Skocz do zawartości
IGNORED

Porównanie winyla i cd na spotkaniu


anlu

Rekomendowane odpowiedzi

Lacrimosa ->

 

Z tego co piszesz dobrze brzmice LP/CD to rowniez efekt kontroli jakosci: Analog Productions vs Classic Records czy XRCD vs "zwykle" CD. Smutne jest to ze ogromna ilosc pracy wlozona w reedycje danej plyty moze byc stracona podczas ostatecznego tloczenia. Jestem ciekawy jak jest podejmowana decyzja, ze dane tloczenie jest "wystarczjaco" dobre. Kto o tym decyduje, czy porownywane jest ono do master tape czy jest to robione "na sluch"?

 

Pozdrawiam,

 

Parse

lolo-->

 

Analog Productions "Way out West" na LP jest naprawde bardzo dobra i jedna z lepszych tytulow. Ale chcialbym Ciebie poinformowac ze "Way out West" na LP wyjdzie w wersji 45 rpm i ta bedzie nie ztej ziemi wydanie and dzwiek.

Jezeli chodzi o CD ztym materialem to JVC XRCD jest lepszy niz Analog Productions.

 

Ed Meitner i jego EMM Labs slysze dobre slowa o tym produkcie ale nie slyszalem go na wlasnym systemie/uszach. Jednakze, kolega po fachu wziol ten produkt i jest zachwycony ale on rowniez lubi LAMM a dla mnie LAMM jest analityczny ogolnie mowiac.

Wiec, przystoje na swoim ze MBL lepszy, (boki uslysze lepszy produkt) pozatym Ed ma konkurencje czy slyszales o Weiss MEDEA DAC z Szwajcari? Chyba bazowany na ANAGRAM ATF upsampling engine. Japonczycy bardzo chwala.

 

Nottingham Spacedeck z Space Arm. SUPER kombinacja.Wkladka np.Shelter 501 MkII i naprawde nie mam sensu wydawac wiecej. Mysle ze by trzeba bylo wydac dobrze ponad $10k zeby ten system dogonic.

 

Pozdr.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Nie zamierzam dyskutować z innymi uczestnikami sobotnich odsłuchów nt. wyższości tego czy innego nośnika, ale chciałbym zwrócić uwagę na to, że prezentowane systemy nie brzmiały najlepiej, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich cenę. Dźwięk przywiązany do głośników, słaba lokalizacja źródeł, itp. Amati wyraźnie dusiły się w zbyt małym pomieszczeniu, łączenie Dynaudio i SF z lampą też wydaje mi się średnim pomysłem. Ww. zjawiska występowały bez względu na rodzaj nośnika i generalnie rzecz biorąc, dźwięk był mało relaksujący. Trzaski i szumy z gramofonu było słychać bardzo wyraźnie a twierdzenie, że dodaje to przekazowi autentyczności, jest dla mnie zwykłym oszołomstwem.

 

Z tego co mi wiadomo, ogromna większość obecnie wydawanych płyt, również tych określanych mianem audiofilskich, jest poddawana zaawansowanemu przetwarzaniu cyfrowemu w procesach nagrywania, miksowania i masteringu, a w przypadku reedycji starszych nagrań remasteringu. Wobec tego faktu mówienie o gramofonie analogowym jako o niedoścignionym wzorcu wydaje mi się nieco śmieszne.

 

Co do zużywania się płyty analogowej, to zrobić test jest dosyć łatwo. Wystarczy wziąć dwie takie same nowe płyty, wybrać jakiś fragment lub utwór (3 minuty wystarczą) i jedną odtworzyć na nim np. 3 razy a drugą 30 razy. Następnie porównać brzmienie. Proste i łatwe, przygotowania zajmą 2 godziny. Dziwnym trafem jak ognia unika się takich tematów np. w prasie audio.

Zbig, nie wiem czy ogromna większość audiofilskich reedycji na LP podlega zaawansowanemu przetwarzaniu cyfrowemu, ale wywórnie o których właśnie była tutaj mowa (Mosaic, AP) takich metod nie stosują i może dlatego są jednymi z najlepszych.

 

Pzdr.

 

PS Jeśli ktoś chce sprawdzić katalogi LP różnych wytwórni audiofilskich to może to zrobić między innymi za pomocą poniższego linku.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I jako przyczynek do dyskusji dwa znane już linki, ale bardzo w temacie:

 

Visions in Audio ->akapit The Great Debate: LP or CD?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

oraz Stereophile, Cutting Up: Stereophile's Liszt Piano Sonata LP

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parsec->>>

 

Zadales bardzo interesujace pytania. Bedzie na to trudno odpowiedziec no ale z probuje. Jak przebiega kontrola jakosci w RTI ( wszyscy tam tlocza) jest ENIGMA dla mnie osobiscie. Classic Records maja ciagle problem szczegolnie od czasu jak wskoczyli na nowy winyl 200 g. Moja Norah Jones to jedna zpierwszych jakie wyszly. Mialem 3 pierwsze dwie poszly do kosza, jedna szumiala druga na jednej stronie miala tylko szum zamiast muzyki. Mysle ze dziesiejsza produkcja jest juz OK. Jak widzisz, kontrola jakosci spi albo najprowdopodbniej jej nie mam. Jezeli jest to najprawdopodobniej na "sluch" W USA jest nowe odrodzenia analog i LP's sprzedaja sie jak cieple bulki.

Ale, to wszystko zalerzy ktora wytwornia. Slyszlem od naszego distybutora ze plyty z Niemiec w szczegolnosci Simply vinyl to na 10 plyt 7 jest WARPED. Za to TACET Niemiecki to chyba ma najlepsze wyniki z kontroli jakosci ich plyty to po prostu majstersztyki.

 

Pozdr.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Potwierdzam Simply Vinyl to straszny chłam... sam się naciąłem... podobno potrafią robić matryce np. z 3 kopii cyfrowej... natomiast ich wydania nagrań pochodzących z rejestracji dokonanych w studiach BBC są podobno ok (nie wiem nie sprawdzałem)... ponieważ jest to firma brytyjska być może chodzi o dostęp do taśm matek, tzn. do rejestracji ze studiów BBC mają dostęp po akceptowalnej dla nich cenie a do innych nie.

 

Pzdr.

* Specjalna oferta dla stalych forumowiczow. Pierwsze trzy e-mails ktore dostane zawierajac nick,imie,adres otrzymaja jedna Mapleshade CD ZA DARMO. Wybiore te ktore moim zdaniem sa najlepsze od strony technicznej. E-mails prosze kierowac pod [email protected]

 

Panowie brakuje jeszcze jednej osoby, kto pierwszy ten lepszy :-)

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

-> Nie wiem, muszę Wam wierzyć na słowo bo nie brałem udziału w tym odsłuchu.. do HiFiClubu to teoretycznie mogę sobie zawsze pójść, choć nie zawsze mają tam Sondeka - to fakt (brawa dla Papamka). Ale koncepcja Dynaudio z monoblokami lampowymi McIntosha wydała mi się nieco egzotyczna i jak widzę wrażenia większości osób z odsłuchu to potwierdzają.

 

Pzdr.

Ciekawe jest to, że analog powrócił na łamy prasy audiofilskiej po wybuchu mody na granie z winylu w klubach, za którym poszła moda na posiadanie go w domu, raczej z audiofilizmem nie mająca nic wspólnego. Dość uważnie śledzę polską prasę audio od lat i przez długi czas temat analogu praktycznie w niej nie istniał.

-> Zbig

 

Powszechna moda na analogi wróciła dzięki muzyce klubowej to fakt bezsprzeczny. Ale w świecie audiofilskim analogi trzymały się całkiem mocno. To że w polskiej prasie się o tym nie pisało (i nie pisze dalej powiedzmy sobie szczerze) to inna historia. Ale pisało się i pisze za granicą. Dobry TT to niestety drogi TT zwłaszcza jak na polskie warunki. I - za przeproszeniem - z czym do ludzi?

 

Pzdr.

Hello Forumowicze,

 

Dziekuje za wszystkie e-mails.

Otrzymalem duzo e-mails ale jak ustalone pierwsze trzy dostana po jednym Mapleshade CD. Szczesliwcami sa ;-)

 

1.) romekp

2.)KASZIO

3.)Zbig

 

Czas sie szykowac na uczte !

GRATULEJE dobrego refleksu no i zycze SUPER odsluchu.

Chciablym rowniez zaznaczyc ze otrzymacie CD's w najblizszych 4~6 tygodniach. Ja mam zamiar zlorzyc zamowienie u nich ok 20tego. Wiec nie mysle ze w Polsce beda szybciej niz Pazdziernik 15 okolo. Prosze byc cierpliwym.

 

Pozdr.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

=> Zbig, Andrea

 

a propos dźwieku - do tego samego doszliśmy w naszym audiofilskim samochodzie, w trakcie powrotu do domu... w kategorii ceny do jakości było cienko... choć i tak mi się podobało ;)

nie słuchałem żadnego z tych klocków oddzielnie, ale zapewne kolumny były za duże do owego pomieszczenia - bezspornym faktem jednak jest, iż w owej konfiguracji analog zagrał lepiej...

Gość kaszio

(Konto usunięte)

Przejzalem adresy stron o wytworniach plytowych i jestem pod wrazeniem. Pierwszy raz sie spotkalem z TAKIMI wytworniami. Tam na zachodzie to sobie mozna kupic bez problemu plytki z JVC XRCD i HDCD a u nas w Polsce w sklepie beatmusic sa tylko 2 samplery z XRCD. Jeden sobie kupilem i jest naprawde super brzmienie ale to tylko sampler a nie plyta konkretnego wykonawcy. Warto wiedziec ze taki wytwornie istnieja. Dzieki za info i czekam niecierpliwie na plytke.

PS. Czy ja dobrze zrozumialem czy Ty Lacrimosa jestes teraz w Stanach?

Kaszio->>>

 

Tak jestem w USA. Dostaniesz Mapleshade CD ktora nie jest zlota, ani XRCD ,ani HDCD.....rezultat bedzie jak posluchasz ze spadniesz z krzesla :-)

Narazie.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Zbig->>>

 

Widze ze humor dopisuje, :-) mysle ze to dobry pomysl z tym Monsterem.

Jezeli Wilson Audio jego uzywa w srodku swoich glosnikow to napewno bedzie dobry na przywiazanie sie do fotelika.

 

Pozdr

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Zgadza sie Zbig. Dziewk z Dynaudio w ogole nie chcial sie oderwac od kolumn. Byl jakby przywiazany, wolny i zero basu. Sonusy natomiast widocznie sie dusily, ale i tak bylo dobrze. Wystarczajaco dobrze zeby nam sie mordy smialy.

a w mordę... ja też wysyłałem bez wiary, a tu proszę... Lacrimosa, dzięki :)

 

jeśli chodzi o dźwięk w sobotę, według mnie to przede wszystkim wina pomieszczenia. nie wydaje mi się, że jakiekolwiek high-endowe podłogowce mogą rozwinąć tam skrzydła. (słuchałem tylko Linn+SF+mac)

  • 3 tygodnie później...

W sobotę dotarła do mnie płytka Mapleshade – Clifford Jordan Quartet, Live at Ethell’s. Z krzesła może nie spadłem, ale niewątpliwie jest to dużej klasy nagranie, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że została zarejestrowana bezpośrednio z mikrofonów na dwuśladowy magnetofon – to się nazywa live mastering :-)

 

Może mi się uda w najbliższych dniach posłuchać jej na jakimś hi-endowym sprzęcie w warszawskich salonach (jakieś pomysły?). Wypadałoby napisać recenzję, choć nie czuję się mocny w jazzie. Niech przynajmniej w końcu sprowadzą mi te cholerne kable :-(((

 

Póki co wielkie podziękowania dla Lacrimosy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.