Które DVD ma najl. jakość dźwięku MP3?

[nedj]

-> discomaniac71

Ale Ty masz przecież bardzo dobry sprzęt i bardzo dobry odtwarzacz CD. Nie byłeś więc skazany na robienie testu na kompie i pierdziawkach komputerowych. Po prostu nadal tego nie rozumiem...

[Gość discomaniac71]

Zle przeczytales: test robilem na swoim cdeku MF XCan v 3 i HD 600. Na PM 75 i kolumnach wynik byl identyczny. Mp3 niestety ustepuje detalicznoscia. 320kb/s to max a przy wav mamy ok 1149 o ile dobrze pamieta. W kazdym razie dzwiek rozni sie zasadniczo. A te opinie ze nie ma roznicy mozna sobie wsadzic jak to juz ktos napisal miedzy forumowe bajki. Rozpowszechniaja je ludzie ktorzy z braku kasy sluchaja mp3 i wydaje im sie ze to bez roznicy z cd audio. Wloz taka wypalona plytke z mp3 ze zmiennym bitrate lub 320kb/s do Meridiana G 8 np albo do ktoregos ze starszych modeli (508.24) - w zaleznosci od jakosci sprzetu roznica bedzie albo malo slyszalna albo kolosalna. Wazne sa tez inne elementy toru nie tylko sam cd player.

[nedj]

-> norwidos

A robiłeś już porównanie stacjonarnego dvd z kompem? Bo u mnie jakość odtwarzania mp3 przez komputer jest dużo wyższa, niż przez dvd (foobar, komp jest podłączony cyfrowo). Do tego dochodzi uniwersalność kompa (wszystkie formaty, także lepsze od mp3, jak np. ogg i mpc, a nawet bezstratne ape i flack). No chyba że nie masz możliwości podłączenia komputera... Ale w tym przypadku nie jestem w stanie nic doradzic.

Pozdrawiam.

[MariuszJ]

Alez oczywiscie Disco ze roznica jest. Zurek ja swietnie analizatorem widma wylapal.

 

Jak sam na sobie robie testy, to wychodzi ze mam najdluzsza fujare na swiecie. Ciut pokory proponuje.

[Gość discomaniac71]

Mariusz jesli to mial byc zart to Ci nie wyszedl...

[norwidos]

disco

Powiedzieć że się w domu sprawdzało jest akurat mało przekonywające słysząc tak wiele głosów przeciwnych...

Żeby nie być gołosłownym musisz kiedyś poddać się testowi przed forumową bracią, inaczej to będą tylko spekulacje...

Swoją drogą nie podoba mi się ten twój bezczelny ton... nie zawsze jest tak że ktoś musi chwalić mp3 tylko dlatego że nie ma kasy na CD!!!!! Ja mam np. taką naturę że nie lubię płacić za legendy i mity na których zarabiają tylko hieny tuningowe...

Słuchałem kilku odtwarzaczy wieloformatowych i stękanie że stare CD po tuningu zagra lepiej, jak dla mnie jest dezinformowaniem...Jak będziesz potrafił publicznie dać dowód swoim twierdzeniom to pogadamy a jak na razie to wydajesz mi się jednym z wielu z którymi się nie zgadzam...

 

Miałem możliwość podłączyć komputer pod swój sprzęt i grało niebo lepiej niż z Manty...

Chyba już pisałem że jak nagrywam z MP3 Audio CD to jest wiele lepiej niż słuchając MP3 z DVD...

Disco!!!

Napisz lepiej czemu tak jest a nie mi się tutaj okopujesz na starej pozycji!!!!

Może być tak że mam średni słuch i tylko w tym problem ( w pewnym sensie to mam dobrze bo wydatki będą mniejsze:)))

PZDR

[nedj]

-> norwidos

To dlaczego nie chcesz korzystać z kompa?

[Gość discomaniac71]

norwidos zapraszam na odsluch. mozesz wziasc to swoje wieloformatowe cudo. skoro nie szanujesz Meridiana 508.24 nic nie poradze - jesli dla ciebie to szajs tez nic nie poradze. pracuje w studio i testowalem w roznych warunkach. wysokiej klasy oprogramowanie obsluguje na codzien. zdaje sie ze nie masz pojecia jak wykonane byly kiedys klocki a jak robia dzis ze porownujesz te plastiki. podejrzewam tez ze nie sluchales w ogole starych klockow i opierasz sie na domyslach. pogadaj z piotrkiem608 albo z innymi z tego forum. najczesciej tak wlasnie jest ze ci ktorzy lekcewaza cdeki zrobione pare lat temu nigdy ich nie slyszeli. dlaczego piotrek608 wybral Sony 707 ES? zapytaj go.

[norwidos]

przeczytaj sobie opinię o wzmaku Yamaha ax1090 moją i Piotr608 to zrozumiesz że dla mnie ktoś taki ma chyba inne ucho więc nic tu nie da takie rzucanie autorytetami:)

Słuchałem kilku starszych klocków i grały zwyczajnie...

Co mi tam te pomiary jak chodzi o mój gust i może jest on "wypaczony" ale jest to mój gust:)

 

Nie instalował kompa bo mam tam salkę kinową i wkleję zdjęcia jak to wygląda to pewnie lepiej mnie zrozumiesz:)

Nie mam ochoty dokładać kolejnego grata który na dodatek będzie hałasował...

Komputera używam w innym pokoju:(

Drugi na dobrym poziomie( cichy i z dobrą kartą to koszt super klocka DVD AUDIO)

[il Dottore]

>il Dottore:"/.../W szczególności, jeśli zdać sobie sprawę z tego, co aplikuje Philips do swoich wieloformatowych odtwarzaczy"

 

>elfan: "to ze wsadził hiendowe czesci to nie oznacza super dzwieku:)"

 

>discomaniac71"/.../zdaje sie ze nie masz pojecia jak wykonane byly kiedys klocki a jak robia dzis ze porownujesz te plastiki.../.../"

 

I tak Szanowni Panowie, Apostołowie CD, sami sobie zaprzeczają. :)))

Jeden pisze że hiendowe kości nie oznaczają zaraz super dźwięku... Idąc owym tropem myślowym, nasuwa nam się wniosek niechybny, że najlepiej wsadzić do playera części gówniane, wówczas MUSI zagrać rewelacyjnie. Proponuję lecieć z tym patentem do Wadii, bo oni chyba tego nie wiedzą... ;)

Ale za chwilę jest opinia drugiego, który się zacietrzewia, że dawniej to dopieroooo było wykonanie (rozumiem, że chassis starych CD produkowano na bazie wieżyczek T-34 z demobilu a dziś to plastikowy shit tylko - nieprawda. Wystraczy że właściciele Filipków 963SA i 9000 postukają w płytę czołową. To nie jest plastik.)

A jeśli chodzi o bebechy to jak jest? Są dobre kości czy plastikowe badziewie? Bo ja już się pogubiłem... :)

Oj, coś Wam ta obrona starych CD nie idzie.... :)

A wiecie dlaczego? Bo technologia produkcji CD też się zmienia z roku na rok i nie dacie rady zaprzeczyć, że CD grają z roku na rok coraz lepiej! Więc nie opowiadajcie bzdur publicznie bo zwyczajnie się kompromitujecie!

Tak się składa, że mam swoje lata i dokładnie pamiętam wejście na rynek formatu CD... pamiętam też ów koszmarny dźwięk klocków produkowanych przez pierwsze lata.

Ale inni się tym dźwiękiem niezdrowo podniecali i płacili KROCIE za odtwarzacze CD brzmiące tak badziewnie, że dzisiejsze MP3 z komputera norwidosa miałoby wielke szanse w konfrontacji dźwiękowej z urządzeniami za kilka tysięcy DM... i nie zaprzeczycie, że tak było. Ja wówczas słuchałem muzyki z taśmy i winyli. Nie widziałem najmniejszego sensu inwestowania w sprzęt, któego brzmienie mnie odrzucało, przy koszmarnie drogim sofcie, dodajmy... Choć pojedyncze CD kupowałem sobie w (słusznej) nadziei, że kiedyś CD za normalne pieniądze zagra dobrze. Jak wiemy z lekcji historii - tak się stało. :) Można było przesiąść się na srebrne krążki.

Dziś sytuacja Wasza, Panowie, przypomina mi mnie samego sprzed lat. Nie ufacie nowościom - i słusznie. Do niedawna brzmienie DVD odtwarzających płyty CD było...hmmmmm... koszmarne? Za mało powiedziane! ;)

Ale uwierzcie mi - sytuacja się zmieniła i dziś naprawdę nie ma już sensu hołubić staroci i wmawiać sobie że grają one lepiej niż supernowoczesne wieloformatowce, którym technologia wylewa się uszami... ;) Do tego są tanie - może je kupić dziś każdy i cieszyć się dźwiękiem na poziomie, jaki produkowały kilka lat temu odtwarzacze CD za wiele tysięcy złotych. Wiem, co mówię.

Przełamcie stereotypy, nie zaskorupiajcie się w niesłusznych poglądach, nie błądźcie uparcie - to cecha umysłów starczych! :)

Spróbujcie być otwarci - akurat w tym przypadku naprawdę warto! Już nadszedł czas, by zaufać odtwarzaczom uniwersalnym - oczywiście nie mam na z nieco myśli chłamu z Lidla, tylko sprzęt nieco wyższej klasy... jaki sobie kupić multiformat? A poradźcie się u nas na Kinie Domowym, zamiast głosić z wysokości przebrzmiałą Ewangelię CD, której jesteście ostatnimi Apostołami... nie warto.

Nikt mi nie wmówi że CD ze niemieckiej wystawki zagra lepiej od nowoczesnego wieloformatowca.

Ale... Wasza sprawa. Wy macie swoje mity a ja mam super dźwięk i kupę zaoszczędzonej kasy na piwo albo na inne życiowe przyjemności.

Życzę, byście przejrzeli na oczy. Wasze poczucie wyższości w tym przypadku jest absolutnie nieuzasadnione i - jeśli mam się pokusić o prymitywną pseudopsychologiczną analizę - maskuje niepokój co do słuszności obranej drogi i wysokości poniesionych nakładów. Od siebie dodam, iż jest to niepokój słuszny.

Pozdrawiam.

[elfan.]

norwidos jeszcze duuuzo nie rozumesz;).

 

pozdr

[elfan.]

przepraszam najmocniej CIe norwidos,nie wiem dlaczego dostałem takiego zakrecenia:) oczywiscie chodziło mi o Il Dottore;).

[elfan.]

d"ziś sytuacja Wasza, Panowie, przypomina mi mnie samego sprzed lat. Nie ufacie nowościom - i słusznie. Do niedawna brzmienie DVD odtwarzających płyty CD było...hmmmmm... koszmarne? Za mało powiedziane! ;)"

 

 

wiesz ja słuchałem 963 philipka wiec nie wiem co masz na mysli;) i nie byłbym taki optymistyczny.........

[norwidos]

To że Wy panowie ( elfan i disco) mówicie że wasze starcze playery są super a nowe wieloformatowce do dupy to nie oznacza jeszcze ( na szczęście) że to musi być prawda...co mi po tym że będę Was przekonywał jeśli Wy już wpuściliście kapustę w te podstarzałe obiekty muzealno-archiwalne i w życiu nie odzyskacie tych przetopionych złotówek które poszły na rzekomy tuning i z Łady zrobiliście sobie Mercedesa...

Ja się Wam nie dziwię ale to co napisał IL DOROTE wg mnie jest mocno osadzone w rzeczywistości...

obawiam się że do Was Panowie jak na razie nie dotrą żadne argumenty bo nikt nie lubi kwestionować własnych decyzji więc nie oczekuję tutaj wyznań w stylu "myliłem się" ale nie próbujcie innym narzucać jedynej słusznej drogi bo rzeczywistość zweryfikuje sprawę wyjątkowo bezlitośnie i już niedługo na takie dinozaury będziemy patrzyli przez szybkę w muzeum:)

Może lekko przejaskrawiłem ale zrozumcie że patrząc z innej strony na całą sprawę nie sposób nie zwrócić Wam uwagi...

Wyjaśnię że ja nie mam nawet porządnego DVD ale słuchałem już kilku odtwarzaczy z SACD i DVD-AUDIO i kompletnie nie widzę sensu w tym co piszecie bo nawet głuchy wyłapie że te nowe klocki grają lepiej albo chociaż tak samo jak najlepsze z tych które grały jakiś czas temu w naszych systemach...

Ja wyszedłem z trochę innym tematem ( patrz u góry) a tu ni z tąd ni z owąd dyskusja przeszła na boczne tory i to jeszcze przez niejako "gości" czyli szeregowych członków zakładki STEREO...dlaczego próbujecie z uporem maniaka głosić te swoje stare hasła...

Myślicie że na zakładce KD nikt ich nie słyszał?

A może zwyczajnie ten ktoś w nie nie wierzy i tyle...

Gościom nie przystoi urządzanie mieszkania gospodarza...:)

[slayer]

ale temat się rozkręcił :-)))

 

mam Philipsa DVP 632 i CD-ka Yamaha CDX-593 (nie jest to Hi-End, ale innych klocków nie mam). Wrzóciłem do jednego i drugiego płytkę Type O Negative "Life Is Killing Me" jedno to MP3 - 192kbs a do drugiego CD. No i słucham... zmieniam raz źródło na CD potem na DVD... i na odwrót tak że kawałki lecą równocześnie... ja tam różnicy nie słyszę w jakości... poza jednym, a mianowicie że philips gra deko ciszej, ale po wyrównaniu poziomów głośności (w CD-ku obniżyłem), nie do odróżniena które źródło gra. Obydwa były podłączone analogowo, ale gdy obydwa były podłączone cyfrowo... nawet te różnice zniknęły.

 

pzdr

 

ps

 

i niech każdy słucha na czym mu się podoba... ważne by się podobało :-)

[elfan.]

norwidos mało wiesz jeszcze :)

 

 

pozdr

[MariuszJ]

Elfan, normalnie miazdzysz rywali.

[elfan.]

P.S i sory ze sie wtraciłem w Twój temat,wiesz moze przez to ze nie słucham na dvd mp3;)

[elfan.]

Mariusz nie chce dyskotowac na ten temat bo swoje wiem i słyszałem wiec po co mi to;)

[MariuszJ]

No tak, swoje slyszales. Chociaz ja mam nieodparte wrazenie, ze przeczytales.

 

Ostatnio chyba glownie slyszysz przydzwiek sieciowy po tuningu, he?

[elfan.]

tak Mariusz słysze przydzwiek,bardziej jest to ten audiofilski przydzwiek;).Poza tym posłuchaj takiego modyfikowanego CD to mozesz sie zdziwic i to dosc sporo;).I słuchałem ,słuchałem,czy mi wiezysz czy tez nie,czytac tez czytałem:)

[MariuszJ]

Mam sie dziwic, ze slysze przydzwiek ktorego nie bylo? Nie, ja sie wtedy wku...am a nie dziwie.

 

Proponuje, daj sobie spokoj w tych polemikach, bo zawsze moze pojawic sie ktos ciekawy sprawy, zada Ci jakies pytanie i bedziesz sie czul jak d..a w jalowcu. Bedziesz sie metnie tlumaczyl, stekal, wzdychal, sadzil emotikony - po co Ci to? Z dobrego serca starego pryka rady te plyna.

[elfan.]

przydziwek słysze ale delikatny,ale poza tym dzwiek płynie badzo ładny:) a tak poza tym skołowałes dyskusje w tak dobrze znanym stylu,Twoim niepowtarzalnym wrecz:).Ja wiem ze słyszałem 963 a Ty na to ze masz wrazenie ze wyczytałem tylko.....,i tak fajnie oto prowadzi sie z Toba dyskusje,moze miałem specjalnie dla ciebie sfotografowac jak to słucham danych klocków....juz dawno Ci to powiedziałem ze smiesza mnie te Twoje stwierdzenia.....

 

Powiem dla Ciebie to jeszcze raz,słuchałem philipsa 963 i odtwarzacza CD duzo od niego tanszego i wiem jak one grały,i co było zdecydowanie lepsze,ale zreszta po co tp pisze jesli Twoim zdaniem to wyczytałem...ja wiem ze lubisz rozmawiac absurdalnie ale niekiedy to przeginasz....:D

[elfan.]

"Proponuje, daj sobie spokoj w tych polemikach, bo zawsze moze pojawic sie ktos ciekawy sprawy, zada Ci jakies pytanie"

 

 

niech spyta,jak bede w stanie odpowiedziec to nie ma problemu,zalezy jakie to bedzie pytanie;)

[MariuszJ]

No to na mnie uwazaj. Co prawda slyszalem ulamek tego co Ty, ale jestem zwykle bardzo ciekaw czy inni podzielaja moje spostrzezenia. Na razie, Elfan.

[norwidos]

Slayer!

Może my po prostu słuchamy muzy która nie ma aż takich wymagań co do źródła i sprzętu bo jak słucham swoich płyt a są to przeważnie rockowe ( metalowe też czasem czyli też TIAMAT, TRISTANIA, TON, NIN, A PERFECT CIRCLE, SLAYER:), METALLICA...i jeszcze trochę) to nie słyszę kolosalnej a czasem żadnej różnicy między płytą oryginalną a zgraną z MP3 na CD-Audio...( pod warunkiem że będzie minimum 192kb/s)

Mnie nie da rady przekonać suchym stwierdzeniem w stylu disco że nie mam racji bo on uważa inaczej:)))))

[norwidos]

elfan

Nie podoba mi się to że mówisz ( jak jest to tylko Ty wiesz) że słyszałeś Philipka 963 i na podstawie tego jednego rzucasz osądy....:(

Jak ktoś jest rzetelny to zachowuje się zgodnie z logiką...

czyli słucha kilku urządzeń na jednym zestawie przez dłuższy czas na znanych sobie płytach i wtedy to ma jakąś wartość ale jeśli ten ktoś ciągle jest dezawuowany przez niektórych to od razu siła jego argumentu spada i jedynym pewnikiem jest to co się samemu słyszało...

Jeśli jesteś zadowolony elfanie ze swojej tuningowanej łady to niech tak zostanie bo ja nie chcę nic ci sugerować ale pozwól innym że będą mieli swoje zdanie i swoje uszy:)

Twoje zdanie znamy więc chyba już nic nowego nie wniesiesz....:(

[il Dottore]

A jeśli chodzi o modyfikacje... to proponuję zapoznać się z ofertą LC Audio:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Efekt ponoć jest taki: "This model has incredible potential for high end sound quality if properly upgraded./.../The result of the upgrade is a sound quality comparable to the most expensive CD / SACD players available on the market. Plus you end up spending only a fraction of the price this way."

Ja swojego jeszcze nie grzebałem (gwarancja) ale jak dalej będziecie mnie denerwowali to skorzystam z oferty Lasse... na pewno nie zaszkodzi. :)

Wiem jak on gra dzisiaj, dźwięku już teraz nie da się porównać z odtwarzaczami CD średniej klasy sprzed paru lat (niezaleznie, co kto o tym sądzi, te starocie wymiękają). Zaś po tuningu... klękajcie narody!!! :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[elfan.]

norwidos,nie mówisz mówic ze Ci sie to nie podoba co pisze,ja to juz wczesniej wiedziałem ;)

[elfan.]

"Wiem jak on gra dzisiaj, dźwięku już teraz nie da się porównać z odtwarzaczami CD średniej klasy sprzed paru lat (niezaleznie, co kto o tym sądzi, te starocie wymiękają)."

 

 

mozesz mieszkasz nie daleko Krakowa to wpadnij ze swoim dvd,i posłuchamy obu,mojego CD i Twojego dvd;) a tak poza tym to jakich starych CD słuchałes??bo wiesz nie kazdy jest dobry i gra swietnie,trzeba wiedziec poprostu co kupic..