Skocz do zawartości
IGNORED

KAIM : ABOX vs ALEPH


zdezintegrowany_3PO

Rekomendowane odpowiedzi

Też chciałbym tam być. A skoro nie dam rady, chętnie poczytam wrażenia znanych mi osób ad. porównania brzmienia obu konstrukcji. Czy któraś pokaże wyższość ?

A jakie będą grały kolumny ?

 

Miłej zabawy :)

W pierwszj kolejności to chciałbym podziekować kolegom z Olsztyna za spotkanie. To rzeczywiście jest pasja - jechać specjalnie, aby sobie posłuchać..;-) Mam nadzieję, że nie żałują wysiłku i było im z nami miło i sympatycznie. Mnie napewno tak.

 

Ja przyszedłem po szóstej, więc nie miałem możliwości usłyszenia od początku. Z tego, co słyszałem, przez jakiś czas szukano róznych połączeń i kabli..

Jak wszedłem, grał komplet Aboxa (końcówka mocy i pre) i pierwsze moje wrażenie to czysty i spokojny dźwięk. Spokojny i relaksujący.

Potem wzięlismy się za krótkie porównania na zanych nam kawałkach klubowych. Kilka grała Abox a potem Alephik i znowu zmiana. Róznice były - trochę inne szkoły dżwięku. Tu mam troche dylemat - generalnie wczoraj chyba nie był zbyt dobry dzień na super dźwiek. Grało dobrze, poprawnie, ale...bez tego coś, co czasem sprawia, że jakby czas się zatrzymuje. I ta moja opinia dotyczy obu wzmacniczay, Aboxa i Alepha. Tym razem nyło za mało tej bezposredniości w przekazie, trochę mi zabrakło tego współuczestnictwa w spektaklu. Jakby zagórował nad naszym zestawem jakiś czynnik (psi :-)), który nie pozwolił na tzw. 'odjazd'. Nawet podłączony potem NOSDAC Petera nie zrobił przełomu. Jakiś niedosyt mi pozostawał cały czas. Ale widać to nie był dzień na Top Hiend.

 

Moim zdaniem, mój Alephik obronił się przed Aboxem - i jeszcze dopingu jakiegoś nie dostałem. Abox jest 'milszy' w słuchaniu, średnica bardziej fakturowata, ale alephik w basie był nie do pobicia. Lepszy kontrabas, moim zdaniem, i już :-) Abox prezentował jakby więcej dźwieku, a AlephX był jędrniejszy i bardziej zwarty. Taką wiekszą dawkę energii wkładał w dźwięk.

Oczywiście to było, jesli chodzi o dźwięk, bo z wyglądu i wykonania Abox był nie do pobicia.

A róznice w dźwięku nie były duże, napewno nie była to róznica klas.

Mogę potwierdzić, że komplet Aboxa to już klasowy zestaw. Moje gratulacje dla konstruktora i właściciela.

Witam panowie

Rowniez szkoda ze nie moglem przybyc.

>Jar1 a jakbys opisal wplyw Twojego DAC na Lektora (rozumiem ze taka byla konfiguracja)?

> Poirot skontaktuje sie z Toba w weekend w wiadomej sprawie :)

Pozdrawiam

Tomek

uff ... już w domu

droga była dobra, a pogoda litościwa :-))

 

pierwsze spostrzeżenia:

to wpływ śmieci w sieci enegetycznej, ja słuchający na osiedlu domków jednorodzinnych pierwszy raz doświadczyłem tak dużej różnicy dźwięku z biegiem czasu, tak naprawdę chyba najfajniej grało się coś po 20

 

to nie grają kable, wzmak czy inne klocki - to gra system - załamałem się z płyt które wziąłem ze sobą, poprostu nie dało się ich słuchać na tym systemie

 

ogólnie systemom ciężko się gra w pomieszczeniu KMiA, ale to dobrze, większe wymagania

 

jar1 napisał że Aleph się obronił, a ja napiszę, że to Abox się obronił, he he he

słyszałem że Aleph już wiele dobrych wzmaków wywalił.

 

to na razie tyle, cdn

 

pozdrawiam jodel

 

P.S. dzięki klubowiczom za zaproszenie i spotkanie, myślę, że jak będziemy chcieli jeszcze kiedyś w przyszłości zawitać to nas nie wypędzą.

Witam serdecznie. Dojechałem szczęśliwie do domu. Dziękuję Klubowticzom za życzliwe przyjęcie.W szczególności Andrzejowi, bo gościł nas od 12 w południe w klubie i mieliśmy czas jak najlepiej skonfigurować klocki..Jechałem do Wawy z duszą na ramieniu, bo bądź, co bądź Alefik - Jara ma opinię b.dobrego wzmaka i jest się, z czym mierzyć, moje odczucia są podobne jak Jara i Jodla. Sam nie chcę się rozpisywana temat dźwięku. Ale z przyjemnością poczytam opinie klubowiczów. {(:O)}.

cześć,

również i mnie wczoraj przywiało na pojedynek Aleph vs Abox.

 

moje wrażenia są takie: Abox bardziej detaliczny i otwarty w średnich i wysokich rejestrach, lekko suchawy w niskich. AlephX z kolei moim zdaniem inaczej prezentował scenę - szerzej. czy to lepiej czy gorzej zależy od upodobań. po prostu grał inaczej. dla mnie prezentacja niskich rejestrów była przyjemniejsza w wydaniu Alepha.

 

ogólnie oba są fajnymi konstrukcjami grającymi troszkę inaczej. nie powiedziałbym że Aleph podeptał Aboxa ani odwrotnie. minimalnie większą muzykalność w moim odczuciu wykazał AlephX.

 

warto wspomnieć że pod koniec został również włączony gainclone fenixxa3000. to urządzenie akurat znam, bo już miałem okazję je odsłuchiwać prze jakiś czas kilka tygodni temu.

 

w trakcie także pojawił się wspomniany wcześniej NOSDAC. ciekawe urządzenie. w stosunku do Lektora saute poprawiał (w moim odczuciu) przstrzeń i sprężystość/głębie basu.

 

zobaczymy jak wypadnie w konfrontacji z innymi DAC-ami.

 

zestaw na jakim wszystko było testowane to:

AlepHX+pre

Abox+pre

kolumny Pentagon (klubowe)

kabel bodo (sznórówka)

Lektor

NOSDAC

chyba w trakcie były też inne przewody sygnałowe ale nie pamiętam jakie.

 

 

na koniec obu Panom, i bodowi i jarowi GRATULUJĘ tych konstrukcji. bardzo dobre.

 

pozdrawiam,

peperoni

Ja na temat kabelków niewiele mogę powiedzieć, bo nie uczestniczyłem w kabelkologii. Jedynie później DAC podłaczony był cyfrowym stereovoxem.

 

AlephX grał z pre z PGA + BLS

Abox moc + Abox pre

Kolumny już napisane wyżej (te, co zwykle w klubie)

Witam,

w swoich doznaniach z porównania wzmacniaczy nie będę odkrywczy, choć nieco inaczej odebrałem niektóre niuansowe sprawy. Wzmacniacze prezentują nieco inną szkołę brzmienia, choć jakościowo są porównywalne.

Wydaje mi się, że w Aboxie wyczuwałem nieco więcej energetyczności w tonach średnich i wysokich, co chyba było związane z istotną różnicą mocy wyjściowej wzmacniaczy. Powodowało to wrażenie trochę większej przestrzenności dźwięku. Aleph z kolej lepiej dźwięki wypełniał i wybrzmienie było bardziej zaokrąglone (przyjemnie). Aleph radził sobie też trochę lepiej na dole pasma w stosunku do gościa. Tam dokąd sięgał Abox wydaje mi się, że to on był bardziej sprężysty, ale z kolei Aleph wydawał miłe pomruki, które Abox połknął.

Generalnie wzmacniacze porównywalne jakościowo, choć nieco inne.

Gościom dziękuję za miłe spotkanie. U konstruktora podziwiam zangażowanie i otwartość na rozmowę i dyskusję. U wielu innych twórców spotykałem się ze stanowiskiem, że tylko to co oni wymyślili iz zrobili jest jedynie słuszne, co urywa rozmowę w zarodku.

Pozdrawiam

awas

>>sapr

 

mamy bardzo zbieżne spostrzeżenia...(patrz 2 posty wyżej).

 

ciekawe jakie są wrażenia pozostałych słuchaczy.

 

i fakt - bodo pokazał klase, spokojnie można z nim porozmawiać o jego konstrukcji o mocniejszych i słabszych stronach.

 

podziwiam i jeszcze raz gratuluję. to była duża przyjemność.

Pora więc na moje spostrzeżenia ...

Przede wszystkim chciałbym podziękować chłopakom (jodel + bodo_z) za przyjazd i umożliwienie odsłuchu dzielonego ABOXA.

Było nam naprawdę przyjemnie gościć was w Klubie :)

 

A teraz do rzeczy:

 

Trudno jednoznacznie wskazać faworyta ...

Zarówno ABOX jak i ALEPH zagrały dobrze, dobrze ... ale nie wybornie, zdarzyło mi się już przynajmniej dwukrotnie słyszeć ALEPH'a w dużo lepszej formie.

Myślę, że w przypadku ALEPHA przyczyna leży w ciągłym zmienianiu kabli przez SAPR'a a w szczególności kabla sieciowego ... jak już ALEPH "wygrzeje" sieciówkę zaraz SAPR podmienia na nową i zabawa zaczyna się po raz kolejny ;)

Na szczęście po dzisiejszym spotkaniu ALEPH dostał swoją stałą siecióweczkę, której mam nadzieję nie będziemy zmieniać.

Jeśli chodzi o porównanie samego brzmienia:

 

- dynamika - tutaj w mojej opinii zwyciężył ALEPH który w sposób bardziej spektakularny buduje plany, słyszalna jest znaczna gradacja dynamiki ze szczególnym uwzględnieniem niskich tonów, które po prostu mocniej wybrzmiewają ... ABOX w tej kwestii jest bardziej powściągliwy ... mniej spektakularny ale i bardziej kulturalny w przekazie,

 

- przestrzeń i barwa - w Klubie dosyć opornie tworzy się rozbudowane plany przestrzenne o ile ze zbudowaniem szerokiej sceny nie ma większych problemów o tyle przesunięcie jej znacznie za linię głośników jest bardzo ciężkie ... a czasami wręcz awykonalne ;)

I tak też było w tym przypadku ... obydwa wzmacniacze nieźle poradziły sobie z szerokością sceny natomiast żaden nie był wstanie wytworzyć głębokich planów :(

 

Nie ukrywam że się starałem .... ścieżka dźwiękowa z filmu "Himalaya" dosyć często lądowała w Lectorku ;)

 

Szerszą sceną zagrał ALEPH ... ale szerokość ta była okupiona znacznym rozrzedzeniem dźwięków pomiędzy kolumnami ... niektórzy nazywają to "powietrzem", lecz niestety tego wieczoru nie było to powietrze a najzwyklejsze rozrzedzenie sceny ;) .... w tym aspekcie ABOX miał więcej do powiedzenia ...pomimo węższej sceny pomiędzy głośnikami było więcej przyjemnej masy :)

 

Barwa dźwięku była poprawna w obu przypadkach ... ABOX'a słuchałem z przerwami od 13 do 22.30 i dźwięk był bardzo klarowny a przede wszystkim nie męczył uszu ... po pewnym czasie nie zwracałem już uwagi na poszczególne dźwięki a zwyczajnie słuchałem muzyki ....

W przypadku ALEPH'a jedynie do czego mogę się przyczepić to fakt, że tego wieczoru zabrakło trochę średnicy i w porównaniu z ABOXEM troszkę też i barwy właśnie w średnich tonach.

 

Podczas odsłuchu pojawił się też NOS DAC Petera Daniela zmontowany przez Jar’a ... dzisiaj zresztą też był testowany ... nie będę jednak uprzedzał faktów :)

 

Wracamy do wzmacniaczy ... jeśli chodzi o klasę wykonania i kulturę brzmienia wybrałbym ABOX'a który jest jak wygodna limuzyna ... nadaję się i na długą trasę a i w mieście można poszaleć ;) ALEPH to trochę taki sportowy wózek ... niby niewygodny, niepraktyczny ... dużo pali ... ale ileż daje frajdy z jazdy :)

 

Pora na werdykt ... w tym systemie jednak ALEPH ....

 

zdezintegrowany_3PO

 

ps. jak coś jeszcze wymóżdźę to dopiszę :)

A teraz zdjęcia:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-644-100007155 1170284339_thumb.jpg

post-644-100007156 1170284338_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I jeszcze Aboxy z NOS DACiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Opiszcie na zdjęciu kto jest kto zaczynając od lewej ... :)

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

...to teraz kolej na mnie przyszła...

 

Oba komplety zagrały dobrze, myślę że poziom dźwięku Alepha jak też Aboxa był wysoki.

Alepha wcześniej nie słyszałem, natomiast Aboxa w lepszej formie niż podczas czwartkowych odsłuchów dane mi też było słuchać.

 

Aleph wyróżniał się przedewszystkim basem. Tam gdzie Abox kończył, Aleph ciągnął i ciągnął.

Średnica już należała do Aboxa. Tu działo się o wiele więcej niż u Alepha. Dźwięk był wypełniony, miał swoją masę, wybrzmienie i był bardziej zróżnicowany. W wysokich tonach klocki nie wyróżniały się zbyt między sobą. Może w przypadku Alepha była bardziej muzykalna i konturowa.

 

Przestrzeń? Aleph przedstawiał scenę szeroką rozchodzącą się poza głośniki. Abox trzymał się przestrzeni między głośnikami. Głębia w obu przypadkach nie była zbyt zaznaczona, choć wydawało mi się, że Abox choć troszkę więcej przedstawił planów w głąb.

 

Barwowo dla mnie wygrał Abox, dźwięk nienarzucający się, przyjemny w słuchaniu, Aleph grał trochę gburawo, wywalał "kawe na ławe", nie łaskotał uszu jak Abox tylko wbijał się.

 

Tak jak poprzednicy powiem, że wzmacniacze prezentowały odmienne szkoły brzmienia. Trudno tu wskazać wygranego, wszystko zależy od własnych preferencji. W moim przypadku słuchanie muzyki trwa wiele godzin, często nawet po kilkanaście godzin, więc preferuje miękki i raczej delikatny sposób prezentacji.

 

Cieszy mnie to, że w DIY można uzyskać efekt tak dobrych lotów. Daje to pewną alternatywę wobec często bardzo drogich i markowych sprzętów. Nie wiem czy Aleph to konstrukcja skończona, ale Abox (moim zdaniem) to podstawa do kolejnych poszukiwań Boda do bardziej doskonalszego dźwięku. Kwestia tylko tego czy Bodo potraktuje to jako poziom poza którego nie da się już nic zrobić?

 

pozdrawiam jodel

i jeszcze moje fotki ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.