Skocz do zawartości
IGNORED

Wharfedale 8.1 czy koda av 737...


ganzz_gut

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Zastanawiam sie nad kupnem kolumn. Mam mozliwosc okazyjnego zakupu Wharfedale 8.1. Po przeszukaniu forum jednak sie troche zastanawiam, bo opinie mieszane (jak chyba przy kazdym budzetowym sprzecie).

 

Slucham glownie 'nowych brzmien' i tzw. downtempo, nu-jazz, czasem jazz w bardziej klasycznym wydaniu (glownie wokalistki). Pokoj odsluchowy to sypialnia - to kolo 15m. slucham glownie wieczorami, przed zasnieciem (podobno 8.1 maja dosc delikatne brzmienie, wiec sie moze sprawdzic), choc czasem lubie glosniej (oczywiscie w ciagu dnia) - i tu sie zastanawiam, bo ponoc z basem to nie wszystkich on zadawala.

 

Myslalem nad opcja koda av737 - cena nowych - 400zl nawet mniejsza niz za wafle, ale nic specjalnie o nich nie wiem... bede wdzieczny za rade.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/25950-wharfedale-81-czy-koda-av-737/
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Basu rzeczywiscie jest niewiele , z tym ze mozna jak w przypadku kazdych kolumn zwiekszyc jego ilosc przez odpowiednie ustawienie - blisko sciany, niezbyt wielki odstep pomiedzy glosnikami, skierowanie glosnikow prostopadle do sciany (a nie ukosnie do srodka). Czadu na tych glosnikach sie nie da dac - ja je natomiast kupilem po tym gdy mi Pan w sklepie puscil je podlaczone do jakies miniwiezy denona - urzekly mnie srednie tony - wlasnie tak fajniutko i delikatnie. Moje wrazenie bylo spotegowane tym, ze akurat wtedy mialem glosniki JAMO (dudniace podlogowki 200W) , w ktorych srednich tonow w porownaniu w Wafflem nie bylo wcale. Do spokojnego, cichego i srednio glosnego sluchania w sypialni - super, calego mieszkania nimi Pan jednak nie naglosni - wtedy sa Panu potrzebne podlogowe (przynajmniej w tym zakresie cenowym, slyszalem monitorki ktore brakiem basu nie grzesza, ale nie za kilkaset zlotych).

W jazzie z wokalistek i instrumentow elektronicznych bedzie Pan bardzo zadowolony, bedzie natomiast brakowac sily kontrabasu :-)

P.S.

Staralem sie pisac obiektywnie, choc sam mam wlasnie takie glosniki na sprzedaz ;-)

>P.S.

>Staralem sie pisac obiektywnie, choc sam mam wlasnie takie glosniki na sprzedaz ;-)

 

wlasnie udzielil pan rady potencjalnemu nabywcy - bo 'negocjuje' z panem ich zakup ;-)

pozdrawiam i prosze sprawdzic maila - licze, ze uda nam sie dobic targu!

Powyzszy opis w pelni sie zgadza. Sam slucham w 15 m^2 ale ustawienie na dluzszej scianie.

Do mocnego rocka ich za bardzo nie polecam ale jazz, male kameralne sklady (kwartety smyczkowe itd) sa tym co te kolumny lubia. Przy ambitnej elektronice tez sie sprawdzaja (barwa) ale przy lubudubu bedzie za malo basow i cykow.

Faktem jest ze dobrze reaguja na odleglosc kolumna tylnia sciana. One wrecz lubia grac blisko sciany (lepsze basy) i nic nie stracisz ze sterofonii ktora wlasnie one mnie urzekly. Wokale sa naprawde przyjemne (szczegolnie kobiece). Ogolnie brzmienie angielskie - lekko przyciemnione. Na pewno nie efekciarskie.

Czy lubia grac glosno? Zaskakujace jest to ze czasami wydaje mi sie ze graja delikatnie i cicho ale kiedy w tym czasie z kims rozmawiam dziwie sie ze musze podniesc glos.

Delikatnosc kultura bez efekciarstwa.

p.s. czy nie masz okazji ich posluchac aby samemu przekonac sie jak graja? Wybor kolumn o kwestia upodoban.

p.s.2 IMHO potrzebuja dobrego wzmaka ktory lekko zarysowuje skraje pasma. Wtedy i dol i gora gra tak jak powinny

Jak widac w 'o mnie' mam denona 560. moc 70W (przy 6 czy 8 Ohm) wiec moc chyba akurat do takiej kolumienki. Nawet przy tym dziadostwie, ktore teraz u mnie stoi jako kolumny dzwiek jest przyjemny. A Denon, jak to denon, basu ma dosc, z gora troche gorzej - choc ja akurat 'cyk' nie lubie.

 

Pewien problem bedzie z tym, ze kolumny stoja w srodku pokoju, przy bocznych scianach - wiec o to wsparcie z tylu, torche trudno...

Jesli podane waty sa uczciwe to moc jest wystarczajaca i do trzy razy wiekszej kolumny.

Z moich obserwacji wynika ze jezeli jedna kolumne postawi Pan przy jednej bocznej scianie a druga przy drugiej i w dotatku z tylu nic nie bedzie to nawet przy bardzo sporych glosnikach moze nie byc basu. Do tego sciana boczna bedzie odbijac dzwiek - radze jakos przemeblowac pokoj :-)

  • 2 tygodnie później...

No to stalem sie posiadaczem rzeczonych 8.1-ek. Tak jak podkreslano na forum graja srodkiem. Basem nie porazaja, ale jak sie postawi przy scianie to jest go tyle ile trzeba - milo, nisko, krotko i dynamicznie. Wzmacniacz jednak musi miec mocny bas i czasem trzeba wlaczyc 'loudness' lub podkrecic basik (zwlaszcza jak na plycie tez go brak). Niestety bez sciany blisko z tylu kolumny bardzo duzo traca (dotarlo to do mnie w chwili kiedy je przestawilem pod sciane;-) - to regalowce pelna gemba!

 

Wszelkie wokale sa szczegolowe i chrypka Cassandry Willson czy Marka Knopflera zabrzmiala jak nigdy wczesniej, warstwa muzyczna za to schodzi zdecydowanie na dalszy, drugi plan, stanowi zdecydowane tlo, ale nie gubi szczegolow, slychac dobrze pojedyncze instrumenty. Wczoraj porownywalem z ALR Jordan Entry 2, ktore z kolei graja konturem i wokal maja zdecydowanie wycofany, bass byl glebszy i 'cyk' glosniejszy, wieksza przestrzen (przod-tyl), ale chyba gorsza lokalizacje lewa-prawa.

 

Diamondy, mowiac uczciwie, jednak troche sie nie nadaja do sypialni - bardzo angazuja w sluchanie, daja duzo szczegolow i po 2 godzinach mozna miec wrazenie zmeczenia. Zasypianie jest troche trudne - chyba, ze beda bardzo cicho nastawione a szeptac bedzie Diana Krall (dopiero na tych kolumnach ja polubilem!) lub Norah Jones ;-), czytanie lub inne czynnosci 'domowe' tez moga byc trudne przy tych kolumienkach - trzeba po prostu ich sluchac. Co innego Jordany - przy tych mozna szybko zapomniec, ze cos gra i zajac mysli czyms innym (choc nie znaczy, ze nudza).

 

na razie przenioslem 'sluchowisko' do salonu, gdzie zajelo miejsce telewizora na komodzie - ku niezadowoleniu lepszej polowy, oczywiscie ;-)

chcesz cos co przeszkadza i meczy? kup bolersy i pusc cos swidrujacego ;)

 

chcesz szybko zasnac sluchajac wafli? pusc na nich np.: najlepsze przemowienia margaret thatcher, gwarantuje ze usniesz albo jakies sejmowe pogawedki ;)

ganzz_gut, co mozesz napisac wiecej o tym wzmacniaczu?

Tez mam Diamondy 8.1 i jestem w trakcie poszukiwan wzmacniacza.

Zalezy mi przede wszystkim na przestrzeni i ładnej górze. Basy są jakie są,

zawsze mozna podkrecic wzmacniaczem i nie jest zle.

Muzyka glownie klasycznia, jazz

dzieki za odp: [email protected]

hmm... nie mam zbyt wielu punktow odniesienia, zeby ocenic dobrze ten wzmacniacz - nie jestem mocno osluchany. Z tego co mozna wyczytac na forum to akurat seria x60 i x80 jest najlepiej oceniana, sposrod wszystkich denonow (budzetowych). Z moich subiektywnych wrazen wynika, ze wzmacniacz lekko podkresla dol pasma, reszta jest w miare zrownowazona. Gra raczej cieplym dzwiekiem i dostarcza zdecydowanie przyjemniejszych odczuc niz np. yamaha ax 396 czy 496 (niepamietam dokladnie, ktorej sluchalem). Przestrzen w dzwieku jest, poszczegolne instrumenty sa dobrze podkreslone i latwe do lokalizacji. Gora, moim zdaniem, tez jest ladna - nie za ostra, wiec wszelkie 'talerze' nie 'cykaja' po uszach, ale ladnie sie komponuja z reszta (np. sluchajac yamahy mialem wrazenie, ze perkusista lupie w mocno napiete bebny i daje po talerzach tuz przy moim uchu, co bylo miejscami az bolesne). Gore mozna podkreslic (przy zestawieniu z w 8.1) odpowiednimi kabelkami - kiedy podlaczylem posrebrzane bylo jej wiecej, ale kosztem krotszego i slabszego basu (nie wiem, moze bi-wiring ograniczylby to zjawisko). W ogole wydaje mi sie, ze 560-tka bardzo plastycznie reaguje na kable, i za ich pomoca mozna dodac do dzwiekow to co sie lubi (a nie pozbyc tego, co przeszkadza, jak w wielu innych wzmacniaczach).

 

Jezeli chodzi o krecenie basem - to ten zabieg stosuje tylko w wypadku, jezeli producent przewidzial go naprawde malo, bo dosc slyszalnie zplaszcza 'wibracje' basu.

 

hmm... nie wiem co moga dodac (lub czemu zaprzeczyc) inni, ktorzy mieli stycznosc z 560tka

Hej

A ja wlasnie myslalem o Yamaha ax 396 i szukalem innych "odpowiednikow"

Dzieki za opis, wyglada na to, ze ten Denon tez moglby sie dobrze sprawic.

Ciezko w ciemno kupiwac, ale nie mam innego wyjscia.

A na jakiej muzyce testowales? Jak klasyczna?

Jakie kable testowales?

Mozna wiedziec ile dales za tego Denona? :)

Pozdrawiam

jezeli sluchasz muzyki klasycznej, to moze rzeczywiscie yamaha bedzie lepsza. jak na moja orientacje to yamahy maja bardzo dynamiczny dzwiek, chyba wlasnie idacy srodkiem i gora, z krotkim basem i przy muzyce klasycznej oddadza wiecej szczegolow z instrumentow - zwlaszcza w nagraniach orkiestrowych (ale to musieliby potwierdzic, ci ktorzy maja yamahe i/lub sluchaja klasyki).

 

poniewaz ja slucham raczej jazzu lub 'nowych brzmien', gdzie wazniejszy jest bass i srodek - to wole cieple denony. niektorzy 'oskarzaja' je o mulenie dzwieku - co chyba jest skutkiem wlasnie mniejszej dynamiki i postawienia na dol pasma, co w wypadku muzyki gdzie dynamika jest wazna (np. rock czy klasyczna) daje dosc niekorzystne efekty. sprawa dotyczy zwlaszcza nizszych modeli, wyzej sie poprawia. Mialem kiedys dcd 625 II i po wymianie na 1015 uslyszalem spora poprawe - wlasnie w srodku i gorze. jezeli chodzi o wzmacniacze, to ponoc x60 nie maja tego 'mulenia' i sa bardzo neutralne, przez co bardziej uniwersalne.

 

kable do glosnikow to w wyjsciowej formie byl miedziany drut z MM za 7 czy 8 zeta. Kolega porzyczyl mi cordiale cls 240 (miedz beztlenowa) i przynosil tez jakies posrebrzane - ale nie pamietam jakie. cordiale porawily bas. te drugie - jak juz pisalem mniej basu, wiecej gory. jako ic graly tez cordiale gck 120 - miedz beztlenowa, a teraz sa na sommerach (the spirit - sie chyba nazywaja) - tez ze srebrem, akurat tutaj duza poprawa na plus - wiecej szczegolow i dyscypliny w brzmieniu. jak widac zaden hi-end - raczej budzetowa zabawa, ale zmiany odczuwalne - wiec tanim kosztem mozna eksperymentowac ;-)

 

denon kosztowal 450 - i za tyle tez mozna dostac zadbane sztuki na allegro. na pewno z czystym sumieniem polecam do muzyki, ktora slucham. ale klasyka... trudno powiedziec.

A moze cos z harmana kardona?

Znanego z dobrej stereofonii, wyeksponowaniu gory i dolu, kontroli basu. Czyli uzupelnienie srednicy skrajami pasma ktore sa slabsze u diamondow?

A w ogole szukaj wzmakow o ktorych mowi sie ze sa mocarne :) Diamondy tego potzrebuja

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.