Skocz do zawartości
IGNORED

starsze wzmaki czy sluch juz nie ten?


tomato

Rekomendowane odpowiedzi

witam Szanowne Forum.

 

mam pytanie dotyczace pewnego zjawiska, na ktore zwrocilem uwage podczas odsluchow roznych wzmacniaczy, z reguly 'niecalkiem swiezych' [4-8 lat].

 

otoz spotkalem sie ze zjawiskiem przesuniecia 'sceny' muzycznej badz to w lewa strone badz w prawa... w jednym wzmacniaczu bylo to dosc wyrazne 'odchylenie' centrum 'sceny' w prawo [wokale naturalne, perkusja, kontrabas, ktore w innych wzmacniaczach sytuowane byly wyrazne po srodku, tu 'sciagane' byly ku jednej z kolumn] w innym wzmacniaczu np podobne 'przesuniecie' odbywalo sie ku lewej kolumnie.

 

zjawisko to wystepowalo w modelach wyposazonych zawsze w opcje 'direct', badz calkowicie pozbawionych regulacji barwy i balansu... inne z odsluchiwanych wzmacniaczy nie wnosily takiego wrazenia. tych urzadzen bylo wiecej...

 

podejrzewam wiec iz zjawisko to moze wynikac z jakiegos nierownomiernego starzenia sie elementow elektronicznych [podkreslam, byly to urzadzenia z wtornego rynku] badz jest fabrycznym niedociagnieciem. zamiana zrodla, kabli sygnalowych, kolumnowych, zamiana miejscami kolumn, proby ze zmiana ustawienia kolumn nie niwelowaly tego wrazenia, tam gdzie bylo to mozliwe wpinalem sluchawki i w delikatniejszym stopniu ale wciaz ta dziwna 'sygnatura' danego egzemplarza byla zauwazalna...

 

odsluchy kazdego z wypozyczanych badz wymienianych urzadzen staram sie robic w duzej czesci przy pomocy tego samego zestawu plyt.

 

czy moze ktos z Forumowiczow zaobserwowal podobne objawy w odsluchiwanym przez siebie sprzecie? czy moze umialby te rzecz wyjasnic, wskazac przyczyne?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/23128-starsze-wzmaki-czy-sluch-juz-nie-ten/
Udostępnij na innych stronach

Temat ciekawy. Ja również doznałem tego zjawiska.

 

Jednak nie dotyczy on wg mnie polskich konstrukcji z lat 80-90 i japońców.

 

Z moich doswiadczeń, problem dotyczy głównie konstrukcji brytyjskich. Niewiem jak to wytłumaczyć, ale nawet nowy wzmacniacz (Arcam, Creek) ma przesuniętą scenę, jednak po kilku dniach grania scena stabilizuje się i problem znika .

Natomiast 6 i więcej letnie wzmaki. (oczywiście brytyjskie) mają tendencję do nierównomierności i pływania w pierwszych 30 minutach grania.

 

Ciekawe co jest przyczyną ?.

Uprzedzając przedstawię swoją teorię:

chyba wynika to z dość precyzyjnego i punktowego rysowania sceny stereo przez wzm. UK. Inne wzmacniacze z poza UK grają plamami, w ten sposób mają większą tolerancję postrzegania przesunięć sceny.

To tak po inżyniersku ;-)

Jajosław, 10 Gru 2005, 22:18

 

masz duzo racji jednak w starych wzmakach jest jeszcze ten problem że potencjometry są w nich dosyć juz długo używane i ta tolerancja juz nie taka jak dawniej (z nowymi czasami jest ten sam problem )pozdrawiam Arek

tak chodzi o 'wyzszego' arcama oraz o coplanda.

 

dawno temu spotkalem gdzies w sieci zblizony temat, ale nie sadzilem wowczas ze napotkam podobny. chodzilo tam o mniejsza ilosc bodajze basu badz wysokich tonow w jednym z kanalow [w jakims sprzecie niemalze retro]. wowczas wyjasnienie padlo takie: wysychanie kondensatorow.

 

zatem czy moze to byc kwestia wylacznie potencjometrow czy tez innych 'flaczkow' rowniez???

 

dodam ze zjawisko to NIE MIJALO po 15-60 min 'rozgrzewki'...

w pierwszej kolejności stawiał bym na potencjometry jak by to niepomagało można pokąbinować z przedwzmacniaczem i jego zbalansowaniem a na końcu amp i zasilanie (kondensatory) pozdrawiam Arek

We wzmacniaczu Naim Nait 1 (właściwie na tabliczce tej jedynki nie ma i dodaje się zwyczajowo) regulacji barwy nie ma, pozostawiono jednak balans. Pokrętło do tego służące jest o tyle nietypowe, że brak mu zaznaczonego położenia "zerowego", neutralnego. To tak tytułem ciekawostki, a może to da też trochę do myślenia.

 

Użycie przycisku "direct drive" nie musi oznaczać wyłączenia regulacji balansu. Także tam, gdzie jej brak, może sie okazać, że ona jest, bo są różne wynalazki ukrywające ją na przykład w pokrętle głośności lub nawet gdzieś wewnątrz. Piszę o tym, bo i tak to może być.

Zjawisko trzeba podzielić na dwie części:

1. przesunięcie całej sceny

2. przesunięcie części pasma, najczęściej częstotliwości najniższych. Np. mamy centralnie spiewającego perkusistę z baaardzo długą nogą "kopiącego" w centralkę stojącą z boku (lub rzadziej z baaardzo długą ręką uderzającą w talerze).Jeżeli wartość kondensatorów sprzęgających policzona jest na "styk" przenoszenia wzmacniacza, to ich starzenie (obniżanie pojemności) objawia się zanikiem częstotliwości najniższych w kanale, w którym kond. zestarzał się szybciej, a to objawia się subiektywnym przesunięciem.

Jeżeli zanika symetria zrównoważenia głośności to powodów może być kilka.

1. potencjometr.

a. Audiofile nie zdają sobie sprawy jak ważny dla jakości brzmienia jest to element. Tylko w drogich wyrobach producent ma odwagę zrezygnować z balansu. Np szanowane przez kolegów niebieskie, czy czarne alpsy (nowe czarne!) to też gówno, tyle, że lepsze .Mają około 1db różnicy między kanałami. dB to skala logarytmiczna, czyli różnica 3dB, to połowa dotychczasowej mocy. Potencjometr 0,25 dB różnicy ( gwarancja o.k.) to około 1000zł.Wycieranie ścieżki i utlenianie wodzika mozę uwypuklić naturalną nierównomierność.

b.Potencjometry montażowe. Jest ich kilka. Z wiekiem mogą się rozjechać ustawione nimi wartości. Jesli rozjechał sienp. w kanałach prąd spoczynkowy w różne strony to objawi się to subiektywną zmianą barwy i dynamiki- subiektywnym przesunięciem w stronę kanału o niższym prądzie.

2.Utlenienie styków wszelakich przelączników

3.uszkodzony, lub zestarzony kondensator niesygnałowy pilnujący czegoś tam. Kondensator ze sprzężenia zwrotnego (kiedyś stosowany)

Trzeba umyć wszelakie potencjometry, przełączniki, to często pomaga, Jesli nie należy sprawdzić kond. sprzęgające i dalej step by step

Powodów może by więcej.

...moge potwierdzić to co pisze StefanB. Dodatkowo radziłbym sprawdzić (poprawić) montaż tranzystorów stopnia końcowego do radiatorów oraz tranzystora stabilizacji prądu spoczynkowego.

(prąd spoczynkowy sprawdzić w obu kanałach - można troche podnieść z korzyścią dla minimalizacji zniekształceń,

sprawdzić czy na wyjściu wzmaka przy braku sygnału jest faktycznie 0V)

W starszych wzmacniaczach warto wymienić wszystkie kondensatrory elektrolityczne.

Ja w swoim wzmaku w torze sygnałowym wymieniłem elektrolity na tantalowe (mają znacznie mniejsze indukcyjności pasozytnicze i są bardziej stabilne) Raczej nie nalezy żałować pojemności - spokojnie można podwoić pojemność elektrolitów-zwłaszcza filtrujące i w sprzężeniu zwrotnym (nie ruszać ceremika od kompensacji !!! )

Elektrolity poblokowałem dobrej jakości foliowymi 100nF.

Dodatkowo usunąłem wszystko co było między wejściami wzmaka a końcówką mocy (łącznie z potencjometrem balansu-jest zbedny !) został tylko potencjometr głośności.

No i na koniec przelutowałem całą płyte.

W efekcie pasmo w obu kanałach bardzo ładnie się wyrównało 10Hz-20kHz na poziomie -0.5dB do+0dB.

i wzmacniacz gra bardzo dobrze.

Oczywiście wszystkie testy i pomiary wykonywać po osiągnięciu termicznego stanu ustalonego wzmacniacza

czyli jak to mówią niektórzy na tym forum po "wygrzaniu".

Ja mam nieraz takie coś ze słysze lewą kolumne jakby ciszej grała(ale to wina karty muzycznej) ale tez nieraz gra tak ze ładnie basuje i wogule wypas a nieraz to bass tak gra jakby chciał a niemoze :/ :D

 

Pozdrawiam

Albert421

Ostatnio uważa się, że kond tantalowe nie nadają się do toru sygnałowego (okładki zachowują się jak anteny radiowe).Jeśli już , to suchy kondensator aluminiowy (nie odróżniany przez wielu od tantala).

Choć znam parę klocków mających tantale w torze i miło grających. Melos chyba ma na wejściu tantala. Sporo jest w Naimach.Niemcy je kochali. Japończycy mieli tantale specjalizowane do audio o miłym brzmieniu. Po 80 roku tantale, nie tylko ze względu na wielokrotny wzrost ceny, zniknęły z toru sygnałowego.

dziekuje za wszystkie wyczerpujace odpowiedzi.

 

ciekawym jest fakt iz sposrod 3 osluchiwanych przeze mnie egz tego samego modelu arcama tylko jeden z nich gral 'krzywo' [wszystkie pochodzily z podobnego rocznika]. nie ma takze reguly jak widze w tym, ze wyzszy i drozszy model z drozszymi nieco czesciami zagwarantuje 'rowne granie'... otoz tansze arcamy jakie mialem okazje poznac graly powiedzialbym 'wzorcowo' pod wzgledem stabilnosci sceny...

 

dodam takze, ze czyszczenie potencjometrow nie dawalo rezultatow...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.