furtwangler i symfonie beethovena

[Horst]

jakie są tzw."najlepsze" wykonania furta

 

symfonia lvb z dobrym dźwiękiem i dobra interpretacyjnie

 

wiadomo, że furt na starość miał kłopoty

 

z słuchem, żoneczką no i denazyfikacją

 

da się określić taką symfonię beethovena?

 

namiary, wydawnictwo, datę itd?

[pp]

->Horst

 

Nie wiem czy znasz ta stronę

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jest tam kilka ciekawych pozycji "mistrza"

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jacekm]

Zobacz tutaj :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Martin]

Horst ... może miałem nie najlepszy poranek, moze jestem bystry inaczej ale ... ale nie bardzo rozumiem treści Twojego postu, tak ogólnie w całości ... chciałoby sie zapytać: ale o so Ci chodzi ?

[Horst]

wiem że dla ałdjofila martina trochę to zaskakujące:

 

jakie jest dobre dzwiękowo i interpretacyjnie nagranie..

 

 

wiem wiem bystry z ciebie chłop, dlatego z właściwą sobie złośliwością,

 

zamotałem pytanie..

 

miałem na myśli:

 

że furt w okresie kiedy technika nagraniowa była lepsza miał powody aby gorzej nagrywać- głuchnięcie, starość, denazyfikacja i podobno problemy "miłosne"..

 

przepraszam że motam- poranki są piękne! :-)

[nickt]

>Horst

 

nagrania na DG są gorsze technicznie EMI...cóż za wcześnie się urodził...

 

...Beethoven też był głuchy...może dlatego W.F. tak dobrze go interpretował...

 

...mężczyżni generalnie miewają problemy z... kobietami...chyba że "kochają inaczej"...

 

...denazyfikacja...?....Ziutek Słoneczko chciał go "wyrwać" Amerykanom za każdą cenę...

 

...kto ma za złe Chopinowi (może wpisać na forum) że grywał dla Wielkiego Księcia i że był ulubionym kompozytorem wyżej wymienionego Ziutka....("Mephisto" Klausa Manna/ Istvana Szabo)....?

 

Dla maksymalnego efektu Furtwanglera powinno się słuchać w mało wygodnej pozycji...najlepiej na kolanach...

(dokument "Wielcy dyrygenci")

[Martin]

Delikatnie więc z opóźnieniem dowiąże się do odpowiedzi na zadany temat, która pominałem ... otóz odpowiedź brzmi ... " tego o co Pan pytał to NIE MA". a powaznie, wiekszość wydań to wydania wtóne w stosunku do EMI czy DG. Ciekawe nagrania sa na Orfeo D'or, no ale to juz jego krańcowy okres ... więc kontent nie będziesz ... ale może cos sie pojawi, co chwile coś nas zaskauje z wyciąganiem królików ze straych kapeluszy.

[kebaP1]

>wiekszość wydań to wydania wtóne w

>stosunku do EMI czy DG.

 

Nie, no aż tak dobrze nie jest! Trzeba co rusz wyskakiwać z kasy. W Beethovenie (i nie tylko) celuje francuska Tahra (Francuzi zresztą wyjątkowo kochają Furtwanglera, co może dziwić zwolenników muzycznych nacjonalizmów; odradzam IX z Bayreuth na EMI, wielka, ale należy do słabszych; Tahra za to stara się o dźwięk - o, to stamtąd jest wzięta IX do kolekcji Wyborczej!), Brahms zupełnie inny (że nawet duużo lepszy nie trzeba wspominać?) był na Music&Arts... EMI i DG nie sięgają prawie po przedwojenne nagrania, te za to (a wśród nich znowu Beethoveny) są na różnych Kochach i w całej masie drobnych wytwórni, raz brzmiące poprawnie, raz w ogóle. Szukajcie a znajdziecie!

[pp]

->kebaP1

 

>Tahra za to stara się o dźwięk - o, to stamtąd jest wzięta IX do kolekcji Wyborczej!)

 

To akurat żaden argument

 

Pozdrawiam

[kebaP1]

>>Tahra za to stara się o dźwięk - o, to stamtąd jest wzięta IX do kolekcji Wyborczej!)

>

>To akurat żaden argument

>

>Pozdrawiam

 

pp > a na co chciałeś, by to był argument? Oczywiście że żaden, i na nic. To po prostu wskazanie miejsca popularnego wydania tego nagrania. Czyli osiągalnego łatwiej i taniej, w celu sprawdzenia własnym uchem, niż wydatek 40-50 zł i czekanie na realizację zamówienia w jakimś sklepie.

pozdrawiam również.