Demagnetyzer płyt CD, DVD i asfaltów

[ASURA]

naleśniki tak zmażone i demagnetyzowane też powinny smakować lepiej w przełyku jest wtedy mniejsza siła Coriolisa i gładziej a co za tym szybciej i większą ilość naleśników można zjeść :D

[lplover]

Słuchajcie mądralińscy, wydaje mi się, że chodzi tu o to, by zdemagnetyzować np. czarną płytę, bo widomo że LP z dużym ładudkiem elektrostatycznym silnie przyciąga kurz, klei się do wkładki foliowej lub nawet papierowej, a nie że ten ładunek "odegnie igłę" we wkładce gramofonowej :) Po prostu, chodzi tu o pewien rodzaj "higieny", bo zbyt intensywne czyszczenie igły gramofonowej(wg mnie powinno czyścić się tylko igłę, nie lp) i LP nie jest wskazane, to tak samo jak z człowiekiem-" zbyt częste mycie skraca życie".

 

dudivan, człowieka zdemagnetyzować można zdecydowanie prościej, po prostu opryskując lub płucząc odzież w specjalnym płynie antystatycznym do odzeży -ot i wszystko:)

 

Polichlorkowinylowy kochanek

[wszystkowiedzący_pajac]

A co ma demagnetyzacja do neutralizacji elektryczności statycznej?

[lplover]

pajac, a może chodzi ci o demagnetyzację umusłu, której powinieneś się poddać, połóż więc głowę na tym wyrobie Furutecha- to ci powinno pomóc.

[lplover]

sorry ma być umysłu

[wszystkowiedzący_pajac]

Widzę że niewiele masz w tym temacie do powiedzenia :D

 

Skoro na proste pytanie na kture odpowiedzi nie znasz reagujesz tak alergicznie :D

 

Tak wiem... IGNORANCJA JEST SIŁĄ !!!

[Andrzej Stelmach]

"na kture" pewnie nie zna odpowiedzi ale "na które" chyba tak.....

 

>Tak wiem... IGNORANCJA JEST SIŁĄ !!! (cytat - dotyczy też chyba pierwszego wpisu)

[lplover]

pajac, chodziło mi o to, że na rzeczach poddawanych polu magnetycznemu często gromadzi się ładunek elekrostatyczny przyciągający kurz, to tak nie po fachowemu, jeśli źle rozumuję to sprostuj, chwaląć się swoją zamozwańczą wszechwiedzą.

[wszystkowiedzący_pajac]

Na kture - teraz lepiej? :D

[lplover]

Andrzej,

 

On celowo tak kaleczy, bo pisać umie bardzo dobrze, ale mu odbiło, powinien więc zdemagnetyzować głowę, ale on nie wierzy Furutechowi.

[Andrzej Stelmach]

domyślam się, ale że cały wątek jest niepoważny to postanowiłem w tym samym tonie......

[Molibden]

Demagnetyzacja jest największa w kieszeni, w portfelu, chyba że nie płacimy gotówką - wtedy demagnetyzacja karty w czytniku :)

A że ktoś myli pole elektryczne i magnetyczne...

[cwieku34]

dzisiaj tego słuchałęm. różnica ogromna. jak ktoś nie słuchał to niech sie nie wypowiada, nie kupie bo za drogie ale różnica jest wyraźnie słyszalna.

[zyzio]

E tam, to kup RD3 Acoustic Revive...

Destat Furutecha działa lepiej i jest tańszy....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zyzio]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - a co do ogromnej różnicy - byłbym ostrożny z takimi hasełkami ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cwieku34]

ja się wypowiadam jedynie o furutechu który dziś słuchałem. i byłą różnica pomijam ile to kosztuje i co i jak. liczyło sie czy jest różnica czy nie ma. i jest. tyle wiem swoje i testy już mnie nie interesują jeśli ja słysze to znaczy że coś się zmieniło. można dyskutowac czy jest to lepsze czy gorsze ale różnica była i kropka. polecam posłuchać. można np we wrocławiu na powstańców Moje Audio u krzysztofa owczarka. z definicji jestem przeciwny voodoo ale to działa.

[zyzio]

Na vinylach i owszem - różnica jest większa, na płytach CD, powiedzmy, że jakaś też jest :)

[Grzegorz7]

Ciekawe kto kogo upoważnił do ubliżania.

Przecież kable też są słyszalne. Gdzie jest granica, że kabelek się słyszy, podłączony odwrotnie też się rozpoznaje inaczej, a odmagnesowanej płyty już nie?

Ciekawe?

Złotousi, ci od kabli, powinni przyjąć do wiadomości; są lepsi od was!

[majkeljot]

Fajna rzecz. Do kompletu powinni dodawać słynne już chusteczki w kropeczki co to robi de...cośtam ze złymi energiami. Może po demagnetyzacji i poleżeniu na chusteczce heavy metal zmieni brzmienie na rock symfoniczny, lub odwrotnie?

[Darek Ocias]

Andrzej Stelmach, 23 Mar 2007, 12:37

 

>A na co miałby taki demagnetyzer pomóc - jeżeli ktoś może zmierzyć pole magnetyczne płyty to

>powodzenia - a że to nic nie da to polecam prosty test - połóżcie choćby spinacz na głowicy

>laserowej - soczewką rusza cewka w silnym polu magnetycznym i ew. zupełnie resztkowe pole płyty

>będzie jak kropla wody w morzu......

 

W lutym zmierzyłem pole magnetyczne wokół kilku dysków na potrzeby innej grupy ludzi. Procedura i wyniki jak poniżej:

 

Pomiar oczywiście porównawczy więc kalibracja systemu i błędy sensora nie były brane pod uwagę. Istotne były tylko błędy wynikajace z metodologii pomiaru. A więc:

- zmiany pola wynikajace z dragań sensora

- zmiany pola wywołane przejeżdżającymi pojazdami

- zmiany pola wynikające ze zmian warunków naturalnych (obrotu Ziemi, pgody itp.)

- stabilność elektryczna układu pomiarowego (tendencja zmian)

- powtarzalność orientacji dysków względem sensora.

 

Pomiary wykonałem w domu bo gdybym to robił w pracy to straciłbym prawdopodobnie resztki autorytetu. Starannie wybrałem miejsce z dala od ulicy (w sypialni), instalacji elektrycznych i kanalizacyjnych. Pozamykałem okna, wyłączyłem wszystkie bezpieczniki (system pomiarowy zasilany jest z akumulatorów) i ustawiłem sensor na macie absorbującej drgania.

 

Z uwagi na niewielkie zmiany pola otoczenia, które regularnie występują ustaliłem tendencję zmian dokonując pomiarów co 15 minut. Wyszedł mi wzrost 5nT/h co również załatwiło problem stabilności elektrycznej układu pomiarowego. Uwzględniałem tą tendencję przy każdym pomiarze patrząc z wykresu ile muszę odjąć od wyniku.

 

Pomiarów dokonywałem przez 10 minut uśredniając wyniki celem eliminacji wpływu drgań oraz zmian pola powodowanych przez:

- przejeżdżajace pojazdy

- prady błądzące w stalowych elementach konstrukcji budynku

- przepływami w kanalizacji

- przemieszczaniem sie osób za ścianą posesji.

 

Wartość pola otoczenia otrzymałem 52828 ±3 nT (52,828 ±0.003 µT).

Podane poniżej wartości to różnice pomiędzy wartością pola bez i w obecności dysku (CD), czyli pomierzony został wpływ pola z dysków na otoczenie.

Dysk zawsze był umieszczany z zachowaniem tej samej orientacji względem sensora - przed i po okresie 45 min. grania w odtwarzaczu. Jako, że sensor znajdował się w osi mechanizmu obrotowego to też mierzone były zmiany zachodzace w tym dokładnie miejscu. Wnioskek więc prosty - zmiany bliżej powierzchni dysku, w miejscach evwentualnego namagnesowania, będą znacznie większe. Szacuję co najmniej 10 - 100 razy.

 

Kilka, a nawet kilkanaście nanotesli to rzeczywiscie nie jest tak dużo jeśli mamy do czynienia z układem statycznym, ale pamiętajmy, że dysk się obraca i wtedy pole nam się okresowo zmienia.

Dodam jeszcze, że najbardziej czuły mikroskop elektronowy, który testowałem był wrażliwy na zmiany pola o 25nT. Czyli strumień elektronów nie biegł tak jak powinien.

 

Generalnie otrzymałem w każdym przypadku dość dużą zmianę wartości pola w pobliżu nie granego jeszcze dysku (dziewiczego) – 10nT do 25nT. Natomiast dyski które grały przez 45min. O dziwo zbliżyły się do wartości pola w środowisku i różnica wyniosła 2nT do 5nT. Uwzględniając odległość aktywnej części sensora od powierzchni dysku wartość indukcja magnetyczna może dojść do 500nT.

 

Wniosek z pomiarów, że mój odtwarzacz dyski sam demagnetyzuje i nie potrzebuje być demagnetyzowany.

Na potwierdzenie teorii, że demagnetyzowane dyski grają lepiej mam to, że jeden ze świeżych dysków nie chciał zaskoczyć, ale jak się "zdemagnetyzował" w napędzie to gra jak z nut.

[gabler]

Jeżeli chodzi o pozbycie się elektryczności statycznej ,można taniej niż furutechem np:Suszarka do włosów Philips HP 4867 00 :)

[Darek Ocias]

gabler, 26 Lip 2009, 15:30

 

>Jeżeli chodzi o pozbycie się elektryczności statycznej ,można taniej niż furutechem np:Suszarka do

>włosów Philips HP 4867 00 :)

 

A sprawdzałeś osobiście bo mnie się wydawało, że szybki przepływ powietrza powoduje właśnie elektryzowanie się dysków.

 

I co dziwnego zauważyłem u siebie: Na nowych dyskach (tych bardziej namagnesowanych w porównaniu do już jakiś czas granych) po wyjęciu z odtwarzacza robi mi się gdzieś tak w połowie obszaru nagranego szarawy osad, jakby cienka na ok. 0.5mm ścieżka. Nie mogę zamieścić fotki bo to dzieje sie tylko na nowych dyskach, które jak wyczyszczę to już więcej nie powstaje. jak nie zapomnę to jak przyjdą nowe dranie i ścieżka się pojawi to dam obrazek.

[zyzio]

Nie wiem czy ta suszara tak samo jonizuje jak Furutech :D Przy stosowaniu Furutecha czuć ozon, poza tym dotknijcie sobie powierzchni danego przedmiotu po użyciu Destata przez 10 sekund - amazing ! :)

[zyzio]

"Simply hold the Destat over your media of choice and press one button! The powerful fan removes dust while the Destat’s Balanced Ion Flow

Generator – releasing just the right balance of positive and negative ions – eliminates static" - działa to bardzo prosto i wygląda zwyczajnie, ale zaś oczywiście cenę musieli wywalić kosmiczną :/

[gabler]

Darek Ocias

 

 

A sprawdzałeś osobiście bo mnie się wydawało, że szybki przepływ powietrza powoduje właśnie elektryzowanie się dysków.

 

To ponoć jest specjalna suszarka ,po której to włosy nie stają dęba bo rozładowuje ładunki ,przynajmniej tak piszą :)

[Grzegorz7]

Darek, coś Ty natobił!?

[piromania]

Jak zwykle najwięcej do powiedzenia w temacie mają osoby, które nawet tego urządzenia nie widziały na oczy, a nie mówiąc o słuchaniu efektów jego działania. Sam nie jestem zwolennikiem przesadzania z podstawkami, kablami, i innymi bzdetami i podchodzę do wynalazków ostrożnie. Nie wiem też jakie są fizyczne podstawy efektów działania tego wynalazku, lecz kiedyś miałem okazję zupełnie przypadkiem posłuchać jaka jest różnica po demagnetyzacji płyty CD. Zaznaczam, że też podchodziłem do tego sceptycznie i z lekkim uśmiechem. Okazało się jednak, że efekt jest wyraźnie słyszalny (oczywiście na plus) i potwierdziło to też kilka osób, które były obecne na pokazie. Tak więc zanim ktoś się wypowie, a zwłaszcza zadrwi, najpierw niech sam dotknie zanim się ośmieszy. A wypowiedziało się tu już kilka niby autorytetów jak np. Wielki Konstruktor Dac-ów.

[Darek Ocias]

piromania, 26 Lip 2009, 22:50

 

>Jak zwykle najwięcej do powiedzenia w temacie mają osoby, które nawet tego urządzenia nie widziały

>na oczy, a nie mówiąc o słuchaniu efektów jego działania.

 

Mam nadzieję, że nie mówisz o mnie bo ja tylko przedstawiłem wyniki pomiarów pola magnetycznego i stwierdziłem, że dyski nowe charakteryzuje większe pole niż grane - musze jeszcze kiedys te pomiary powtórzyć bo jedna seria dysków to jednak statystycznie może być za mało. A i w pytaniu do gablera nie było drwin, bo jeżeli suszarka jonizuje powietrze to już coś innego niż zwykła dmuchawa.

 

Opisałem nawet jak się kurz (prawdopodobnie) gromadzi na nowym dysku. Nie wiem jeszcze dlaczego tylko raz.

 

Pozdrowienia

[Darek Ocias]

Grzegorz7, 26 Lip 2009, 20:45

 

>Darek, coś Ty narobił!?

 

Jeszcze nic, ale jak bym się tak poważniej za te pomiary wziął to wtedy można by było jakiś sens złapać. Cztery dyski mierzyłem cały dzień - pracochłonna procedura.

[piromania]

>> Darek Ocias

 

Nie - Ciebie nie miałem na myśli.