Skocz do zawartości
IGNORED

marantz pm 8200


lucmaster

Rekomendowane odpowiedzi

sprawdzę w 7200 w domu jak to jest z tym co pisze soso

nie wpadłem na to, żeby zmieniać przy włączonym, gdyż ten wzmak u mnie jest włączony cały czas

ale nawet jak zmienię przy włączonym z a na ab różnice są żadne, poza tym że w a się bardziej bydle grzeje i kot ma lepiej ;-)

dźwiękowo to raczej przeciętny sprzęt

pzdr

Broy,

ja tylko podazam za instrukcja obslugi i pamietnymi przeprosinami pana z bodajze 'Hi-Fi Choice', ktory bawil sie tym pstryczkiem i nie widzial roznicy a potem przepraszal, ze sie nie wczytal w 'manual'.

 

Mialem ten wzmacniacz podlaczony u siebie krotko, praktycznie licze w godzinach stad nie chce sie wypowiadac za bardzo o jego klasie w sensie bezwzglednym. Dla mnie bylo troszke za lagodnie, za okraglo w basie i dosc malo naturalnie choc nie nazwalbym tego podkolorowaniem. Mysle, ze klasyka na nim moze dawac sporo przyjemnosci aczkolwiek dobrze jest nie wiedziec, ze sa inne opcje (niestety, takze drozsze). Fajna jest scena, mile wrazenie muzyczne - przyjemniaczek z niego. Szkoda, ze te atuty nie ida w parze z naturalnym dzwiekiem. W klasie AB gra zas po prostu jak wiele innych w tej cenie z tym, ze wciaz duzy i malo zdefiniowany bas i przecietna dynamika. Szczegolnie ciekawie to wyszlo w konfrontacji z Rotelem 02, ktory wypadl na tle PM 7200 jako dynamit ze zdefiniowanym basem i niezla dynamika. Gora pasma u obu panow pod zeszlym Azorkiem, niestety.

 

pzdrw

 

soso

soso, to jest jedynie zalecenie a nie warunek że inaczej nie zadziała. Różnice są znaczące ale i rozciągnięte w czasie.

 

Atomek2, usilnie dopatrujesz się zależności pomiędzy mocą wzmacniacza a głośnością, napisałem Ci wyżej że to różne pojęcia. Tak samo wysterowane wzmacniacze o takiej samej budowie ale o innych prądach spoczynkowych końcówek zagrają tak samo głośno pod warunkiem że żaden z nich nie jest przesterowany, pomimo wynikających z tego różnic w max mocach!

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

opteron, 4 Maj 2006, 14:02

 

>soso, to jest jedynie zalecenie a nie warunek że inaczej nie zadziała. Różnice są znaczące ale i

>rozciągnięte w czasie.

 

Jakie tam zalecenie. Napisane jest wprost jak to dziala i tyle.

Jak sobie poza tym wyobrasz w tranzystorowym wzmacniaczy 'rozciagniete w czasie' przelaczenie trybu pracy? W koncu prad spoczynkwy w klasie A jest znaczny w stosunku do klasy AB oraz inaczej sa zasilane sygnalem kolumny.

W klasie A kazdy tranzystor koncowki mocy pracuje w pelnym okresie (wzmacnia pelna sinusoide) a w klasie AB tylko wzmacnia polowke o jednej polaryzacji bo druga wzmacnia drugi tranzystor.

Jestes z tych, co zawsze maja racje? ;-)

 

 

pzdrw

 

soso

"W klasie A kazdy tranzystor koncowki mocy pracuje w pelnym okresie (wzmacnia pelna sinusoide) a w klasie AB tylko wzmacnia polowke o jednej polaryzacji bo druga wzmacnia drugi tranzystor."

 

soso, teraz to pomieszałeś wszystko z wszystkim, układ SE z PP a to z kolei z klasą pracy. Pomijam że SE faktycznie pracuje tylko w A.

 

Rozciągnięcie w czasie, chodzi o osiągnięcie odpowiedniej temperatury tranzystorów związanych z ich prądami, które zmieniasz w momencie pstrykania przyciskiem class A.

 

zresztą takiemu panu z hifi-choice lub pewnie wielu innym gdyby się powiedziało że wzmacniacz trzeba obrócić do góry nogami aby zagrał pełnią swoich możliwości też pewnie przy przeprosił i stwierdził że dopiero teraz to gra!

Z całym szacunkiem ale ci co piszą te kolorowe opinie odstawiają lepszy kabaret niż nasza władza.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Opteron ma rację. Przełącznik "class A" zmienia tylko wartość prądu spoczynkowego końcówki. Przełączanie jest skuteczne zawsze, również podczas pracy wzmacniacza, a ewentualne niesłyszenie różnic przez coniektórych bierze się stąd, że wzmacniacz po przełączeniu w klasę A osiąga pełnię swoich mozliwości brzmieniowych dopiero po solidnym nagrzaniu się, co zabiera zwykle przynajmniej 20-30 minut.

Panowie!

tak się składa, że akurat mam pm7200.

Przy przełaczaniu w sposób jaki radzi Soso różnicę słychać natychmiast. W takim razie po co, logicznie rzecz ujmując męczyć się i czekać aż 30 minut, kiedy efekt można osiągnąć szybciej.

No chyba, że panują zimowe warunki. Wtedy to nagrzewanie jest całkiem miłe ;-)

Ł.A. Woman

negra, wyobraź sobie żyrandol w którym masz 8 żarówek oraz dwa wyłączniki na ścianie. Jeden włącza 2 żarówki a drugi 6. Zapalasz sobie dwie po czym kolejne 4. Czy będzie świecił jaśniej jeśli zgasisz te dwie i potem zapalisz wszystkie razem? :-)

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

pewnie, że będzie świecił jaśniej skoro ma 8 żarówek a zapalam dwie a potem cztery, czyli razem sześć a nie osiem ;-)

Sorry Opteron. Muszę to wszystko przemyśleć w moim humanistycznym móżdżku ;-)

Pozdr.

Ł.A. Woman

wiem Opteron, ale to miała być z mojej strony drobna, kobieca riposta za to "położenie wzmacniacza na boku" ;-)

pozdrawiam również i obiecuję wszystko jeszcze raz przeanalizować. Może czasem się uda ;-)

Ł.A. Woman

Jak zrozumialem pstryczek zawsze dziala. Super. Jezeli przelaczmy z klasy AB do A to trzeba 30 minut by sie dzwiek poprawil w sposob zasadniczy - ekstra!

 

Teraz jestem od 30 minut w klasie A i pstrykam sobie pstryczkiem i nagle jest klasa AB. Ile czesu trzeba, by poczuc roznice? 30 minut nim wzmak wystygnie?

 

Jestem w klasie A od 30 minut i rozkrecilem wzmacniacz na ful. Prawdopodobnie jest to owe 25W, o ktorych pisza w instrukcji. Swietnie. Teraz pstrykam pstryczkiem i przechodze do klasy AB. Roznice na ucho jest zadna ale teraz wzmak oddaje 100W mocy. Pewnie tak ale tego nie da sie wyczuc bo jest cholernie nagrzany i prawdziwe 100W osiagnie po 30 minutach kiedy ostygnie. Niezbadane sa uroki PM 7200.

 

 

 

pzdrw

 

soso

Soso oczywiście nic nie rozumiesz. Klasa pracy wzmacniacza nie zależy od jego temperatury, tylko od prądu spoczynkowego tranzystorów końcowych. Prąd ten przełącza się owym przełącznikiem.

Tak zwana klasa A w tym wzmacniaczu jest niczym innym jak tylko klasą AB z inaczej (wyżej) ustawionym progiem przejścia do klasy B. Następuje to w okolicach oddawanych 25W (podczas gdy przy przełączniku w pozycji "class AB" owo przejscie następuje w okolicach 1W).

To by znaczyło że wbrew temu co niektórzy mówili jak się odkręca głośność to na którejś ( nie wiadomo której ) godzinie wzmacniacz przechodzi nic nie mówiąc do AB, mimo że włączyło sie go w klasie A ??

To nie ma tak. Sygnał muzyczny jest sygnałem impulsowym, więc przy wiekszych głośnościach co trochę sygnał będzie wykraczał poza pracę w klasie A. Poza tym pokrętła nie da się wyskalować w jednostkach mocy, bo oddawana moc jest zależna również od poziomu sygnału ze źródla (a więc również od tego jak głośno jest nagrana dana płyta), ale zależy także od impedancji obciążenia.

> Klasa pracy wzmacniacza nie zależy od jego temperatury, tylko od prądu spoczynkowego tranzystorów końcowych.

 

>Sygnał muzyczny jest sygnałem impulsowym, więc przy wiekszych głośnościach co trochę sygnał będzie wykraczał poza pracę w klasie A.

 

Szkoda że nie jestem taki dobry z elektroniki analogowej. Pewnie przy tym przełączaniu, jak sie trafi pokrętłem na granicę w danym nagraniu, muszą być jakie dodatkowe zakłócenia.

No i ktoś tam mówił że w A tranzystory pracują w obu połówkach sinusa, w AB tylko na jednej. A przełączania tych połówek to już sobie wogólę nie umiem wyobrazić.

No i szczególnie mnie to nie pociesza, bo nigdy nie wiem na ile mogę odkręcić ( kolumny 8om ok. 100-120W no bedę zmieniał) gałkę żeby się nie przełączał. Albo mówiąc nie o technice tylko celu, żeby dźwięk był lepszy.

Atomek, wzmacniacz przechodzi nie do klasy AB tylko z A do B. Nie musisz się martwić o "moment" przejścia bo zazwyczaj jest on przy dość głośnym słuchaniu i początkowo na niskich częstotliwościach, tutaj lepiej wypadają wzmacniacze klasy B ze względu na wydajność. Dlatego wymyślili wzmacniacze klas mieszanych właśnie AB. Aby jednak zachować lepszą jakość brzmienia (w tym modelu) przestawia się prądy spoczynkowe na wyższe i tym samym pogłębiamy klasę A kosztem degradacji dynamiki i kontroli na basie. Przełącznik pozwala nam sobie w pewnym stopniu dostosować pracę wzmaka pod własne upodobania. Gdyby go przestawić w czystą klasę A może miałby około 5-10W, reszta idzie w straty (ciepło). Punkt pracy tranzystora związany jest ściśle z jego temperaturą, dlatego podnosząc prąd sp. końcówki na pełny efekt musisz trochę zaczekać. Ale soso twierdzi że wystarczy wyłączyć i włączyć wzmaka aby "się wszystko jakoś samo porobiło" :-)

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Z tego co pamietam ze szkoly klasa AB to prawie klasa B z tym, ze tranazystor jest wstepnie wysterowany malym napieciem stalopradowym by przelaczanie sie pomiedzy tranzystorami obrabiajacymi rozne polowki sygnalu bylo w miare plynne. Bez tego wstepnego wysterowania doszlyby dodatkowe spore znieksztalcenia.

W klasie A wysterowanie stalopradowe jest takie, ze wypada na polowe napiecia zasilania stad obie polowki sygnalu wzmacnia jeden tranzystor. Taki sygnal ma niepozadana skladowa stala (przy braku sygnalu na wejsciu koncowki jest wciaz owo napiecie polowy zasilania (w przyblizeniu oczywiscie). To nie moze dostac sie na kolumny bo taki taly prad wychylilby membrany na trwale w jednym kierunku i nie daloby sie sluchac oczywiscie. Transformator moze wyfiltrowac takie stale napiecie ale to zupelnie inny typ pracy niz AB, gdzie z natury rzeczy nie ma skladowej stalej.

Ja sobie wyobrazam, ze przelacznik zmiany typu pracy po prostu otwiera droge na jeden z wybranych torow (A lub AB) i jezeli juz wzmacniacz jest wlaczony to dzialanie pstryczka jest zablokowane i tyle.

 

pzdrw

 

soso

 

PS

 

Jakos nikt nie odpowiedzial na moje pytanie odnosnie przelaczania klas kiedy to moc na ful. Jak to sie dzieje z tym przechodzeniem z mocy 100W na 25W i z powrotem z pelna plynnoscia za pomoca owego pstryczka. No i tego nie slychac.

Soso, oczywiście pomyliłeś klasę A z single ended. Wróć do podręczników z których się uczyłeś, i przeczytaj jeszcze raz. No chyba że rozpatrywano tam wyłącznie single ended pracujące w klasie A. W takim wypadku stopień komplementarny pracujący w klasie A wykracza już stopniem swojej komplikacji poza wiedzę która wyniosłeś ze szkoły. Zatem powtarzam po raz kolejny: PRZEŁĄCZNIK "CLASS A" W MARANTZACH NIE ZMIENIA W OGÓLE KONFIGURACJI UKŁADU. JEDYNE CO ZMIENIA, TO PRĄD SPOCZYNKOWY TRANZYSTORÓW KOŃCOWYCH. Identyczny efekt zresztą można uzyskać zwiększając do odpowiedniej wartości tenże prad spoczynkowy potencjometrem regulacyjnym umieszczonym na płycie wzmacniacza. Jest to możliwe nawet w modelach nie wyposażonyc w przełącznie "class A".

  • 2 lata później...

witam

 

odswieze temat:

 

czy warto za pm8200 wydac 500zl ? zagralby z cd63 kis i tdl rtl3 se...

7200 czy pm78 jest nie do osiagniecia...

[center]Studio 16hz * Karan Acoustics * Audio Research * Lumin * Transparent Reference XL & Ultra[/center]

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.