Skocz do zawartości
IGNORED

Co się stało z SACD i DVD-Audio ???


gutekbull

Rekomendowane odpowiedzi

Więc dlaczego jeżeli napędy DVD czy CD czytają bez błędów płyty, a błędy elegancko interpolują to brzmią one różnie?

Czy porównywał ktoś napędy SACD lub DVD-Audio? I czy to się da obiektywnie porównać?

>Edward

Wyjaśnienie wpływu jittera na to co słyszymy znajdziesz tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

na stronie 11.

 

Ponadto DVD może posiadać na wyjściu cyfrowym jitter killer, np Toshiba DVD SD900CD, która ma także przetworniki BB 192/24 z wyjściami symetrycznymi. Sygnał jest desymetryzowany bo amplitunery KD takich wejść nie posiadają, jak większość dostępnego sprzętu konsumenckiego.

 

Skoro nowe napędy są gorsze od starych metalowych pancerniaków Philipsa to jakim cudem działają bezbłędenie nagrywarki i odtwarzacze CD-ROM o prędkościach zapisu-odczytu 40-52x?

 

>"Chlopie czytanie zawartosci to jedno a sekcja cyfrowa cdeka to drugie..."

To ma właśnie robić sekcja cyfrowa.

 

Jeśli napęd długo zmienia ścieżkę i wczytuje katalog to jest albo złom, albo rozregulowany złom. To nie może trwać więcej jak 5s.

Przeprowadzone przeze mnie przed chwilą testy na CD z napędem KSS-210:

Wczytanie katalogu lub start pierwszej scieżki 3s,

zmiana pomiędzy 1 a 20 lub 20 a 1 ścieżką na 76-minutowej płycie 2s,

przejście między sąsiednimi ścieżkami 1s.

Proszę sprawdzić ile zajmuje to waszym odtwarzaczom.

 

Bardzo tanie, najtańsze płyty nie powinny być wogóle używane, gdyż już po wypaleniu zawierają znacznie większą liczbę błędów niż dobre CD-R lub tłoczone CD, lub powstają one przy odczycie z powodu słabego odbijania światła. To bardzo szybko się nasila z upływem czasu, tak że stają się one w ciągu powiedzmy 2-3 lat nie do odczytania. Nie są też czytane przez niektóre napędy nawet prosto po wyjęciu z nagrywarki - co właśnie świadczy o jakości zapisu na nich (mały kontrast między pitami a landami, słaby sygnał, niski SNR). Duża liczba przekłamań odczytu wymaga takiej intensywnej interpolacji sygnału i regeneracji próbek, że normalnie niezauważalne zniekształcenia stają sie słyszalne. Proces interoplacji jest bowiem statystyczny, opiera się na właściwości ciągu liczb i dokładność odtworzenia brakujących próbek wiąże się z określonym prawdopodobieństwem "odgadnięcia"

brakującej wartości.

Napęd komputerowy inaczej obsługuje (o ile wogóle) błędy C1 i C2, i prędzej nie prześle takich uszkodzonych niż uzna za poprawne - nie interpoluje ich wszytkich - tylko błędy 1 powiomu, które można w 100% naprawić. CD nie ma wyjścia i musi czytać i poprawiać na bierząco - poza tym napęd CD-ROM może to robić wielokrotnie, do skutku, zanim prześle do kontrolera IDE/ATAPI/... CD - może tylko raz przy tym samym odtworzeniu scieżki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Edward, 12 Maj 2007, 21:34

 

>Każdy

>może sam wykonać doświadczenie, które opisywałem tu już dwa razy polegające na stworzeniu kilku

>obrazów płyty CD za pomocą zwykłego czytnika w komputerze, a potem dokonania komparacji bitowej w

>celu upewnienia się, że obrazy są ZGODNE CO DO BITA. I niech Was nie zdziwi, że taki "tandetny"

>napęd dokona bezbłędnego odczytu płyty z prędkością np. 24x większą niż standardowa prędkość

>czytania CD. Nedj o tym pisze wyżej i ma rację, całkowicie się z nim zgadzam. Jeśli ktoś nie ufa

>takiej próbie niech też podejmie dyskusję ze swoim kalkulatorem, który mnożąc 24234 przez 352 podaje

>wynik 8530368. Taka sama skala zjawiska.

 

No wiesz Edward, proponujesz tu samoodarcie się z marzeń o posiadaniu najlepszego na forum panzercdgerat.

 

>Jitter - to magiczne słowo-wytrych, którym straszy się ludzi nie rozumiejących technicznego aspektu

>tego zjawiska. Od pół roku nikt nie odpowiedział mi jeszcze "jak brzmi jitter", choć pytam za każdym

>razem gdy się on pojawia.

 

I nikt Ci nie odpowie bo nie sposób usłyszeć czegoś co występuje na poziomie -110 czy -120 dB. Takie same bzdury to opowiadania tych co usłyszeli błędy odczytu w formie "zawężonej sceny" albo "spłaszczenia dynamiki".

 

Najlepsze jest to, że najczęściej wypowiadają się posiadacze przeciętnych kolumn ustawionych zapewne w pomieszczeniu o słabiutkich parametrach akustycznych.

Co tu dyskutowac o jakosci napedow? nich cd odczyta plyte dvd? potrafi? nie? no to zlom. To mial byc zart wczesnoranny przed ablucja. Te napedy dvd wygladaja niby na prymitywne ale niestety sa duzo lepsze od starych czolgow magnetycznych z cd. Najlepeij kupowac dvd panasonica gdyz to jest firma zbyt duza aby pozwolic sobie na wpadke. Duza w sensie wielkosci produkcji. Nawet najprostrze panasy zra wszystko jak zaba bloto. Nastepnie napedy maja rozbudowana korekcje bledow od np. kurzu jak i zegara. DVD maja wade wczytywania powolnego gdyz procek sprawdza wszystkie mozliwe formaty zapisu na plycie szukajac po jej zawartosci katalogow i innych elementow jak jpg itp. To moze denerwowac ale jak juz wpisze odbraz do pamieci to jest szybko obslugiwany wlasciciel. A co do dacow i calego czary mary na ich temat? sygnal z dvd wystawiany na spdif jest juz idealnej jakosci. Odniornik w rodzaju cs8416 ma juz wbudowny uklady do kolejnej filtracji i regeneracji i syganl nadaje sie do daca bezposrednio. A teraz w co warto zainwestowac? a w zew. daca. Bo ten moze zostac na stale a wymiana dvd jako zrodla to kwestia 100zl a dac moze kosztowac i 20kzl. A co do symetrii wyjsciowych syganalow. Wiekszosc dobruch dacow ma takie wyjscia symetryczne. Ale nie sa uzywane a tylko mieszane i dodawane do siebie na op dla uzyskania jednego sygnalu. Mialem zamiar produkowac takie wystrzalowe dace ale produkcja w polsce to koszmar. I w koncu z cena 2000zl to chyba zbyt duzo jak na nasz rynek. Produkcja to pudelka i koszt przygotowania opakowan itp. Trzeba miec na to kupe kasy. I czy warto? kto to kupi? nie spotlkalem czlowieka kto by sie zainteresowal dacem z lampowym i/v za 2000zl. A jak z Polski to juz klops. Audioknota to by kupili i za 10kz ale z POlski? nigdy. Nawet darmo.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ja naprawde nie rozumiem teorii Edwarda - z calym szacunkiem - ale wydaja mi sie stekiem bzdur. Jak mozna napisac ze napedy typu CDM PWY PEA czy KSS (ze szczegolnym uwzglednieniem 151A) nie radza sobie z bledami na plycie? Edward czy Ty miales kiedys cdeka opartego o jeden w/w napedow czy tylko generalizujesz podpierajac sie swoimi teoriami? Od 12 lat pracuje w radiu - jakies 9 lat temu zdarzylo mi sie podczas programu ze upadla mi plyta CDR (to byly poczatki Philipsa CDR 870) o tyle cenna ze ze zgranymi winylami raczej nie do dostania. Przygniotlem ja stolkiem i powstalo pekniecie na wysokosci 1 utworu. Miala tez spore rysy na calej dlugosci. Bylem zrozpaczony. Zastanawialem sie ze przeciez te kawalki trafily na liste przebojow i teraz beda nie do odtworzenia... Przyszedlem do domu i wlozylem ja do swojego owczesnego cdeka (Pioneer PD 8700 - odwrocony talerzyk PEA 1030). Jakie bylo moje zdumienie kiedy okazalo sie ze 99% zawartosci plyty czyta bez zajakniecia. Stracilem tylko pierwsze nagranie (Heartbeat - Classix Nouveaux - zreszta najbardziej dostepne sposrod wszystkich ktore byly na plycie). Zrobilem kopie i nagrania normalnie pojawialy sie w programie. Podobne przygody mam z napedami opartymi na PWY i KSS 151 A (pole magnetyczne). Co bardzo ciekawe ow PD 8700 czytal plyty CDRW (nieco dluzej ale radzil sobie). Dziwne nie? Model z katalogu 1991. Niestety wiekszosc moich plyt z czasem ulega porysowaniu i zniszczeniu. Audycja jest na antenie od 1995 roku. Musze miec w domu cos co je poprawnie odtworzy. Jak wytlumaczysz fakt ze z ich odczytem nie radzi sobie profesjonalny Denon DNC 680 a doskonale idzie to PD 9300 (po szczegolowym upgrade) oparty na PWY 1006? Wiem wiem ze Denon czasem jest brudny (emisja tylko podczas programow autorskich) i juz dosc wyeksploatowany (pare dobrych lat na emisji) za to moj PWY to nowka (zalozony koncem 2006 roku przez adamhiend'a ktory takze szczegolowo tuningowal Pioneera). Bardzo ciekawe jest to ze czesc plyt nie nadaje sie juz do przegrania. Niestety zawieraja zbyt wiele bledow i EACowi zajmuje to sporo czasu a Alcohol 120% rezygnuje. Napedy to LiteOn z czasow swietnosci (x48) i super nowoczesne dvd LG z opcja LightScribe. Nero i innych wynalazkow raczej nie uzywam. Generalnie albo robie obraz plyty w calosci albo zgrywam interesujace mnie utwory. Czasem uzywam tez 123 CD Extractora. Jako nagrywarek od chwili premiery uzywalem Philipsa CDR 870 (koszmar) i Marantza DR 6000. Niestety nie bylo mnie wowczas stac na Pioneera PDR 05 czy Marantza DR 17.

To, że płyta gra, nie oznacza automatycznie, że cała jej zawartość jest czytana bezbłędnie. Sporo bowiem informacji jest być może "dośpiewywana" przez układy korekcji błędów. Czyli w momencie przegrywania (tak jak Ty to robiłeś na stacjonarnym sprzęcie) jesteś w stanie uratować muzykę zapisaną na tym krążka, ale niestety nie będzie to dokładna kopia zawartości.

Zaś przy korzystaniu z nagrywarki komputerowej, z odpowiednim softem i jego ustawieniami, jest możliwe wykonanie dokładnej kopii. W 100%, do ostatniego bita zgodnej z oryginalnym zapisem.

Czyli analogicznie sytuacja ma się w przypadku odtwarzaczy. Po prostu szybki napęd np. DVD-ROM + pamięć (bufor) ROM + odpowiednie oprogramowanie pod względem dokładności odczytu danych jest teoretycznie dużo doskonalszy, niż napęd CD 1x, wysyłający dane na bieżąco do dalszych elementów. Ten ostatni ze względu na zasadę działania nie poradzi sobie z bezbłędnym odczytem.

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

discomaniac71,

 

przeczytaj proszę uważnie moje wpisy. Nie napisałem, że jakieś konkretne napędy ze szczególnym uwzględnieniem akiegoś lasera nie czytają płyt. Ja się buntuję przeciw prostym skojarzeniom typu "cieżki = solidny" oraz przeciw niezauważaniu postępu w pewnych dziedzinach. Jeśli Twój stary Pioneer czytał lepiej niż inne odtwarzacze, to znaczy że był wtedy lepszą konstrukcją. Ot i tyle.

 

Pytasz mnie czemu w pewnym przypadku Denon nie radzi sobie a Pioneer radzi. A skąd ja to mogę wiedzieć? Czarodziejem nie jestem chociaż może bym chciał :-) Powodów nieczytania jest mnóstwo włączając w to kurz, zużycie lasera, mechaniki, uszkodzenia elektroniki i inne.

 

Mam dla Ciebie konstruktywną propozycję. Widzę, że używasz EAC i mu ufasz, prawda? Jeśli tak, to dobrze, bo to dobry program. Zdobądź takiego "tandetnego" LG, albo inny w miarę nowy napęd. Chodzi mi o konstrukcję powiedzmy z ostatnich 3 lat i o to aby ten napęd nie był zużyty. Potem znajdź programik do wymuszania SPOWALNIANIA odczytu. Jest taki w pakiecie Nero. Wyzbądź się uprzedzeń na chwilę :-) I takim zestawem spróbuj uratować jakieś płyty, których dotąd nie dawałeś rady odzyskać. Wiele razy widziałem, jak EAC zacinał się na jakimś miejscu, a po wymuszeniu wolniejszego odczytu przechodził to miejsce gładko. Jeśli Ci się uda, a mam przeczucie, że tak, to będziesz szczęśliwy, a nasza dyskusja nie pójdzie na marne. Wiem co znaczy stracić ulubione nagrania, więc trzymam kciuki. Daj znać jak poszło.

 

Molibden ma rację, nie powinno się używać najtańszych płyt do nagrywania. To oznacza kłopoty na własne życzenie. Napędy komputerowe, o ile mi wiadomo, czasami nie zwracają informacji o błędach C2. EAC ma funkcję sprawdzania czy dany napęd zwraca C2. Swoją drogą to świetne doświadczenie! Wkładasz czystą nieporysowaną płytę audio, EAC zaczyna czytać ją z prędkością np. 24x, słychać szum, a tu... nic. Wszystko leci idealnie, nie ma błędów! Potem wkładasz jakąś porysowaną (co radzi instrukcja :-) i błąd wyskakuje natychmiast. Sprawdźcie to u siebie!

 

Zbig,

mi też ręce opadają, gdy błędy cyfrowe są opisywane jako "zawężenie sceny" itp.

nedj:

">Zaś przy korzystaniu z nagrywarki komputerowej, z odpowiednim softem i jego ustawieniami, jest

>możliwe wykonanie dokładnej kopii. W 100%, do ostatniego bita zgodnej z oryginalnym zapisem."

 

W ten sposób można stworzyć kopię, która będzie grała LEPIEJ niż oryginał. I jest to logiczne i uzasadnione technicznie. Dane będą te same, ale świeżo wypalona kopia będzie się lepiej czytać w odtwarzaczu.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wiesz nedj mnie interesuje praktyka a nie teorie tak wiec:

 

1. szybkosc czytania plyty - tutaj tak opluwane przez Was cdeki z laserami KSS PWY itp radza sobie znacznie lepiej niz te ktore maja napedy dvd

2. cicha praca napedu - jakosc wykonania jest tez zdecydowanie lepsza a co za tym idzie cicha praca calego mechanizmu

3. korekcja bledow - swietnie opisana na przykladzie powyzej

4. dokladnosc odczytu - tutaj mozemy zrobic ekeperyment podpinajac jakis cudowny zewnetrzny naped oparty na dvd (o ile takie sa) i standardowy oparty na "starym" laserze z rozbudowana sekcja cyfrowa

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Edward poniewaz jestem otwartym facetem wiec z pewnoscia skorzystam z Twojej propozycji. Zanim opublikuje wyniki w tym watku podam specyfikacje napedu:

 

Nagrywarka LG GSA H 12 L - dual layer/Light Scribe

 

Specyfikacja produktu:

Rodzaj napędu Nagrywarka DVD-RW

Typ napędu Wewnętrzny

Interfejs E-IDE / ATAPI

Bufor 2 MB

Technologia gwarantowanego zapisu Buffer underrun error free

Średni czas dostępu dla płyty CD-ROM 125 ms

Średni czas dostępu dla płyty DVD-ROM 145 ms

Nominalna prędkość odczytu płyty CD-ROM 48 x

Nominalna prędkość odczytu płyty CD-RW 48 x

Nominalna prędkość odczytu płyty DVD-ROM 16 x

Nominalna prędkość zapisu płyty CD-R 48 x

Nominalna prędkość zapisu płyty CD-RW 32 x

Nominalna prędkość zapisu płyty DVD-R 18 x

Nominalna prędkość zapisu płyty DVD+R 18 x

Nominalna prędkość zapisu płyty DVD-RW 6 x

Nominalna prędkość zapisu płyty DVD+RW 8 x

Nominalna prędkość zapisu płyty DVD-R DL 8 x

Nominalna prędkość zapisu płyty DVD+R DL 10 x

Nominalna prędkość zapisu płyty DVD-RAM 12 x

Sposób ładowania płyty Tacka

Obsługiwane formaty wszystkie formaty płyt

Dołączone oprogramowanie Nero Expres, Power Producer Gold, InCD, Power DVD, Adobe Acrobat Reader

Informacje dodatkowe nagrywarka w technologii Light Scribe

 

 

Moze byc??? Wydaje Ci sie adekwatna do testow?

post-1457-100001966 1179046725_thumb.jpg

1. Teoretycznie napędy ROM czytają płyty nawet z prędkością 52x. Czyli niestety, ale z czym do ludu w porównaniu z 1x napędów CD. Poza tym mój ekstremalnie tani DVD czyta wszystko natychmiastowo. Między pierwszym a ostatnim trackiem na płycie jest przerwa mniejsza niż sekundę. Także nie generalizujmy.

2. Mój DVD jest bezgłośny, mimo tandety wykonania. Także nie generalizujmy.

3. Akurat to, że korekcja błędów jest wykorzystywana nie powinno cieszyć. Teoretycznie bowiem pogarsza to jakość dźwięku. Dlatego lepiej zamiast naprawiać dane, mieć te dane od początku w postaci, w jakiej zostały zapisane na nośniku.

4. Kombinacja DVD-ROM+pamięć ROM+soft jest w stanie przeczytać płytę za każdym razem w identyczny sposób bezbłędnie. Zaś sam "czołg" z wysyłaniem danych w czasie rzeczywistym niestety już nie.

 

Skoro interesuje Cię tylko praktyka, a nie teoria, to napisz proszę, jakich odtwarzaczy opartych na napędzie ROM słuchałeś w roli transportu. Z jakimi DAC-ami grały? Celowo pytam o zestawy dzielone, gdyż samo słabe brzmienie odtwarzacza CD nie oznacza od razu, że zastosowany tam napęd jest słaby.

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

discomaniac71,

 

pewnie, że taka nagrywarka może być! Jest nowsza od mojej o całą epokę, czyli jakieś dwa lata :-) Czekamy na wyniki eksperymentu i trzymamy kciuki za uratowane nagrania.

disco

 

W ciągu ostatniego roku nabyłem doświadczeń z kopiowaniem / mam dzięki temu już 300 tytułów których nie musiałem kupować /

i polecam ci strasze nagrywarki CDrw PLEXTOR do modelu 24xxxxx i wszystkie poniżej

bywają nawet po 20-50zł w idealnym stanie i nie ma mocnych na nie , chodzi o to żeby dokładnie przeczytać płyte z prędkością 1x

one to robia i to jak!

kopia nie do odróżnienia, praktycznie niezależnie od Cdr jaki nagrasz. Najlepiej jednak na Cdr-audio bo umożliwia wypalenie z prędk 1x

w moim wypadku z programem WaveLab. jest rewelacja.

pzdr artur

>nedj

 

Dość długo wstrzymywałem się z tą wypowiedzią, bo po pierwsze nie chciałem zabierać w tej dyskusji głosu, po drugie może ona zostać niesłusznie odebrana jako osobisty atak, a ja chciałbym mieć na forum samych przyjaciół. Mam nadzieję że zostanie mi to wybaczone, bo z drugiej strony nie mogę ścierpieć jak ktoś wypisuje na forum bzdury... nedj, jako lekturę do poduszki polecam Red Book, czyli specyfikację zapisu CD (w tym Audio CD), dowiesz się z niej np. że korekcja błędów jest nieodłączną częścią tego standardu zapisu (zresztą tak samo jak w przypadku *wszelkich* innych nośników optycznych) i że *nigdy* jej zastosowanie nie popsuje odczytanych poprawnie danych (naprawdę, wbrew pozorom opracowywali to całkiem inteligentni ludzie). Dowiesz się ponadto że *żaden* stacjonarny napęd Audio CD nie czyta krążków z prędkością 1x, bo to jest po prostu zbyt wolno (potrzebne jest minimum 2x). Na koniec, na pewno rozszyfrowany jest też tam skrót ROM...

 

Swoją drogą sam myślałem o konstrukcji transportu wykorzystującego napęd komputerowy, bądź wczytującym cały krążek od razu do pamięci RAM (choć to dość drogie rozwiązanie), bądź też jego fragment, na wzór przenośnych odtwarzaczy CD. Sterując to wszystko prockiem, można oprogramować jak dusza zapragnie, czyli zapewnić że odczyt będzie na tyle dobry na ile to tylko możliwe... Niestety nie za bardzo mam czas się w to wgryzać :(

 

Pozdrawiam

-> amazarak

"Jako lekturę do poduszki polecam Red Book, czyli specyfikację zapisu CD (w tym Audio CD)"

Specyfikację Red Book kiedyś przeglądałem, ale jako, że nie jestem ani inżynierem, ani profesjonalnym informatykiem, nie wszystkie informacje są dla mnie zrozumiałe. Także dzięki za wytłumaczenie niektórych zagadnień. I absolutnie się nie obrażam ;)

 

"korekcja błędów jest nieodłączną częścią tego standardu zapisu (zresztą tak samo jak w przypadku *wszelkich* innych nośników optycznych) i że *nigdy* jej zastosowanie nie popsuje odczytanych poprawnie danych"

To skąd się bierze w takim razie różnica w brzmieniu różnych kopii płyt audio (wykonanych poprawnie) na odtwarzaczach audio?

 

"Dowiesz się ponadto że *żaden* stacjonarny napęd Audio CD nie czyta krążków z prędkością 1x, bo to jest po prostu zbyt wolno (potrzebne jest minimum 2x)."

A co się dzieje w takim przypadku z odczytanymi danymi? Przecież takie odtwarzacze nie mają pamięci podręcznej, do której można by wrzucić dane.

 

"Na koniec, na pewno rozszyfrowany jest też tam skrót ROM..."

Akurat wiem, co oznacza skrót ROM. Po prostu (być może mylnie) użyłem tego określenia w stosunku do napędów nie-audio, czyli komputero-podobnych napędów CD-ROM i DVD-ROM. Oczywiście błędem z mojej strony jest użycie ROM w stosunku do pamięci. Sorry.

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

amazarak,

 

pomysł z wczytaniem całej płyty do pamięci nie jest zły. Przeciwnie, jest dokonały. Nie wiem, czemu nie ma takich odtwarzaczy. Do naciągnięcia całej płyty audio wystarczy 1 GB RAMu, który dzisiaj kosztuje znacznie poniżej 100 zł. jeden klawisz "READ TO MEMORY" i cała płyta wciągana jest do bufora. No ale nie możnaby wtedy uprawiać jitterofobii :-)

 

Korektor danych nie popsuje poprawnie odczytanych danych, bo nie robi nic jeśli zgodziły się sumy kontrolne.

 

Jeśli chodzi o bufory, to absolutnie KAŻDY odtwarzacz musi mieć choćby niewielki bufor RAM dlatego, aby dokonać "odplotu". Oj, chyba nie ma polskiego tłumaczenia na "deinterlace" czyli odwrotność słowa "przeplot" :-) Pewnie wiecie to, ale może będzie czytał ten wątek ktoś mniej zorientowany więc wspomnę o tym, że próbki dźwięku na płycie CD audio NIE SĄ zapisywane w kolejności tak, jak były rejestrowane w czasie konwersji analogowo cyfrowej, tylko są POMIESZANE celowo i bardzo sprytnie. Ten element to błysk geniuszu ludzi, którzy opracowywali format CD audio.

>To skąd się bierze w takim razie różnica w brzmieniu różnych kopii płyt audio (wykonanych poprawnie)

>na odtwarzaczach audio?

 

Mój pierwszy strzał to autosugestia. Uważam tak, ponieważ gdy nienaprawialne błędy odczytu już wystąpią, to tracona jest cała porcja danych, a to objawia się słyszalnym trzaskiem. Nie dochodzi do zmian w sygnale na poziomie *niuansów*, do wychwycenia których potrzebne jest bezpośrednie porównanie, po prostu słychać specyficzny trzask. Niektóre badziewiaste napędy mogą się nawet zaciąć (jak wieża panasonica moich rodziców ;). Jestem zwolennikiem tezy, że poprawna kopia jest nie do odróżnienia w sprawiedliwym ślepym teście od oryginału (o ile pamiętam nawet sam kiedyś próbowałem).

 

Poniżej bardzo ciekawy, napisany "po ludzku" tekst o zapisie płyt CD. Podaję linka do strony traktującej o korekcji błędów. Wspomniano tam o tym, że czasem napędy mogą stosować interpolację sygnału (czyli właśnie "zgadywać" co było nagrane gdy nie ma żadnych dodatkowych informacji) - ale zwracam uwagę czytelnika na to w jakich sytuacjach jest to stosowane i jak się objawia dźwiękowo (wszystko opisane w artykule):

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

>A co się dzieje w takim przypadku z odczytanymi danymi? Przecież takie odtwarzacze nie mają pamięci

>podręcznej, do której można by wrzucić dane.

Wyliczając niezbędną przepustowość strumienia danych potrzebną do odczytania Audio CD otrzymujemy 1411.2 kbps. Odczyt CD z prędkością 1x to wedle specyfikacji 150 KBps czyli 1200 kbps. Widać zatem, że minimalna prędkość z jaką muszą czytać odtwarzacze Audio CD wynosi 2x (2400 kbps). Oczywiście jest to za szybko, ale odczyt płyt w żadnym napędzie nie następuje "w czasie rzeczywistym" tzn na wyjście nigdy nie leci sygnał bezpośrednio odczytany przez laser (trzeba go przecież zdekodować)! Zawsze gdzieś po drodze jest bufor, w którym końcowy sygnał audio jest składowany do momentu jego odtworzenia. Tak więc odpowiedź na twoje pytanie brzmi: a właśnie że mają, bo inaczej się nie da ;)

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

> Edward, 13 Maj 2007, 13:36

hehe zbyt długo redagowałem powyższy wpis...

 

Problem z pamięcią polega na tym, że obsługa komputerowych modułów RAM jest skomplikowana i zrobienie tego z poziomu prostego mikrokontrolera jest raczej trudne (nie mówiąc już o różnicach w nominalnych częstotliwościach pracy). Poza tym, już kilkudziesięciomegabajtowy bufor powinien dać wystarczająco dużo czasu na wszelkie wymyślne zabawy np. z wielokrotnym odczytem. Do tego dochodzi czas potrzebny na ładowanie płyty do RAMu. Dlatego uważam, że wczytywanie całej płyty to "overkill".

 

Pozdrawiam

Widzę że temat gęstych formatów ciągle aktualny- i dobrze, bo jak ktoś zauważył 16 bitowe CD już zdycha, sprzedaż spada, mp3 samotnie na podium więc producenci coś muszą z tym zrobic.

 

W tym momencie do głowy przychodzi kilka myśli, nie wiem czy proroczych, ale z pewnością nie bez racji:

1- format mp3 z racji kosmicznej taniości pamięci zyskał sporo miejsca do popisu. Mała kostka pamięci nie potrzebuje juz kompresji więc tylko sekundy dzielą nas od pamięci masowych łykających audiofilski (hiendowy) sygnał 24/192 lub jeszcze lepiej- tu BluRay może już się bac.

2- na forum przybywa nowych ludzi nie obarczonych ciezarem uprzedzeń i naleciałości epoki 16 bitów. Jeśli czytam że DVD ma lepszy transport bo przecież wczytuje większe ilości informacji to jest to oczywiście bzdura, ale przyznacie że człowiek który to pisze ma chęci, entuzjazm i otwartą głowę, w przeciwieństwie do starych 16 bitowców z uporem maniaka broniących utartych schematów- często niesłusznie.

3- bezsensem jest zastanawianie sie nad przyszłością SACD, gdyż na horyzoncie mamy już napędy holograficzne, pamięci masowe itp, czy ktoś mysli że srebrny krążek w jakiejkolwiek postacj długo się jescze utrzyma ?

Jeszcze jedno- celowo w oddzielnym wpisie gdyż to najważniejsza myśl !

 

Obrońcy 16 bitowego formatu CD (pojamnikowego) mają od kilku lat jeden mocny argument- więcej płyt CD na rynku. Tyle że dla audiofila tych płyt jest tylko garstka:

1- płyty XRCD

2- płyty HDCD

3- płyty wyt.audiofilskich

4- reszta to właśnie wspomniane produkty docelowo jamnikowe

 

Z drugiej strony jesli mowa o tym który standard jest lepszy dźwiękowo to wystarczy tylko kilka płyt i po sprawie.

Uff, Privaten...

>2- na forum przybywa nowych ludzi nie obarczonych ciezarem uprzedzeń i naleciałości epoki 16 bitów. (....)itd.

Owszem, nie są obarczeni, tylko mają zrypany słuch od mp3, całe nowe pokolenie wychowane na syntezatorach np. straciło już możliwość rozumienia natury fortepianu - opinia wcale nie moja tylko ludzi którzy ten przedmiot wykładają. tak pisać można długo i w kółko. Jak to się ma do możliwości odsłuchowych, Twoich opowieści o swiecidełkach dla gawiedzi (bo ruch w interesie musi być :DD) to sobie już sam dośpiewaj.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Dokladnosc laserow dvd jest uzyskiwana naie na drodze dokladnosci transportu laser a przez cewki ruchome zamocowane na soczece. Uklad sterowani jest duzo dokladniejszy i to wystarcza. Wiec wychylowe mechanizmy sa juz duzo gorsze od tych z wozkami. No i dokladnosc pozycjonowania jest tez duzo lepsza. Solniki tez sa super - male bicie i cyfrowa regulacja obrotow. Proponuje bojkot odtwarzaczy cd!

przychylam sie do bojkotu odtwarzacy cd ale

 

doskonale wykonany cd ze znakomitymi komponentami może a nawet powinien lepiej [ a to za sprawą toru za czytnikiem - audiofilski lub dac za ogromne pieniądze oddać zawartość płyty cd

natomiast ten sam materiał z cd z ta samą częstotliwością itp zawarty na dvdaudio jest bez porównania lepszy

- i tutaj upatrywałbym przewagi dvd ale odtwarzających dvdaudio co nie znaczy ze cd nie odtworzą znakomicie

pzdrw

nie zapominajmy o tych którzy 3000 poświecili na cały zestaw a ich żony rwą włosy z głowy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.