Występ Kazi Szczuki

[ludvik]

Wciąź ten sam styl PO maniaka telewizyjnego u pana mulsa. Coś dla ludzi o małym rozumku.

[ludvik]

Wciąź ten sam styl PO maniaka telewizyjnego u pana mulsa. Coś dla ludzi o małym rozumku.

[muls]

Fakt z rozumkiem u mnie cienko ,zazwyczaj podpieram sie rozumem.

[jar1]

>dudivan

>I tym jednym zdaniem udowodniłeś Rokito na czym Ci tak naprawde zależy. Ty chcesz jedynie

>siać zamęt i patrzeć jak PiS sie wykrwawia. Reszte (i w tym całą Polske) masz w doopie.

 

>ludvik

>A niby po co ma podać rząd do dymisji ? Przecież gra toczy się o to aby mieć tyle władzy, aby móc zrobić porządek, >dlatego nowe wybory.

 

Ot, cała prawda o IV RP - nasze gówno nie śmierdzi:-)

[ludvik]

Typowe dla PO wiaków, czepiają się kaźdego szczegółu, byle tylko oczernić PIS. To bardziej proste niż spór na argumenty. Wiadomo że pijarowcy Tuska odradzali mu debatę- bo jest wąski w uszach. To nic źe wysoki, gładko poprawny- i tak oceniali jego szanse na mikre. Świat POwskich dyskusji to sznurowadła, spieprzaj dziadu, ograniczanie demokracji, dmagogia i zmasowane nachalne kłamstwa.

[ludvik]

Zmasowane nachalne kłamstwa i tym podobne gówna jak u pana jar1.

[muls]

Oczywiście spieprzaj dziadu odnosi się do kaczynckich a nie do ich wyznawców- za co z ubolewaniem za niedokładnosć sformuowania wszystkich zainteresowanych przepraszam.

[dudivan]

Jar, zdaje się, że udało ci się znaleźć odpowiedź na wiekopomne pytanie: dlaczego kura przeszła przez drogę !!!

Odpowiedź dotyczy gówna, to już wiemy ale cała ludzkość błaga: podaj ją w pełnym brzmieniu !!!

 

__

 

Orate, fratres: "Purist audio design dominus na monosach". Amen.

(Lukar, temat 24732)

[Qubric]

ludvik, 26 Mar 2006, 09:10

 

Adolf, Ludvik... Elactro - ze ci sie ta zabawa nickami nie znudzi.

 

A komuchy za malo jezdzili na wycieczki bo inaczej dawno by rozjechali czolgami wszystkich takich Ludvikow. I teraz nie starzyly by takie zombie snujace sie i pierdzielace bez przerwy i w kolo jakie to krzywdy im wyrzadzono w przeszlosci i udowadniajace ze tylko dlatego teraz musimy glosowac na oszolomow i byc pariasem Europy pod rzadami znosic rzady nieudaznikow spod znaku chieno-piasta albo innego dziwolaga kato-liberalnego oraz sie takim popaprancom klanac w pas.

[profee]

Skoro już nie o Sczuce tylko o cwaniactwie w ogólności to znaczy, że rozmawiacie o PO. W takim razie warto przypomnieć sobie jaki to sztandar-symbol przyciągnął tę bandę ?

Tym symbolem był groteskowy pajac nazwiskiem Olechowski. Kandydat na prezydenta, były rokendrolowiec (tak! w młodości) potem dorobkiewicz- awanturnik (wywiad "gospodarczy" )ot, taki Munchausen (duży nos i wzrost, dużo szczęścia w nieczystych interesach i sprytu, ale w sumie zero i pajac). Pod takim więc symbolem zgromadzili się:

1)niedo...bani KLDowcy,

2)szczury uciekające z tonącego okrętu UW "Ethos"

3) inna dotąd chodząca luzem szumiowna, w poszukiwaniu okazji wzbogacenia się/zajęcia możliwie dobrych pozycji.

Cecha wspólna tego zbiorowiska: jak nie mając kapitału pojawic sie w kapitalizmie jako kapitalista (czyli kogo okraść).

A Munchausen, najcwańszy z nich, śmieje się w kułak z tego jak sie miotaja probując mu dorównać. Siedzi sobie gdzieś na boku, oczywiście nie robi nic, bo nie musi, on już się obłowił za komuny. Musiało mu sie nudzić bo swewgo czasu zabawiał się "pracą" w samorządzie, chyba był przewodniczącym rady gminy W-wa Wilanow, czy coś w tym stylu.

[dudivan]

Ano właśnie, sam się zastanawiam co z Munchausenem ? Taka szyszka i jak kamień w wodę ? Powiadają jednak ludzie, że Munchausen do wyższych celów jest przeznaczony. Są przecież jeszcze uciśnione ludy w różnych rejonach świata np. na Bałorusi czy w innych Turkmenistanach czekające na gołąbki pokoju, które przyniosą im w dziobkach gałązki oliwne czy pomarańczowe szmatki. A póżniej wepchnną w ramiona Banku Światowego - matuli, już ona ich tam ukocha na wszystkie sposoby. A kto wie, może sam swawolny wujaszek Balcerowicz pomoże, jak to uczynił Gruzji, choć niektórzy szepczą, że wujaszek uprawia tzw. zły dotyk.

[profee]

Jednak dla niektórych wujek B. to Midas prawdziwy: czego się dotknie przemienia w złoto bez mała. W sumie to on jest pożyteczny, bo kapitał światowy mu wierzy (oni tez mają swoich idoli). Jak go zdezawuujemy to sie od nas zabiorą i zlotówka zleci na łeb na szyję. W plecy będą mieli na prawdę ci co mają za mało, żeby zyć. Losy bogatych tez nie będą różowe, ale ci nie zdechną, inny typ kłopotów. Lepiej żebyśmy mieli wciąż renomę prężnej emerging economy, a do tego wujek- idol jest niezbędny!

[jozwa maryn]

">No to Marcinkiewicz jest jeszcze gorszy bo nie chce podać rzadu do dymisji...

A niby po co ma podać rząd do dymisji ? Przecież gra toczy się o to aby mieć tyle władzy, aby móc zrobić porządek, dlatego nowe wybory."

 

Dudi, nie rozumiem twoich wątpliwości, zechcesz sią odnieść? Podanie rządu do dymisji służy spowodowaniu wyborów. Teoretycznie w momencie podania rządu do dymisji, prezydent powinien wyznaczyć misję tworzenia rządu innemu politykowi, jeśli nie z ugrupowania rządzącego to z kolejnego, które podejmie się misji stworzenia rządu zdolnego do rzędzenia. Jednak w braku takiego polityka/ugrupowania, prezydent rozpisuje wybory, a więc robi właśnie to, czego chce teraz PiS. W tym wypadku wprawdzie kandydatem do stworzenia rządu jest PO, ale prezydent raczej nie zwróciłby się do nich o utworzenie rządu, a gdyby nawet się zwrócił, oni najprawdopodobnie by odmówili (w przewidywaniu niemożliwości utworzenia obecnie rządu koalicyjnego z PiS - PiS zapewne by odmówił, będąc zainteresowanym wyborami, a nie nowym rządem). Tak czy inaczej, po dymisji rządu prezydent może natychmiast rozpisać wybory. Do których PiS dąży.

Powodem, dla którego PiS żąda, aby to parlament sam się rozwiązał, jest nieco naiwna, w moim przekonaniu, próba ukrycia faktu, że wybory trzeba rozpisać, bo PiS nie poradził sobie z zadaniem, które wziął na swoje barki kilka miesięcy temu. Podanie rządu do dymisji w celu rozpisanie wyborów jest powiedzeniem wprost, że rząd sobie nie poradził. Skłonienie parlamentu, żeby W IMIENIU PiS podał sie do dymisji (piszę "w imieniu", bo problem dotyczy PiS, inne partie w parlamencie problemów nie mają), jest osiągnięciem celu nieco dyskretniej. To cała różnica, być może dla prezesa warta jednak zrobienia z Leppera - ministra. Jednak zobaczymy.

 

Natomaist zastanowiło mnie jedno zdanie ludvika. Dlaczego fakt, że PO chce osiągnąć jak najlepszy wynik w wyborach, ma źle świadczyć o tej partii? Każda partia chce tego samego. Czy to nie jest jednak przesada - nawet u zwolennika innej partii politycznej - uważać że dążenie do najlepszego wyniku w wyborach, w dodatku nie poprzez poniżanie przeciwnika, lecz poprzez pozwolenie mu na pokazanie, co potrafi (porządzenie przez dlasze kilka miesięcy), jest niemoralne? Ludviku, możesz wyjaśnić, co miałeś na myśli?

[??wirek]

Co ci IQ się AŻ tak skurczyło Jóźku?

 

Bo oni chcą sobie punkty nabijać kosztem "im gorzej tym lepiej"- utrzymując rząd bez większości sejmowej.

 

Józwa skocz do sklepiku po oleum i nalej sobie.

[muls]

jozwa> a po co ci to wiedzieć? przeca dostaniesz znaną, zresztą juz podaną przez Zwirka odpowiedż alb inną równie entelegentną odpowiedż. Po co się pytac żeby usłyszeć kretynizmy ? Przecież już w tak ustawionym pytaniu -czemu nie chcą wcześniejszych ........jest taki poziom rozumku że widać że jegomość z 15 letnich bitew parlamentarnych nie zrozumiał nic, że raczej nie rozumie nic, oprócz jednego -ja chciem bo tak jest dobrze, a potem o narodzie i tratata bo naród to ON.Mówia że po zadanym pytaniu poznacie go.Po prostu nie będzie wcześniejszych wyborów, bo tak jest dobrze a jak będzie niedobrze, to dla niektórych ,ale tak jest w demokracji i ja chciem ,nikogo nie bierze.

[muls]

Jest to ciag dalszy "genialnej strategii" wodza kurdupli( w/g jego wyznawców) i chetnie popatrzę co bedzie dalej.Nie wiem czy PO w przyszłości podoła zadaniu ale wiem że ci już nie.A ojczyzna nie jest w potrzebie,wojny nie ma, stan gospodarki juz od lat nie zalezy od idiotów w rządzie tak że spokojnie można popatrzec. Slowniczek: opozycja - partia polityczna będąca w opozycji do jaśnie wielmożnego panującego , partia polityczna:partia realizująca własne partykularne interesy ,i interesy i fobie swoich członków;, interes narodowy- bliżej nieokreślony interes partii lub ludzi rządzących lub ich wyznawców. I tak ludwiki, żwirki po przeczytaniu tego powinniście cosik zrozumieć ,ale z drugiej strony ,zrozumienie to dar boży a coś więcej niż rozumek- więc nie wiem.

[Qubric]

profee, 26 Mar 2006, 23:40

 

Olechowski to moze jest pajac ale zalosny, a nie cwany. Byc moze z nudow podejmuje sie roznych zadan, ale na konec jest przesuwany gdzies w cien (dymany po prostu).

 

Nasz forumowy Lolo wyglada mi na Olechowskiego :)))

 

Jesli chodzi o kapital zagraniczny to ma on gleboko w dupie Balcerowicza i jego czerstwe pierdzielenia. Kapitalowi ktory sie na trwale zakotwiczyl w Polsce, Balcerek tak samo przeszkadza w interesach jak wszystkim przedsiebiorca (popytaj bankowcow - jesli masz znajomych, co najbardziej przeszadza im w rozwinieciu dzialalnosci).

 

Nie widze powodow dla ktorych spadek kursu zlotego mialby tak nagle pograzyc wszystkich w nedzy - chyba krotko nad tym myslales. Ronome dzieki Balcerkowi to akurat mamy kiepska - chyba ze masz na mysli renome wsrod kapitalu spekulacyjnego. Ten jednak gdyby chcial sie nagle wycofac i rzucil sie na kantory wymieniajac zlotowki na walute, to sam by na tym stracil najwiecej, powodujac spadek zlotego i dostajac za niego w krotkim czasie znacznie mniej waluty niz przewidywal. Po kilku dniach zalamania moglobny sie okazac ze spekulanci na tym stracili. Dlatego kapital spekulacyjny nigdy nie wyprowadza pieniedzy nagle - tylko z powodu ze Balcerka brzuch rozbolal, albo krzywo pierdnal czy tez go z NBPu na taczkach wywiezli.

Najlepsza sytuacja dla spekulantow jest sytuacja ktora stwarza Balcerowicz i RPP - czyli powolnego wzrostu lub powolnego spadku orpcentowania refinansowego. Wtedy kapital krotkoterminowy jest w stanie przewidziec zmiany z dlugim wyprzedzeniem i wycofywac lokowane srodki powoli zeby nie stracic na roznicach kursowych. Tym Balcerowicz robi spekulantom dobrze.

 

Kapital krotkoterminowy jest dla gospodarki szkodliwy - z powodow ktore wymieniles (moze sie nagle wycofac doprowadzajac do kryzysu pienieznego - jak mialo to miejsce kilka lat temu w Korei). Znaczy to tylko ze trzeba nie dopuszczaÄ do sytuacji w ktorej zbyt durzej ilosci spekulantow bedzie sie oplacalo robic interesy spekulacyjne w Polsce, a nie polaga to na tym zeby im lizac dupy z obawy ze sie moga wycofac z Polski.

 

Zachodnie banki centralne posrednio wycinaja spekulantow. Np. Bundesbank zmienial stopy refinansowe o 1/4-1/2 oprocentowania - z dnia na dzieĹ. NBP robil to w tempie zolwim - o 1/40-1/20 w porywach. Czym niewatpliwie zdobywal uznanie kapitalu spekulacyjnego i zaslugiwal na szyderstwa zachodniej prasy ekonomicznej.

[??wirek]

Trochę cytatów:

 

>Po co się pytac żeby usłyszeć kretynizmy ?

lszy "genialnej strategii" wodza kurdupli( w/g jego wyznawców) stan gospodarki juz od lat nie zalezy od idiotów w rządzie tak że spokojnie można popatrzec. Slowniczek: opozycja - partia polityczna będąca w opozycji do jaśnie wielmożnego panującego , partia polityczna:partia realizująca własne partykularne interesy ,i interesy i fobie swoich członków;, interes narodowy- bliżej nieokreślony interes partii lub ludzi rządzących lub ich wyznawców. """

 

Czy to pis ma tą obiecaną poetykę piany i nienawiści. Czy poniektórzy tu "zwolennicy" PO?

[Qubric]

profee, 26 Mar 2006, 23:40

 

Olechowski to może jest pajac ale żałosny, a nie cwany. Być może z nudów podejmuje sie rożnych zadań, ale na koniec jest przesuwany gdzieś w cień (dymany po prostu).

 

Nasz forumowy Lolo wygląda mi na Olechowskiego :)))

 

Jeśli chodzi o kapitał zagraniczny to ma on głęboko w dupie Balcerowicza i jego czerstwe pierdzielenia. Kapitałowi który sie na trwale zakotwiczył w Polsce, Balcerek tak samo przeszkadza w interesach jak wszystkim przedsiębiorcą (popytaj bankowców - jeśli masz znajomych, co najbardziej przeszkadza im w rozwinięciu działalności).

 

Nie widze powodów dla których spadek kursu złotego miałby tak nagle pogrążyć wszystkich w nędzy - chyba krotko nad tym myślałeś. Ronomę dzięki Balcerkowi to akurat mamy kiepska - chyba ze masz na myśli renomę wśród kapitału spekulacyjnego. Ten jednak gdyby chciał sie nagle wycofać i „rzucili sie na kantory” wymieniając złotówki na walutę, to sam by na tym stracili najwięcej, powodując spadek złotego i dostając za niego w krótkim czasie znacznie mniej waluty niż przewidywali. Po kilku dniach załamania mogłoby sie okazać ze spekulanci na tym stracili. Dlatego kapitał spekulacyjny nigdy nie wyprowadza pieniędzy nagle - tylko z powodu ze Balcerka z NBPu na taczkach wywieźli.

Najlepszą dla spekulantów jest sytuacja - którą stwarza Balcerowicz i RPP - powolnego wzrostu lub powolnego spadku procentowania. Wtedy kapitał krótkoterminowy jest w stanie przewidzieć zmiany z długim wyprzedzeniem i wycofywać lokowane środki powoli żeby nie stracić na różnicach kursowych. Tym Balcerowicz robi spekulantom dobrze.

 

Kapitał krótkoterminowy jest dla gospodarki szkodliwy - z powodów które wymieniłeś (może sie nagle wycofać doprowadzając do kryzysu pieniężnego - jak miało to miejsce kilka lat temu w Korei). Znaczy to tylko ze trzeba nie dopuszczać do sytuacji w której zbyt dużej ilości spekulantów będzie sie opłacało robić interesy spekulacyjne w Polsce, a nie polega to na tym żeby im lizać dupy z obawy ze sie mogą wycofać z Polski.

 

Zachodnie banki centralne pośrednio podcinają interesy spekulantom zmieniając gwałtownie oprocentowanie np. o 1/4-1/2 stop pierwotnych - z dnia na dzień. NBP robił to w krokach po 1/40-1/20. Czym niewątpliwie zdobywał uznanie kapitału spekulacyjnego i zasługiwał na szyderstwa zachodniej prasy ekonomicznej.

[jozwa maryn]

"Tym symbolem był groteskowy pajac nazwiskiem Olechowski. Kandydat na prezydenta, były rokendrolowiec (tak! w młodości) potem dorobkiewicz- awanturnik (wywiad "gospodarczy" )ot, taki Munchausen (duży nos i wzrost, dużo szczęścia w nieczystych interesach i sprytu, ale w sumie zero i pajac)."

...

 

Poza tym minister gospodarki w rządzie Olszewskiego - jedynym uznawanym przez prezesa. Oraz (później) minister spraw zagranicznych. Że rząd Olszewskiego nie był poważną imprezą, nigdy nie miałem wątpliwości, ale nie sądziłem, że rację przyznają mi akurat ci, a nie inni koledzy, he he. Gratuluję.

[dudivan]

jozwa maryn, 27 Mar 2006, 00:23

 

>Dudi, nie rozumiem twoich wątpliwości, zechcesz sią odnieść? Podanie rządu do dymisji służy

>spowodowaniu wyborów. Teoretycznie w momencie podania rządu do dymisji, prezydent powinien >wyznaczyć

>misję tworzenia rządu innemu politykowi, jeśli nie z ugrupowania rządzącego to z kolejnego, które

>podejmie się misji stworzenia rządu zdolnego do rzędzenia. Jednak w braku takiego

>polityka/ugrupowania, prezydent rozpisuje wybory, a więc robi właśnie to, czego chce teraz PiS.

>W tym wypadku wprawdzie kandydatem do stworzenia rządu jest PO, ale prezydent raczej niezwróciłby

>się do nich o utworzenie rządu, a gdyby nawet się zwrócił, oni najprawdopodobnie by odmówili (w

>przewidywaniu niemożliwości utworzenia obecnie rządu koalicyjnego z PiS - PiS zapewne by odmówił,

>będąc zainteresowanym wyborami, a nie nowym rządem). Tak czy inaczej, po dymisji rządu prezydent

>może natychmiast rozpisać wybory. Do których PiS dąży.

 

Powód dla którego wariant proponowany przez ciebie (dymisja rzadu) nie jest brany pod uwagę może być np. polityczny, taki mianowicie, że dymisja oznaczałaby - tak to mogloby zostać odczytane - że ten rząd jest zły co jest nieoprawdą. Takiej okazji jednak nie przepuściłyby Placioki i ich trąby jerychońskie, z Gazetką na czele (uwaga, całe forum śpiewa na melodię "Titina" - "Gazetka, ach, Gazetka, nikt nie ma w niej napletka; Gazetka, ach Gazetka, to jedyna piosnka ma, lalala...").

Fanfary trąb jerychońskich obwieszczające "że rząd zły" zdominowałyby kampanie wyborczą a po co ?

[dudivan]

jozwa maryn, 27 Mar 2006, 10:41

 

>Że rząd Olszewskiego nie był poważną imprezą, nigdy nie miałem wątpliwości (...)

 

Faktycznie, budżet wtedy został cudownie uzdrowiony, noooo, do dalszych posunięć tego typu nie mozna było dopuścić, więc odpowiednie siły podjęły stosowne kroki. Kuroń wskoczył do wanny z zimną wodą dla otrzeźwienia a zaraz z wanny wskoczył do taksówki by w Belwederze obudzić spiącego Lecha - "Lechu, obudź się, Mecierewicz zwariował, podpalił Kampinos i prowadzi wojsko na Warszawę !!!". "Co jest, co jest, co siem dzieje ?!", krzyczał równie podniecony Lechu ćpiwszy szlafmycą w kąt i wdziewając pośpiesznie kalesony. Kiedy biegli już korytarzem sejmowym (Lechu dopinał jeszcze rozporek) czuwający na miejscu red. Lis (ach co za wyczucie czasu i miejsca) rzucił "Panie prezydencie, niech pan nas ratuje".

Raporty nie donoszą czy miał pełne spodnie czy nie.

[jozwa maryn]

"Powód dla którego wariant proponowany przez ciebie (dymisja rzadu) nie jest brany pod uwagę może być np. polityczny, taki mianowicie, że dymisja oznaczałaby - tak to mogloby zostać odczytane - że ten rząd jest zły co jest nieoprawdą."

...

 

Pomijając anatomiczne kocopały (dudi, zdumiewasz mnie), właśnie o tym mówię. Prezesowi zależy na wyborach, ale nie aż tak. Tylko tak się składa, że jest to jedyny konstytucyjny sposób, w jaki obecnie można doprowadzić przedterminowo do wyborów, poza oczywiście taktycznym płaszczeniem się przed przeciwnikami politycznymi w Sejmie, którzy co prawda na codzień są wrogami Polski, ale dzisiaj w drodze wyjątku żeby pozwolili rozwiązać parlament własnymi rękami, nie tykając rządu (bo nie można robić przykrości, itd, jak już wcześniej mówiłem). Typowy dylemat jak zjeść ciastko i zachować je. Jarosław Kaczyński po prostu sobie nie wyobraża, że nie da się zachować ciastka (w tym wypadku cnoty rządu). Zwyczajnie nie wyobraża. I nie chcę spekulować czy wzięło się to stąd, że ilekroć dotąd zjadał ciastko, natychmiast dostawał od matki następne, czy też są jakieś inne powody. To już jest kwestia psychologiczna.

[jozwa maryn]

">Że rząd Olszewskiego nie był poważną imprezą, nigdy nie miałem wątpliwości (...)

 

Faktycznie, budżet wtedy został cudownie uzdrowiony, noooo, do dalszych posunięć tego typu nie mozna było dopuścić, więc odpowiednie siły podjęły stosowne kroki."

 

Aha, czyli jednak Olechowski nie pajac, tylko uzdrowiciel. Okay.

[zildjian]

Rzeczpospolita 2006/05/08, str. 2, Ziemkiewicz. Czy to prawda ?

[JFSebastian]

O to biega: ?

 

Salon czeka na najgorsze

 

Oburzenie po powołaniu do rządu Giertycha i Leppera rozczarowuje.

 

 

Niby jest i chór autorytetów moralnych, i kompatybilne z nim głosy zagranicznej prasy, i populizm, i faszyzm, i złe oczy nowego wicepremiera, i nawet spontaniczne manifestacje młodzieży. Ale jakieś to blade i nieprzekonujące. Pewnie dlatego, że wszystkie swoje najcięższe armaty salon odpalał już wielokrotnie, ilekroć w życiu publicznym ktoś spoza towarzystwa miał czelność aspirować do ról, które salon zastrzega dla siebie. Trudno się przejąć przestrogami przed Lepperem, gdy się było równie histerycznie przestrzeganym przed dyktaturą Wałęsy. Albo przed Giertychem, pamiętając, że modelowym klerofaszystą był swego czasu dla tych samych środowisk Stefan Niesiołowski, skądinąd dziś w łaskach. Salon, jak ten pasterz z bajki La Fontaine'a, tyle razy już ogłaszał alarm, że dziś mało kto jego wrzaski bierze poważnie.

 

Tym bardziej że z frontu histerii zupełnie wyłamały się środowiska finansowe. Złoty jakoś nie słabnie, giełda nie dołuje, przeciwnie - światowa finansjera, zupełnie nie przejmując się męczeństwem Krystiana Legierskiego i zagrożeniami dla tolerancji, zdaje się oceniać ten rząd nawet lepiej niż poprzednie, a wszak ocenia go nie w słowach, lecz w brzęczącej walucie. Może stać się coś jeszcze straszniejszego niż to, że PiS doprowadzi Polskę do katastrofy. Może się zdarzyć, że tej katastrofy nie będzie! I co wtedy zrobią nasze dyżurne autorytety moralne? Wyemigrują? To sobie trzeba szykować już teraz. Tak jak pani Szczuka, która pożaliła się w "New York Timesie", że jej tu nienawidzą, bo jest Żydówką. Co prawda nikt w Polsce nawet nie pomyślał, żeby czołowa feministka miała coś wspólnego z żydostwem, bo u nas stereotyp każe kojarzyć Żyda z inteligencją, a nie z tępym doktrynerstwem. Ale Szczuka trafnie wyczuła popyt na jakąś polską ofiarę antysemityzmu. Tylko ilu oprócz niej, gdyby doszło do tego najgorszego, zdoła się na ten popyt załapać?

Rafał A. Ziemkiewicz

[JFSebastian]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zildjian]

Tak,o to biega. Dzięki za przywołanie rzeczonego artykułu. Chyba stanowczo przegięła: ".... they hate me because I'm a feminist, I'm Jewish...". Konkluzja Mr Ziemkiewicza wydaje się byś słuszna. Żenada.

[profee]

No to sami widzicie. Ja nieznosze jej za fatalny stosunek wartości do glosności.

[JFSebastian2]

teraz zobaczyłem że temten link jest zły..

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )