnie płytę - wygląda bardzo dobrze, nie ma plam, nie ma śladów uszkodzeń mechanicznych, chyba jednak taki egzemplarz mi się trafił. Szkoda tylko, że to na płycie DCD.

[Zbig]

Taka płyta z problemami z odczytem może się zdarzyć, bo 100% kontrola w produkcji dotyczy jedynie wad wizualnych, czyli wszelkich zanieczyszczeń, wtrąceń, niejednorodności widzianych przez skaner, itp. natomiast wady samego tłoczenia pomimo regularnej kontroli parametrów mogą od czasu do czasu przedrzeć się przez sito. Tak więc jeśli nie czyta, to wcale niekoniecznie z powodu wad materiałowych powodujących utlenianie się warstwy aluminium. Jeżeli napęd CD-ROM w PC zdoła tę płytę odczytać, to kopia powinna zagrać bez problemu.

[MarioSan]

Noszę się właśnie z zamiarem kupna kliku płyt DCD, ale te które mogę kupić są wydane przez Sonic, z tego co czytałem to właśnie z płytami przez nich wydanymi bywają problemy, czy ktoś może to potwierdzić???

[elfan.]

ja mam wydane przez SONIC i nie potwierdzam,dokładnie to album "Within the Realm of a Dying sun"

[tarant]

Problemy mogą być przy odtwarzaniu płyt Sonica w napędach Philipsa (w moim przypadku był to CDM 12.4) - ta wymieniona kilka wpisów wcześniej nie szła wogóle, solowa płyta Perry'ego - szła tylko w całości - nie dalo się przerzucać utworów (problemy takie miał też Marantz 6000). Ale zrobione z nich kopie szły już bez problemów.. Zaś w innych napędach - sony, dvd wszelkiej maści - nic się złego nie działo.

[jodel]

... Panowie, czy może ktoś próbował porównać bezpośrednio płytę Dead Can Dance wydaną w Anglii z wydawnictwem Sonic? Jakiś czas temu słyszałem właśnie że tłoczenia Sonica nie są zbyt dobrej jakości.

[bemol]

Potwierdzam wpis taranta.Podobnie reagowal na plyty tloczone przez Sonica posiadany przeze mnie kiedys cd Diory

z napedem cdm 12 Philipsa.

[elfan.]

jak widac co CDM4 to CDM 4;)

[Gość kotbury]

"... Panowie, czy może ktoś próbował porównać bezpośrednio płytę Dead Can Dance wydaną w Anglii z wydawnictwem Sonic? Jakiś czas temu słyszałem właśnie że tłoczenia Sonica nie są zbyt dobrej jakości."

 

Mam kilka płyt DCD, tylko ta jedna płyta sprawia problemy (póki co). Wydania angielskie i amerykańskie(Warner) nie sprawiają takich problemów. Co do brzmienia - nie wiem, może juz mam omamy, ale wydania Sonic-a brzmia jakby nieco mętniej od innych wydawców. NIE-Sonicowe wydania jakie mam to Aion i Serpent's Egg. Jeśli będziesz miał możliwość wyboru, to chyba coś innego bierz, nie Sonic.Kupiłem te płyty już dość dawno temu, nie myślałem wtedy, że na CD są mozliwe takie cuda.

[LeStat]

Mam kilka Soniców DCD kupowanych jakieś 10 lat temu i chodzą bez zarzutu. Może jakość nie jest referencyjna, ale te nie są takie złe jak niektórzy opisują. Może wytwórnia ma już wyeksploatowane maszyny i żałuje wydatków na nowe? Podobno takie maszyny mają wzięcie u piratów :-)

 

Mam też jedną amerykańską Warnera, która wcale nie odbiega zbytnio poziomem realizacji od Soniców.

[mandylion]

Niestety wydawnictwa Sonica są miernej jakości. Płyta Brendana Perrego jest nie do przejścia na niektórych ścieżkach, Medusa zespołu Clan of Xymox wylądowała w koszu, ponieważ zrobiły się na niej "oczka" w nośniku wielkości 1-2 mm, Throwing Muses odtwarzana była z z wyraźnym hałaswm w napędzie a This Mortal Coil prawdopodobnie podzieli los Medusy-z tej samej przyczyny.

W każdym razie oryginalne wydawnictwa 4AD brzmią lepiej, bo takie porównanie robiłem na Medusie.

[jodel]

największy problem z wydawnictwami 4AD jest taki, że w Polsce są dostępne tylko produkcji Sonic.

Szukałem chyba gdzie tylko się dało niestety nie znalazłem dystybutora angielskich płytek :((

Pozostają znajomi którzy wracają z Anglii :(

Osobiście sprawdzałem "Within The Realm Of A Dying Sun" jedyny mój oryginalny CD z 4AD z Soniciem i faktycznie jeśli chodzi o brzmienie nie znalazłem wad, natomiast był problem z wykryciem płytki oraz przeskoki podczas odtwarzania.

[Bartol]

Jak już mowa o wydawnictwach UK, może ktoś zna strony, gdzie można takowe zakupić?

Ostatnio kupowałem w US film na DVD o amerykańskich lotnikach walczących nad Europą w IIWŚ (film de facto propagandowy :))) ). Przesyłka była darmowa.