Skocz do zawartości
IGNORED

Futerko dla żony


audiofreak

Rekomendowane odpowiedzi

>jar1

 

Ach ! Jacch ! Mnie tez go jakos, czasem - brakuje !

Cos nie odzywa sie od pewnego czasu !

 

A co sie stalo z Qubrickiem ?

Czy rzeczywiscie dostal bana ?

Za konkretny wpis (nie wiecie - jaki ?), czy za "caloksztalt" ?

Pani Arsenie.Dziękuję za zainteresowanie moją skormna osobą .Pofatygowałeś się żeby zobaczć co lubię...jednak to to co lubię to tylko i wyłacznie moja sprawa....Nie narzucam się nikomu i nie wymagam, żeby ktokolwiek musiał mnie lubić..Na forum jak w życiu sa partie , partyjki i koteryjki, które sie klepią po pleckach..Nie należę do tych co się popisują ile to metrów płyt mają na półkach , ktorych nie mają czasu posłuchać..Nie jest dla mnie wstydem wymiana technicsa na Cambidge.. nie musze posiadać sprzetu za 4000 tys...bo jak tańszy to wstyd prawda?

Masz raczej nikłe pojęcie o muzyce klasycznej wiec nie zabieraj głosu, podobnie jak ja nie piszę o Kasi Kowalskiej czy innych wykonawcach..

 

"rzeczywiscie MUSIMY sie z Panem zgodzic ! Jest Pan rzeczywiscie WYJATKOWO MALO ROZGARNIETY !" -jeśli już musisz obrażać ludzi to rób to w swoim imieniu..i nie pisz " musimy'..chyba ze jesteś Trójcą Święta..wtedy tak..rozumiem..

 

Co do tolerancji czy nie tolerancji..chyba różnie ją rozumiemy..prawda? "Co jest Twoje to moje a co moje to nie rusz"..Tak to własnie jest ?...Wyśmiać , wykpić, zgnoic można wszystko i wszystkich ale jak ktos zechce powiedzieć temu dość ! - to się wtedy ogólnie nie podoba..

Jeszcze raz dziękuję za przemiłego posta..pozdrawiam i młego wieczoru

mozartini

 

Ale o co chodzi?

 

Trochę zbyt dużo wniosków jak na taką wymianę zdań.

 

Skoro temat nie odpowiada i nawet nie godny dla ciebie aby pożądnie doczytać (wątek jest o futrze żony, i o naszej ocenie postawy większości katolików i wynikającej z tego nietolerancji) to czemu żądasz aby go usunąć?

 

Dyskutuj jeżeli masz coś do powiedzenia, a resztę zostaw administracji forum.

"Nie róbcie Panowie gówna z tego forum.....ostanio było o "smieciach " narkomanach a teraz jakieś pseudokatolickie dyskusje..ten wątek również nadaje się do usunięcia."

 

"Nie narzucam się nikomu i nie

>wymagam....."

 

 

Stąd Panie Mozartini......

>Co do tolerancji czy nie tolerancji..chyba różnie ją rozumiemy..prawda? "Co jest Twoje to moje a co

>moje to nie rusz"..Tak to własnie jest ?...Wyśmiać , wykpić, zgnoic można wszystko i wszystkich ale

>jak ktos zechce powiedzieć temu dość ! - to się wtedy ogólnie nie podoba..

 

Jeśli już, to Ty swoim dośc niewybrednym postem, obraziłes tu ludzi dyskutujących. Przyrównanie tego do gówna świadczy o Twojej dla nich pogardzie. Czego więc oczekujesz w zamian? Szacunku i zrozumienia? Może oklasków?

>Kurt Dupel

"Dyskutuj jeżeli masz coś do powiedzenia, a resztę zostaw administracji forum."

 

Żeby to było takie proste. Jak tylko się tu odezwiesz i nie jest to po myśli innych rozmówców, to zaraz ktoś ci dowali i przynajmniej mały opr. cię nie ominie.

Niektórzy z tego powodu zaraz obrażają się i podchodzą do tego śmiertelnie poważnie.

W knajpie przy piwku, pewnie już by było mordobicie.

Ale tu na Forum trzeba do tego podchodzić z dystansem, nie ma za bardzo się czym przejmować. To tylko taka wymiana zdań w internecie, niekiedy ktoś coś głupiego palnie, ale wystarczy postarać się nie odpowiadać pięknym za nadobne.

 

Wypowiedzi Arsena Lupina są często bardzo kontrowersyjne, ale większość forumowiczów już do tego przywykła i nie robi z tego rabanu. Powinien on tylko częściej korzystać ze swojego niezłego poczucia humoru a mniej wypowiadać się w drażliwych tematach.

 

Oubric i jego brat bliźniak wernen to też fajni chłopcy, tylko niekiedy trochę narwani. :)

Nie zawsze odpowiada mi dość specyficzny ton ich wypowiedzi, ale za to często mamy podobne poglądy (szczególnie te lewicowe).

Szanowny Panie Mozartini !

 

Dziekuje, ze zechcial Pan odpowiedziec na moj wpis !

 

Wiekszosc "zarzutow", ku Panu w nim skierowanych, ma oczywiscie charakter - ironiczny ! :)

Po przeczytaniu Panskiego drugiego wpisu, szybko spojrzalem w Panskie : "o mnie", w zalozone przez Pana

watki i blyskawicznie "wyglucilem" kilka zdan, starajac sie, ironicznie, byc co najmniej tak nietolerancyjny

jak Pan ! :). Nie mam absolutnie nic przeciwko Tonsilom czy Technicsom (o ile sam ich nie posiadam !),

a jamniory szorstkowlose nawet - lubie ! Tak, ze nie wchodzmy w szczegoly ! Wszystko wlacznie z Kasia

Kowalska, to byl - zart ! Posiadanie najskromniejszego nawet sprzetu, zadnej ujmy nie przynosi, liczy

sie podejscie, zainteresowanie, pasja etc.

 

Teraz, co do rozbieznosci :

 

1. Nie wiem skad Panska opinia, iz na muzyce klasycznej sie nie znam i nie powinienem zabierac glosu na jej temat ?!

2. Sugestia, co do "nierozgarniecia", pochodzila od Pana ! Ja sie tylko skwapliwie - zgodzilem ! :)

3. Ja tez nie cierpie, jak ktos nie pisze wylacznie w Swoim imieniu, ale tym razem bylem pewien, ze bede wyrazicielem

nie tylko swojej opinii, co w rzeczy samej - nastapilo w postach kolegow !

 

Teraz kilka slow wyjasnienia mojej reakcji :

 

Od dluzszego czasu bolesna i wciaz niezrozumiala dla mnie sprawa, jest namolne zabieranie glosu w roznych watkach,

przez ludzi kompletnie nimi nie zainteresowanych, ktorych wypowiedz ogranicza sie do krytykanctwa, inwektyw, pouczen,

oznajmianiu wszem i wobec jak bardzo watek ten mowiacego nie interesuje, zakonczne czesto sugestia jego zlikwidowania !

Zrozumialbym jakos, tego rodzaju aktywnosc - wlasciciela serwera i pomyslodawce ! W innym wypadku - nie miesci mi sie to w glowie !

Ma Pan tutaj, na Bocznicy, prawie calkowita wolnosc wypowiedzi ! Moze zalozyc Pan watek o "Jamnikach szorstkowlosych",

jesli tylko Pan zechce ! Dlaczego usiluje Pan ograniczyc mozliwosc wypowiedzenia sie komus, o odmiennych zainteresowaniach

od Panskich ?! Nie interesuje Pana rozmowa w danym watku ? Nikt nie zmusza, ani nawet naklania do zabierania glosu !

Prosze zalozyc, wg. Pana - ciekawszy ! :) Wielu tu czeka na taki - z utesknieniem ! Czasem robi sie tu - naprawde nudno ! :)

 

Jeszcze raz dziekuje, za mimo wszystko dosc kurtuazyjna odpowiedz, pozdrawiam i zycze...kolorowych snow (pod muzyke Mozarta ! :))

Mozart był wporzo bo nieKatol !;)

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Karmaj: moje poglądy nie są zbyt lewicowe. Były zawsze liberalne. Ale pojawiają sie tu na forum też rożne ścieki umysłowe nazywające siebie konserwatywno-liberalnym oraz endeckie skunksy im wturujące. Odczuwamy efekty pracy geniuszy ekonomii w rządach iebie liberalnych, dzięki którym nie mamy juz szans dogonić mongolii - więc doszedłem juz dawno do wniosku ze nowoczesny liberalizm nie ma racji bytu.

 

I jeszcze to powszechne pierdolenie od 17 lat a to o własności c*py, a to o wartosciach i korzeniach, symbolach, rocznicach, preambułach-srułach, teczkach - sreczkach ... pawia od tego można puścić.

 

Dlatego kazdy jeszcze zdrowy na umysle dojdzie do wniosku ze jednak Marks miał racje mówiac że byt kształtuje swiadomośc. Tylko ze ta świadomosc nie zawsze jest kształtowana dla dobra i pomyslności wszystkich. Bo trzeba być twardym nie miętkim ...

I w taki własnie sposób kapitalizm wychowuje rewolucjonistów ;-)))

Lepszy maly Che od dużego Che :-)

 

Zwłaszcza że na forum to widze wielu małych duce (Du Che :-)

 

A propos Che.. Obecny Likwidator słuzb specjalnych - wielki i nieustraszony macicrewicz, opozycjonista rozmodlony, prawicowy antykomunista ... Był wielkim fanem Cheguevary. Nawet jakąs prace naukową na jego temat napisał :-)

Z tego wniosek ze w PRL wychowywano kontrewolucjonistów :-)

>I jeszcze to powszechne pierdolenie od 17 lat a to o własności c*py, a to o wartosciach i

>korzeniach, symbolach, rocznicach, preambułach-srułach, teczkach - sreczkach ... pawia od tego można

>puścić.

 

No ale i tak pozostaje sprawa tego braku papieru toaletowego :-) Nawet Marksowi nie przyszło to do głowy!

>To własnie efekt działania ludzi o "liberalnych" poglądach takich jak wernen. Oni nas po prostu

>uwolnili od potrzeby

>posiadania papieru toaletowego !

 

Ale nie zdążyli nas do końca uwolnić od samej 'potrzeby' ;-)

...choć się bardzo starali. Wcześniejsze eksperymenty przeprowadzone na organizmach prostszych (koń), mające na celu rozwiązanie problemu od innej strony (oduczenie jedzenia) zakończyły się fiaskiem, zatem zmienili podejście. Ale IDEOLOGIA jest zawsze ta sama - przezwyciężyć RZECZYWISTOŚĆ (o muerte) !

>jar1

 

"Potrzeba" matka wynalazkow !

Od tysiecy lat, w wielu czesciach Swiata, ludzie nie znaja papieru toaletowego i zyja !

Pod wzgledem Ducha i Mysli, osmielam sie nawet stwierdzic, stoja znacznie wyzej niz my !

Widocznie "brak" pobudza inteligencje, wynalazczosc i stanowi inspiracje dla - Ducha !

A Ty - Jar w kolko o - Dupie ! :)

>Pod wzgledem Ducha i Mysli, osmielam sie nawet stwierdzic, stoja znacznie wyzej niz my !

 

Atawizm czasem ma niejakie przewagi. Ale z ewolucją nie wygra!

Zresztą jak sie nie ma kasy na podstawowe potrzeby to się i wymyśla różne teorie, np. o zbędności papieru toaletowego albo odżywianie się energią z kosmosu :-)

>jar1

 

Myslisz Jarku, ze Joga, Buddyzm etc. to wylacznie chroniczny (4000 lat) - brak kasy ?! :)

Bywali tez bardzo zamozni Bramini !

Do pradziada Radzdzy Kaniki, ktorego poznalem, nalezala kiedys spora czesc Indii !

Na pewno mogl sobie pozwolic na rolke czy dwie, skoro wymieniali sie pozniej z angielskim

krolem Jerzym wagonami zlotych kosztownosci !

Wspolczesny Radzdza, choc troche podupadly, przeznaczyl do naszej dyspozycji (bylo nas trzech) :

1 Palac (z ogrodem wielkosci malego miasteczka !), 1 maly statek, 16-stu sluzacych i 4-ech kucharzy ! :)

Ale "sr**-tasme" musielismy sobie przywiezc z angielskiego sklepu "kolonialnego", z Bombaju ! :)

O właśnie. O wilku mowa i od razu pojawia się nasz forumowy dudi-Che-van w czapce komisarza ludowego.

 

Zapomniał tylko o tych 3 milionach ludzi którzy już się przez ostatnie 17 lat prawie odzwyczaili od jedzenia . I to pisiorkopodobnych (wrzaskliwych ideologów wypaczonych idei). Tak więc teraz papier jest - ale potrzeba tylko dla tych którzy mają czym sr** ! :-)

>Ale "sr**-tasme" musielismy sobie przywiezc z angielskiego sklepu "kolonialnego", z Bombaju ! :)

 

No widziesz. A trza było nie uzywać! Albo rączunią.... Albo tylko ten Kosmos wpieprzać :-)

wernen, 26 Lip 2006, 12:00

 

>Zapomniał tylko o tych 3 milionach ludzi którzy już się przez ostatnie 17 lat prawie odzwyczaili od

>jedzenia .

 

Jak różnie postrzegana jest rzeczywistość...

 

"Jeszcze nigdy lekarze tak głośno i przeraźliwie nie krzyczeli: "Dieta!". A wszystko przez najnowsze badania, które wskazują, że wystarczyło raptem kilka lat, by liczba grubasów na naszych ulicach wzrosła aż o 70 proc. Co piąty z nas ma pokaźną nadwagę - to rekord w historii Polski."

 

"Lata 90. Przyszedł dobrobyt: pełne sklepowe półki, fast foody i ułatwiająca życie elektronika. Przesiedliśmy się do samochodów, a dzięki pilotowi do telewizora ograniczyliśmy wykonywane ruchy. Ale i tak w codziennej diecie statystycznego Polaka było o 300-500 kcal mniej niż dziś. Otyłość dotyczyła ok. 11 proc. z nas

 

2006 r. Prawie 20 proc. Polaków cierpi na otyłość! Co drugi z nas powinien ważyć choć kilka kilogramów mniej!"

 

Całość pod

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

>jar1

 

>"A trza było nie uzywać! Albo rączunią...."

 

A gdzie przemozny imperatyw "cywilizowania dzikusow" !

Jako Europejczyk, musialem sie przeciez CZYMS wyrozniac ! :)

 

W Indiach, kazda z rak ma okreslona - role !

Prawa - NIE sluzy do jedzenia !

Siegniecie prawa po pozywienie to powazne faux pas !

Cos, jakby w towarzystwie, palec sobie w d... wsadzc ! :)

 

Co do glownej kwestii, Hamerykanie juz dawno rozwiazali problem,

wymyslajac "bez-resztkowa", zbalansowana diete astronautow !

W calosci wchlania sie ona z przewodu pokarmowego i S-tasma

staje sie zbedna !

R.u.s.t, 26 Lip 2006, 13:48

 

>Arsen Lupin

>Odnośnie Bombaju:

>"...(bylo nas trzech)..."

 

A może: 'było nas trzech, w każdym z nas inna krew.... i nie wiedziałem co to seks' :-)

>Co do glownej kwestii, Hamerykanie juz dawno rozwiazali problem,

wymyslajac "bez-resztkowa", zbalansowana diete astronautow !

W calosci wchlania sie ona z przewodu pokarmowego i S-tasma

staje sie zbedna !

 

A co z bączkami? ;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.