Balcerowicz musi zostać

[_igod_]

Z Qubric'iem wygra tylko Chuck Norris :-))

 

A na zachodzie faktycznie się niesłychanie łatwo żyje. Nie dość, że płacą dobrze, to jeszcze sami idioci do okoła :-)

[Qubric]

Na zachodzie Polski chyba ;)

[jar1]

Qubric po prostu teskni za czasami, w których wydawało mu sie że był królem. Na tle nędzy totalitarnego państwa badylarz był przecież nie byle kim;-) Wystarczyło mieć od władzy pozwolenie na zasadzenie paru krzaków pomidorow i już Qubric - Onasis:-))

A tu przyszedł balcere i sprowadzil go do realnego poziomu - zaplutego karla reakcji:-)

[jar1]

A taki, kurna z Qubroca wielki kapytalista był:-)) Nawet srajtasmy miał więcej niz inni.

[koteczek]

koteczek, 19 Mar 2006, 23:41

">Nie ma innej zachęty jak stworzyć takie warunki by ów kapitał był lukratywny dla inwestorów. Nie ma innej motywacji dla kapitału jak potencjalny profit.<

 

Jeśli lubisz robić u "bauera", to istotnie nie ma dla ciebie innej drogi. W gnoju się urodziłeś jako sługus i takim też umrzesz.

 

Inna droga była i jest. Pozwalać się bogacić prywatnym przedsiębiorcom na nieruchawym ale narodowym kapitale państwowych przedsiębiorstw. Zamiast takiej oddolnej prywatyzacji ekipa najgłupszych liberalnych ekonomów zafundowała nam prywatyzację odgórną."

 

jezeli dobrze rozumiem sugerujesz , ze powinnismy bogacic sie, w pierwszych latach 90', na narodowym kapitale panstwowych przedsiebiorstw. Za nim zaczniesz proponowac takie bzdury, sprawdz jakim kapitalem obrotowym dysponowaly panstwowe przedsiebiorstwa w tym okresie, jakie byly losy modelu w ktorym pracownicy nabywali udzialy oraz kontrole nad swoimi przedsiebiorstwami. Dlatego jak mantre powtarzam, nie ma kapitalizmu bez kapitalu. Narodowego kapitalu potrzebnego by produkty staly sie sprzedawalne albo konkurencyjne bylo w owym czasie tyle co kot zaplakal. Czy pamietasz jak dorabiali sie nasi narodowi kapitalisci 15 lat temu? Czy pamietasz dostep do kredytu w narodowych bankach. Przypomne Ci. Narodowe banki nie udzielaly kredytow bez

poreczen bankow zachodnich. Czy pamietasz, ze inflacja byla 1200% rocznie. Zgadnij jakie byly wtedy stopy procentowe ich kredytow.

To co napisales jest czysta bzdura albo demagogia albo jednym i drugim.

Nie rozumiem co to ma wspolnego z "Jeśli lubisz robić u "bauera", to istotnie nie ma dla ciebie innej drogi. W gnoju się urodziłeś jako sługus i takim też umrzesz". czy chciales powiedziec, ze zachodni kapital to robic u bauera w gnoju, a robic w narodowym gnoju to OK. Rozumiem, obce gowno smierdzi , narodowe pachnie.

A ja zawsze uwazalem, ze gowno to gowno. Jestes prawdziwym koneserem.

[jar1]

koteczek, 20 Mar 2006, 21:24

 

Nie dziw się, w sobotę SLD radosnie przystało na wcześniejsze wybory zaproponowane przez JK. Własnie rozpoczęła się kampania - Qubric dostał wiatru w żagle i znowu będzie tu przynudzał o dobrobycie lat 80tych i jak to ta potworna umowa z Michnixem połozyła kres wielkiemu marszowi polskiej gospodarki do przodu.

A

[koteczek]

jar1, 20 Mar 2006, 21:29

 

Na szczescie SLD bez glebokich przeobrazen nie jest w stanie wrocic do znaczacej wladzy. Co oczywiscie nie zmienia faktu, ze jest w Polsce 10-20 % poparcie dla tej formacji. Moim osobistym dylematem jest smutek iz na tle jednojajowcow, lewica zaczyna byc mniejszym zlem.

[Qubric]

jar1, 20 Mar 2006, 21:18

 

jełopie półmózgi. Pisałem ci juz wiele razy że mam więcej z pracy teraz niż wtedy z przedsiębiorczosci i do niczego nie tęsknię. Nie masz argumentów, nie wiesz o czym piszesz i nie wiesz co czytasz. Tylko wklejasz ten swój bełkot starego tetryka.

 

Do początku lat 90tych rozwijały się dynamicznie firmy usługowe, budowlane instalacyjne które pracowały dla przedsiębiorstw państwowych. Wygrywały z państwowymi wykonawcami tym że nie miały kosztów ogólnych. Jedna niewielka budowa zatrudniała od kilku do kilkunastu prywatnych podwykonawców.

Kiedy jednak Balcerka reformy weszły w wysokie stadium rozwoju to pracę tracili nie tylko robotnicy państwowych zakładów ale przede wszstkim przedsiębiorcy prywatni i ich pracownicy.

 

Zarzucono Balcerkowi wtedy że rozwija się tylko handel bazarowy a przemysł i usługi dla niego padają wypuszczając miliony bezrobotnych do pośredniaków i na wczesniejsze emerytury.

Wtedy Balcerek wyszedł w TV i z urazą w głosie zapytał

- "A co wam przeszkadza rowój handlu?!". było to w roku 1991 - 1992

W roku 1997 kiedy Balcerowicz doszedł po raz drugi do władzy, padł również handel.

 

Do tej pory największe biznesy w Polsce to firmy których własciciele dorobili się do końca pierwszej połowy lat 90tych. Ci którzy zdażyli zbudować fortuny to przetrwali kolejne rzuty Balcerka na rynek.

Gdyby go nie było, zapewne milionerów mielibysmy teraz wielokrotnie więcej a dawne państwowe fabryki byłyby już przez nich wykupione lub w rękach akcjonariatu pracowniczego. I Marcinkiewicz nie musiałby się teraz cieszyć jak głupi do sera z tego że Anglia, Irlandia czy Hiszpania otworzyły rynek pracy dla polskiej taniej siły roboczej.

[muls]

Widzę że walc jedzie, hamulców nie ma, motor na pełnym gazie ale droga pusta. Taka twórcza krytyka to jest raczej działalność lepera i giertycha,im też sie nic nie podoba ale jak mogli rządzić to wymyslili tylko becikowe. Pogubiłem sie już w tym kto do Armii Czerwonej a kto do AK. Panowie walcowie- wnioski- kogo wyrzucic, kogo przyjąc, co zrobić. Po sesji na giełdzie wszyscy wiedza co trzeba bylo obstawiać ,ale tylko niektórzy się z tym obnoszą, reszta wie że to durnota.

[Qubric]

koteczek, 20 Mar 2006, 21:24

 

Jesteś następny który nie wie co czyta?

 

Nie pisałem o modelu akcjonariatu pracowniczego. Zreszta znam też i takie firmy - np. Polfa Łódź, bardzo dobra spółka pracownicza.

 

Chodzi o to że od 1986 do 1991/92 państwowe firmy dawały pracę prywatnym firmom usługowym. Kto żyw i kto miał ręce i głowe na karku uciekał z państowych firm wykonawczych na własne biznesy. Powstawały masowo przedsiębiorstwa kilkunastoosobowe pracujące czesto dla tych samych inwestorów dla których wczesniej pracowali ich właściciele kiedy jeszcze byli zatrudnieni na etatach.

 

Gdyby Balcerek nie rozwalił przemysłu to te małe firmy przez kilkanaście lat obrosłyby w kapitał wystarczający do wykupowania państwowych przedsiębiorstw. To właśnie byłaby prywatyzacja oddolna, spontaniczna i rynkowa.

 

Ale Balcerek ją zniszczył w zarodku. Bo sobie wymyślił że kapitał musi przyjść z zewnątrz. Że nie moze powstać z pracy ludzi tak jak powstawał na całym świecie. Dzięki temu prywatne pirmy z krajowym kapitałem które urosły na tyle że były zdolne kupować państwowe zakłady możesz teraz policzyc na palcach. Bez ideologii Balcerka mogó być ich znacznie więcej.

 

Dlatego kazdy prawdziwy liberał powie ci że Balcerowicz na pewno liberałem nie jest. Jest dogmatykiem, który ograniczył ludziom mozliwość bogacenia się z pracy. Dla prawdziwych liberałów jest wiec antyliberalny w samych podstawach swojego działania - ale to już jest temat którego roztrząsaniem zajmuje się Dudivan ;)

[muls]

Bardzo mi sie podoba wasz pomysł ,że banki z kapitałem polskim będą dawac kredyty bo zagraniczne nie chcą hehehe i załatwi to państwo( jak na razie nie może poradzic sobie z tak prostą forma jak podatek). Polacy bedą dawac kedyty polakom bo zagraniczny nie chce -chyba zaraz zdechnę ze śmiechu. A w którym to punkcie państwo pomaga drobnym a przecież nie tylko o kredyty chodzi. No ale my teraz ustalamy, że polskie banki będa dawac polakom kredyty bo tak jest dobrze. NO chyba jednak zdechne ze śmiechu.

[muls]

Wasz problem jest problemem dość powszechnym, nie załapaliście tyle ile było można w swoim czasie i stąd te frustracje. Po prostu nie było Was tam gdzie byli inni a teraz jak ta święta panienka której nikt nie chciał utrzymujecie że nie chcieliście, bo skąd bo nie wypada. No niestety, niektórzy z tego już nie wychodza, po prostu żółć albo wylew i wyobrażcie sobie że tak będzie az do śmierci ta nienawiść do wszystkich i wszystkiego. Ale idzie z tym żyć.

[Qubric]

muls, 20 Mar 2006, 22:10

 

To zdychaj.

 

Banki kiedy jeszcze były polskie i w większości nalezały do państwa - czyli jeszcze w 1996/97 roku dawały masowo kredyty. Popyt na kredyty byl bardzo duży. A przy inflacji na poziomie 40-20% kredyt kosztował o 5-10pp ponad inflację - czyli 1/4 stopy inflacji. Obecnie inflacja jest 2% a kredyt kosztuje 8% czyli 4 razy ponad stopę inflacji.

 

A teraz pokręć głową dookoła i zobacz do kogo obecnie należy większość banków w Polsce.

 

I co? Już możesz zdechnąć ze śmiechu.

[muls]

Pokręć glową wokół to zobaczysz że tak jest wszędzie, bo bank to fabryka,Ale ci polacy dający kredyt polakom to jest świetny pomysł , zachodni na to nie pójda bo wiadomo że spisek syjonistyczny. No ale my przeciez bedziemy sobie pomagac tylko nie wiem którzy rząd PSL, leeper, SLD Guzowaty

[Qubric]

muls, 20 Mar 2006, 22:24

 

Bank to nie fabryka. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo się rózni od fabryki.

 

Poza tym spłycasz. Nie przypominam sobie żeby ktos tu pisał o "polskich bankach dla polaków".

[muls]

Sam pisałeś że POlskie banki to dawały, wcześniej że jakby polski kapitał to hoho- a jest zagraniczny, to nie dają. Jak poski kapitał będzie dawał kredyty w polskich bankach to natychmiast ten bank obsiądą różni nieudacznicy rzadowi, partyjni i beda dawąc w/g kryteriów a to partyjnych ,a to religijnych, a to kombatanckich, a to siakich zawsze kierując sie interesem ojczyzny-bez łaski

[Gość]

Mnie ciekawi za co te banki się utrzymują jak pożyczać kasy nie chcą :)

[dudivan]

To bardzo proste - Balcerek sprzedaje im obligacje a po jakimś czasie odkupuje od nich po wyższej cenie :)) Za twoją i moją forsę.

[jar1]

Zreszta znam też i takie firmy - np. Polfa Łódź,

>bardzo dobra spółka pracownicza.

 

Ha, ha, ha.. Świetna, same komusze pijaki.... kolesie Millera - rozpieprzyli i dalej rozpieprzaja cały przemysł farmaceutyczny. Qubric na szczeście dzięki Twojemu prostackiemu chamstwu nie grozi nam Twoja wizja. Takim językiem i argumentami to możesz sie jeszcze załapać do o. Rydzyka....

Sutanna, koloratka i nad Wisłe do Torunia modlić sie by kacza grypa odfrunęła do kapitalistów.

[jar1]

A, Qubric , ile tych krzaków pomidorow miałeś? Wsystkiego tsy? Toś Ty nie był kapitalista tylko zwyczajny badylarz.

[jozwa maryn]

"To bardzo proste - Balcerek sprzedaje im obligacje a po jakimś czasie odkupuje od nich po wyższej cenie :))"

 

Ten emotikon oznacza, że to w rzeczywistości nieprawda? Bo trochę się gubię w tym graficznym zaznaczaniu, co jest dowcipem. W tym wypadku dowcip, faktycznie. Przecież obecny rząd jak niepodległości broni pomysłu, aby nie przesadzać z tą przereklamowaną redukcją długu publicznego. Zapewne Balcerowicz im kazał. Niech on już faktycznie odejdzie, nie będzie wreszcie na kogo zrzucać krzoków własnej inwencji. Jakoś to może przeżyjemy, a rząd nie będzie przynajmniej miał protezy, która pozwala im samemu już nie interesować się przesadnie stanem finansów państwa.

[koteczek]

Qubric, 20 Mar 2006, 21:58

 

Nie mam watpliwosci, ze Balcerowicz nie jest liberalem. Jest konserwatywnym monetarysta. W tym sie zgadzamy. Roznimy sie co do oceny jego wplywu na gospodarke.

Rozumiem urode budowania firm od dolu. Jest to organiczny proces ktory jest atrakcyjny i na dluzsza mete ma wiele zalet. Pisze to na serio, bez kszty sarkazmu. Ma jednak jedna wielka wade, jest stosunkowo powolnym procesem. Tylko dla ilustracji: trudno malej rodzinnej restauracji konkurowac z siecia Mc costam. Nie musze chyba nikogo przekonywac gdzie jest smaczniej. Trudno malemu sklepikowi konkurowac z hiper-super cos tam. I zapewniam Cie, wole robic zakupy w malej piekarni za rogiem niz w super-sklepie. Mimo, ze taniej jest w super-sklepie.

Uwazam, ze ustawianie problemu w kontekscie konkurecji malego z duzym, narodowego z obcym, dobry bo maly, zly bo duzy (albo na odwrot) nie prowadzi do niczego konstruktywnego. Przyklad: w wielu krajach, ktore maja za soba pierwsze fazy kapitalizmu, duze i male koegzystuje sobie i jest OK. Zobacz jak jest w Stanach, wiekszosc miejsc pracy jest oferowana przez male i srednie przedsiebiorstwa, mitem jest, ze Ameryka to IBM, GE. Ford, etc. Te giganty, razem oferuja okolo 20% zatrudnienia. Inaczej jest w krajach Skandynawskich: male firmy to nie wiecej jak 10% rynku pracy.

Jak jest w Polsce: nie znam dokladnych statystyk zatrudnienia, ale cos po srodku.

Po co te dlugie wywody, mimo glupot ostatniej dekady, mamy stosunkowo zdrowy i zbalansowany stosunek duzych (czytaj obcych) oraz rodzimych przedsiebiorstw. Zyjemy w kraju w ktorym jest wiele problemow, ale fundamenty sa OK. Mimo idotyzmow w sejmie, kompletnie debilnych tancow politycznych, zarowno gielda jak i zlotowka sa stosunkowo stabilne. Uwazam, ze mimo wielu ulomnosci, Balcerowicz jest glownym wspolautorem tego stanu. Wiem, ze latwo mi tak myslec, bo mam prace. Ze 20% ludzi nie pracuje. Wiem tez, ze kolega ktory ma firme budowlana, nie moze znalesc robotnikow do pracy. Ze inny nie moze znalesc pielegniarek do pracy, ze oferuja rynkowe wynagrodzenie z ZUSem i... dupa blada, nikt sie nie zglasza do pracy mimo 20 % bezrobocia. Przepraszam, jakie jest faktyczne bezrobocie? Acha, Balcerowicz musi odejsc bo jest odpowiedzialny za wysokie bezrobocie?

 

Nie martwie sie, ze moj syn wyjechal do UK za praca. Jestem przekonany, ze zarowno on jak i kilkaset tysiecy innych ktorzy pracuja poza Polska przyjada wiedzac, ze swiat wcale nie musi byc milosno-nienawistny, agresywny oraz Rydzykowy. Ze jest OK byc homoseksualista, ze jest OK uwazac, ze Ojciec Redaktor nie powinien gmerac w polityce. Jezeli tylko czesc ludzi przyjedzie bogatsza o tolerancje, wyjazdy sa super. Tego nie uczymy sie w kraju, nie od naszych politykow, nie od Ojca Redaktora.

[jozwa maryn]

Koteczku, ty podajesz Q. przykłady Ameryki, a przecież Q. wie, że Ameryka nie istnieje:

 

"Państwo liberalne nie może być silne. Sprawne natomiast być nie musi, bo takie państwo zwyczajnie nie jest nikomu do niczego potrzebne."

 

Chyba się nie dogadacie. No, chyba że USA nie jest państwem liberalnym.

[koteczek]

jozwa maryn, 20 Mar 2006, 23:57

 

Wiesz co jest zabawne, jednojajowcom udalo sie wmowic naszym ziomolom , ze byc liberalnym to wstyd.

Czy aby ludzie wiedza co znaczy to slowo i jakie sa historyczne konotacje bycia liberalem ?

[jozwa maryn]

A na zachodzie faktycznie się niesłychanie łatwo żyje. Nie dość, że płacą dobrze, to jeszcze sami idioci do okoła :-")"

 

Chyba faktycznie. Moja młoda koleżanka pracuje w laboratorium na uniwersytecie w Cambridge. Niedawno firma biotechnologiczna zaproponowała jej przejście na rok, w celu rozwinięcia produkcji insuliny. Aby zrekompensować stratę roku pracy naukowej, zaproponowano jej za ten okres 100 000 GBP. Niby to tylko starczy na pół domku, ale zawsze. Raczej jednak nic z tego nie będzie, bo prawdopodobnie przejmie całe laboratorium w C. Faktycznie, idioci. Powinni zażądać od niej habilitacji i dać do zrozumienia, że smarkule ich nie interesują, kiedy tylu starszych państwa, w dodatku Anglików z dziada-pradziada, nie ma roboty. Nota bene, pracuje w Cambridge między innymi dlatego, że w Polsce zwolniono ją z pracy.

[koteczek]

Tak, tak. Podroze ksztalca.

PS: dzisaj slyszalem powazna dyskusje o nonsensie habilitacji. Coraz wiecej geriatrykow przechodzi do obozu, gloszacego, ze nalezy zrezygnowac z tego anachroizmu.

[jozwa maryn]

"Wiesz co jest zabawne, jednojajowcom udalo sie wmowic naszym ziomolom , ze byc liberalnym to wstyd.

Czy aby ludzie wiedza co znaczy to slowo i jakie sa historyczne konotacje bycia liberalem ?"

 

Nie o to chodzi, żeby ktoś wiedział. Ja patrzę na to jako socjotechniczną próbę wywołania manii awersyjnej. Hasła, które dotąd tułały się na peryferiach polityki, kilka miesięcy temu zostały przejęte przez specjalistów dużej partii, i od tego czasu nieustannie się nad nimi pracuje. Widocznie uznano, ze słowo jest chwytliwe i łatwo będzie go używać. Komunizm się przejadł, pora była na coś nowego, aby utrzymać po swojej stronie pożądany poziom agresji. Manie awersyjne to bardzo silny mechanizm o przewidywalnym przebiegu, wystarczy popatrzeć na mccarthyzm. Zresztą ta mania szybko zdechła, bo nie była instytucjonalnie podtrzymywana. U nas po wojnie wszczepiano tą samą drogą awersję do kościoła, II RP i do przeciwników komunizmu ("bandy"). Nieco później do "zgniłych liberałów", ale to się nigdy nie przyjęło. Badanie manii to zajmująca dziedzina, prawdopodobnie można pod nie podciągnąć antysemityzm, ale również np. walkę z tytoniem, a w USA swego czasu z alkoholem. Trudno powiedzieć, jak dokładnie wywołać manię (naturalne manie powstają samoistnie), ale często się próbujeą. Ostatecznym celem i ukoronowaniem jest, aby słowo kluczowe wywoływało samoistną silnie negatywną, a optymalnie agresywną, reakcję. Oczywiście, do tego konieczne jest bardzo specyficzne, przedmiotowe i wręcz mechanistyczne widzenie człowieka. "Ciemny naród to kupi" dobrze tu pasuje.

[koteczek]

anachroizm=anachronizm

[koteczek]

Nie o to chodzi, żeby ktoś wiedział. Ja patrzę na to jako socjotechniczną próbę wywołania manii

>awersyjnej

 

Rozumiem, ale dlaczego "Liberalny". Przeciesz to znaczy wolny, inywidualny, antyfeudalny. Czy nie byloby lepiej przylepic Gazecie czy Platformie laty: bezbozny, bikiniarski, pedalski, prokapitalistyczny, antynarodowy.

Zydowski, semicki, nie wypada, mimo, ze ojciec Redaktor zezwala, ale nie mozna, co by sasiedzi powiedzieli, przesiesz zyjemy w tolerancyjnym kraju.

[dudivan]

koteczek, 20 Mar 2006, 23:46

 

>Nie mam watpliwosci, ze Balcerowicz nie jest liberalem. Jest konserwatywnym monetarysta.

 

Niedouczonym monetarystą. Jego wypowiedzi są na poziomie studenta z przewagą 3+ w indeksie.

A poza tym to od dawna wiadomo że monetaryzm jest tyle samo wart co sowiecka gospodarka centralnie planowana a ostatni wyznawcy utracili wiarę za czasów rządów pani Thatcher.

 

>Tylko dla ilustracji: trudno malej rodzinnej restauracji konkurowac z

>siecia Mc costam. Nie musze chyba nikogo przekonywac gdzie jest smaczniej. Trudno malemu >sklepikowi

>konkurowac z hiper-super cos tam.

 

Owszem, łatwo, jeśli państwo pokaże McKonkurencji zgięty łokieć. Dałeś bardzo dobry przykład zagranicznych inwestycji w Polsce. Geniusze od gospodarki pościągali wszysytko co najlepsze z całego świata - najwyższą technologię: handełesy i buły z klopsem w papierze. Tego nam było trzeba możemy się wreszcie otrzaskać z hi-tech.

 

>Po co te dlugie wywody, mimo glupot ostatniej dekady, mamy stosunkowo zdrowy i zbalansowany >stosunek

>duzych (czytaj obcych) oraz rodzimych przedsiebiorstw.

 

Możesz wymienić z 10 polskich dużych przedsiębiorstw ? A jak już wymienisz, spróbuj odpowiedzieć na pytanie dlaczego lepiej jest gdy przedsiębiorstwa są swoje niż obce.

 

>Wiem, ze latwo mi tak myslec, bo mam prace. Ze 20% ludzi nie

>pracuje. Wiem tez, ze kolega ktory ma firme budowlana, nie moze znalesc robotnikow do pracy. Ze >inny

>nie moze znalesc pielegniarek do pracy, ze oferuja rynkowe wynagrodzenie z ZUSem i... dupa blada,

>nikt sie nie zglasza do pracy mimo 20 % bezrobocia. Przepraszam, jakie jest faktyczne bezrobocie?

 

Hmmm, coż to jest z tymi pielęgniarkami... czyżby ponad 16.000 wyjechało z Polski ? Pewnie na Hawaje, wydać na fajne drinki z parasolką nadmiar mamony, który dał im geniusz Balcerek. A że 18.000 lekarzy wyjechało razem z nimi, to nie dziwota, wiadomo - lekarze z pielęgniarkemi, chłe, chłe...

Niech twój znajomy się nie martwi - napiją się, nabawią do cna to wrócą z girlandami kwiatów lei dla łaskawcy.

 

> Nie martwie sie, ze moj syn wyjechal do UK za praca.

 

Ale nie zaprzeczysz, że ogólnie jest fajnie ? A będzie jeszcze fajniej ! Może i ty wkrótce wyjedziesz ?

Nie zapomnij o dobrym kremie do rąk dla siebie i syna - detergenty cholernie wysuszają skórę !

 

> Jestem przekonany, ze zarowno on jak i

>kilkaset tysiecy innych ktorzy pracuja poza Polska przyjada wiedzac, ze swiat wcale nie musi byc

>milosno-nienawistny, agresywny oraz Rydzykowy. Ze jest OK byc homoseksualista

 

... zwłaszcza jesli zostanie nim twój syn. Prawda jak wesoła to nowina ? Spedaliła mi się dziecina !

To nawet lepsze niż kinderniespodzianka w wykonaniu 13-letniej córeczki !

 

>ze jest OK uwazac,

>ze Ojciec Redaktor nie powinien gmerac w polityce.

 

Oj, Koteczku miałem wrażenie że była mowa o Londynie a tymczasem Czelabińsk... hmm, nieważne - ważne ze kierunek słuszny (chociaż wektor ma przeciwny zwrot).

Ale i w Czelabińsku można po dniu znojnej pracy poczytać do poduszki jakąś pożyteczną lekturę, na przykład konstytucję ze starej ojczyzny, gdzie jest napisane, że wszyscy obywatele są równi i mają takie same prawa (w tym do swobodnego głoszenia poglądów), ksiądz też - naprawdę ! Tylko lepiej o tym nie mówić tubylcom (Czelabińszczanom) bo nie zrozumieją - to Azjaci a w dodatku ludzie sowieccy.