Kubica w F1 !

[Kubek]

ja tam żadnego wpływu leków na zdjęciach nie widzę. Do tego na jednym zdjęciu ma lewą rękę w kieszeni a na drugim prawą rękę. To co jest ? Obie ręce ma niesprawne ?

[Gość partick]

Do tego na jednym zdjęciu ma lewą rękę w kieszeni a na drugim prawą rękę. To co jest ? Obie ręce ma niesprawne ?

 

spokojnie, obydwie dłonie Kubicy już się odnalazły i nawet jedna bardziej ;)

[Gość partick]

http://kubica.gallery.ru/

[Koobal]

Stajnia Ferrari zwolniła całą załogę boksu.

 

Decyzję podjęto po przejrzeniu dokumentacji dotyczącej grupy młodych, bezrobotnych Polaków z Berlina, którzy byli w stanie w ciągu czterech sekund odkręcić wszystkie koła od samochodu, nie dysponując przy tym żadnymi potrzebnymi narzędziami.

Team Ferrari uznał to za mistrzowskie osiągnięcie, jako że w dzisiejszych czasach o zwycięstwie lub przegranej w wyścigach Formuły 1 nierzadko decyduje czas pobytu w boksie i zaproponował im pracę.

 

Projekt jednak zakończono równie szybko, jak go rozpoczęto: młodzi mechanicy, co prawda, zmienili wszystkie koła w ciągu czterech sekund, ale równocześnie kompletnie przelakierowali bolid, przebili numery silnika i sprzedali za wschodnią granicę...

 

He he he

Edytowane 22 Marca 2012 przez Koobal

[parantulla]

Stare to jak plotki "z pewnych źródeł" o zatrudnieniu przez Ferrari Kubicy, no chyba że on jeszcze szybciej te koła odkręca :)

[Koobal]

i to jedną ręką :)

[parantulla]

No, ale fakt jest faktem, że renówecka w tym roku, przynajmniej na razie, popierdala aż miło popatrzeć,

jak tak dalej pójdzie i jeszcze moczymorda się rozkręci, to są realne szanse nawet na pudło na koniec sezonu.

Jeszcze bardziej miło popatrzeć na skwaszony ryj Vettelka (zobaczymy teraz jaki z niego miszcz i kozak jest)

i wreszcie czarny z ryżym wrócili tam gdzie ich miejsce, to teraz będzie się działo i będzie co oglądać mam nadzieję.

[Gość Arek__45]

.......

 

To chyba już wiemy co warte sa tytuły Vettela.....

[stecko]

I bardzo dobrze ze niemiec daje ciala.... :) Na ostatnik okrazeniu stracic 2 pozycje w sprawnym bolidzie... ''miszczu'' nie taki dobry jak go kreuja...

 

 

A gdzie reszta zapalonych F1 maniakow? Kubika odpadl to i watek zdechl... heh

[parantulla]

Co tam dwie pozycje, każdemu się może przytrafić, ale na osiem kółek przed metą być drugim

i dojechać czternastym, to jest dopiero wyczyn, tylko ciekawe komu należy go zawdzięczać.

Mam na myśli oczywiście Raikkonena, który spokojnie jechał po drugie miejsce, aż tu nagle...

Albo fatalny błąd w obliczeniach przy zmianach opon albo w samym aucie coś wzięło i zdechło,

tak czy inaczej szanse były i to całkiem realne, skoro Ktotojest Rosberg mógł wygrać, to i Kimi mógł być drugi.

Szkoda, wielka szkoda...

[parantulla]

No to renówecki dały dziś popis że hej, niech se tera Kubika w brodę pluje he he

[piter z]

jak oglądam obecnie F1 to poprostu już sam niewiem - niby fajnie bo dużo się dzieje - wyprzedzają się co chwile, strategie pitstopów, doboru opon ale jest to tak sztuczne że aż powoli zaczyna przypominać hollywood'zkie show a nie wyścigi - wszystko jest tak sztuczne że aż w oczy razi - co to za wyprzedzanie jak za pomocą drs'ów bolid z tyłu otrzymuje tak dużą przewage że manewr staje się formalnością, co to za opony które są zrobione specjalnie tak aby się rozsypywały niemal odrazu i przy okazji uniemożliwiały kierowcom ciśnięcie do granic bo jak się to zrobi to trzeba je odrazu zmieniać i cały wysiłek idzie w p.... - kers jeszcze rozumiem - każdy ma tyle samo i strategicznie może tym pograć, ale reszta - toż to zwykła farsa a nie wyścigi

 

ostatnie wyścigi to właściwie było - kto daje rade mniej niszczyć opony cisnąc coś chociaż troche ten wygrywa - na potwierdzenie tezy prosze sobie porównać czasy okrążeń w wyścigu ( można zrobić korekte o paliwo ) do czasów kwalifikacji ( w których i tak też już każdy myślał głównie o oszczędzaniu opon - bo liczy się przecież wyścig )

[piter z]

schumacher wydaje się myśleć podobnie -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[parantulla]

Też mi się to wszystko nie bardzo podoba, zwłaszcza idiotyczne przepisy regulujące używanie systemu DRS,

ale prawda jest też taka, że wszystkich one obowiązują tak samo, wszyscy mają tyle samo opon i wszyscy mają KERS.

Tak czy inaczej ciągle jestem w szoku po tym co w ostatni weekend zaprezentowali sami kierowcy jak i cały zespół Lotusa,

perfekcyjna robota w każdym calu, żadnego przypadku czy splotu sprzyjających okoliczności, no po prostu szok masakra,

a biorąc pod uwagę z jakich pozycji obaj kierowcy startowali, to ja tam już w ogóle nie mam pytań i oby tylko tak dalej.

[piter z]

prawda jest taka że wszystko obecnie jest kwestią przypadku - opony są tak beznadziejne że to czy "pracują" lepiej czy gorzej w różnych bolidach to kwestia czasem 2-3 stopni celsjusza - w sobote na kwali ktoś może mieć ok sytuacje bo jego bolid dogrzewa opony do dobrej dla nich temp. przy danej temp. asfaltu/powietrza a w niedziele już się to niebędzie sprawdzać przy innej pogodzie ( i przy okazji okaże się że inny team który jeździł tak sobie będzie miał odpowiednio dogrzane opony - czyli nie za mało nie za dużo ) - zwykła paranoja - zresztą tak też widzę ostatni występ lotusa - poprostu udało im się z temp. na torze podczas wyścigu i dawali rade lepiej z oponami - loteria<br />

<br />

a co do DRS to powiem tylko że kiedyś wyprzedzanie było wydarzeniem a nie formalnością od której niema odwołania - i nie nigdy niejest to sprawiedliwe dla kierowcy wyprzedzanego bo on tego niema i jest to zwykła parodia

[parantulla]

a co do DRS to powiem tylko że kiedyś wyprzedzanie było wydarzeniem a nie formalnością od której niema odwołania - i nie nigdy niejest to sprawiedliwe dla kierowcy wyprzedzanego bo on tego niema i jest to zwykła parodia

Co do DRS, to zdaje się dwa lata temu już o tym pisałem jak tylko ten bezsens wprowadzili.

Może inaczej - do samego DRS jako takiego nic nie mam, tylko do przepisów regulujących korzystanie z tego rozwiązania.

Jak już jest, to niech sobie będzie, ale bez jakichś głupich limitów i zasad gdzie i kiedy można to skrzydło otwierać czy zamykać.

Albo zlikwidować w cholerę i będzie święty spokój, bo oprócz reklamodawców chyba nikomu nie zależy na takim "widowisku".

A tak swoją drogą formalność formalnością, ale RAI w trzech podejściach nie dał rady nawet dojechać do VET,

żeby chociaż spróbować go objechać, mimo że miał odpalony DRS i to w bolidzie dysponującym przecież znacznie większą,

bo o jakieś 10km/h prędkością maksymalną na prostej i w końcu sobie odpuścił, bo szanse na udany manewr były marne,

a dużo większe na to, że przy kolejnych próbach tylko zniszczy opony albo na dohamowaniu wyleci z toru i będzie the end.

No i ostatnia sprawa, przypadek czy nie przypadek... Lotus akurat słynie z tego, że nawet stuprocentowe sytuacje potrafi

bez trudu sp***dolić jednym nieodpowiedzialnym posunięciem i zaprzepaścić tym samym szanse na dobry czy bardzo dobry wynik

(nie wspominając już o zatrudnianiu takich tuzów F1 jak Petrov czy Senna, ale to jest całkiem odrębna historia...)

a tym razem wszystko poszło tak, że lepiej pójść już nie mogło, od samego startu do samej mety i za to należą się brawa,

bo nie zawdzięczają tego "przypadkowi" w sensie jakiegoś potężnego dzwonu czy epidemii usterek, w wyniku których

odpada z wyścigu 6 czy 8 kierowców z czołówki i tym samym startujący z 8 czy 10 pola Kubika kończy wyścig na pudle,

chociaż w rzeczywistości ani nikogo nie wyprzedził, ani nikt nie był w stanie mu zagrozić, bo wszyscy dawno już odpadli,

a ci co zostali kompletnie nie liczą się w stawce i dojeżdżają na metę ze stratą dwóch okrążeń do pierwszej trójki.

Nie żebym był upierdliwy i monotematyczny (chociaż pewnie jestem) ale większość punktów zdobytych w F1 Kubika

może zapisać na konto takich właśnie "przypadków", podobnie zresztą jak Vettel, co to "przypadkiem" dostał ekstra brykę,

którą wyjeździł dwa mistrzowskie tytuły z rzędu i oby moje słowa w gówno się zmieniły, trzeci chyba również jest w zasięgu.

Tak więc są przypadki i przypadki, a że ktoś nie potrafi wykorzystać w 100% opon na przykład, dobrej pozycji na starcie,

błędów przeciwnika na przykład czy innych potencjalnie sprzyjających okoliczności na torze, to nie ma co zwalać winy na przypadek,

a wystarczy obejrzeć chociażby powtórkę startu z ostatniego GP, gdzie wyraźnie widać ile było w tym wszystkim przypadku,

a ile umiejętności korzystania lub nie korzystania z nadarzających się okazji.

 

P.S.

Jakoś sobie nie przypominam, żeby po zwycięskim dla Mercedesa GP Chin w którym Ktotojest Rosberg zdobył PP i wygrał wyścig,

ktokolwiek, zwłaszcza Schumacher marudził na opony, temperaturę czy jakiś tam przypadek, za to wszyscy szczerzyli zęby

i zgodnym chórem opowiadali o tytanicznej pracy jaką włożyli w rozwój bolidu i zespołu, co zaczyna przynosić efekty...

[foxbat]

kto to jest Rosberg?

[parantulla]

Kto to by nie był, to udowodnił, że nawet w takiej padlinie przy odrobinie szczęścia można dokopać RedBullom

co tez potwierdził ostatnio Lotus zostawiając w tyle Webbera i mało brakowało, żeby Vettel też dostał baty.

Nie wiadomo jak by się skończyły ataki RAI na VET, gdyby obaj jechali środkowy stint na takiej samej mieszance,

a tak szwab miał teoretyczną przewagę w postaci miękkich opon, chociaż wyraźnie było widać, że Lotusowi brak prędkości,

żeby go na prostej dojść i spróbować dobrać mu się do dupy, nawet z odpalonym całym arsenałem w postaci DRS i KERS,

tylko jak fura nie chce jechać, to można sobie cisnąć do odcięcia i gówno z tego będzie, a tak miał pewnie Kimi ustawiony 7 bieg,

żeby mu przypadkiem paliwa nie zabrakło i tylko to uratowało skórę Vettela, bo nie raz i nie dwa już go moczymorda miał na widelcu,

a kto wie czy Lotus nawet dubleta by nie ustrzelił, bo to był bez wątpienia ich dzień, oby nie ostatni, bo jak widać potencjał jest.

[foxbat]

Wystarczy popatrzec na mine Kimiego po ostatnim wyscigu. Na 100% cos jeszcze wycisna z Lotusa.

[parantulla]

Cisną cisną i punkciki też konkretne wpadają.

Dzisiaj akurat za bardzo przekombinowali z ostatnimi zmianami, bo gdyby to zrobili dwa kółka wcześniej,

to dublet był w zasięgu, a przynajmniej zwycięstwo Kimiego bankowe. Trochę szkoda, ale i tak jest super.

W porównaniu z poprzednimi latami, to jest całkiem inny zespół.

 

Zagadką pozostaje teraz to czy ta nieprawdopodobna zwyżka formy jest wynikiem czystego przypadku

czy może raczej tego, że dopiero kierowca tej klasy co RAI im pokazał w jakim trzeba iść kierunku,

a może ktoś tam to całe towarzystwo wzajemnego uwielbienia zaprosił na poważną rozmowę

i przedstawił "propozycję nie do odrzucenia" albo będą wyniki albo szukajcie sobie nowej roboty...

[Gość partick]

jak na razie fajny sezon, coś się dzieje ;)

[stecko]

Za co murzynka przesuneli na starcie?

[parantulla]

No chyba za to, że po Q3 nie miał nawet kropli paliwa w zbiornikach.

W sumie to nie wiem, ale coś tam Maurycy na początku pitolił, że właśnie za to.

[Tadeiro]

Dokładnie za to. Paliwa w baku nie starczyło na pobranie próbki przez sędziów.

[stecko]

No to niezle...

[tadeo]

A nasz rajdowy s/z/kodowy rencista pewnie oglądał w TV-i a rajdowiec Kimi wrócił i idzie w górę.

[parantulla]

a rajdowiec Kimi wrócił i idzie w górę.

Ale podczas grania hymnów i całej ceremonii wręczania nagród widać było po nim wkurwienie pierwszego stopnia.

I wcale się nie dziwię, bo niepotrzebnie tracił cenne sekundy i pozycje na trzech ostatnich okrążeniach przed ostatnim swoim zjazdem.

Gdyby wtedy zmienił te koła, zamiast tańczyć po torze i patrzeć jak go inni objeżdżają, to nie ma bata, żeby dzisiaj nie wygrał,

a tak to miał za duże straty i za mało czasu na ich odrobienie, ale patrząc na jego czasy 5-6 ostatnich okrążeń wyścigu

i porównując do czasów MAL czy ALO, to praktycznie rzecz biorąc ich wyprzedzenie w końcówce byłoby tylko formalnością.

No ale ludzie panie, to co było rok albo dwa czy trzy lata temu w porównaniu do tego co renówecka dzisiaj prezentuje, to jest niebo a ziemia,

tak więc nie ma co marudzić, bo i tak jest znacznie lepiej niż ktokolwiek mógłby to sobie jeszcze pół roku temu wymarzyć. I tak trzymać :)

[Gość partick]

Dokładnie za to. Paliwa w baku nie starczyło na pobranie próbki przez sędziów.

 

niezupełnie. za nie dojechanie o własnych siłach do pitu.

http://www.fia.com/sport/Regulations/f1regs.html

 

zachachmęcili pool position na oparach i myśleli, że ściemnią siłą wyższą ;-)

Edytowane 13 Maja 2012 przez partick

[Tadeiro]

Całą sprawę bardzo prosto wytłumaczył Ted Kravitz z telewizji Sky: „Kiedy wyjeżdżasz na tor podczas kwalifikacji, musisz mieć wystarczającą ilość paliwa aby wykonać okrążenie wyjazdowe, pomiarowe i zjazdowe, a następie powrócić do boksów. Zespoły muszą oddać litr paliwa, który nie dostał się jeszcze do układu napędowego samochodu. W McLarenie pozostałoby więc tylko 0,3 litra. Nie pozwolił by on na powrót do boksu, ponieważ Lewis potrzebowałby około 1,5 litra paliwa”.

Źródło:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość partick]

http://www.formula1.com/news/headlines/2012/5/13348.html

 

ale dali w palnik ;)