Śliczne kasety audio

[Gość discomaniac71]

za najbardziej irytujace uważam jednak naduzywanie słówka "reference" ;/

 

sprzęt "wzorcowo" konsumencki..

 

Jeśli chodzi o Pioneera to wzmacniacze oznaczane tymi słowami to było nieporozumienie brzmieniowe ale już odtwarzacze nie. Tym bardziej że firma prawie na nich nie zarabiała - chciała się pokazać wśród najlepszych. Topowe decki także jakością wykonania nie grzeszyły. Potem odeszli od tego bo ani PD-95 ani CT-95 czy inne wysokie modele decków po 1992 tego oznaczenia nie miały.

[v12]

chodzi o znaczenie słowa "reference", które niestety ma swoje konkretne znaczenie i próby zastąpienia nim wyrażenia "top of the line" to nieporozumienie.

[Diabolik]

Uwaga mała prowokacja:

Takie lampy wiszą w piwnicy knajpy "Resort" w Warszawie; ale mniej kolorowe ;-)

[Maciej Bieliński]

Przepraszam, że tutaj ale wiem, że niektórzy tak jak ja czasami cos nagrywają z PR...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Cyfrowe radio.... Fuj

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[MaciejLK]

Mieliśmy już wyrzucić, jako przestarzałe, gramofony, magnetofony, magnetowidy - teraz wyrzucamy telewizory, a za te wspomniane 10-15 lat trzeba będzie wyrzucić dobre tunery. Ciekawe, kiedy wymyślą coś takiego, żeby nas zmusić nawet do wyrzucenia wzmacniaczy i głośników?

[Maciej Bieliński]

kiedyś tak się rozpędzą, że zaproponują nam, byśmy wyrzucili sami siebie... tak nawiasem, nie można już dodawać komentarzy, ciekawe dlaczego....

[Vlado]

Mieliśmy już wyrzucić, jako przestarzałe, gramofony, magnetofony, magnetowidy - teraz wyrzucamy telewizory, a za te wspomniane 10-15 lat trzeba będzie wyrzucić dobre tunery. Ciekawe, kiedy wymyślą coś takiego, żeby nas zmusić nawet do wyrzucenia wzmacniaczy i głośników?

W chwili kiedy opanują przekaz bezpośrednio do mózgu, zarówno audoiwizualny, jak i czuciowy i zapachowy. Powinni się śpieszyć, wszak końców świata coraz więcej i czasu mało:-))

[Maciej Bieliński]

W chwili kiedy opanują przekaz bezpośrednio do mózgu, zarówno audoiwizualny, jak i czuciowy i zapachowy. Powinni się śpieszyć, wszak końców świata coraz więcej i czasu mało:-))

Jak dobrze, że mnie już w tedy nie będzie :)

[Vlado]

Jak dobrze, że mnie już w tedy nie będzie :)

Dzięki wielkie Macieju za pocieszenie, wszak jam starszy o dobrą dekadę :-))

[Forecast88]

Przecież nikt Wam nie każe niczego wyrzucać. Jeśli za kilkadziesiąt lat (bo nie dziesięć, ani piętnaście) przestanie działać ostatni analogowy nadajnik radiowy FM, wrócą czasy piractwa i małych lokalnych rozgłośni, robionych przez pasjonatów, jak Radio Caroline. Już niedługo będzie można tanio kupić używany sprzęt nadawczy - moc 0.5 kW wystarczy do pokrycia sporego miasta. To dopiero będzie frajda!

 

A Ty, Macieju B., nie narzekaj na cyfrę, bo już teraz jej słuchasz przez swój analogowy tuner, nawet o tym nie wiedząc. Wszystkie nadajniki Polskiego Radia dostają sygnał do emisji przez trakty cyfrowe. Każda audycja, nawet "Duża czarna" przechodzi przez procesory cyfrowe. Transmisje na żywo, na przykład z namiotu Skrzyżowania Kultur, też są przekazywane drogą satelitarną, oczywiście cyfrowo.

 

Nie ma odwrotu od postępu technicznego. Nie ma sensu zamykać się w skansenie, trzeba mieć uszy otwarte. Dobra muzyka powstawała nie tylko kilkadziesiąt lat temu, powstaje nadal, tylko trochę trudniej ją znaleźć w zalewie komercyjnej papki, która przecież "za naszych czasów" też była.

[Maciej Bieliński]

No niestety jest jak piszesz, tylko pamiętajmy, że podobno w Anglii jakość cyfrowego radia spadła wraz z ilością rozgłośni, jeżeli będzie to z jakością ostatniego ATRCA sony, do którego nie mogę się przyczepić, to kupię tuner cyfrowy:) Może masz więcej informacji na ten temat?

 

Co do małych rozgłośni radiowych, wyjąłeś mi to spod palców :) właśnie chciałem napisać, że zbieram na własną małą rozgłośnie:)

[Forecast88]

Póki co, trwają testy i oceny możliwych rozwiązań. Jest jeszcze trochę czasu na decyzje. Na pewno wiadomo tylko tyle, że w przypadku audycji muzycznych Polskiego Radia jakość techniczna przekazu ma bardzo duże znaczenie. Nie ma mowy o silnej kompresji, żeby zmieścić jak najwięcej programów kosztem dźwięku. Dopóki pracują tam ludzie, pamiętający czasy wszechobecnych magnetofonów, to pewne standardy jednak obowiązują.

[Maciej Bieliński]

a może, gdyby tak nie było mowy o jakiejkolwiek kompresji? i jakość CD? da się? czy nie za bardzo? nie pytam, czy dzisiaj, bo wiem, że szanse w okolicach 0.... ale za 15lat? nie mają w testach jakiejś nowej technologii?

[MAG]

Sygnał radiowy zawsze by modulowany - kompresowany nie było innej możliwości z racji słabych nadajników i odbiorników.

 

Poza tym to co wydawało nam się kiedyś tak przyjemne w odbiorze radiowym dzisiaj w dobie cyfry robione jest ponownie a moim zdaniem można by było tego uniknąć , tylko kto wtedy będzie mówił o specyficznym brzmieniu z radia:)

[Dar]

^urocze to co piszesz, ale to tylko świadczy o tym w jakiej biedzie dorastaliśmy.

Tutaj nie chodzi o biedę, tylko o to, że ja (a i pewnie większość osób z tego wątku) bardzo lubię rzeczy ładne, wysokiej jakości i jednocześnie długotrwałe/długowieczne/długodziałające, a takimi były kasety magnetofonowe, moim zdaniem głównie z lat 79-86. Dotyczy to również magnetofonów kasetowych z tamtego okresu, a z lat wcześniejszych magnetofonów szpulowych. Zresztą nie tylko powyższych rzeczy to dotyczy, ale zapewne pamiętasz (nie wiem w jakim jesteś wieku) jak kapitalne, piękne, bardzo dokładnie wykonane i wspaniale działające były kolejki elektryczne PIKO (i takiej jeszcze jednej firmy niemieckiej o inicjałach FF), dostępne w latach 70-tych w sieci harcerskich sklepów Czuj-Czyn. Z tymi kolejkami jest o tyle lepiej, że nadal są produkowane przez te firmy w tej samej fantastycznej jakości. Aż dziwne, że nie można ich teraz kupić w Polsce, bo to nadal wspaniała zabawka dla większych dzieci i nie tylko. Przepraszam kolegów za ten off topic, ale myślę, że wszyscy tęsknimy za ładnymi hobbystycznymi produktami bardzo wysokiej jakości, a kasety magnetofonowe ze "złotego okresu audio" właśnie takimi są.

[Maciej Bieliński]

Zresztą nie tylko powyższych rzeczy to dotyczy, ale zapewne pamiętasz (nie wiem w jakim jesteś wieku) jak kapitalne, piękne, bardzo dokładnie wykonane i wspaniale działające były kolejki elektryczne PIKO (i takiej jeszcze jednej firmy niemieckiej o inicjałach FF), dostępne w latach 70-tych w sieci harcerskich sklepów Czuj-Czyn. Z tymi kolejkami jest o tyle lepiej, że nadal są produkowane przez te firmy w tej samej fantastycznej jakości. Aż dziwne, że nie można ich teraz kupić w Polsce, bo to nadal wspaniała zabawka dla większych dzieci i nie tylko. Przepraszam kolegów za ten off topic, ale myślę, że wszyscy tęsknimy za ładnymi hobbystycznymi produktami bardzo wysokiej jakości, a kasety magnetofonowe ze "złotego okresu audio" właśnie takimi są.

 

Kolego, trafiłeś na kolekcjonera, :) jak to nie można, można z polskim malowanie, piękne cudowne, wspaniałe modele!!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[MaciejLK]

Ale zobaczcie, jakie kiedyś były modele Lesneya z serii Matchbox, albo francuskie Majorette, a jakie są teraz! Ręce opadają!

[Maciej Bieliński]

W modelach kolei jest o wiele lepiej niż w latach 70, poziom szczegółów jest o 100 lepszy, dodatkowo sterowanie cyfrowe, każde światło w lokosach można włączać osobno, tak samo w wagonach, a lokomotywa nie musi się ruszać, do tego dźwięki i dym. Prędkość zadana, jest utrzymywana bez względu na wzniesienie.... no cudeńka :)

 

Na jednym torze może być wiele lokomotyw i każda sterowana jest indywidualnie!

 

Przepraszam, za pociągnięcie off topic trochę dłużej, ale to moja pasja :)

[Dar]

W modelach kolei jest o wiele lepiej niż w latach 70, poziom szczegółów jest o 100 lepszy, dodatkowo sterowanie cyfrowe, każde światło w lokosach można włączać osobno, tak samo w wagonach, a lokomotywa nie musi się ruszać, do tego dźwięki i dym. Prędkość zadana, jest utrzymywana bez względu na wzniesienie.... no cudeńka :)

 

Po hobby związanym z audio (gramofon-płyty analogowe, magnetofon-kasety) chyba wejdę w temat kolejek. Jeszcze jak Maciek piszesz o tych światełkach i o jeszcze lepszej jakości i funkcjach obecnie produkowanych kolejek (zupełne przeciwieństwo obecnych kaset), to wyobraźnia zaczyna pracować. Naprawdę świetne hobby dla dorosłych....i ten szum jadącej kolejki po torach HO lub TT - miodzik!

 

Ale zobaczcie, jakie kiedyś były modele Lesneya z serii Matchbox, albo francuskie Majorette, a jakie są teraz! Ręce opadają!

Miałem resoraki Matchbox`a - świetna sprawa. Obecne zabawki (generalnie) to masakra jakościowa, a przy plastikowych to normalnie można zostać mimowolnym narkomanem tak jadą chemią (może poza Duplo i Lego, ale kiedyś mieli o wiele ciekawsze zestawy)

[MaciejLK]

Najfajniejsze było Lego jeszcze z lat 60-tych - nie było niemal żadnych specjalnych klocków "tematycznych" (typu "główka", "rączka", itd.), tylko zwykłe prostokątne klocki - wymagało to wyobraźni przy zabawie. Potem już wszystko było podane na talerzu, taka gotowa, przeżuta papka klockowa.

[Maciej Bieliński]

Jak już jesteśmy przy kolejkach, to możecie koledzy polubić projekt, którego jestem czynnym uczestnikiem? proszę :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chcemy przywrócić znów połączenie kolejowe do Karpacza :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Radmar]

Klocki Lego - fajna sprawa, a już szczególnie gdy dotyczy kaset. :)

 

Poniżej kaseta Lego.

 

[v12]

Takie lampy wiszą w piwnicy knajpy "Resort" w Warszawie; ale mniej kolorowe ;-)

 

^resort,

za diabła nie mogłem sobie przypomniec nazwy..

fatalny sound system, lampki z kaset... i ogółem niewykorzystany potencjał.

słyszałem o kilku naprawdę (rzekomo?) udanych imprezach, ale za każdym razem gdy dałem się wyciągnąć - chała: góra pełna, perkiet pusty (aka cały mój) ;/

[Radmar]

Rychu, może byłeś zbyt ruchliwy na tym parkiecie i nikt nie ryzykował wyjścia w obawie o utratę swojej sprawności ruchowej. ;-)

[v12]

przesiadka z PIKO na Sony HF/EFi - punkt zwrotny jakby na to nie patrzeć ;)

 

Rychu, może byłeś zbyt ruchliwy na tym parkiecie i nikt nie ryzykował wyjścia w obawie o utratę swojej sprawności ruchowej. ;-)

 

^na parkiecie jestem grzeczny, znajduje sobie sweet spota* i pilnuje godzinami ;)

 

 

* - w polskich realiach oznacza on miejsce w którym panuje najmniejszy jazgot, ale do wyjecia filtrów z uszu jest jeszcze kawał drogi..

[Diabolik]

^resort,

za diabła nie mogłem sobie przypomniec nazwy..

fatalny sound system, lampki z kaset... i ogółem niewykorzystany potencjał.

Rzeczywiście, to miejsce nigdy nie wydawało mi się specjalnie przyjazne. Ale w knajpach chyba w ogóle trudno o przyzwoite nagłośnienie...

[v12]

Rzeczywiście, to miejsce nigdy nie wydawało mi się specjalnie przyjazne. Ale w knajpach chyba w ogóle trudno o przyzwoite nagłośnienie...

 

powiem, tak - nie pamietam kiedy ostatni raz odważyłem się w klubie/knajpie słuchać muzyki gołym uchem.

 

jeżeli zazdroszczę czegoś moim kolegom emigrantom do tego że włóczą się po ostgutach czy innych fabricach żeby usłyszeć dźwięki ktorych w domu nie słychac lub które znali tylko ze słuchawek.. o czym oni do diabła mówią?

[v12]

a na TH "ameryka" w pełnej krasie... pod-grupa stworzona do bezposredniego linkowania kasetowych znalezisk/poszukiwań została skasowana.. -więcej - członkowie grupy nie mogą sie komunikowac, trzeba uzywac maili bo system PM pomiedzy userami tej grupy jest zablokowany.

 

niezłą kase muszą trzepać "doktorki" że do spóły z adminem posunęli sie tak daleko.

 

kasetowy underground schodzi pietro niżej ;)

 

"Social groups have been deactivated and turned off and shall remain turned off indefinitely.

 

There is an issue regarding the programming that might be responsible for other issues on the site. Having that set of programs disabled appears to be improving the rest of the site performance.

 

This should not represent too much inconvenience inasmuch as all of the Social Groups are already redundant with other existing parts of the forum.

 

Thank you for your understanding. If and when that feature can be re-opened, a follow up notice will be issued."

 

^cóż - pieprzyć tapeheads.

 

(bez obaw, wolnego czasu nie będę spędzał tutaj)

[pmcomp]

masz problema?

[MaciejLK]

Właśnie usłyszałem w radio, że John Legend poszedł do Quentina Tarantino z nagraniem na taśmie magnetofonowej (!), bo Tarantino jest takim dinozaurem, który lubi ten nośnik, no i nagranie trafiło do filmu Django...