Skocz do zawartości
IGNORED

TDA 7293 i Jeff Rovland Concerta


PIT of ZEN

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

przegladałem ostatnio internet w poszykiwaniu info na temat układów scal końcówek mocy i w PDF-ie TDA 7293 znalazłem informację o możliwości łączenia kilkutakich układów w "parell" dla zapewnienia większej kompatybilności z niskoimpedancyjnymi obciążeniami. Pamiętam, że wspomniana "Concerta" JR pracowała na podobnej zasadzie (zdaje się ,że z LM3886 szt 4.). Wiem, że co niektórzy forumowicze budowali wzmacniacze w konfiguracjach mostkowych i są zwolennikami takiej topologii wzmacniaczy (pozdrowienia dla De Toma i Darkula).

Może więc są w sród nas i tacy co maja doświadczenia z topologią parell. A może ktoś ma schemat "concerty" lub innego wzmaka o podobnej konstrukcji? Jakie mogą/są zalety a jakie wady w stosunku do wzmaków mostkowych. Może gdyby temat się rozwinął forumowy spec od płytek Veteran zrobiłby jakieś sliczne PCB. Może GC w wersji "parell".

 

Pozdawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26459-tda-7293-i-jeff-rovland-concerta/
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń wynika że łączenie równoległe jest dobrym podejściem do tematu wydajnych końcówek mocy. Sam ostatnio stosuje połączenia mieszane równoległo - mostkowe. Robiłem kiedyś próby i łączyłem po trzy końcówki na LM3875 równolegle. Pierwsze co rzuca się w ucho ;-) to lepsza kontrola na dole ale jakiś większych porównań i odsłuchów nie robiłem. Odeszłem od LM-ów i chyba do nich już nie wrócę. Co do płytki to robienie jej wydaje się niepotrzebne, świetne rezultaty można uzyskać na pojedyńczych płytkach łącząc ich zasilania i wyjścia, wejścia kawałkami srebrzanki. Myślę że jest to eksperyment wart popełnienia dla tych którzy jeszcze takowych nie wykonywali.

> barni

 

no jasne ,że parallel - nieuk ze mnie!!!

 

>De Tom

 

czy przy swoich eksperymentach nie napotkałeś ,żadnych problemów???

W jakimś polskim czasopiśmie wyczytałem ,że takie połączenia mogą sprawić kłopoty ze względu na nie identyczość scalaków. Tłumacztli to bardzo oględnie ale z tego co zrozumiałem to chodziło im prądy w końcówce i nie równe wzmocnienia każdego ze scalaków.Ten TDA ma taką konstrukcję która pozwala na odłączenie pierwszego stopnia/i wzmocnienie w ukladzie równoległym ( jedna kość to wtedy "master" a druga "slave" )

więc zdaje się ,że problem ze wzmocnieniem może się rozwiązać. No ale to tylko takie moje dywagacje !

 

Pytałem o schemat JR właśnie ze względu na powyższe- chęć poznania -jak to robią wielcy Hi-ENDu:)

Tu masz wiele na ten temat:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A Jeff Rowland Concentra (!), swoją wyjątkowość bierze przede wszystkim z dwóch rzeczy: wejścia opartego na transformatorze sygnałowym oraz jubilerskiej obudowy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak, jednak czy każde końcówki można łaczyć w ten sposób ?? jak to wyglada w kraktyce, i czy nie trzeba przypadkiem pomiędzy 2 końcówkami na wyjściach dawac jakiegoś małego rezystora aby każda z końcówek miała jakieś obciążenie ??

A ja mam pytanie z innej beczki - związane jednak z tematem

 

-Powiedzmy , że chcemy zrobić PA 100 bazując na LM4780 w wersji parallel , o parametrach 60W przy 8 Ohm z możliwością pracy przy obciążeniu 4Ohm

 

kalklator Nationala mówi , że osiągniemy to przy VDC 35V

 

Problem rozbija się jednak o Pd max

Z kalkulacji wynika , że Pdmax będzie w okolicach 61W na chip ( 2 LM3886 ) to dawałoby ok 30W na wzmacniacz (LM3886)

Dokumentacji do BPA200 mówi , że LM3886 może znieść do 40W przy obciążeniu 4Ohm bez wentylatora wymuszającego obieg.

 

Wiadomo jednak , że powierzchnia oddająca ciępło przy dwóch kostkach LM3886 jest sumarycznie większa niż przy jednej LM4780 i to ona limituje Pd max

 

Tak więc pytanie brzmi

Czy LM4780 w wersji parallel z napięciem VDC 35V będzie pracował bez włączania zabezpieczenia termicznego ? ( oczywiście zakładamy tu odpowiedni radiator ( ok 1,01C/W )

 

Pytanie o tyle zasadne , że :

 

-Pavel Dudek w instrukcji do PA03 pisze właśnie o takim max zakresie napięcia zasilania +/-35V

( ale jego radiator ewidentnie ma dużo więciej niż 1,1 C/W

 

- w innym projekcie bazującym na LM4780 w wersji równoległej spotkałem się z zapisem , iż

LM4780 przy VDC 35V będzie pracował tylko przy wymuszonym przez wentylator obiegu powietrza mimo odpowiedniego radiatora

 

Ma ktość z was doświadczenie w tym zakresie ?

 

(A 60W dlatego , że taką moc oddaje obecny wzmacniacz - więc lm4780 do biampingu )

Z moich doświadczeń warunki łączenia są trzy:

- rezystor 0,1 - 0,2R na wyjściu

- kondensator w sprzężeniu (za tym rezystorem do masy, czy ma on jakąś fachową nazwę ?)

- możliwie krótkie połączenia zasilania (pojedyńcze centymetry robią różnice wzbudza się, nie wzbudza)

Często stosowałem też na wejściu kondensator małej pojemności np. 300pF który zabezpieczał przed wzbudzaniem.

>Foksik

 

Z angielskim u mnie cienko więc za błędy przepraszam. Z Twojego linku skorzystałem na tyle na ile pozwala mi znajomość jęzka. Czy możesz rozszerzyć swoją wypowiedź odnośnie JR.

 

 

>De Tom

 

Z linku Foksika wynika ,ze do LM potrzebne są rezystory na wyjściu (dokładnie tak jak twierdzisz) Zechciej zerknąć na ten link

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) a dokładnie na schemat połączenia równoległego. Nie ma tam tych rezystorów. Czy potrafisz to jakoś szerzej wytłumaczyć?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PIT of ZEN dla LM-ów mamy zupełnie inne warunki pracy. Zauważ że są to pełne wzmaki z własnymi sprzężeniami zwrotnymi i rezystory wyjściowe potrzebne są nie tylko do wyrównania prądów wyjściowych ale też do pewnego odseperowania obwodów tych sprzężeń. Do tego służy też kondensator o którym pisałem. Natomiast w przypadku TDA7293 mamy do czynienia z pełnym wzmacniaczem (master) oraz dodatkowym driverem prądowym (slave) i nie występują problemy o których piszę wyżej. Na pytanie czy da się tak zrobić w przypadku LM-ów odpowiedz brzmi nie ponieważ nie mamy możliwości odseperowania wzmacniacza napięciowego. Tak to mniej więcej widzę.

DeTom ,czy w związku z tym budowanie wzmacniaczy w układzie rownoległym ma sens (myślę tu o LM i pochdnych) Może jeśli wogóle to należy użyć takich specjalnie spreparowanych scalaków jat TDA. Jeżeli nie, to jaki wpływ na parametry stopnia końcowego zbudowanego na LM będa miały rezystory "wyrównawcze". Wydaje mi się ,że będą zwiększały impedancję wyjściową wzmacniacza i wpływały na Damping Factor a co za tym idzie w jakimś stopniu na kontrolę głośnika przez wzmak. Trochę mi się to kłoci z hasłem ,że w połączeniu równoległym układ lepiej współpracuje z "trudną" impedancją głośników.

DeTom rezystory wyjściowe nie są potrzebne do wyrównania prądów wyjściowych(?), a mają na celu ograniczenie prądu niezrównoważenia końcówek mocy, który najprościej rzecz ujmując może mieć dwojakie podłoże. Po pierwsze nierówne wzmocnienie poszczególnych końcówek (co w pewnym stopniu zawsze wystąpi w takiej aplikacji - krytyczny tutaj jest dobór identycznych oporów sprzężenia zwrotnego ustalającego wzmocnienie - dlatego w nocie zalecane są rezystory 0,1%). Po drugie wejściowe napięcie niezrównoważenia, na które nie mamy bezpośredniego wpływu (możemy jednak sparować kostki ze względu na ten parametr), a którego nie powinniśmy wzmacniać razem ze zmiennym sygnałem wejściowym. I tutaj przechodzimy do kondensatora między masą o rezystorem sprzężenia zwrotnego, który to nie służy do odeparowania obwodów sprzężeń(?-właściwie nie wiem co miałeś tutaj na myśli), a tylko do zablokowania wzmocnienia składowej stałej (Ku(0Hz) = 1V/V), co pociąga za sobą zablokowanie wzmocnienia wejściowego napięcia niezrównoważenia, które to pociąga za sobą ograniczenie wyjściowego prądu wyrównawczego płynącego między kostkami przez rezystory wyjściowe ograniczajce ten prąd.

Wszystko co piszesz to prawda. Nie zapominaj jednak o tym że LM-y mają zabezpieczenie nadprądowe, dając dwa zwiększasz dwukrotnie wartość prądu przy którym ono zadziała. Możesz więc podnieść napięcie i zwiększyć moc lub/i podłączyć trudniejsze obciążenie (np. kolumne 4R). Jednak najważnieszy dla mnie osobiście zysk z całej tej zabawy jest taki że obie końcówki "pilnują" się nawzajem i dzięki temu zwiększa się kontrola nad tym co się dzieje z głośnikiem. Pomijam już takie sprawy że łatwiej to chłodzić, mamy większą dopuszczalną moc strat (dwie kostki), itd.

msfalcon czekałem aż się tu pojawisz (co było nie uniknione). Dobrze że mówisz technicznym językiem który dla wszystkich jest jasny i zrozumiały. Pozwól że ja będe to ubierał w słowa proste. Widzisz pisząc o odseperowaniu obwodów sprzężeń miałem to na myśli o czym piszesz, mniej więcej. Bo którędy to płyną te prądy wyrównawcze ? Jaki mają one wpływ na wartości napięć na rezystorach sprzężenia ? Wiem też do czego służy ten kondensator a pytałem się jedynie o jego nazwę... miałem nadzieję że ktoś taki jak Ty mi pomoże. A tak zupełnie OT to chciałbym zobaczyć kiedyś coś co zbudowałeś bo z Twoją wiedzą musi być to kawał dobrego sprzęta. Pozdrawiam.

msfalcon sorry za mój nieco ironiczny ton wypowiedzi, pomyliłem Cię z kimś innym kto mi nadepnął na odcisk a że jestem przed obiadem to drażliwy jestem okrutnie :-) Ubrałeś w książkowe słowa to o czym myślałem, dzięki.

>DeTom

 

dzieki za odpowiedzi - zaczynam to łapać. A może zrobiłbyś jakiś projekt płyteczki np na 3xLM3886 (3875TF hi,hi) w parallel? Może znajdzie się kilku chętnych ,żeby spróbować jak to gra w porównaniu z pojedyńczym scalakiem?

 

 

AC

Przyznaje się jednak ,że liczyłem na jakieś sprawdzone też przez Was schematy. Owszem nie chcę iść na łatwiznę (zrobię wkrótce coś na LM w pająku) ale może ktoś ma jakieś własne opracowanie parallel i nie koniecznie w wersji na IC i mógłby sie podzielić swoją wiedzą.

  • 7 lat później...
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Temat przysechł w 2006 roku, a szkoda.

Jakby nie patrzeć, małe chińskie rączki robią już od dawna takie układy http://www.ebay.com/...d=120830736434

Czy któryś z Kolegów podjąłby się dla wspólnego dobra i zaprojektowałby takie PCB ?

Kluczową rolę w tym projekcie odgrywa wejściowy opamp, a jest on zapięty w sprzężeniu zwrotnym z pracującymi na wyjściu TDA7293.

Prostota tej konstrukcji jest zdumiewająca, a o dźwięku już było nie raz pisane w zakładce ....

ech, dobrze że się ugryzłem w jęzor ;-)

Odnośnie równoległego łączenia wzmacniaczy mocy. Jest to jakby spinać ze sobą na sztywno dwa samochody i liczyć na to, że ich silniki będą równo pracować. Jest to oczywiście niemożliwe. Wg mnie najrozsądniejszym wyjściem było by łączenie równoległe wzmacniaczy prądowych i dodanie jednej pętli sprzężenia napięciowego. Być może ktoś takie coś już robił. TDA7293 jak już wyżej kolega pisał ma zapewne takie coś zaimplementowane. Jest to jedyna słuszna opcja. Zauważcie, że nie łączy się akumulatorów równolegle, dlaczego? Z tego samego powodu, dla którego łączenie równoległe wzmacniaczy napięciowych jest tak naprawdę utrudnianiem pracy całego układu.

zerknij na to.używałem jakiś czas i schemat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-35038-0-13715600-1375817402_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Ok, jak się TDA spina równolegle bez rezystorów wyrównawczych to jest typowe proszenie się o kłopoty.

Na zdjęciu w linku te rezystory są, bo być muszą.

 

Na zdjęciu które zamieścił cezar504 też są.

dziś zmontowałem tak na szybko z tego co miałem pod ręką.nawet działa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To LMy? Chętnie bym dowiedział się czegoś o TDA w takiej konfiguracji ze 3-4...fajnie by było też zrobić oddzielne wyższe zasilanie stabilizowane do preampa w TDA. A trochę drogi i pracochłonny taki eksperyment, aby robić w ciemno.

Poszukałem jakichś informacji o pracy równoległej i jak dotąd najwięcej jest w samym data sheet TDA7293 strona 14/21 Figure 11...czyli 2 szt. mogą spokojnie pracować równolegle...jeden układ steruję 2 stopnie wyjściowe. Dla mnie rewelacja, bo odpadają rezystory wyjściowe 0.1-0.3 Om oraz rezystory 0.1 %...kolejna dobra wiadomość: na wykresach widać sporo mniejsze zniekształcenia dla 8 Om obciążenia (Figure 14, 15) niż 4 Om...no i jeszcze clip detector.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Rezystorów wyrównawczych (0.1-0.3 R) ja bym nie pomijał.

Zawsze może się któryś z dwóch układów bardziej grzać na skutek braku wyrównania prądów wyjściowych.

W układzie z n ilością TDA są bezwzględnie konieczne.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.