Rowland 102/Grace 902

[Jazz :-)]

Rowland wreszcie pojawil sie dzisiaj z fabryki. Niestety po odpakowaniu obudowa okazala sie uszkodzona, podejrzewam, ze ktos wlozyl do pudelka uzywany egzemplarz. Wyglada na to, ze cala obudowa jako, ze jest wyfrezowana z monolitu alu bedzie musiala byc wymieniona. Nie mam zadnego doswiadczenia z cyfrowymi koncowkami mocy, nie wiem czy jest w ogole sens to rozgrzewac. Podlaczylem do Grace M902 i calosc gabarytowo stanowi niezly komplet, szczegolnie wygodne tez ze wzgledu na niska cene wzmacniacza jako drugi system, gdzie nie jest wymagana wysoka moc. W kontrascie do MD308/208 od razu zauwaza sie wiecej niskiej czestotliwosci, ale generalnie wole chyba po kilku godzinach tradycyjne wzmacniacze. Ciekawie Rowland dolacza do swoich wzmacniaczy komplet adapter XLR-RCA. Zaciski do kabli glosnikowych w Rowlandzie sa rewelacyjnie wygodne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arsen Lupin]

>Jazz :-)

 

Fajny wzmacniacz ! Design Rowlanda bardzo mi sie podoba !

Nie wiesz, czy przy swoich 100W/8, pociagnal by jakies

trudniejsze kolumny (jak B&W 801) o 87 db skutecznosci ?

Zdradzisz, za ile go wyrwales !?

[Krzemien]

Ale ta kątowa wtyczka zasilająca włażąca na wstrętne RCA wbijające się w przejściówkę neutrikowską na XLR. A fe, Jazz ;-)

[R.u.s.t]

Jeff Rowland Design Group - Model 102

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arsen Lupin]

>R.u.s.t

 

Tak tak, bylem, widzialem, ale tam tylko podstawowe dane i zadnej przyzwoitej - recenzji !

[Jazz :-)]

Krzemien, masz racje. Nie moglem zlokalizowac jakos dzisiaj u siebie kabla zasilajacego, ten ktory widac byl juz podlaczony do RGPC od tunera. Rowlanda zamowilem z kablem 240V, wiec stad nie najladniej to wyglada, ale Rowland i tak wraca do Colorado w poniedzialek do wymiany i nastepnie trafia do Polski, takze nie jest to stala instalacja. Nowy 102 kosztuje $1,500.- Dzwiek zaczyna mi sie nawet podobac, separacja jest znakomita, wszystko jest bardzo wyrazne. w przyszlym tygodniu podlacze do pre MD.

[R.u.s.t]

Arsen Lupin

Nie byłem, widziałewm, słyszałem :-)

Twoje BMW 801, załuguje na coś lepszegim niż mini Panzerwagen 102 :-)

[Marek]

Fajna końcówka. Ciekawe jak by zagrała z regulowanym wyjsciem CECa DX71...

[jar1]

>Arsen

Ale sie uparłeś na te trudne do wysterowania.... Każdy porzadny i normalny wzmacniacz powinien Ci wysterowac te kolumny. 87 dB to zaden problem. Może skończ z szukaniem 'wynalazków' audiofilskich' a podłącz coś normalnego.

Skończ raz na zawsze z tymi MITAMI!!

[jar1]

I akurat to napiasalem całkiem serio!

[Arsen Lupin]

>jar1

 

Moje watpliwosci biora sie stad, Jarku, ze przeczytalem w recenzji pewnego znanego amerykanskiego

recenzenta, ktory wlasnie 801-ki posiada, ze sa one wlasnie bardzo trudne do "wziecia do galopu" !

Podlaczanie pod nie wzmacniacza, nazywa "torture test"-em dla niego ! I stad moje obawy ! :)

 

Pozdro

[jar1]

A z czego wynika ta trudność? 87 dB to nic. Może być spadek impedancji w jakims zakresie, ale to tez nie jest problemem - i tak nie nagłasniasz dyskoteki.

 

Jaki to daje efekt dźwiekowy, ta 'trudność'? Za cicho gra czy jakieś inne efekty?

[Arsen Lupin]

>jar1

 

Wydaje mi sie , ze chodzi o brak pelnej kontroli nad pewnymi aspektami,

ktore potencjalnie w kolumnie "tkwia"(np. w zakresie dynamiki), szybkosci,

"trzymania kolumny za pysk", kontroli basu etc.

[Jazz :-)]

Slucham i przygladam sie...Slucham po raz 2. 3 ostatniego wydania isomike'a Tests 2005B Kimbera w SACD z SA11-S1 na 805 caly czas z Grace i jest coraz lepiej. W efekcie jest to znakomita plyta do wszelkiego rodzaju testow i typ nagran znakomicie ulatwia ocene pracy systemu. Goraco wszystkim polecam. Nie wiem czy i jak jest ona dostepna od Kimbera, ale obiecam, ze jezeli bede ponownie zamawial cokolwiek od Ray'a poprosze o kilka sztuk (generalnie sa gratisowe podczas wystaw, nie wiem jak jest poza ekspozycjami) jezeli ktos jest zaintreresowany otrzymaniem egzemplarza. Powracajac do Rowlanda, samo brzmienie jest dla mnie absolutna nowoscia (podobnie jak cyfrowe koncowki), pamietajac jak jest wzmacniany sygnal. Z charakterystyki fizycznej, zreszta na pewno jak wielu z was sie orientuje, przy duzym poborze mocy kostka faktycznie nie bez powodu nazywa sie lod. Nie zauwazam zadnej zmiany temperatury. Calosc jest martwo zimna. Grace sie grzeje jako pre i dac, a moc pozostaje jak lod. Iso mike brzmi fenomenalnie, nieprawdopodobnie czysto, dynamicznie, wysokie tony nabraly niezlego koloru i kopuly wysokotonowe w B&W nie pozostaja w tym zestawie leniwe i maja maja naprawde sporo pracy. Poprzednio puscilem paskudnie nagrana plyte Blunt'a i ten material jest po prostu mulistym dnem ze strony technicznej. Podobne odczucia mialem na MD, ale nie az do tego stopnia. Byc moze cyfrowa koncowka mocy bardziej uwydatnia jakosc i typ nagrania i jest specyficzna? Z drugiej strony isomike ma jednak caly kalejdoskop roznego typu materialu, wiec jednak James jest do kitu. Nie podlaczam Rowlanda do 802, poniewaz nie o ten zestaw mi chodzilo. Brakuje jednak rodzinnego preampu w tej kategorii cenowej od Rowlanda. Concerto jest na pewno fajne, ale wolalbym tutaj miec cos gabarytowo i cenowo identycznego do 102. Grace okazuje sie tutaj uniwersalnym urzadzeniem, ale ma niestety tylko dwa wejscia, jedno XLR, drugie RCA i koniec! Wyjscie jest RCA i Rowland robi dobzre, ze zalacza adaptery XLR-RCA w ramach zakupu 102. Tym, ktorym wystarcza dwa wejscia, moc rzedu 2x100@8, uwazam taki zestaw za bardzo udany. W tym b. dobry DAC, wejscie USB. Ciekawie, poniewaz kilka dni temu zwrocilem uwage, ze Rowland i Grace maja jeden wspolny element. Obie firmy uzywaja tego samego pilota! Podobnie jak MD i Simaudio. 102 wg mnie bylby tez znakomitym rozwiazaniem wielokanalowym ze wzgledu, ponownie na niski koszt. Nie bylbym zdziwiony, gdyby Rowland, zwracajac uwage na gabaryt indywidualnego modulu i nieobecnosci wysokich temperatur, zbudowal model 103 oraz model 106 do zastosowan wielokanalowych. Przykladowo model 106 mialby tylko okolo 42cm glebokosci w plaskiej topologii. Takie urzadzenie byloby chyba bardziej praktyczne od drogiego o duzej mocy modelu MC606 ($12,800) dla wielu kinomanow lub wielokanalowcow w SACD. Rowland 102 oraz Grace M902 beda u mnie od 4 lipca.

[kubedes]

Jazz :-), 16 Cze 2006, 22:37

 

>Zaciski do kabli glosnikowych w Rowlandzie sa rewelacyjnie wygodne.

To patent George Cardasa.

[jar1]

>Wydaje mi sie , ze chodzi o brak pelnej kontroli nad pewnymi aspektami,

>ktore potencjalnie w kolumnie "tkwia"(np. w zakresie dynamiki), szybkosci,

>"trzymania kolumny za pysk", kontroli basu etc.

 

To nie zawsze musi byc problem samego wzmacniacza. Nie wiązałbym tego na siłę z mocą wzmacniacza i tzw. wydajnością pradową, co do którego określenia aż mnie skręca jak to słyszę lub widzę. ;-)

Cały tor musi być 'czysty'. Taka sama uwagę trzeba zwrócić i na zasilanie (kable też), żródło itd..

Tak więc nie ograniczałbym się tylko do poszukiwania wzmacniacza, bo może sie okazać, że inne miejsce może być tym strzałem w dziesiątkę.

[jar1]

A, i jeszcze jedno.... Jazz, po ile go sprzedajesz? LOL!

[Arsen Lupin]

>jar1

 

A czy moglbys powiedziec, ze sluchajac niezbyt glosno (na kilku watach),

moglbym osiagnac w pewnych warunkach, wysoka jakosc przy wzmacniaczu np. 15 watowym !

[jar1]

>A czy moglbys powiedziec, ze sluchajac niezbyt glosno (na kilku watach),

>moglbym osiagnac w pewnych warunkach, wysoka jakosc przy wzmacniaczu np. 15 watowym !

 

Ja nie widzę żadnych przeszkód. Moc wyjsciowa wzmacniacza ma tu tylko orientacyjny charakter i tym parametrem nie należy się zbytnio sugerować. Oczywiście dopóki nie chcesz nagłaśniać stadionu;-)

W klubie cały czas chodzi mój alephik, 12,5W rms na 4 ohmach, a daje czasem takiego czadu, że ho,ho. Ostatnio posłuchaliśmy nawet paru kawałków Aeorosmith z ostatniej, koncerowej płyty i odjazd był totalny. Jak na prawdziwym, rockowym koncercie i to siedząc tuż przed sceną. Nieprawdopodobne, że alephik i te klubowe kolumienki moga tak dynamicznie grać i w taki sposób.

Ale jak mówie, wszystko jest ważne, wystarczy że źródło 'zmula' i już nic, żadnym wzmacniaczem nie wyciągniesz lepiej.

[Krzemien]

12,5W przy średniej skuteczności 90dB przekłada się na 101dB. I to rms. Więc jest calkiem nieźle, nicht Wahr?

 

Dla przypomnienia mały rysunek.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arsen Lupin]

>jar1

 

Oooo ! Dzieki ! Tos mnie troche - zreflektowal !

A czy z lampami, to samo ?

WSZYSCY, ZAWSZE mi mowili, ze ZADNA lampa, niewielkiej mocy (single-ended np.) - NIGDY, 801-ek - NIE pociagnie !

Chyba, ze push-pull - 2x 200W/8, to ... moze ... !?

[jar1]

>Arsen,

Wszystko zalezy od tego jak jest naprawdę zrobiony wzmacniacz. Pewno że 3W tego nie pociagnie.

Jest kupa lampowych wzmacniazy do kitu - mozna je traktowac jako audiofilskie zabawki.... Ale one nic w zasadzie nie pociagną. Słuchałeś w klubie przecież monobloków Ancient Audio...

[jar1]

To, o AA nie było w kontekście do dupy, bo ten wzmacniacz naprawdę ma dobre kopyto.

[R.u.s.t]

jar1

Kontekst był dość....jednoznaczny :-)

Sądząc po wpisach, w wątku o krakiwskich odsłuchach, AA nie nadaje się do odtworzenia muzyki zespołu Aerosmith (o Toolu, nie wspominając) :-)

 

Pozdrawiam

[jar1]

R.u.s.t, 17 Cze 2006, 14:27

 

Myslę, że te monobloki, którye mieliśmy w klubie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

zrobiłyby to nieźle. To, moim zdaniem przykład dobrze zrobionego lampowca z z bardzo dużymi możliwościami dynamicznymi.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[R.u.s.t]

jar1

Dziękuję za link.

Na sprawach technicznych się nie znam, ale podobno do muzyki rockowej, używa się nieco więkjszych kolumn (i pomieszczeń) :-)

Podobno, tak mówią, że (o Zgrozo), rockersi, używają nawet subwooferów (bynajmniej nie dla "łomotu") :-)

 

Zgadzam się z tym co napisaleś AL, odnośnie watów i zabawek.

 

Pozdrawiam

[jar1]

>Na sprawach technicznych się nie znam, ale podobno do muzyki rockowej, używa się nieco więkjszych

>kolumn (i pomieszczeń) :-)

 

Byłbyś naprawdę zaskoczony, jakbyś posłuchał.;-) Zresztą zaskoczenie, to zjawisko, które często mnie dopada w tej dziedzinie.

Poza tym, trzeba wziąć jeszcze preferencje i poziom odsłuchowy słuchacza;-)

Pomieszczenie nieduże to i kolumny nieduże..

[jar1]

Z tym, że to, co pisałem o rocku nie dotyczyło kolumienek AA - tekst o Aeorosmith dotyczył klubowych Pentagonów. I rzeczywiście te kolumnienki co jaki czas nas zadziwiają;-) Wszystko wtedy zalezy od elektroniki.

[R.u.s.t]

jar1

"Zaskoczenie", słuchjąc nuzyki, to bardzi fahna sprawa.

Podobnie, jak to co się zdarzy, za zakrętem drogi :-)

 

"Pomieszczenie nieduże to i kolumny nieduże"

Prawidlowe proporcje (muzyczne), mogą byc OK i oferować Wielką Przyjemność.

Co jednak nie zmienia fakti, że małe kolumny (i male pomieszcenie), to jednak "miniaturka" :-)

 

Bez aluzji do moich uszu i gustu, proszę-)

Co prawda nie woskuję moich uszu (typ: "lava" out), ale po tej uwadze, spróbuję -)

 

AL (Capone?), kupując 801 (lub dostając je za friko), z czymś, je nusiał sluchac (oprócz (SAE), że mu się spodobaly.

Coś ukrywa -)

 

Pozdrawiam

[jar1]

>Prawidlowe proporcje (muzyczne), mogą byc OK i oferować Wielką Przyjemność.

>Co jednak nie zmienia fakti, że małe kolumny (i male pomieszcenie), to jednak "miniaturka" :-)

 

Słuchawki są jeszcze mniejsze.... Tu, moim zdaniem tez sporo mitu, że do "wielkiego" dźwięku potrzeba wszystkiego 'wielkiego"

 

>Bez aluzji do moich uszu i gustu, proszę-)

 

Nie było nawet takiego zamiaru...To raczej z obserwcji siebie i innych kolegów. Często jest tak, że jednym pasuje a innym nie - w zalezności na jaki aspekt ktoś zwraca bardziej uwagę.

 

>AL (Capone?), kupując 801 (lub dostając je za friko), z czymś, je nusiał sluchac (oprócz (SAE), że

>mu się spodobaly.

>Coś ukrywa -)

 

Wydaje mi się, że też, jak i my śmiertelnicy, często ulega MITOM :-) Powiedziałbym, że z racji swoich zainteresowań, jest w niektórych dziedzinach życia, tu w materii, wprost bezbronny ;-)