Skocz do zawartości
IGNORED

Balcerowicz musi zostać


kubedes

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadzam się ze zdaniem PO PIERWSZE GOSPODARKA, jak wszyskim dobrze to nikt nie myśli o komisjach roliczeniach itd Ktoś kiedyś powiedział "CZEMUŚ GŁUPI BOŚ BIEDNY, CZEMUŚ BIEDNY BOŚ GŁUPI"

 

I tak bym podsumował łatwowierność Narodu na śmieszne giereczki PISIORÓW. RZENADA!!!!

Ja bym raczej podsumował to co powiedziałeś, że dobrze nie jest. Mimo że ów super ekonom Balcerek rządzi i miesza w gospodarce nieprzerwanie od 17 lat. A dupa jak była blada tak jest nadal.

 

Dlatego jest podłoże dla tych "giereczek PiSiorków".

Alzheimer, nie Altzheimer, jesli już się poprawiamy.

 

Bawią mnie porównania Polski do Monaco albo Singapuru. Nikt nie widzi, że warunki jakby inne?

 

W sprzeciwie przeciwko odwołaniu nie chodzi tylko o samego Balcerowicza, co do którego wielu ma wątpliwości, wielu nie ma (w tę czy w drugą stronę), i, jak juz pisałem, nie mnie rozsądzać kto ma rację. Z braku wiedzy ekonomicznej, choc osobiście dostrzegam ogromny postęp przez ostatnie 17 lat, i raczej byłbym za LB.

 

W sprzeciwie chodzi moim zdaniem także o sprzeciw przeciwko ignorowaniu przez Kaczyńskich ustalonych zakresów władzy i odpowiedzialności różnych instytucji. Zakresy moga się nie podobać, ale najpierw je się zmienia drogą prawną z poszanowaniem zasad takich zmian i konstytucji, a dopiero potem się działa wg nowoustalonych zakresów. A nie na odwrót. Tak, to może byc bolesne, bo jest vacatio legis, i trzeba odczekać, a może wybory będą, i nie skorzystamy... Cóż, takie życie. Niektórzy mają jeszcz gorzej: No law varying the compensation for the services of the Senators and Representatives, shall take effect, until an election of Representatives shall have intervened. (27 poprawka do konstytucji USA).

Drogi kolego Muls

 

Nie mam najmniejszego powodu ryczeć, no chyba tylko po to, aby być w zgodzie ze swym rodowym zawołaniem. Nawet żona tylko sporadycznie mnie leje; doprawdy nie ma się na co skarżyć, tym bardziej, że kaczuszki wiwlują żwawiutko w bajorku, tak żwawo, że aż ich oponentom szczęki z wrażenia na widok tych harców opadły i dalejże nogi za pas na wieść o nowych wyborach. A świeże rydze będą dopiero jesienią, szkoda, bo ogromnie je lubię, mało jest równie bajecznych przysmaków. Smażone na maśle z cebulką wszystkim szczerze polecam. Pycha!

pq, 19 Mar 2006, 18:23

 

Akurat jeśli chodzi o łamanie zakresów władzy to Balcerowicz ma też za uszami. Pozbył sie przedstawiciela Rządu w KNB.

 

Przez 17 lat widac wielki postęp? Taaaa... Bo nie widziałes większego. Tak wielki że jesteśmy najbiedniejszym krajem sposód nowych Państw wchodzacych do UE. Za to walutę mamy silną (buhahaha). Kiedy jeszcze 10 lat temu za Rządów wstrętnej lewicy mielismy jawiększy wzrost gospodarczy w Europie (7% rocznie!). Żeby w rozsądnym czasie (czyli przed planowaną unią monetarną) odrobić zacofanie w stosunku do krajów starej UE potrzebny nam był przez te 10 lat wzrost na poziomie 15% PKB rocznie.

 

I własnie wtedy przyszedł nasz ochładzacz Balcerowicz (po raz drugi) jako minister finansów w Rzadzie Buzka i schłodził (bo mu za szybko rosło). Dzieki temu teraz nie musimy się porównywać z Monaco ani z Singapurem a co najwyżej z Bułgarią albo z Rumunią możemy.

Jak to sie u nas ostatnio zrobiło modne - szuka sie winnych ludzi a nie systemu. Spychanie ludzi mających odmienne zdanie do okopów by w ten sposób ograniczać pole manewru do porozumienia i kompromisów. Takie metody prowadzą jedynie do wojen i krwawych rewolucji.

muls, 19 Mar 2006, 18:28

 

Akurat lewica odbudowuje siły i poparcie społeczne. To zresztą było do przewidzenia, bo prawica (czy to rydzykowa czy inna kosciółkowo-solidaruchowa, farbowana czy malowana) nigdy niczego w Polsce nie zbudowała jak należy (podobno jeden most w Warszawie zbudowała ale na drogę do niego już zabrakło bo resztę ukradła :)

A nie mówiłem, że jak Qubric wróci to da popalić. Qubric Ty tez, jak kaczor dałeś sobie wmówić te mantrę Leppera o balcierku;-) I przy Waszych rzadach jakby go nie było, toby klika Millera nakradła duuużoo więcej.

Jaruś - skoro tak sobie dałem wmówić kaczorów to dlaczego ty tak smiesznie kuprem zamiatasz ? :)))

 

Kaczory teraz wyjasnią ile nakradła klika Balcerka i jego kameradów ze styropianowej szopki pod wezwaniem elyty gospodarczej. Niech ich tylko oderwą od koryta to zaras się wiele ciekawych spraw rozpocznie które dotad nie moga jakoś znaleźć drogi do prokuratury.

I o to chodzi. Niech sobie rzydzykowa prawica z solidaruchową gardła poprzegryza nawzajem, bo inaczej nigdy w tym grajdole nie będzie dobrze.

Za to klika Buzka nakradła tyle, że do tej pory tkwimy w kryzysie. Kiedy się po nich ledwie zaczęliśmy podnosić z kolan to przyszła teraz następna klika prawicowo-kosciółkowa (a oni to już wszystkich rzucą na klęczki, bo mają to wpisane w światopogląd).

Q.

A zauważyłeś w międzyczasie, że był kryzys w Rosji i 11 września po którym dopiero teraz jedna z moich firm odzyskuje siły. Gospodarko to system naczyń połączonych.

Nie mówię, że było wszystko dotychczas uczciwe i że nie możnabyło zrobić lepiej ale:

 

PISIORY potrafią tylko rozliczać a budować niezbyt... czego przykład mamy teraz.

 

Zobacz ilu Warszawiaków głosowało na swojego super Prezydenta? Czy nic ci to nie mowi?

 

Zresztą szkoda czasu na dysputy polityczne. Biorę sprawy w swoje ręce i coś jeszcze zrobię a może zarobię i nie będę biadolił jak niektórzy...

Qubric

jestes lewicowiec ideowiec. Nie mozsz pojąć jednego - zeby ten system dialal, trzeba mądrych i uczciwych ludzi, ktorzy beda tym kierowac. I to nie tylko na gorze, ale nizej. A u nas kto sie nie dorwie do wladzy, ma cel, żeb zdobyć sobie kase u koryta...

 

mamy panstwo socjalistyczne - ogromne podatki, ale wzystko idzie bokiem, brak kasy na sluzbe zdrowia, drogi itd...

w tym kraju nie ma miejsca na socjalzm - ludzie nie dorosli do tego poziomu...

pozdrawiam

  • Redaktorzy

"W każdym razie nie może być cienia wątpliwości; propozycja PIS-u rozpisania na wiosnę wyborów parlamentarnych, jest kolejnym niezbitym dowodem na antydemokratyczne zapędy braci Kaczyńskich. "

 

Czy każdy, kiedy mu się przestaną podobać wyniki poprzednich wyborów, może sobie za nasze pieniądze sprawić nowe, bo czekać do konstytucyjnego terminu to mu się CNI? Czy też mogą to robić tylko faceci, którzy mają brata prezydenta?

Prawda? Jaka szkoda, a taki fajny prezydent już był zaklepany i ile forsy się zmarnowało na bilbordy.

Z tym, że nie sądzę aby to akurat Kaczyńskim wyniki ostatnich wyborów najmniej przypadły do gustu. Wyglądali na raczej zadowolonych, w przeciwieństwie do niektórych innych, co to mieli miny jakby im po jajach pociąg przejechał i to na zaciągniętych hamulcach.

A o pieniądze bym się aż tak bardzo nie martwił. W końcu demokracja musi kosztować, nieprawdaż?

Od jakiegos czasu probuje zrozumiec co sprawia, ze nasi jednojajowi bracia generuja tak wiele zlych emocji.

Mam problem by zaakceptowac to co oni robia oraz jak to robia.

Jezeli ktos jest zly, nie mam klopotu. Mam to gdzies i latwo to zlo ignorowac, nie moj swiat. Problem rozwiazany.

Kolesie z grupy trzymajacej wladze, byli zli, ale ich zlo bylo cudzym zlem. Logiczna konsekwencja SLDowskiej przeszlosci, etyki, zrozumienia swiata. Inna, nie moja bajka. Tylko sie cieszyc, ze mamy to za nami.

Myslalem sobie tak: jak mozna budowac kapitalizm w kraju w ktorym obywatele nie maja kapitalu. Nie ma innego wyjscia, trzeba ten kapital sciagnac z miejsc gdzie jest dostepny. Jedyna droga jest stwarzac takie warunki by zachecic zachod by inwestowal. Nie ma innej zachety jak stworzyc takie warunki by ow kapital byl lukratywny dla inwestorow. Nie ma innej motywacji dla kapitalu jak potencjalny profit. Jezeli komus wydaje sie, ze moze byc inaczej, jest albo idiota albo populistycznym oszustem.

Ostatnie 15 lat wszystkie rzady, bardzej lub mniej udolnie, praktykowaly tego typu wizje rozwoju. Glownym motorniczym i hamulcowym ekonomicznej ciuchci byl Balcerowicz. Zawsze jak bylem poza Polska, wiekszosc moich rozmowcow, pytala, jak wy to robicie, Polska miala setki procent inflacji, teraz kilka. Z kraju gdzie papier toaletowy byl reglamentowany, stal sie konkurencyjnym partnerem handlowym na swiecie. Wszystko w czasie ostatnich 15 lat. Szkoda mowic o NATO i EU, bo to juz normalka i drobiazg, isn't ?

 

Jestem w Polsce i co widze: swiat ala Kaczynscy. Udawadniamy sobie, ze to nie ja tylko Lolek jest winny, ze takie bezrobocie, beznadzieja, bieda i smrod. A jak zmusimy Balcerowicza do natychmiastowego odejscia to znikna nasze problemy. Bo wszyscy wiemy, ze pieniadze sa w Banku, a jak sie dorwiemy do bankowej kasy to wszyscy bedziemy mieli po rowno, bo przesiesz wszyscy mamy takie same potrzeby. Wiec Balcerowicz musi odejsc, prawda? Acha, sa jeszcze inne powody by odszedl: nuda, nam sie znudzilo, ze trzeba zaciskac pasa i nie wydawac wiecej niz mamy z podatkow. Wszyscy przesiesz wiemy, ze ci co sie dorobili, musieli okrasc nas. Zobaczcie ja jestem uczciwy i gowno z tego mam. Wiec jak ktos ma, musi byc zlodziejem. Jak mozna ufac komus kto ma dziadka w Wermahcie albo ojca w KPP. Wiec albo jestes z nami, albo jestes naszym wrogiem.

To, ze PIS kontroluje rzad, wszystkie silowe ministerstwa, marszalkiem sejmu jest swoj, w radzie R&TV mamy swoich, prezydentem jest blizniak, Samoobrona i LPR na lancuchu, to wszystko jest za malo by kierowac Polska.

Musimy zatopic Platforme, bo oni sa wrogami, nie podnosz rak w tym samym czasie co my.

 

Uwazam, ze to co sie przetacza przed naszymi oczami jest cyrkiem, glownymi aktorami sa ludzie ktorych serca sa za blisko odbytu i cos im sie myli.

Balcerowicza zapamiętałem nie tylko jako tego ministra od terapii szokowej ale i jako ministra rządu AWS. Ten drugi utrzymywał deficyt budżetowy w ryzach karząc się zadłużać w bankach ZUS-owi. To był zresztą tylko przykład, bo nie tylko ZUS to dotyczyło. Deficyt budżetowy był przez to mniejszy, bo nie liczyło się doń tego długu ZUS w bankach. Takie zamiatanie pod dywan. Coś podobnego zrobiła zresztą moja spółdzielnia mieszkaniowa. Na jednej kartce wyliczona nadwyżka na funduszu remontowym na prawie milion złotych, na innej podliczone zadłużenie najemców lokali użytkowych i lokatorów na ponad milion. Zapytałem, czy możemy ten pierwszy milion złotych, ten nadwyżki, rozdysponować. Okazało się to nieco trudne. Gdy zwróciłem uwagę, że może uczciwiej byłoby napisać, że żadnej nadwyżki nie ma to główna księgowa nakrzyczała na mnie, że się nie znam na księgowości. I podobnie zrobił Balcerowicz, z którego pewnie wzięła wzór. A owe zadłużenie ZUS, o którym wspomniałem, oczywiście spłacono i tak koniec końców z budżetu. Z tym Balcerowiczem twardzielem więc to różnie bywało.

 

A co oznaczały te wysokie stopy procentowe, których już zaś jako prezes NBP konsekwentnie bronił? Konsekwencją była nie tylko niska inflacja i ochrona naszych oszczędności. Miały one i ten realny a pomijany wymiar, że koszt obsługi długu wewnętrznego wzrósł i to niemało. Na tyle, że opłacało się zaciągać kredyt na jego obsługę za granicą. I to robiono. Zresztą i w kraju lepszym interesem często była spekulacja pieniądzem czy choćby pożyczanie go rządowi niż inwestycje. Zahamowanie rozwoju gospodarczego to jeden z często spotykanych skutków ubocznych zbyt silnego, przewartościowanego pieniądza.

 

Mam zresztą jakieś przedziwne wrażenie, że przez swą zawziętość stał się Balcerowicz najcenniejszym sprzymierzeńcem braci Kaczyńskich. Tak cennym, że wręcz dla nich niezbędnym. Którzy - i tu się nie zgodzę z paroma głosami - nie tyle są zagrożeniem dla demokracji, co pokazują jej mniej sympatyczną stronę. Mordę jak ktoś woli dosadniej.

>Mam zresztą jakieś przedziwne wrażenie, że przez swą zawziętość stał się Balcerowicz najcenniejszym

>sprzymierzeńcem braci Kaczyńskich. Tak cennym, że wręcz dla nich niezbędnym. Którzy - i tu się nie

>zgodzę z paroma głosami - nie tyle są zagrożeniem dla demokracji, co pokazują jej mniej sympatyczną

>stronę. Mordę jak ktoś woli dosadniej.

 

Nie zgodze sie, rzeczywistość jest inna nich ich zapewnienia. Demokracja nie polega na niszczeniu przeciwnika. Według defoinicji kaczorów demokracja polega na ich popieraniu i pełne, wręcz poddańczej uległości. Kazdy, kto ma inne zdanie, od razu jest kwalifikowany do 'zbrodniczego układu'. A ze zbrodniczymi układami kazda władza musi sie rozprawic bezlitośnie.

To tak jak na Białorusi, wybory są demokratyczne wtedy gdy się wybierze Łukaszenkę.

Koteczku, litości!

 

Wywaliłeś wszystko od Annasza do Kajfasza, wrzuciłeś na powrót do jednego wora i potrząsając nim konkludujesz jakbyś walną ze trzy ćwiartki.

Nie chce mi się polemizować ze wszystkim Twoimi tezami, ale postaram się odpowiedzieć na kilka uwag.

Czy trzeba lubić Kaczyńskich? Bynajmniej. Czy trzeba ich nienawidzić? Pytam – a konkretnie za co? Co takiego złego zrobili? Nie mieliśmy tu u władzy gorszych osobników? Nie są ani pijanymi nienależną sławą bęcwałami, jak Wałęsa, ani niedoukami, jak Pawlak, ani typami spod ciemnej gwiazdy i z nożem za pazuchą, jak Miler. Mogą się nie podobać, bywają niesympatyczni, nie odpuszczają w polemikach i wielu wpływowym gremiom i koteriom mają za złe, ale wydaje się, że chcą zrobić coś dla kraju pożytecznego. Na przykład rozwalić kuriozalny i skandaliczny gang środowisk prawniczych.

Powiadasz – nie było kapitału, trzeba go było pozyskać. Dwa, jeśli pozwolisz, przykłady.

- Polska jest obecnie krajem potwornie wręcz zadłużonym, z wyprzedanym w dodatku prawie całym majątkiem narodowym. Pytam, gdzie się te pieniądze podziały? Na co poszły? Na drogi? Na szpitale? Na armię? A może na mosty? Gdzie one są, no gdzie? Mój ojciec kilkadziesiąt lat ciężko pracował i umarł dokładnie w dniu, w którym przeszedł na emeryturę – dokładnie. Gdzie się podział ten kapitał, który wypracował? A może to była tylko para w gwizdek? Coś mi się jednak nie wydaje. A jakimż to kaduczym prawem dyrektorowie i zarządy banków dostali pule akcji warte miliony złotych? To te banki były może ich posażnym wianem? Mamże wierzyć takim bzdurom? Na takim właśnie oszustwie zaczął się fundować nasz „kapitalizm” i dlatego jest nic nie wart.

- Przykład drugi, już kiedyś przeze mnie przytaczany. Całymi latami musiałem wysłuchiwać jak samozwańczy spece od ekonomii: Olechowski, Gronkiewicz, Lewandowski, czy Bochniaż, aż się zachłystywali kiedy mówili, że należy co rychlej pozamykać huty i kopalnie. Wszak państwo tyle do nich dokłada, że rozwalają budżet, a jak tylko się z nimi skończy, to z mety raj ekonomiczny nastanie, bo zaoszczędzone na dopłatach środki można będzie na co innego przeznaczyć i na wszystko już starczy. No i sprzedano huty za jedno euro, naprawdę, za jedno; a z 75 kopalń zostało 25. Efekt? W listopadzie zabrakło węgla. Ciężarówki stały pod kopalniami po dwa tygodnie w kolejkach. Właśnie tak, po dwa tygodnie. Wydobycie tony węgla kosztuje średnio około 50 zł, a węgiel w detalu 420. Na naszych hutach hindusi trzepią dzisiaj ciężką forsę i zapewne pokładają się ze śmiechu na myśl o tych bucach, co im swoje huty za darmo oddali. A w Wałbrzych ludzie kopią węgiel gołymi rękami i z tego żyją. Obok stoją pozamykane kopalnie. Ekonomia? Chyba ze mnie kpicie.

A Stocznia Gdańska? No, to już był szczyt. A aresztowanie Kluski? To to ma być ta wolność gospodarcza dzięki brakowi Kaczyńskich? Robicie sobie jaja?

Twarda waluta, powiadacie. Znaczy się, Alan Greenspan był idiotą robiąc wszystko, by nie zwyżkował kurs dolara. Czy tak? Bo mnie się wydaje, że postępował w ten sposób w trwożnej obawie, by się w USA nie powtórzyła japońska deflacja, owo najczarniejsze widmo ekonomii. Tak się składa, że to ja mam firmę, a nie wy i wiem coś o efektach tego kursu dla eksportu z pierwszej ręki. Nie opowiadajcie mi głupot o przewagach twardego kursu, bo mnie szlag trafi.

Nie chce mi się już pisać, bo mógłbym napisać książkę, ale piszę już jedną o filozofii, na której dużo lepiej się znam, więc niech mi Jozwa łaskawie nie zarzuca nihilizmu, bo nieładnie i głupio jest używać słów, których się nie rozumie, a z nas dwóch tylko ja czytałem „Świat jako wolę i wyobrażenie”, bo gdyby on czytał, to by takich bzdur o nihilizmie nie rozpowiadał.

> jar1

 

Demokracja też na niszczeniu przeciwnika polegać może. Aż po włącznie wdeptanie go w ziemię. W ojczyźnie demokracji było coś takiego jak sąd skorupkowy i zresztą to i tak było łagodnie, bo nie zawsze tak łagodnie w demokracji obchodzono się z przeciwnikami. Tak też może wyglądać demokracja ale już nie dobre rządy. I dlategom o mordzie napisał. Bo to już nie twarz a morda. Bo to już nie są dobre rządy ale w tym się już i żyć nawet nie da.

 

Tyle, że to wszystko się z niczego nie wzięło. Wzięło się z też z arogancji rządzących, którzy demokratyczny wybór sprowadzili tak naprawde do fikcji, nic zresztą nie naruszając z samych formalnych zasad demokracji ale i nic sobie nie robiąc z woli głosujących. Tu do symbolu urosła postać Leszka Balcerowicza, którego wszystkie w zasadzie ekipy jak nie stawiały na czele resortu finansów, to i tak kontynuowały jego politykę. Politykę na którą już zgody społecznej nie było. Rezultatem tego rozejścia się oczekiwań związanych z dokonanym wyborem, a tym jak rządy i ich polityka wyglądały, były kolejne ruchy wahadła społecznych nastrojów, sukces takich skrajności jak Lepper czy Giertych. I w końcu sukces braci Kaczyńskich. To bunt przeciwko elitom. I samo stwierdzenie, że jest to brzydkie, wstrętne, że tak demokracja nie powinna wyglądać nie wystarczy aby się temu przeciwstawić. Przeciwstawić się temu można tylko wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom, które oddały władzę w ręce braci Kaczyńskich. Bo istotą, sensem demokracji, jest to, by prowadzona przez państwo polityka z tymi oczekiwaniami, które wyraża większość była po prostu zgodna.

 

Można oczywiście próbować przeciwstawić się braciom Kaczyńskim pod transparentem z hasłem "Balcerowicz musi zostać". Ale będzie to wyglądało to tak, jak pikieta pewnej partii przed wejściem do siedziby NBP pokazana parę dni temu w telewizji. Składająca się z kilku osób. Oczywiście wiem, że Leszek Balcerowicz ma trochę więcej niż kilku zwolenników. Ale ma też miliony nie tyle zdeterminowanych, co już zwyczajnie zirytowanych przeciwników. O czym bracia Kaczynscy wiedzą.

Piotr Ryka - bardzo ładne kilka słow prawdy - niestety do nadętych "intelektualistów" to i tak nie trafi.

Oni musza mieć swojego LENINA - BALCEROWICZA nieomylnego znawcę kapitałów.

Pozdrawiam

Piotr RYKa> ta opowieść to bajka czy sen-myślę że można by jeszcze zahaczyć o wczesne średniowiecze, ale tam już Balcerka nie było, a też było do dupy,a z tą ceną wydobycia węgla to jest fatastycznie -Kompania Weglowa jeszcze nic o tym nie wie ,50 zł , jak się dowie na pewno zareaguje.Pisz na Berdyczów .Ale będą jaja.Przyjemnie jest posłuchać takiego bigosu w którym jest tylko kapusta bo kiełbasę rąbnela PO.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.