Kubica w F1 !

[Robert Gdansk]

Ja napisalem tylko ze gdybym byl taki bogaty jak on to bym dupy nie ruszyl do takich wyscigow.

 

Jego stac bylo na taki wyjazd...90% moich znajomych włacznie ze mna dalo by sie pokroic za mozliwosc startu S2000 w prawdziwym rajdzie.

Niestety koszta jak sie nie ma grubych sponsorow sa zabojcze nawet dla bogatych.

Rownie dobrze mogl pojsc na basem z dziewczyna...poslizgnac sie i pierdyknac głowa w kafelki. Tez bys napisal takie madrosci?

Moze powinien jak Jacson w namiocie tlenowym sypiac ??

Brednie kolego brednie...zazdroscisz mu ze ma jaja...i moze sobie pozwolic na to by bawic sie jak chce.

A teraz to po prostu pech jakich pelno w zyciu. I do tego zlosliwy strasznie.

[jar1]

może i sporo rozumiesz ale ludzi niekoniecznie - to są żadne kompleksy, to jest uzależnienie

 

Podłożem uzależnienia są kompleksy.

[electro]

 

w ten sport jest wpisane ryzyko i jak sie widzi na codzien ofiary wypadkow samochodowych to potrafia sie rece zatrzasc na kierownicy...moja kolezanka kupila synowi ladny samochodzik jak zrobil prawko i zaprosila go do szpitala na oddzial intensywnej terapii gdzie pokazala dwoch pacjentow jak to sie tutaj pisze 'pechowych kierowcow' z rozbitymi glowami...ma nadzieje , ze to pomoze...

[cir]

<<moja kolezanka kupila synowi ladny samochodzik jak zrobil prawko i zaprosila go do szpitala na oddzial intensywnej terapii gdzie pokazala dwoch pacjentow jak to sie tutaj pisze 'pechowych kierowcow' z rozbitymi glowami...ma nadzieje , ze to pomoze...>>

 

według mnie nic sie tu nie wymysli

sa tacy co po pierwszym dzwonie maja dosysc a sa tacy ktorym zabranie prawka i trupy nie przeszkadza aby dalej kombinowac

młodosc sie musi wyszalec niestety ,kiedys mieli mniejsze mozliwosci jak sie zabic

 

tyle ze wypadek Kubicy nie ma z tym nic wspolnego - taki ma zawód i innych ludzi nie naraża

[Piotr_1]

Chyba sobie kupię szerokie pasy i jakiś solidny fotel na co dzień. Nie trudno się domyślić, że to właśnie ratuje przed obrażeniami wewnętrznymi w przypadku dużych przeciążeń. Ręce i nogi się posypały a bebeszki i kręgosłup całe... Cywilne pasy i fotele to kpina..

Edytowane 7 Lutego 2011 przez Piotr_1

[parantulla]

A teraz to po prostu pech jakich pelno w zyciu. I do tego zlosliwy strasznie.

 

Pech to jest wtedy jak teściowa wpadnie do studni i wypłynie,

a start w prawdziwym rajdzie na prawdziwym rajdowym aucie, którego praktycznie się nie zna

i to w najważniejszej fazie sezonu F1 do której cud że w ogóle udało się załapac i z której praktycznie się żyje,

to jest niestety kuszenie losu i to głupie moim zdaniem, a nie pech.

Wszyscy są przejęci losem Roberta i wielce mu współczują, ale jakoś nikt się nawet nie zająknie (bo nie wypada)

w jakiej sytuacji swoim "wybrykiem" postawił cały zespół Lotus Renault (na miesiąc przed rozpoczęciem sezonu)

który z dnia na dzień został na lodzie i musi teraz świecic oczami przed sponsorami i na gwałt szukac zastępstwa do bolidu,

od początku projektowanego pod kątem Kubicy, a o tej porze roku mogą sobie wybierac pomiędzy kierowcami słabymi i jeszcze słabszymi,

co ma bezpośrednie przełożenie na przyszłe wyniki, czy to sportowe czy finansowe.

Oczywiście zaraz podniesie się wielki krzyk, że jak tak można i w ogóle... zapytajcie prawników np. Red Bulla jak tak można

i dlaczego ich wszyscy etatowi kierowcy mają w kontraktach zapisany bezwzględny zakaz uczestnictwa we wszelkich potencjalnie kontuzjogennych sportach

od skoków ze spadochronem zaczynając, na jeżdżeniu rowerem kończąc.

[cir]

kontrakt jest forma gdzie obie strony ustalaja warunki jakie im odpowiadają jakbys tego nie wiedział

Kubica chciał a renault nie miało nic aby go zniechecic

koniec tematu

[Piotr_1]

A mi sie jednak zdaje, że mógł się przeliczyć z tym, że jedzie bezpiecznie przygotowanym autem. Z kilku zdjęć można by się domyślać, że jednak wnętrze auta, twarda klatka powinna być lepiej zabezpieczona materiałami pochłaniającymi energię uderzenia (pod warunkiem że nie zostały usunięte po wypadku). Wiele osób ma jakieś "ale" do takich certyfikowanych materiałów, możliwe że są drogie i kosztuje to trochę pracy. Może jednak warto?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mamel]

Podłożem uzależnienia są kompleksy.

wyrzuć to ziele, więcej zobaczysz w koło

 

a parantulla (wcześniejszy wpis o timie) ma dużo racji, z kuszeniem losu też

Edytowane 7 Lutego 2011 przez mamel

[electro]

Chyba sobie kupię szerokie pasy i jakiś solidny fotel na co dzień. Nie trudno się domyślić, że to właśnie ratuje przed obrażeniami wewnętrznymi w przypadku dużych przeciążeń. Ręce i nogi się posypały a bebeszki i kręgosłup całe... Cywilne pasy i fotele to kpina..

podali ,ze stracil 5-6 litrow krwi, przy skomplikowanym zlamaniu uda [prawego] jest to jak najbardziej mozliwe, cos pisza o plucach, ze niby problem, pewnie ma stluczone pluca co jest tez bardzo czeste, rzepka to typowe,natomiast jesli chodzi o sam uraz uda to na polskich stronach jest jakis belkot , a cos czytalem z zagranicznych i nie wiem do konca w jakim mechanizmie poszlo to udo, reszta prawej strony to sa uszkodzenia na dwoch poziomach zwiazane z tym, ze do srodka weszla barierka (armco barrier), ktora jak opisuja 'przedziurawila' samochod wiec mechanizm tych duzych urazow barku, przedramienia nie jest zwiazany z przesunieciami strefy zgniotu itd. jest to zwiazane z wejsciem barierki do srodka i poszatkowaniem kierowcy (pewnie prawe udo w tym mechanizmie tez dostalo), dlatego tez pilot wyszedl bez szwanku...juz podali to co bylo do przewidzenia , ze czekaja kubice kolejne operacje prawej konczyny gornej wiec to jest dalej niestabilne w obrebie barku i lokcia....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

nie moge czytac tego belkotu polskich dziennikarzyn , jak w smolensku, juz sie zaczyna unosic gowno, juz wypisuja , ze za dlugo go z samochodu wyciagali itd.w jakim chory kraju zyjemy , ze bylejaki pismak rozmawia z kierowca rajdowym czy ekspertem i wpiera mu swoja wersje, ze zle kierowce wycinali z samochodu, ze za dlugo itd...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Robert Gdansk]

nie moge czytac tego belkotu polskich dziennikarzyn , jak w smolensku, juz sie zaczyna unosic gowno, juz wypisuja , ze za dlugo go z samochodu wyciagali itd.w jakim chory kraju zyjemy , ze bylejaki pismak rozmawia z kierowca rajdowym czy ekspertem i wpiera mu swoja wersje, ze zle kierowce wycinali z samochodu, ze za dlugo itd...

 

Predzej czkawka za wypadkiem Bublewicza sie odbija...

[Piotr_1]

Ja również nie popieram szukania winnych i spekulacji. Ot stało się. Gdyby to było 20 lat temu to nie dość że by nie przeżył, to jeszcze trzeba by było go poskładać z kawałków do trumny. Im człowiek starszy, tym bardziej myśli o swoim bezpieczeństwie.

[electro]

mialem sierre kombi, zle wspominam, tez na drzewie skonczyla zywot jednej zimy....

 

Ja również nie popieram szukania winnych i spekulacji. Ot stało się. Gdyby to było 20 lat temu to nie dość że by nie przeżył, to jeszcze trzeba by było go poskładać z kawałków do trumny. Im człowiek starszy, tym bardziej myśli o swoim bezpieczeństwie.

najgorsze jest to , ze te hieny w taki sposob widza swoja role i uwazaja , ze za to biora pieniadze, rozpoczyna taki ch.j wywiad z kims , kto zeby na rajdach zjadl i go przekonuje , ze jest inaczej, a jedyna jego wiedza to jakies zaoczne studia w cipierdawie i umowa zlecenie w tvn-ie czy telewizji polskiej , to daje licencje na madrosc...

 

Ja również nie popieram szukania winnych i spekulacji. Ot stało się. Gdyby to było 20 lat temu to nie dość że by nie przeżył, to jeszcze trzeba by było go poskładać z kawałków do trumny. Im człowiek starszy, tym bardziej myśli o swoim bezpieczeństwie.

dlatego na wojnie najlepsi sa niezonaci ,i do 40tki, im czlowiek starszy tym mniejsza brawura, wiecej kalkulacji...

[parantulla]

Jedno co w tym wszystkim cieszy, to z godziny na godzinę coraz lepsze wieści.

Flavio Briatore po wizycie w szpitalu oznajmił, że już za trzy miesiące (na pierwszym GP w Europie) zobaczymy Roberta na torze.

Oby...

[Piotr_1]

Jest też jeden czynnik o którym się nie mówi. Czasem człowiek się w coś wpląta. Ciężko się wycofać. Źle się czuje i wie że nie powinien jechać, startować tego dnia. Ale musi, no musi. Inni na niego liczą, pieniądze wydane, wszyscy czekają. Nie można zawieść. Często skutki są opłakane.

[cir]

Jest też jeden czynnik o którym się nie mówi. Czasem człowiek się w coś wpląta. Ciężko się wycofać. Źle się czuje i wie że nie powinien jechać, startować tego dnia. Ale musi, no musi. Inni na niego liczą, pieniądze wydane, wszyscy czekają. Nie można zawieść. Często skutki są opłakane.

inna sprawa ze mogł pojechac spacerowo ale to facet ktory nie odpuszcza i za to go cenie za profesjonalizm w zawodzie

[stary audiofil]

Jedno co w tym wszystkim cieszy, to z godziny na godzinę coraz lepsze wieści.

Flavio Briatore po wizycie w szpitalu oznajmił, że już za trzy miesiące (na pierwszym GP w Europie) zobaczymy Roberta na torze.

Oby...

 

Dobrze,ale jesli ktoś wie-to trzecia doba najbardziej kryzysowa jest po takim wypadku i długiej operacji-a ile krwi stracił-tego nie mówią.

Ten Briatore to dla mnie jesli to powiedział-to jest idiotą skończonym,bo za trzy miechy,to Kubica może jak będzie dobrze wszystko sie goić-to

dopiero zacznie może chodzić samodzielnie.Choć jako widz może sie pokazać,bo to jest całkiem realne.

Panowie trzeba być dobrej mysli,lecz jednocześnie realistą,bo Kubica niestety jest tylko człowiekiem,a nie cyborgiem.

O szybkiej jeżdzie coś wiem-bo miałem 30 lat temu wypadek motocyklowy przy 160 kilometrach na godzinę i nic złamanego,a nie mogłem się ruszyć z

łóżka szpitalnego ponad dwa tygodnie,choć pierwsze trzy dni zgrywałem twardziela.

[electro]

Dobrze,ale jesli ktoś wie-to trzecia doba najbardziej kryzysowa jest po takim wypadku i długiej operacji-a ile krwi stracił-tego nie mówią.

Ten Briatore to dla mnie jesli to powiedział-to jest idiotą skończonym,bo za trzy miechy,to Kubica może jak będzie dobrze wszystko sie goić-to

dopiero zacznie może chodzić samodzielnie.Choć jako widz może sie pokazać,bo to jest całkiem realne.

Panowie trzeba być dobrej mysli,lecz jednocześnie realistą,bo Kubica niestety jest tylko człowiekiem,a nie cyborgiem.

O szybkiej jeżdzie coś wiem-bo miałem 30 lat temu wypadek motocyklowy przy 160 kilometrach na godzinę i nic złamanego,a nie mogłem się ruszyć z

łóżka szpitalnego ponad dwa tygodnie,choć pierwsze trzy dni zgrywałem twardziela.

5-6 litrow, przeciez pisalem, czytaj moje wpisy:), opieram sie na wywiadach z lekarzami bezposrednio zwiazanymi z opieka nad kierowca w portalach zagranicznych, w polsce nie mozna liczyc niestety na prase, u nas kazdy jest dla siebie samego ekspertem, a dziennikarze znaja sie na wszystkim....

[fox733]

Wiki podaje, że przeciętny człowiek ma 5-6 litrów krwi w organiźmie, a raptowna utrata ok. 1/3 stwarza już poważne ryzyko zgonu, jak to z tym Kubicą jest?

[cir]

podali utrate krwi własnej razem z wykonanymi przetoczeniami w całym okresie

[fox733]

Rzeczywiście, nie pomyślałem o tym. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia. Sam kiedyś pasjonowałem się rajdami i myślałem nawet o zrobieniu licencji więc w pełni go rozumiem i mam nadzieję, że jeszcze zobaczymy go na torze.

[panerai_47]

Moim zdaniem niewiele brakowało aby skończył jak Bublewicz. Robert, wracaj szybko do zdrowia

[Adam Sikora]

Wiki podaje, że przeciętny człowiek ma 5-6 litrów krwi w organiźmie, a raptowna utrata ok. 1/3 stwarza już poważne ryzyko zgonu, jak to z tym Kubicą jest?

 

Ja dzisiaj czytalem ze podobno Kubica ma w zylach benzyne , wiec kto go tam wie :)

[wladz]

"Ryzykowne? Oczywiście. Ale jeśli jesteś Kubicą, to tak samo konieczne jak jedzenie i picie" - przekonuje dziennikarz. "Ci, którzy pracowali z nim i płacili polskiemu kierowcy, rozumieją to i musieli być przygotowani na wszystkie możliwe konsekwencje."

 

"Krytyka, jaka spadła ze strony fanów na Kubicę za to, że postawił pod znakiem zapytania dalszą swoją karierą i cały sezon teamu Lotus Renault jeżdżąc w rajdach, skłania do postawienia kolejnego pytania. Czego oczekujecie po waszych bohaterach? Pełnego oddania swojej miłości czy chłodno kalkulujących kierowców, którzy nie będą pasjonatami? - pyta Leicester i od razu dodaje: "Jeśli wybieracie pierwszą odpowiedź, to Kubica jest waszym człowiekiem."

[cir]

dzis padło nawet słowo "kierowca korporacyjny"

chyba nie ma nic bardziej obrazliwego dla kierowcy F1

[Piotr_1]

Nie podziwiam jakoś specjalnie Kubicy. Jest spoko i tyle. Dla mnie nie ma jakiejś charyzmy, nie ma takiej walki w oczach, takiego błysku jak Senna, Prost, Mansel. Nie wygląda na super twardy charakter. Ale rozumiem go. F1 jest nudne. Kiedyś też potrzebowałem sobie coś udowodnić i mam na koncie 30 rajdów amatorskich. Mam 15 pucharów za najwyższą pojemnościową klasę otwartą. Tylko RWD. Coś sobie udowodniłem i odpuściłem. Ktoś powie że byłem głupi i narażałem się niepotrzebnie. Nieprawda. To był prawdziwy sport i szkoła życia. Czas, koncentracja, samotność, ocena własnych błędów, wytrwałość, wola walki do samego końca. Taplanie się w błocie, szarganie się pomimo popełnionych błędów, bo walczy się do końca. Są inne sporty, ale rajdy to jeden z nich. Prawdziwych. Poziom ryzyka daje o sobie znać w późniejszym życiu. Daje znać na plus - skalkulowane ryzyko, które procentuje.

Edytowane 7 Lutego 2011 przez Piotr_1

[electro]

o sennie bardzo ladny film biograficzny wyszedl , pokazuje go w okresie miedzy zawodami, jak trenuje wytrzymalosciowo itd. bardzo ciekawy, wypalilem sobie nawet....to byl nietuzinkowy czlowiek....

[spitfire28]

>Piotr 1

 

Jeżeli nie widzisz twardziela w Kubicy { pierwsza 10 kierowców - elity sportów motorowych } no to też dobrze.

Znaczy że Kubek przyjmuje życie na zimno , bez podniet, nie ma gorącej głowy , po prostu ciśnie i jedzie do przodu i o to chodzi. To nie jest sport dla lalusiów którzy myślą że tuning BMW to ładne felgi i spojlerki.

[broy]

Z jednej strony totalna głupota ze strony RK pakować się w takie rajdy, mając sezon za rogiem. Co na to kierownictwo, dlaczego zgadzano się na takie zabawy? Nawet Federer zrezygnował z nart, będąc zawodowym tenisistą, co mówić o kierowcy F1...

Z drugiej strony - co chyba najtrudniej nam zrozumieć - pasja, wola rywalizacji, chęć ścigania się...Stąd dwie przeciwstawne opcje...Tego nie zrozumie zwykły śmiertelnik...

A RK, jak Małysz, Kowalczyk, Radwańska - nasze sportowe samorodki, pchane przez zdesperowanych rodziców coraz wyżej (może za wyjątkiem adama, który się wziął...znikąd) - to jest polski sport, a tam gdzie działają związki, działacze, cały ten syf - efektów brak...

 

Wszyscy kibice sportu trzymają kciuki za RK!

[Adam Sikora]

takie cos mogl miec w brzuchu, niech dziekuje Bogu ze zyje !!

 

 

A tak niby sie rozbil:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )