Skocz do zawartości
IGNORED

Sprzęt nowy czy używany


purple_Castle

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pomysł, kupujcie tylko używane graty (zresztą i tak to robicie). Ale w końcu:

 

1. Skończą się nowe, by móc stać się używanymi;

2. Używane będą drożały ze względu na rosnący popyt i spadek wartości będzie tak niewielki, że nie będzie warto się nimi interesować, sensowniej będzie dopłacić za gwarancję 10-15% ceny;

3. Import z zachodu zasili rynek polskiego 2nd hand hi-fi - w tych złomach zacznie się wszystko chrzanić, a ja otworzę serwis hi-fi

 

Każda perspektywa jest - przynajmniej dla mnie - świetlana.

 

@ zdezitegrowany_3PO

 

>>stat: 811 / 1629 / 0 29 Sie 2006, 10:22

Odpowiedź jest dosyć trudna .... nowy czy używany?

 

Sprzęt nowy to ... gwarancja, stan idealny pod względem technicznym i wizualnym.

To jedyna alternatywa dla "niegramotnych" w kwestaich technicznych oraz "pedantów" rozpaczajacych nad najdrobniejszą ryską na obudowie :)

Używany to w zasadzie wielka niewiadoma ... może być rozgrzbany, po awariach, noszący slady użytkowania :(

 

Idealnie gdy kupujemy od audiofila który dbał o swój sprzęt ... gorzej gdy od handlarza ściagającego sprzęt z wystawek.

 

Zdecydowanie wolę sprzęt nowy ... no chyba że od znajomego audiofila za rozsądne pieniądze :)

 

Second-hand ma jeszcze tą wadę, że tak naprawdę rzadko kiedy można upolować coś ciekawego ... czasami na upatrzony klocek możemy czekać miesiącami i nie doczekać się nigdy!!! Zznam taki przypadek z autopsji ;)

 

zdezintegrowany_3PO

Logika wywodu powalająca. Tylko jakoś fabryki motoryzacyjne nie zbankrutowały, mimo że na całym świecie rynek aut używanych od baaaardzo wielu lat kwitnie.

Na cale szczęście, Roland, jest kilku myślących podobnie jak Ty, więc będzie od kogo kupować używane graty...

Tak jak zrobiłem ostatni - po sprzedaży mojego MF do Krella 300i musiałem dopłacić mniej niż 2,5 tys. Teraz najtańsza integra Krella kosztuje chyba 13 tys. To chyba wystarczjąca odpowiedż na pytanie zawarte w tytule wątku.

Stempur

@Stempur

 

Gdzie Ty mieszkasz? Bo na Śląsku roi się od nowych aut. A kupują je głównie firmy i ludzie w wieku pow. 40 lat. Natomiast używkami interesują się ci, którzy ze względów finansowych dotychczas nie posiadali samochodu w ogóle.

>Rolandsinger

 

Mówisz tak, jakby rynek second-hand rozwinął się wczoraj i jutro miałby się skończyć z jakiegoś powodu... sytuacja trwa od dawna i lekką przesadą jest wysuwanie dziwnych, pesymistycznych wniosków. Zadbany sprzęt audio nawet starszy jest sprzętem porządnym, porządny stary sprzęt można teraz kupić za uczciwe pieniądze i jest to jedyna alternatywa dla ludzie nie posiadających dużej gotówki, którzy nie mogą sobie pozwolić na kupno klocka za powiedzmy parenaście tysięcy złotych. Jedyna alternatywa to nowa budżetówka, problem tylko w tym, że standardy budowy takich urządzeń raczej spadły, ich jakość, niezawodność, trwałość podzespołów itd. W związku z tym takie klocki są po pierwsze gówniano wykonane, po drugie z oszczędnościami na każdym kroku, po trzecie jakby tego było mało grają też kiepsko i nieporównywalnie ze sprzętem używanym, wysokimi modelami sprzed lat, które po prostu można kupić w podobnej cenie. Więc ja osobiście wolę mieć coś starego, co gra na poziomie nawet za cenę tego, że będę to musiał raz na jakiś czas oddać do elektronika i wymienić kilka elementów za marne grosze, choć w porządnym sprzęcie sprzed lat usterki zdarzają się rzadko.

 

Co do samochodów - czy przeprowadzałeś jakieś badania na ten temat kto kupuje jakie samochody na śląsku? Czy mówisz tak z obserwacji grona swoich znajomych, którzy niekoniecznie muszą być reprezentatywni w stosunku do całego społeczeństwa. Ja nie sądzę, że używane auta kupują tylko ludzie, którzy nie mieli wcześniej auta, ponadto faktycznie ze względów finansowych byćmoże wolą jeździć starym BMW zamiast jakimś Chevroletem Aveo za który i tak musieliby zapłacić więcej. Racja jest też taka, że napewno więcej pieniędzy będą wkładać w to BMW niż w Chevroleta na gwarancji, ale powidzmy sobie szczerze, że komfort i bezpieczeństwo jazdy są raczej nieporównywalne. Na koniec powiem tylko, że porównywanie rynku sprzętu audio i samochodowego jest całkowicie bezsensowne, bo zarówno to, co się porównuje jest zupełnie inne i ma inną specyfikę użytkowania, inną awaryjność itd, jak i rynek jest lekko inny.

 

Pozdrawiam,

Roland

Znam wielu ludzi, których stać na kupno klocków za 10 czy 20 tys, ale wolą kupić używany sprzęt za połowę tej kwoty, z różnych powodów: sonicznych, hobbystycznych lub ze zwykłej oszczędności (żeby mieć na inne rzeczy na przykład). Sam, prócz kina domowego i podkładek antywibracyjnych, nie kupiłem żadnego nowego elementu audio i nie zamierzam, choć zapewniam Cię, że mnie stać. A 40 lat skończę dopiero za 3 miesiące, więc to kryterium odpada.

A zaoszczędzone w ten sposób pieniądze mogę wydać między innymi na:

- jedzenie w fajnych knajpach

- alkohol

- płyty

- zmianę auta

- aparat foto

- nową kanapę

- remont mojej 114 latniej chaty na Kociewiu

- wyjazd do Rumunii, gdzie jeszcze nie byłem

- zimowe wakacje na nartach

- setki innych rzeczy.

Aha, i przeciwieństwie do Ciebie uważam, że sprzęt dobry, wysokiej klasy, grający naprawdę dobrze, musi sporo kosztować. Cudów nie ma, i żadne Denony czy inne Marantze ze średniej półki, nawet najnowsze, nie zagrają tak jak hi endowy sprzęt. No chyba że słyszymy inaczej.

Stempur

To ja jeszcze dodam, ze kazdy z moich nowych "sprzetow" kupowanych w sklepie maial jakies usterki, ktore zawsze mnie mocno irytowaly... w chwili obecnej moj zestaw stereo sklada sie w 90% ze sprzetu mocno juz wiekowego i bardzo mocno modyfikowanego... a jedyne problemy techniczne jakie mam dotycza ostatniego elementu ktory jako jedyny w moim zestawie byl kupiony w sklepie... na szczescie jeszcze jest na gwarancji.

Drogi Rolandzie nie generalizuj wiec. Oczywiscie trzeba uwazac na to co sie kupuje ale niestety ani sprzet sklepowy ani z drugiej reki nie gwarantuje bezawaryjnosci. Ba czasem latwiej jest naprawic cos u znajomego elektronika niz meczyc sie z serwisem gwarancyjnym.

I jeszcze jedno... stan posiadania i ilosc zer na koncie raczej nie jest jednoznaczny z kupowaniem rzeczy tylko nowych. "Bogaci" audiofile zarowno w sprzet jak i pieniedzy rowniez czesto korzystaja z dobrodziejstw rynku wtornego.

Zalerzy to tylko od wlasnego widzimisie i sprzetu ktorego sie szuka.... Czesto bywa on po prostu kolekcjonerski.

Kolumny - tylko używane. Wystarczy dobrze obejrzeć (zwrotnice też). Ja swoich Duntechów nigdy bym nie kupił za cenę katalogową (za drogie). To samo dotyczy klocków McIntosh'a. Jakość wykonania mówi sama za siebie.

Co do używanych samochodów: wczoraj wjechał nam w tyłek nowy Nissan. W naszym sześcioletnim Saabie 9-5 strat nie za zanotowano. Nissan ma przód do wymiany.

ABs, 12 Lip 2007, 11:23

 

>...jedyny nad czym mozna sie zastanowic, nowy czy uzywany?, to gramofon, jednak jest tam sporo

>mechaniki i delikatnych elementow, wszystko inne zdecydowanie z drugiej reki.

 

Dorzuciłbym bym przede wszystkim ramię i wkładkę jako elementy sklepowe.

Elektronika z drugiej ręki jest OK ale można się zdrowo naciąć kupując elementy elementy "mechaniczne".

Genesis, 12 Lip 2007, 11:21

 

>Co do używanych samochodów: wczoraj wjechał nam w tyłek nowy Nissan. W naszym sześcioletnim Saabie

>9-5 strat nie za zanotowano. Nissan ma przód do wymiany.

 

Saaby to dobre samochody, jednak opisana sytuacja to nic nadzwyczajnego, miaŁem identyczną 3 razy jeżdżąc powszechnie pogardzanym koreańcem. Przypuszczam, że to dlatego, że samochody mają z przodu przewidziane strefy zgniotu na pochłanianie energii przy zderzeniu, a z tyłu są twardsze.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Już nie raz była na ten temat dyskusja. Generalnie - jak kto woli. Jeżeli gwarancja i "pewność" są priorytetem, kupujesz nowe, jak masz odwagę ponieść ryzyko związane z używanym, czasami wiekowym sprzętem - bierzesz pod uwagę second-hand. A potem tylko trzeba kontrolować ryzyko - kupować od pewnych sprzedawców, żądać gwarancji rozruchowych, oddawać kupiony sprzęt do przeglądów w miarę możliwości.

 

Natomiast podpisuję się wszystkimi kopytami pod opinią dużej części forumowiczów. W ostatnich latach nastąpił poważny regres w jakości nowych klocków segmentu budżetowego oraz średniego i dysponując budżetem rzędu 2 tyś za klocek można osiągnąć bez porównania lepsze wyniki odsłuchowe kupując sprzęt second-hand.

 

Analogia z samochodami jest niestety snem pijanego idioty i nie będę tego nawet komentował.

 

Kal

 

PS

 

Pisałem o pewności w cudzysłowie - nie będę tłumaczył dlaczego, podam tylko wskazówkę - przejrzyjcie sobie forum trochę i poczytajcie o padniętych nowych kambodżach, denonkach itp :))

@ Stempur, larson3

 

Doszło do wielkiego nieporozumienia. Otóż ja nigdy nie twierdziłem, że ktoś kupuje sprzęt używany, bo go nie stać na nowy. Absolutnie!

 

Tacy ludzie jak np. Disco kupują używki, bo za tym kryje się specyficzne przeświadczenie, że sprzęt nowy jest pod każdym względem gorszy, bez względu na klasę. A ja uważam, że obecnie cedeki grają o wiele lepiej niż kiedyś w tym samym pułapie cenowym. I na tym polega między nami różnica.

Roland:

 

Uparty jesteś i nic do Ciebie nie trafia. Nie jest to specyficzne przeświadczenie tylko wrażenia odsłuchowe. I nie chodzi o każdą klasę tylko o porównanie wysokich modeli z przed paru lat do dzisiejszego budżetu.

 

Poza tym, jeszcze raz: to naprawdę słychać! Czy kiedykolwiek słyszałeś brzmienie dobrych, starych odtwarzaczy?

 

Kal

OK. Wyjaśnij mi tylko, dlaczego nowy laptop średniej-wyższej klasy posiadający na pokładzie mnóstwo układów miliony razy bardziej skomplikowanych niż te zastosowane w cedeku ze średniej półki, kosztuje tyle samo czyli ok. 6 kzł?

 

To całkowicie niedorzeczne.

Roland:

 

Proszę o dodatkowe wyjaśnienia. Nie rozumiem zupełnie o co Ci chodzi. Proszę tylko - nie porównuj tylko postępu w technice komputerowej do sprzętu audio, bo pęknę ze śmiechu i ręce mi opadną aż do poziomu "-2" w budynku w którym pracuję :(((

 

 

Kal

Skoro w cdeku siedzi przestarzała technologia 16-bitowa, prymitywny przetwornik, sekcja analogowa to koszt produkcji rzędu 200-300 zł w skali przemysłowej (zapytaj forumowych konstruktorów), trochę aluminium w obudowie, to dlaczego wyceniany jest na te same pieniądze co np. laptop włókien węglowych, z najnowocześniejszą elektoroniką, wysokiej klasy matrycą LCD i napędem blue-ray?

Roland:

 

Jak zwykle nie na temat. Powoli zaczyna mnie męczyć ta polemika z Tobą, ponieważ w odróżnieniu od znakomitej większości forumowiczów nic do Ciebie nie dociera. Przede wszystkim koszt produkcji rzędu 200-300 zł to może mieć plastikowy napęd z Tesco, wytworzenie porządnego odtwarzacza wymaga wielu miesięcy konstruowania, projektowania, tygodni odsłuchów, parowania elementów itd. O pomyśle wprowadzenia na rynek odtwarzacza Amplifikatora słyszałem już rok temu, a dopiero teraz pojawiły się pierwsze prototypy. Cena wynika z kosztów produkcji, kosztów zaprojektowania, know-how firmy oraz oczywiście pozycjonowania produktu na rynku. Ameryki nie odkrywasz.

 

Nie rozumiem natomiast porównania do notebooka. Podobnie mógłbyś porównywać np zegarek do samochodu.

 

 

Kal

@ Kal

 

Zegarek i samochód to dwie zupełnie inne bajki. Sam koszt materiałów jest nieporównywalny, nie mówiąc już o liczbie i stopniu złożoności układów w nich zastosowanych. Dlatego samochód jest znacznie droższy i słusznie.

 

Pytanie moje wynika z faktu, że sprzęt audio jest niemiłosiernie przewartościowany. Zapewniam Cię, że skonstruowanie Laptopa wymaga niebotycznie większych nakładów na badania (procesory, szybkie pamięci, dyski twarde, technologie bezprzewodowe, czytniki liniii papilarnych, kamery internetowe, systemy operacyjne np. projektowana przez 6 lat MS Win Vista - wszystko w jednym, urządzniu) niż nawet najdroższego cedeka, którego technologia prezentuje poziom niemal prehistiryczny.

Gdyby w gospodarce rynkowej coś mogłoby być znacznie tańsze niż jest, to by takim najprawdopodobniej było. Jeżeli nie jest, to widocznie jest to niemożliwe.

Na ceny mają też wpływ sprzedawane ilości.

 

>Pytanie moje wynika z faktu, że sprzęt audio jest niemiłosiernie przewartościowany.

 

Już raz Ci proponowałem zrobienie fortuny na kablach. Teraz mógłbyś się zabrać za CDeki.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Roland:

 

Może i przewartościowany, nawiasem mówiąc głównie wynika to z tego, że jest to rynek niszowy, ale co to wnosi jeżeli chodzi o naszą dyskusję? Jeżeli miałbym się dopatrywać jakiegokolwiek związku, to niestety na Twoją niekorzyść. W ostatnim dziesięcioleciu, rynek stereo uciekł do niszy, a co za tym idzie produkty stały się jeszcze bardziej przewartościowane, zatem klocki budżetowe za 1,5 tyś stały się jeszcze bardziej kompromisowe, oszczędnościowe niż miało to miejsce 10 lat temu. Wniosek jest z tego oczywisty - stare = lepsze.

 

A jeżeli chodzi o zegarki, to znowu się mylisz - porządny zegarek potrafi kosztować tyle co najtańsze auto. Najtańsza Dacia Logan to wydatek ok 28 000 PLN, a np IWC Portugieser (normalna edycja, w stalowej kopercie) to koszt rzędu 10 000 EUR.

 

Kal

Roland:

 

I jeszcze jedno - porównanie dotyczące laptopa w kontekście nakładów pracy badawczej jest Twoim kolejnym trafieniem kulą w płot. Zgadzam się, że opracowanie technologii związanej z laptopem to tysiące osobolat, ale moglibyśmy porównywać ten nakład tylko wtedy gdyby całość od a do z wykonywała jedna firma. A realia są takie, że mała firemka jest dzisiaj w stanie wypuścić na rynek notebook w ciągu paru miesięcy, a może nawet krócej. Wystarczy:

 

- zlecić opracowanie marki oraz logo

- zamówić komponenty OEM u wybranych dostawców z Chin

- zamówić obudowę według własnego projektu, albo gotową

- poskładać to do kupy

- potestować i sprawdzić czy nic się nie gryzie

- wydrukować instrukcję, wytłoczyć płytki ze sterownikami (lub umieścić je na internecie)

 

i voila - masz laptopa "prawie" jak Dell czy IBM z tą różnicą, że będzie trochę mniej stabilny i mniej ergonomiczny.

 

Spróbuj w ten sposób wypuścić na rynek CD-Player w prehistorycznej technologii i co najmniej poprawnym brzmienu....

 

Kal

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.