Co warto zwiedzić w Trójmieście?

[McGyver]

Od niedzieli będę z rodziną na urlopie w Trójmieście. Mam więc do was prośbę, podpowiedzcie jakie zabytki są warte zwiedzenia, jakie inne ciekawe miejsca warto zobaczyć, tudzież gdzie serwują dobry kebab, pizzę, gdzie można z kultura wypić piwo...

A może ktoś z forumowiczów z Trójmiasta miałby jakieś audiopropozycje? Jakieś koncerty w plenerze?

Dobre sklepy / komisy płytowe? Może ktoś miałby ochotę się ze mną spotkać?

Będę zobowiązany za liczne porady.

[parantulla]

McGyver, 21 Cze 2006, 18:37

 

Witam. Moja porada będzie krótka. Trzymaj się jak najdalej od mola w Sopocie jeśli chodzi o aspekty kulinarne, ale za to całkiem niedaleko (5 minut spacerkiem) jest jakiś fajny kościół. Nie wiem dokładnie jak się nazywa, ale jest duży i stary jak na moje oko i robi niezłe wrażenie. Poza tym proponuję omijać szerokim łukiem wszelkiej maści stoiska z muszelkami i innymi duperelami, bo dokładnie to samo możesz kupić w każdym kiosku, ale za to o połowę taniej. Miłego wypoczynku.

[McGyver]

Dzięki za porady. Nie pytałem o muszelki itp pierdoły, tylko o piwo i sklepy płytowe.

A oto moja dzidzia która pojedzie na swoje pierwsze w życiu wakacje:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[stempur]

McGyver

Lata całe mieszkałem w Trójmieście i rzeczy fajnych jest masa.

Faktycznie, lepiej w sezonie trzymać się z dala od miejsc powszechnego kultu turystycznego, typu ul. Monte Cassino w Sopocie czy Skwer Kościuszki w Gdyni, ale to niewykonalne. A więc jak będziesz już na Monte Cassino, to:

1. Idź w góre tej ulicy (czyli tyłem do morza) i znajdź ulicę Bohaterów Westerplatte - skręca się w prawo z Monciaka. Idź kawałek, przejdź przez mostek i nagle znajdziesz się w zupełnie innym świecie. Przedwojenne kamienice, ogrody, kute bramy, cisza, koty wylegujące się na daszkach przybudówek. Takie małe magiczen miejsce.

2. W środku Monte Cassino powstał kilka lat temi "pijany dom". Żadna to wiela architektura, ale nawet zabawne

3. Nad samym morzem w Sopocie (idąc plażą w kierunku Gdańska) jest knajpa rybna Przystań. Kiedyś, powtarzam, kiedyś były tam najlepsze ryby w Trójmieście. Ale ostatnio dochodzą mnie słuchy, że się skiepściło. Sam nie sprawdzałem, bo chyba od trzech czterech lat tam nie byłem

4. W Gdyni jest zankomita pizzeria, nazywa się Anker, mieści się koło Urzędu Miasta, to niedaleko ul. Świętojańskiej, chyba przy ul. Piłsudskiego o ile pamiętam. Niestety jest tam straszliwy tłok ale warto odstać. To jedna z pewnei 5 najlepszych pizz jakie jadłem w Polsce

5. Warto pójść na jakiś koncert lub artystyczną imprezę do kościoła św. Jana w Gdańsku ? fajne, klimatyczne miejsce, które jest świątynią i miejscem aktywności artystów zarazem.

To tak na szybko, pozdrawiam i życzę miłych wakacji

Stempur

[Harvi]

zobacz plan koncertow www.poklad.pl ten 2 lipca bedzie swietny.

[adik]

Można skoczyć na klif w Orłowie, podziwiać widoczki i na Skwer Kościuszki stateczki, ale i tak najfajniej jest w lesie w Oliwie ogniseczko ze znajomymi urządzić.

[stempur]

McGyver

O jeszcze Oliwa ? piękny Park Oliwski. Turystów tam raczej mało a to takie Trójmiejskie Łazienki. Można tam na specerek wyskoczyć, odpocząć, na ławczce księżkę poczytać, choć klonik jeszcze mały. Ale może się zdrzemnie :-)

[piotrmos]

"Idź kawałek, przejdź przez mostek i nagle znajdziesz się w zupełnie innym świecie. Przedwojenne kamienice, ogrody, kute bramy, cisza, koty wylegujące się na daszkach przybudówek. Takie małe magiczen miejsce."

 

Panowie, z opisu kuszące miejsce na odsłuchy. Można by przećwiczyć temat :)

[McGyver]

Dajcie spokój, jadę na urlop, i to z rodziną. Nie bedę miał miejsca w samochodzie żeby wlec ze sobą kolumny na odsłuchy ;-)))

[netboy]

McGyver

 

od siebie polece

1. spacer bulwarem w gdyni

2. ORP Blyskawica i zaraz obok Dar Pomorza

3. Oceanarium

 

co do jedzenia to 3xANKER, alternatyw nie ma i to nie tylko na pizze

 

a browarka to wieczorkiem na gdynskim bulwarze albo w jednej z knajpek na plazy...

 

pozdrawiam

 

michal

[namelessclub]

Nikt nie wspomniał o ul. Długiej (cała odnowiona) tam gdzie Neptun stoi a jak plaża do lepiej się wybrać do Sobieszewa (15 km od Gdańska Głównego) kilometry linii brzegowej z ponad stumetrową plażą.

A jak rybę zjeść to tylko Checz Rybacka daleko od morza ale warto, dla widoków Kamienna Góra w Gdyni.

[stempur]

Jak już bądziesz na Długie, a bądziesz na pewno :-), to musisz koniecznie iść na ul. Mariacką. To taka malusieńka, wąska uliczka ciągnąca się od katedry (pójść trzeba też i do niej bo to chyba największa w Europie ceglana świątynia) do Motławy (nad którą też jest miły ale niemiłosiernie zatłoczony deptak). Na niej unikalne w skali europejskiej przedproża, czyli rodzaj wejść do kamienic z odzobnymi rzygaczami rynnowymi. Na uliczece sklepiki z pamiątkami, bursztynami i grający studenci gdańskiej Akademii Muzycznej. Bardzo malowniczo. Tam były knajpka "U aktora" w której jeszcze 10 lat temu była w pełni sprawna, druga w Trójmieście szafa grająca z lat 60. (pierwsza szafa była w Sopocie w takiej knajpie przy wyciągu narciarskim)

Jak mi się bądzie coś przypominało, to będą dopisywał.

Stempur

 

PS. Niedaleko Mariackiej, chyba na św. Ducha o ile pamiętam (Jezu, 8 lat w stolicy i już wszystko zapominam) jest jadłodajnia przy akademiku szkół artystycznych. Można tam naprawdą tanio zjeść.

[negra]

McGyver-

Trochę za wcześnie jedziesz do tego Trójmiasta ;-)

Gdańsk jest dla mnie najpiękniejszym miastem w naszym kraju ale dużo na urodzie zyskuje przez Jarmark Dominikański. (początek sierpnia) Wiem co o Jarmarku sadzą rodowici Gdańszczanie, zwłaszcza Ci, mieszkajacy na Starówce ;-) i wcale im sie nie dziwię. Oczywiście turystów jest moc ale atrakcje jakie niesie ze soba to święto wymagają poświeceń. Teatry uliczne, koncerty, kiedyś nawet było kino pod gołym niebem.

Ja nigdy nie zapomnę najpiękniejszej ulicy Gdańska (IMHO), Mariackiej, bursztynowego światła z witryn sklepów, otwartych nieraz przez całą noc i koncertu dwóch Rosjan (gitara i flet).

Grali jeszcze grubo po północy. W takich chwilach dopiero poznaje sie urodę tego miasta.

[janek_dolas]

pora jest odpowiednia do zwiedzania bo sopot w sierpniu jest nie do zniesienia.mieszkalem na monciaku i juz od godziny 8 rano jest tlum na ulicy az do godzin 3 w nocy jest wrzawa.

jak dojdziesz do mola w sopocie zakrec w prawo tuz za latarnia -mozesz ja obejrzec- i idz dalej ta uliczka w zdluz plazy ale chodnikiem tak jakbys szedl do gdanska- po drozdze beda rozniste knajpki i jadlodajnie. wstap do vietnamca polecam cudo koncert jazzowe na zywo u niego- bedziesz wiedzial o kogo chodzi jak miniesz jego hatke.idz dalej im dalej od mola tym taniej i lepiej zjesz i wypijesz.

jesli jeziesz z dzieckiem to cienkawo bedzie bo to miasto raczej nocnej rozrywki i nie bedziesz miec chyba z kim zostawic bebe.

uzbroj sie w drobniaki bo niestety kazde wc platne.czasem mozesz za darmoche siknac po lewo od mola w takiej restauracyjce-pubie-akademicko literackim. mowie po lewo a czytaj pare kroków w strone parku jakbys szedl do gdyni. rownolegle chodnikiem z plazą.

wsiadz w kolejke bilet za osobe okolo 2 zł jedz do gdanska do gdyni do wladyslawowa tez sie dojedzie tanio ale dlugo ok 2 godin wladyslalwowo.

jesli chcesz wybierz sie do malborka z trojmasta-polecam warto jest to wycieczka na caly dzien,pociageiem dojedziesz za grosze. w samym malborku zamek zwiedzanie z gosciem 3 godzinki za osobe 16 zl,

itp itd

niestety sklepow audio nie ogladalem ale zafascynowany bylem czescia motoryzacyjna ludzi ktorzy tam zjezdzali koszmarnie drogie auta.;)

[Rafał]

W taki upał, jak teraz to robię rundkę po kościołach. Panujący w nich chłodek jest lepszy od najlepszej klimatyzacji. Pewni nikt nie pominie ani św. Brabary, ani bazyliki. Tak, jak i nie pomijał spalonej św. Katarzyny. Kościół dominikański przy nich specjalnego wrażenia nie robi. Choc, a może wlasnie dlatego, że jako jedyny chyba przetrwał niezniszczony. W czsie jednego z jarmarków dominikańskich przypadkowo trafiłem na oprowadzającego wycieczki zakonnika, który przeciągnął mnie po nim od piwnicy aż po dach. A ściślej, to odwrotnie. Zobaczyłem więźbe dachową jak z podręcznika. A w ppodzieniach, w ponieszczeniu kotłowni zupełnie niesamowity widok. Na środku stał niewielki współczesny piec c.o. Chyba gazowy. A wokól pod ścianami piętrzyły się stosy kości. Jedne były już posegregowane. Osobno czaszki, osobno piszczele, osobno... Inne tworzyły jeszcze zbitą masę. Z usłyszanych wyjasnień zakonnika wynikało, iż odnalezione uszkodzenia kości świadczyły o tym, iż były to zwłoki poległych i zmarłych w czasie oblężenia. Z czasów napoleońskich ale n ie wiadomo, czy z tego oblężenia w którym to wojska napoleońskie go zdobywały, czy przeciwnie, broniły. To drugie oblężenie opisuje Grass. O pierwszym jest wzmianka u Żeromskiego w Popiołach. Innym trochę pomijanym kościoem jest niesamowity, ciagle pozostający na wpół ruiną kościół św. Jakuba pełniący rolę sali koncertowej. Byłem raz i tylko na próbie, bo pozostanie na koncert groziło, że pociąg mi ucieknie. Dla wytrzymałych - św. Barbara. Dojście do niej z głownego miasta w upał jest mordrczą przeprawą, zwłascza, że odbudowa wyspy spichrzów jest stanowczo nieudana i przejście przez nia sprawia przygnębuające wrażenia. W św. Barbarze podobaja mi się witraże, nic nie mające wspołnego z autentycznymi ale po prostu udane. Jak ktoś ma więcej czasu, to można zajść na Stare Przedmieście i przekonać sie, że mała zbrojownia nie jest wcale wiele mniejsza od dużej. I zobaczyć zachowane elementy nowożytnych fortyfikacji, które czyniły z niej najpotężnbiejsza fortecę na ziemiach Rzeczpospolitej. Samo stare przedmieście zabudowane po prostu blokowiskiem robi smutne wrażenie.

[tomektoon]

Nie wiem jak długi będzie ten urlop ale może się przyda:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Polecam odwiedzenie np

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Polecam też spacer po Kępie Redłowskiej

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[borrrys]

Z tego co czytałem to z skweru kościuszki w Gdyni uruchomili teraz tramwaj wodny na Hel, ceny biletów

 

symboliczne (chyba 10pln w dwie strony). Polecam także przejażdzkę do Rewy, miejsca gdzie zatokę pucką

 

oddziela od gdańskiej długi na ok 1km cypel, w sam raz na długi spacer w głąb morza i teraz nie ma jeszcze

 

takiego tłoku.

[zildjian]

Gdynia

 

 

Budvar z kija w CK na Świętojańskiej (popijaliśmy zimą z Podlasiem (Z+F)delektując się tudzież stekiem z dzika),do tego czeska szynka z haluszkami albo Winer Schnitzel wielkości talerza

 

Póżny obiadek w miłej atmosferze w Safari na Abrahama,domowa atmosfera,

 

Trochę egzotyki i zawsze zimna Corona z limonką w Pueblo na Władysława IV(nie lubię tex-mex kuchni,ale schabowy z kością się znajdzie)

 

Ładny ogródek,miła obsługa i smacznie w greckiej Santorini na Świętojańskiej (jadam tam tylko kalmary w lekkiej panierce lub na wstęp rożki w a la francuskim cieście ze szpinakiem,do tego koniecznie zmrożona Retsina)

 

Panorama całej prawie Gdyni i przy dobrej widoczności - widok Helu z Kamiennej Góry z brazylijskiej restauracji

Rodizo (tam za kilka m-cy obchodzić będę okrągłe urodziny a grać będzie... ,Ha ! nie powiem), polecam roast beef lub schabik w sosie z green pepper,trochę drogo, do tego Beck's - tani , nie bierz Budvara ,bo 2,5 raza droższy)

 

Najlepsza golonka jest w Etnica - róg Obrońców Wybrzeża i Abrahama

 

Fajnie też dają jeść w Bohema Jazz Club w Silver Screen, dobry Carlsberg,obok sklep płytowy Plus

 

Thai Hut na Abrahama obok w/w Safari - browar chiński ialbo japoński,potem szaszłyki w curry z orzeszkami - miodzio !

 

Na Bulwarze - Barracuda, tam jadam tylko moją ulubioną sztukę mięsa. Widok na Zatokę piękny.

 

Na razie tyla....

 

O Sopocie i Gdańsku ludzie pisali.

[netboy]

a jeszcze jak jestes uzalezniony od forum to ze skweru mozesz pisac bo na calym skwerze jest net :)

[negra]

nie wypada też nie zobaczyć jednego z najsłynniejszych obrazów jakie w kraju posiadamy:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zildjian]

netboy, 21 Cze 2006, 21:36

>co do jedzenia to 3xANKER, alternatyw nie ma i to nie tylko na pizze

 

Porcje coraz mniejsze,mylące się kelnerki i uwaga : de vollaille w sosie !

 

Jeśli lubisz klimaty schyłku komuny(ja czasem tak) - Polonia na Świętojańskiej,najlepsze kołduny w rosole,popielniczki jak dzisiejsze luxfery,kelnerzy a jakże, w stroju jak się należy i ze szmatą na ramieniu ale twarzowcy jakby właśnie podjechali z Kurkowej.....

[netboy]

zildjian

 

jakos mi zawsze jest tam dobrze:)

 

Poloni nie lubie bo mi sie zle kojazy z tych klimatow to juz wole Newska we wrzeszczu moja sp.Babcia byla szefowa.

 

a jak chce isc na eleganckie jedzenie to oprocz Rodizio jest jeszcze Nadmorski ale to zalezy z kim, po co i z jakiej okazji :)

 

pozdrawiam

 

michal

[netboy]

zildjian

 

jezeli jestes milosnikiem koldunow, barszczu z pierogiem oraz rolady z kurczaka to Newska sie w tym specjalizuje !!

[zildjian]

Netboy

 

Newska - nie lubię tej części Wrzeszcza i rzadko tam bywam. Ale dzkb.Często mam ochotę na takie żarełko.

 

 

Nadmorski - jeszcze nigdy nie było dobrze ! Ceny chore ! Za co?

Byłem m.in na 1szym Sylwestrze.Żenada.

Kiedyś byłem z ważnymi gośćmi z Kanady. Mój gość, fan ryb - sam uwielbia grillować, poddał się sugestii kelnera n/t spróbowania ryb ze specjalnego kącika.Wstydziłem się - rybę grillowano 3 razy. W końcu podano co innego i nie policzono za jego dish.

[McGyver]

Panowie, tylko się nie pokłóćcie.

A ja chyba sobie ten wątek wydrukuję.

[borrrys]

I jeszcze jedna świetna restauracja w Gdyni - Tajmahal - ul.Przebendowskich, skręcając z al.Zwycięstwa w stronę mola w orłowie. Niesamowite żarcie - kucharzami są hindusi, raj dla podniebienia, tylko ceny wysokie.

 

No i jeszcze lodziarnia w Gdyni - Mariola przy ul. Ejsmonda koło starego stadionu Arki i hotelu Nadmorskiego, 100m od morza - najlepsze lody w 3mieście.

[Leszek36]

a ja odnośnie zabytkóww Gdyni: polecam kościółek Michała Archanioła na Oksywiu, jeden z najstarszych na pomorzu (powstał coś koło 1250r). a potem Osada Rybacka na Kępie oksywskiej jakiś 1km dalej od w/w kościółka na północ.

Z ciekawych rzeczy warto zobaczyć Torpedownie na Babich Dołach w Gdyni (gdzie niedaleko na lotnisku w lipcu ma być Heineken Opener Festival), na plaży kolo torpedowni, krecili w 1966r. Czterech Pancernych ;).

[zildjian]

borrrys, 22 Cze 2006, 13:30

 

>I jeszcze jedna świetna restauracja w Gdyni - Tajmahal - ul.Przebendowskich, skręcając z

>al.Zwycięstwa w stronę mola w orłowie. Niesamowite żarcie - kucharzami są hindusi, raj dla

>podniebienia, tylko ceny wysokie.

 

 

Tak. I wchodzisz prosto na drzwi od kibla. Zresztą zza których czasem zefirek......

 

>

[netboy]

zildjian

 

ty to masz pecha :)

 

ile razy jestem (bale dziennikarza, pierwsza komunia corki, rocznica slubu...) w nadmorskim jest super a ceny nie uwazam ze sa chore rzeklbym ze jest nawet tanio jak ten standart.

[zildjian]

Dla mnie kultowa jest gdańska Starówka. Może nie o tej porze roku.Uliczki,podwórka,Motława. W myślach mam czasy Panienki z Okienka, Kapra z Morskiego Psa i ofc Bębenka.

 

W 80-letniej Gdyni rzeczywiście nie ma zabytków poza wspomnianym kościółkiem na Oksywiu. Po ślubie koleżanki z fabryki w ub. roku byłem tam jeszcze specjalnie 2 razy. Polecam przejść się uliczkami Kamiennej Góry. Przedwojenne rezydencje,kamieniczki,rezydencje aktualnych multimlnerów i gdyby Rodizio był za drogi - restauracja w Hotelu Antracyt. Przaśnie ale fajnie.