Skocz do zawartości
IGNORED

uczciwosc recenzentow tak czy nie?


pitupitu

Rekomendowane odpowiedzi

Nie neguję klasy Creeka 4330, szczególnie w odniesieniu do jego ceny. Natomiast trzeba przyznać, że jego recenzje w HFiM daleko wykraczały poza zwykłe docenienie jego niewątpliwych zalet oraz teksty innych gazet. Porównywanie z tego co pamiętam do Gryphona, piątki czy nawet szóstki za dynamikę i bas (drugiej wersji) to już jest nadużycie. Jakby nie patrzyć to nie był wzmacniacz szczególnie dynamiczny czy obdarzony super basem. Po co to wszystko? Gdzieś kiedyś w listach odpisali komuś, że tak naprawdę to przecież wiadomo, że pisząc to puszczali oko czy coś w tym stylu. Tylko że nikt inny tego puszczania oka jakoś nie widział i spory odsetek początkujących audiofili wydało swoje z trudem uzbierane piniądze na to cudo licząc nie wiadomo na co. I potem masowo sprzedawali...

XYZPawel, 28 Sie 2008, 15:39

 

>Poziomu wiedzy technicznej to mogą im pseudoredaktorzy z innej prasy tylko zazdrościć. Takich

>dogłębnych analiz to nigdzie nie widziałem.

>

>Można sobie teraz za darmo poczytać (a nie byli tani):

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To musi być dowcip roku. Pomijając już fakt, że Peter Aczel ma prawie 80 lat i jest już przygłuchy (co jest pewnym wytłumaczeniem faktu, że nie słyszy różnicy pomiędzy kablami) to skompromitował się już dawno zamieszczając serię entuzjastycznych recenzji pewnej firmy, która ... okazała się być jego własnością. Tyle jeżeli chodzi o "dogłębne analizy" ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Gość

(Konto usunięte)

Elberoth, 28 Sie 2008, 18:25

 

>To musi być dowcip roku. Pomijając już fakt, że Peter Aczel ma prawie 80 lat i jest już przygłuchy

>(co jest pewnym wytłumaczeniem faktu, że nie słyszy różnicy pomiędzy kablami) to skompromitował się

>już dawno zamieszczając serię entuzjastycznych recenzji pewnej firmy, która ... okazała się być jego

>własnością. Tyle jeżeli chodzi o "dogłębne analizy" ...

 

Szczegóły prosimy. To co piszesz brzmi jak kiepski donos... Ktoś, gdzieś, kiedyś...

 

Jeśli chodzi o entuzjazm to generalnie wszystko oceniał dobrze :)) Głównie kierując się pomiarami i ślepymi testami.

 

Poziom TAC jest o lata świetlny większy od "Audio" Panie redaktorze :))) Jedno co potraficie to wyliczyć jakie kości są zamontowane w urządzeniu, a wiedzy do tego trzeba tyle co trzeba do odkręcenia śrubek...

A może Twoje wycieczki do firm hajendowych to jest wzór dobrego dziennikarstwa ?!? Pisane na klęczkach i bez krztyny krycyzmu ? Dla Ciebie "Mistrzem" jest cwaniaczek z Wilson Audio (piękne zdjęcie w skarpetkach koło swoich groteskowych kolumn ;) O jego profesjonalizmie ma świadczyć to, że jest "biologiem molekularnym" :))) Przepraszam bardzo, ale czy kolumna to organizm żywy ?!?

 

Zanim coś skrytykujesz następnym razem to się 10 razy zastanów. Do pięt temu facetowi nie dorastasz.

Ale zabawy dostarczasz przedniej :)))

XYZPawel, 28 Sie 2008, 18:45

 

>Szczegóły prosimy. To co piszesz brzmi jak kiepski donos... Ktoś, gdzieś, kiedyś...

 

Wrzuć w wyszukiwarkę na Audio Asylum "Fourier affair" lub "Fourier scandal" i będziesz miał wszystko opisane czarno na białym.

 

Zresztą o czym my tu dyskutujemy. Twój główny autorytet - na którym opierasz wszystkie te swoje teorie będące pośmiewiskiem całego forum - nie tylko twierdzi, że wszystkie kable brzmia tak samo, ale równiez, że tak samo brzmią wszystkie wzmacniacze i odtwarzacze CD ! Wszystko brzmi tak samo !

 

O ile można wybaczyć takie brednie 80-letniemu staruszkowi, który po prostu niedosłyszy, o tyle powtarzanie ich przez osobę w sile wieku jest co najmniej ... zastanawiające.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Elberoth, 28 Sie 2008, 19:05

>twierdzi, że wszystkie kable brzmia tak samo,

 

No to tu dałeś kolego do pieca... he he he

No faktycznie jak ktoś nie słyszy kabli, to musi być głuch... jasne,

jest to klasyczny przykład argument ab absurdum.

Gratuluję elokwencji. :-)

Gość

(Konto usunięte)

Elberoth, 28 Sie 2008, 19:05

 

 

>Wrzuć w wyszukiwarkę na Audio Asylum "Fourier affair" lub "Fourier scandal" i będziesz miał >wszystko

>opisane czarno na białym.

 

poczytamy.

Masz może jakieś zarzuty merytoryczne do TAC ? Pewno nie, bo nie masz o tym pojęcia...

 

>Zresztą o czym my tu dyskutujemy. Twój główny autorytet - na którym opierasz wszystkie te swoje

>teorie będące pośmiewiskiem całego forum - nie tylko twierdzi, że wszystkie kable brzmia tak samo,

>ale równiez, że tak samo brzmią wszystkie wzmacniacze i odtwarzacze CD ! Wszystko brzmi tak samo !

 

Tylko, że on twierdząc to ma za sobą całą naukę, a Wy tylko swoją dyletancką wiarę i bezczelne biznesiki. Jak wytłumaczysz swój wątek "nirwanę" w którym prezentujesz klocuszki hajendowe handlując nimi ? I będąc redaktorem gazety audio ?

 

>O ile można wybaczyć takie brednie 80-letniemu staruszkowi, który po prostu niedosłyszy, o tyle

>powtarzanie ich przez osobę w sile wieku jest co najmniej ... zastanawiające.

 

Nie jest Ci wstyd, że pod pseudonimem wyrażasz się z pogardą o redaktorze naczelnym poważnego pisma, będąc skromnym redaktorkiem polskiego pisemka ? To jest Twoja dziennikarska etyka ? Panie Adamie Mokrzycki ?

 

Rozumiem, że taka etyka jak Twój poziom dziennikarza audio...

zoltar7, 28 Sie 2008, 19:38

 

>No to tu dałeś kolego do pieca... he he he

>No faktycznie jak ktoś nie słyszy kabli, to musi być głuch... jasne,

>jest to klasyczny przykład argument ab absurdum.

>Gratuluję elokwencji. :-)

 

To że nie słyszy kabli nie niepokoi mnie tak bardzo jak fakt, że nie słyszy różnicy pomiędzy najtańszym reciverem, a drogim hi-endowym wzmacniaczem.

 

Gdyby "tylko" nie słyszał kabli, mógłbym uznać, że jest przygłuchy. Fakt że nie słyszy różnic pomiędzy wzmacniaczami dowodzi, że jest głuchy jak pień.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Elberoth, 28 Sie 2008, 20:41

 

>Gdyby "tylko" nie słyszał kabli, mógłbym uznać, że jest przygłuchy.

 

Czy ty coś dzisiaj piłeś... a może zażywasz jakieś "leki" poszerzające świadomość ;-)

zoltar7 - jeżeli chcesz aby był z ciebie jakikolwiek pożytek w tym watku, to wytłumacz XZLpawłowi dlaczego wzmacniacze i CDki brzmią różnie. Bo rozumiem, że w przeciwieństwie do rzeczonego guru naszego kolegi ZXLpawła, zgadzasz się z faktem, że takie różnice istotnie występują.

 

A wracając do kabli - jeżeli jesteś tak pewny swoich poglądów jak piszesz, to przyjmij zakład jaki zaproponowałem pawłowi - 5000zł jeżeli nie będę w stanie odróżnić 2 kabli głosnikowych. Innymi słowy - 5000zł dla Ciebie w gotówce jeżeli "wyjdzie na twoje". A jeżeli nie jesteś na tyle pewny swoich poglądów, to patrz akapit wyżej.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

>To że nie słyszy kabli nie niepokoi mnie tak bardzo jak fakt, że nie słyszy różnicy pomiędzy

>najtańszym reciverem, a drogim hi-endowym wzmacniaczem.

 

Nie chcę być złośliwy, ale powyższy niepokój to ten sam, który mnie ogarnia, gdy czytam najczęściej anonimowe testy najtańszych "reciverów" w Audio. Równie dobrze mogłyby być opisem klocków za 10-15 tys. A już np. ostatni test Yamahy 663 w Audio to jak dla mnie opis dyspozycji dźwiękowej Gryphona Callisto :)

może na tegorocznym AS ktos z wystawcow pokusiłby się na probe udowodnienia dla najbardziej opornych zestawiajac dwa roznie słyszalne systemy na tym samym mateiale muzycznym ?

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

No chyba że tak i niepłacili to rzeczywiście się niedziwie braku recenzji tej marki. Aczkolwiek są redakcje na szczęście które tesują sprzęt Onkyo :) prawda że można :))

"Lampa nie umiera nigdy"

Gość

(Konto usunięte)

Elberoth, 28 Sie 2008, 19:05

 

>Wrzuć w wyszukiwarkę na Audio Asylum "Fourier affair" lub "Fourier scandal" i będziesz miał wszystko

>opisane czarno na białym.

 

Jedno co jest w internecie to wypowiedzi Johna Atkinsona (wydawcy Stereophile) na ten temat, napisał, że Aczel przyznał, że miał udział w projekcie. Trochę to mało jak na tak wielki rzekomy skandal.

Szczególnie, że w TAC nie ma "klasycznych" wyssanych z palca "recenzji", tylko głównie wyniki pomiarów i opis konstrukcji.

John ma osobisty interes w tym, żeby źle pisać o TAS ponieważ oni w każdym wydaniu punktowali jego bajki i był ich głównym obiektem drwin.

 

Pod Twoim nosem jest za to faktyczny konflikt interesów: Andrzej Kisiel, Redaktor Naczelny Audio, ma firmę sprzedającą głośniki Scan Speak i kolumny na nich opartych i pieje co rusz z zachwytu nad tymi głośnikami w swoich recenzjach.

 

Rozumiem, że od zaraz przestajesz pisać w Audio ?!?

Gość

(Konto usunięte)

Elberoth, 28 Sie 2008, 20:58

 

>zoltar7 - jeżeli chcesz aby był z ciebie jakikolwiek pożytek w tym watku, to wytłumacz XZLpawłowi

>dlaczego wzmacniacze i CDki brzmią różnie. Bo rozumiem, że w przeciwieństwie do rzeczonego guru

>naszego kolegi ZXLpawła, zgadzasz się z faktem, że takie różnice istotnie występują.

 

Elberoth, z nerwów palce Ci się mieszają na klawiaturze i nie potrafisz poprawnie napisać mojego nicka ? Czy to taka dziecięca zemsta za nielubiane przez Ciebie poglądy ? I tak, i tak, żałosne...

 

Ale jestem bardzo ciekawy dlaczego "wzmacniacze i CDki brzmią różnie". To będzie bardzo ciekawe :)) Co ma do powiedzenia nasz anglista na ten temat :)))

 

Bo tak słyszy ? ;)

Ile razy zdazylo sie, ze sprzet w testach byl zachwalany, a po rozkreceniu okazywalo sie, ze co jest w srodku.....? Przewaznie budzetowka... . Bylo tak z godmanem czy jakos tak ( sorki, ale nie pamietam dokladnie nazwy :) ), gdzie wnetrze niemal identyczne ( gniazda wyjsciowe zmienione ) z standardowym DVD Pioneera. Ile takich egzemplarzy bylo?????

Elberoth, 28 Sie 2008, 20:58

 

>A wracając do kabli - jeżeli jesteś tak pewny swoich poglądów jak piszesz, to przyjmij zakład jaki

>zaproponowałem pawłowi - 5000zł jeżeli nie będę w stanie odróżnić 2 kabli głosnikowych. Innymi słowy

>- 5000zł dla Ciebie w gotówce jeżeli "wyjdzie na twoje". A jeżeli nie jesteś na tyle pewny swoich

>poglądów, to patrz akapit wyżej.

 

Wiesz ostatnio poznałem dwóch gości, którzy prowadzą bar ze zdrową żywnością. Obaj jeżdżą do Indii do różnych guru i oczyszczają ciało i umysł w tamtejszych aśramach. Generalnie interesują się wiedzą ezoteryczną a szczególnie białą magią. Opowiedzieli mi o pewnej kobiecie, która od lat jak twierdzą niczego nie je i nie pije. "Odżywia się" wyłącznie energią słoneczną.

Oni w to wierzą. A są to ludzie którzy poza swoimi dość specyficznymi zainteresowaniami twardo chodzą po ziemi. Wystarczy powiedzieć, że zatrudniają 40 osób. Czy jednak jest to wystarczający powód by wierzyć w to, że ta kobieta "odżywia się" energią słoneczną :-)

 

Jeśli dla mnie nie ma wątpliwości, że urżadzenia o różnej konstrukcji brzmią różnie to nie oznacza, że uwierze kable "grają". Nikt nigdy tego nie zmierzył... jedyny dowód to subiektywne odczucia niektórych "audiofili". Na tomiast różnice między urządzeniami są nie tylko słyszalne ale również mierzalne.

 

Więc jeśli chcesz Elberoth aby traktować cie poważnie przestań wierzyć w grające kable...

bo jak tak dalej pójdzie to usłyszysz też kolory :)

 

ps. Kiedyś czytałem u Pacuły, że on kiedyś nie słyszał kabli... ale jak wytrawny recenzent sprzętu audio nie pozostał głuchy na potrzeby firm handlujących kablami... i teraz już kable słyszy.

zoltar7

 

Ostatnio czytalem na formu, ze jedna osoba zmienila bezpiecznik w skrzynce elektrycznej w domu i sprzet zaczal mu lepiej grac. Poprostu smiech na sali.... . Przewody glosnikowe i RCA maja pewnien wplyw na brzmienie sprzetu, ale nie powalajace jak wiekszosc tu pisze. Podobnie jest z przewodem zasilajacym. Jak przewod ( 1-1,5m ) moze miec wielki wplyw na brzmienie skoro w scianach sa nie najlepsze przewody, a w transformatorze sa cienkie przewody i dlugosc ich nie jest mala. Na dodatek transformator ma duze straty...

americano, 28 Sie 2008, 21:49

 

>jeśli ktoś czegoś doświadcza empirycznie to nie mówi się o wierze tylko o wiedzy

 

Jeżeli ktoś czegoś doświadcza empirycznie to jest to mierzalne... chyba że to autosugestia... i tylko mu się wydaje że czegoś doświadcza empirycznie

Miałeś kiedyś koszmarny sen to wiesz o czym mówie, budźisz się cały zlany potem... a tu nic się nie dzieje, czy to oznacza że tego doświadczyłeś. Tak samo jest z ludźmi którzy słyszą kable.

A jeśli ktoś nie rozróżnia smaku różnych win, to ma to oznaczać, że w tej dziedzinie nie ma specjalistów?

Ale na pewno, żeby być specjalistą, to trzeba się szkolić. I tego brakuje wątpiącym. Zazdrośnicy.

ja tam się nei zastanawiam dogłębnie czy recenzje sa uczciwe, ale w Audio-Video prawie wszystkie (jak nie wszystkie) recenzje są pochlebne, w tej gazecie nie można trafić na ewidentny szajs...

manyzg, 28 Sie 2008, 21:54

 

>zoltar7

>Przewody glosnikowe i RCA maja pewnien

>wplyw na brzmienie sprzetu, ale nie powalajace jak wiekszosc tu pisze.

 

No właśnie. Oczywiście nie neguje tu oczywistych oczywistości ;-) jak to że długość i grubość kabla może mieć znaczenie... to wie każdy elektryk np. że kabel miedziany 1,5mm ma obciążalność 14A a 2,5 mm 19A...

Chodzi mi o cały ten marketingowy syf którym faszeruje się audiofilskie pisma aby wcisnąć ludziom, rzeczy których wpływ na dźwięk jest praktycznie żaden przede wszystkim z technicznego powodu.

Nie chcę rozwijać już tego tematu, tylko wkurza mnie jak ludziom robi się z mózgu wodę.

Wuelem

 

Sadzisz, ze czlowiek codziennie slyszy identycznie? Wplyw halasu w naturze nie ma wplywu na sluch i pozniejszym odsluchom? Sluch sie przyzwyczaja do dzwiekow otoczenia co czesto przy sluchaniu wielu twierdzi, ze sprzet sie " wygrzal" .

 

Smakosz wina jak sie oparzy w jezyk to nadal bedzie dobry w rozroznianiu wina?????

Wuelem, 28 Sie 2008, 22:10

 

>A jeśli ktoś nie rozróżnia smaku różnych win, to ma to oznaczać, że w tej dziedzinie nie ma

>specjalistów?

>Ale na pewno, żeby być specjalistą, to trzeba się szkolić. I tego brakuje wątpiącym. Zazdrośnicy.

 

Słusznie. Podobno Miles Davis nie słyszał w młodości górnych rejestrów... ale później tak wyszkolił swój słuch, że jak twierdził jednak je słyszy.

Mam nadzieje, że pod wpływem czytania recenzji naszych wielce szacownych recenzentów z czasem i ja uwierzę w kobietę "odżywiającą się" energią słoneczną ;-)

Cenię wiedzę A. Kisiela, ale wynoszenie pod niebiosa jakości monitorów Sonus Fabera powoduje lekką konsternację. Podobnie jak niegdyś opisy drogich sprzętów odsłuchiwanych wyłącznie w salonach dystrybutorów.

Może i jest czystość intencji, ale podobnie jak jest "humor sytuacyjny", tak proponuję wprowadzić pojęcie "intencji sytuacyjnej". A tu jak widać A.K. balansuje na bardzo cienkiej linie.

Doświadczenia fenomenów i wyobrażenia nie są mierzalne, nikt nie zmierzy jak ja słyszę, jak widzę kolory i jak czuję zapach. Dlatego problem skali nazewnictwa jest wtórny, "duża różnica" nie może występować w pomiarach ponieważ w ogóle nie można zmierzyć fenomenów.

Wyobraź sobie trójkąt, kto zmierzy na oscyloskopie czy innym ustrojstwie stan tego trójkąta. Gdzie jest ten trójkąt? Czy to tylko stan neuronów w mózgu? A jeśli sobie za chwilę wyobrazisz 5 razy większy trójkąt, zmierzysz różnicę z poprzednim? A czy możesz powiedzieć, że trójkąty były identyczne? Możesz powiedzieć, że ich nie było?

Proponuję skończyć z tą debilną ideologią pomiaru.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.