Grundig Fine Arts V2 - wzmacniacz

[Chruper]

Waldiemu chyba chodziło o podłaczenie zasilania?

 

Nigdy nie zauważyłem, aby podłaczanie urządzeń do zasilania we wzmacniaczu wpływało na wydajnośc prądową wzmacniacza. Teoretycznie w transformatorze są oddzielne odczepy dla tych wejść. Ogólnie jest to chyba rozwiązanie możliwości załączania całego systemu poprzez wzmacniacz. Dodatkowym atutem jest to, iż podłączony przez te wyjścia CD, tuner itd. są podłączone tak jakby poprzez kondycjoner, czyli bardziej zrównoważone zasilanie (równowazy je im wzmacniacz).

Z drugiej strony można brać pod uwagę, że zasilenie wzmacniacza może nie wyrabiać, ale to zależy chyba od podłączanych kolumn (jaką charakterystykę obciążeniową mają) - teoretycznie nie powinno. Jeżeli chcesz sprawdzić, czy to wpływa, to zrób następująco . . . przy wpiętych innych elementach i bez nich sprawdź w którym momencie pojawia się klipping wzmacniacza, czyli kręcisz gałką głośności w prawo, aż usłyszysz klipping. Jeżeli w obydwu przypadkach w tym samym momencie to masz z głowy zastanawianie się.

[bc_leszcz]

Jeśli chodzi o podłączanie dodatkowych urządzeń poprzez wbudowane we wzmacniacz gniazda zasilania to nie widzę problemu, całość idzie tylko przez włącznik a to co się dzieje po stronie uzwojenia pierwotnego nie ma nic do wydajności prądowej wzmacniacza - równie dobrze możesz podłaczyć to do innego gniazdka w listwie zasilajacej - praktycznie ten sam efekt.

[Chruper]

załaćzam doadtkowe zdjęcie V3, ponieważ jest róznica "z przodu" 0 inaczej rozwiazany selektor źródeł

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Waldi76]

Wreszcie (dopiero) GO - V2 podłączyłem (ech te delegacje) :) Za wcześnie jeszcze na dogłębne podsumowania, ale tak po wypróbowaniu grania z podstawowych żródeł i przesłuchaniu kilku dobrze znanych "standartów" potwierdza się to co pisał Chruper (i to pewnie nawet nie sugestia). Pierwsze co mnie "uderzyło", a może na to właśnie głównie zwracałem uwagę to basy - nic się nie "ciągnie", słychać szerszy ich zakres, szczegółowość (super kontrabas) i co ciekawe schodzą niżej niż w Luxmanie. Udało się "ujarzmić" nawet basy z płyty "Bosa" A.M. Jopek (taki mój wzorzec, bo luxman tam mulił strasznie). A co poza tym? Więcej szczegółów przy wysokich i mniej miękka/melodyjna średnica (brak "zaokragleń" dzwięku) co powoduje pewną, jak to się na forum określa "suchość". To tyle bezpośrednio po odłączeniu Luxmana lv100. A wizualnie i jakościowo to naprawde przyzwoity sprzęt - nawet się nie spodziewałem mimo opisów i zdjęć (dziękuję wszystkim).

Zauważyłem że kolega BC_Leszcz "zasadził się" na V2 z allegro (link we wcześniejszym wpisie)

[Waldi76]

Przepraszam że trochę nie na temat, ale oto rozebrany LV-100. Trochę skromny w formie, w porównaniu do Grundigów :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chruper]

:)

[Waldi76]

witam ponownie. Mam dosyć ciekawy "problem" z V2. Podłączyłem radio i odtwarzacz CD, do gniazdek zasilających z tyłu wzmacniacza. Gdy wyłączę wzmacniacz przyciskiem (nie mam pilota) wyłączają się i radio i CD - rzecz oczywista, ale tu zaczyna się zagadka.

Gdy przed wyłączeniem wzmacniacza, nie wyłączę radia jego własnym wyłącznikiem, to po ponownym załączeniu "kompletu", po kilkunastu sekundach wyłącza się dźwięk - "cyknięcie" jest identyczne jak przy włączaniu (miękki start), ale wszystkie kontrolki świecą, a prąd jest podawany na radio. Wygląda to jakby zadziałało zabezpieczenie końcówki mocy. Nie pomaga tez przełączanie z kolumn A na B i z powrotem - po chwili znowu się wyłącza (dzwięk chwilę jest). Ale gdy przed wyłączeniem wzmaka wyłączę radio, a potem włączę osobno po uruchomieniu wzmacniacza, nic takiego się nie dzieje (gra cały dzień). Czy potraficie wytłumaczyć skąd się to bierze? (przepraszam za trochę przydługi wpis)

[Reaper]

Czy inny sprzęt Grundiga serii FineArts, czyli Decki i Cd też jest godny uwagi?

[Chruper]

do Waldi76

 

1/ Czy podczas wyłączania się wzmacniacza pokrętło głośności miga i się skręca (ścisza)?

2/ Czy podłączony tuner jest też podłączony chinchem komunikatora (ten pomarańczowy)?

 

do Reaper

odtwarzacze CD i magnetofony też są godne uwagi, choć może akurat ja nie jestem zbyt wiarygodny, gdyż jestem miłośnikiem tego sprzętu, ale naprawdę miałem już wiele urządzeń, dodatkowo też porównywałem nieraz ze sprzetami znajomych i naprawdę dobre są.

[Waldi76]

do Chruper

1. podczas wyłączania nie miga i nie skręca się. Dioda miga podczas "rozruchu", ale bez ruchu gałki

2. podłączony jest zwykłym chinche do wejścia tunera

[kooniuszy]

Do Reaper

 

Tak inne segmenty Grundiga FineArt tez są warte uwagi. Np słuchałem cd nie pamietam dokładnie teraz modelu ale z serii 900 i grał całkiem przyzwoicie jak za pieniadze które kosztował (330zł). Ja sam mam wzmacniacz Grundig A-903 ale muszę go niestety sprzedać. Gra rewelacyjnie na kolumnach 8omh. Ja mam kolumny DIY na styl Audio Academy Phoebe i są one 4 Omh i wzmacniacz nie wyrabia prądowo. Więc zainteresowanych kupnem tego wzmaka proszę o kontakt na maila [email protected] lub na numer 511304272. Wzmacniacz w stanie bardzo dobrym technicznie jak i wizualnie

[lete]

Szczerze mowiac, to kazdy wzmacniacz jest w jakims tam stopniu 'wart uwagi'. Nie o to jednak chodzi prawda? :)

Co tu duzo mowic, seria FineArts linii A-90x oraz A-900x zdecydowanie przewyzsza jakosciowo inne 'wypusty' Grindiga. Przewyzsza pod kazdym wzgledem, zarowno wizualnym (lepsza jakosc wykonania, materialy, wzornictwo), jak i konstrukcyjnym, a co za tym idzie - brzmieniowym.

To, jaka renome maja modele ze wspomnanej przeze mnie linii niech swiadczy chocby fakt ich rynkowej wartosci w Niemczech, ktora dla kilkunastoletnich modeli A-90x waha sie na poziomie 150 euro, a dla wersji A-900x dochodzi do 300 euro. Pozostale modele nie znajduja raczej nabywcow, nawet jezeli kosztuja nie wiecej, niz 100 euro. Ktos moze powiedziec, ze cena w tym przypadku nie jest wyznacznikiem, bo przeciez - jak mawia zyzio - mogla zostac sztucznie napompowana, a w przypadku polskiego rynku, rowniez przez to forum. No coz... cena taka utrzymuje sie na niemieckim ebay.de od wielu lat i nic nie wskazuje na to, by mialo sie to zmienic, choc wiek tych wzmacniaczy wciaz wzrasta (predzej znikna zupelnie z rynku).

Ogolnie, jezeli z Grundiga, to polecam wlasnie A-90x oraz A-900x (tego mam od dluzszego czasu i przez najblizsze kilka lat raczej tak juz zostanie). Te klocki maja klase i to je wyroznia od pozostalych Grundigow.

 

Pozdrawiam,

Lete

[Chruper]

do Waldi76

 

no to nie wiem co to :(. Z tym pokrętłem to chodziło mi o to, że gdy jest zwarcie głośnikowe to tak reaguje, ale u Ciebie reakcja jest inna, tyle, że wyeliminowana jest jedna z możiwości - to nie stopień wzmocnienia jest rozłączany, tylko gdzieś indziej. To że znika dźwięk może też być wynikiem rozłaczania przedwzamacniacza bądź stopni wejściowych, czyli że gdzieś tam . . . W tych wzmacniaczach jest parę obwodów zabezpieczających i nie wiadomo który zadziałał. Trzeba by się poradzić kogoś, kto ma rozeznanie przeciwko czemu jeszcze mogą być zabezpieczenia (poza zwarciem kabli głośnikowych), czyli co potencjalnie powoduje załączanie się "załączonego" tunera. Dziwne to . . .

a próbowałeś do innego wejścia podłączyć tuner i zobaczyć jak zareaguje?

[Chruper]

szukałem jeszcze w instrukcji obsługi, ale nic tam nie ma takich przykładów - czasem w instrukcjach podają "jak stało się tak i tak, to zrób tak i siak" ale tu nic nie ma takiego, przykro mi. A na pewno masz dobrze podłaączone głośniki, moze masz drugą parę przewodów wpiętą w zaciski głośnikowe i do niczego nie podpięte i się zwierają?

[Chruper]

do lete i koniuszy

 

Panowie, no wy zwnou w kanał, rozumiem, że FineArts'y z serii 90x i 900x są fajne, ale tutaj mowa o FineArts'ach z serii "srebrnej" a nie "złotej", że tak se pozwolę wprowadzić terminologię. Z tymi "srebro" i "złoto" chodzi o to, że serie 90x i 900x mają złoty napis FineArts, a te późniejsze, o bardziej obłych i "oszczędnych" w dodatki graficzne bryłach mają napis FineAsrts w kolorze srebrnym (odnosi się to do wsiego, czyli do elementów wieży, zestawów głośnikowych i tak dalej).

Proszę o niezjeżdżanie znowu w stronę złociaków tutaj. Nigdy nie słyszałem żadnego FineArts z serii złotej, jakoś nie miałe okazji. Jeżeli będzie, nadaży się, bardzo chętenie (jestem z Warszawy :), więc moze ktoś ...). Tutaj chętnie poczytam o wrażeniach odnosnie elementów z serii srebrnej.

 

Przyznaję, seria srebrna jest ewidentnie mniej "przepysznie" wykonana niż złota, być może też ustępuje w zakresie budowy co do "purystyczności" konstrukcji (porównawcza analiza zdjęć rozbieranych), ale nie jestem pewien czy rzeczywiście ustępuje technicznie i brzmieniowo. Przykładowo model "CD3" z serii srebrnej został zaliczony przez Stereophile do urządzeń "spitzenklasse", czyli dobrych bez względu na cenę - myślę, że to o czymś świadczy (zresztą potwierdzają to odsłuchy moje i znajomych).

 

Co do uwagi o 903, to nie wiem jak on sobie radzi z wysterowywaniem głośników, ale tutaj mowa o V2, używałem go jakiś czas na A+B z podpiętymi i do A i do B 4-ohmowymi zestawami trójdrożnymi (magnesy wielkości pięści "drwala waligóry"), czyli wzmacniacz robił na 2-ohmy i ani przez chwilę nie zauważyłem braków w trzymaniu głośników w ryzach (często przy wysterowaniu na granicy klippingu).

 

To na tyle, sorry, ale chyba trochę się uniosłem :), ale prowszę trzymać się tematu . . .

[Chruper]

poprawka "absolute spitzenklasse"

[Waldi76]

Absolutnie sie zgadzam :) teraz czekam tylko na nowe kolumny i moze uda mi się zdobyć na Allegro T2 do kompletu - to dopiero będzie spitzen ;)

[Waldi76]

Grał grał i się spsuł :( pierwszy raz miałem okazję usłyszeć jak od piosenki do piosenki wycisza się jeden kanał (prawy). W tej chwili balans ustawiony jest na 3-ciej. Biorąc pod uwagę to, że jakość dźwięku w kanale się w zasadzie nie pogorszyła, a jedynie jego natężenie, winą obarczam któryś z potencjometrów, lub przełączników. Jednak żaden (volume, balance, defeat) nie chce się "przyznać" i mimo poruszania nimi nic się nie poprawia. Żaden też nie trzeszczy ani nie wydaje innych niepożądanych odgłosów. Z powodu braku środka do czyszczenia, nie mam teraz możliwości przesmarowania potencjometrów, a wd40 nie chcę używać.

I tu pytanie do "starych wyjadaczy". Czy może to być coś innego? np końcówka, lub wysuszone kondensatory? Kable i kolumny sprawdziłem, są technicznie ok.

[Waldi76]

Dodam jeszcze, że odsłuch na słuchawkach przynosi te same efekty. Może to układ przedwzmacniacza?

[Waldi76]

No i klops :( nie dosć, że mój V2 ma problemy z głośnością na jedny kanale, to jeszcze od przedwczoraj szaleje z zabezpieczeniami końcówek mocy (chyba). Po 3-5 sekundach od włączenia wzmacniacza (miękki start), głośniki wyłączają się, a wzmacniacz wydaje charakterystyczne "cyk". Po chwilce załącza je z powrotem, by za chwile znów je wyłączyć - potrafi tak kilkanaście razy pod rząd (zdolniacha ;). Chwilową poprawę dało włączenie dwóch par głośników a+b - nie wyłączał się godzinę, ale potem i to nie pomagało. Sam wzmacniacz się przy tym nie grzeje. Wyłączanie dotyczy tylko głośników - słuchawki pracują cały czas. Zakładam więc że to jakieś przekaźniki na stopniu wzmocnienia. Oczywiście planuję oddać go do jakiegoś serwisu rtv, ale nie wiem, czy opłaci się go reperować. Co wy na to?

[Chruper]

Najlepiej by było, gdybyś miał od kogoś pożyczyć taki i poprzekładać moduły, żeby zobaczyć w którym błąd.

. . . albo komuś oddać do sprawdzenia. Po drodze są trzy moduły (przedwzmacniacz, płytka z regulatorami, która nie wiem czym jest, i na końcu wzmacniacz). Swego czasu w V2 zrobiło mi się tak, że lewy zaczął ciut ciszej grać. Metodą przekładania płytek z jednegio do drugiego doszedłem że to płytka wzmacniacza. Potem w ciemno przelutowanie kondów na nowe pomogło).

Inna przygoda . . . swego czasu kupiłem V3 i padł po tygodniu, okazało się, że kolo z Allegro zrobił mnie w balona i mi sprzedał trefnego (skąd takie wnioski, że to jego wina to dłuższa opowieść - płyta sterująca z procesorem padła po wcześniejszych, wykonanych prze kogoś "lutach od ręki" na nim :). Kupiłem drugiego V3 padniętego, i przekładając moduły doszedłem, że w tym drugim winę ponosiła płytka z regulatorami (ta na prawo przy froncie) - w tym drugim "kupionym/padniętym" właśnie. W nim było tak jak u Ciebie, że tuż po włączeniu rozłączały styczniki, czyli możliwe że uruchamniały się zabezpieczenia. Po prostu wymieniłem tę płytkę na tę z pierwszego i gra do dziś no problema.

Co do serwisów. Jak oddasz do autoryzowanego, to możliwy wysoki koszt naprawy, gdyż oni próbują wymieniać całymi modułami (przynajmniej w moich przypadkach, które skłoniły mnie właśnie do samodzielnych "przekładańców" - taniej wychodziło kupić na Allegro zepsutego :/. Dobrze by było oddać do serwisu nieautoryzowanwgo. Tam radzą sobie bez dokumnetacji, sprawdzjać po kolei drogę sygnału i koszt naprawy może wynieść kilkadziesiąt złotych góra - wymieniają pojedyncze elementy (wiem z innych doświadczeń, czyli innych sprzetów oddawanych w taki sposób).

[Waldi76]

Dzięki za radę. Oddam go na pewno do serwisu, bo jakoś mi odpowiada ten dźwięk i wygląd. Po wszystkim dam znać. Swoją drogą zastanawia mnie czy był już "grzebany". W środku jest czyściutki jak prosto z salonu, kondensatory niepopuchnięte (te największe Elna), płytki z nalepkami kontroli jakości, śrubki jak nieodkręcane - szkoda go sprzedawać (niezależnie od tego poszukuję czegoś nowego - będą dwa systemy).

[Waldi76]

Odświeżę trochę już stary wątek, ale po bardzo długim czasie spędzonym w naprawie V2 znowu trafił do mnie. Zupełnie niesamowita z ta naprawą historia. Kilka razy był już z powrotem i kilka razy wracał do serwisu - serwisant na mnie a ja na serwisanta patrzyliśmy już na siebie jak na wariatów - w serwisie grał u mnie nie (we wcześniejszych wpisach opisałem co się działo). W końcu pan Marek, serwisant, odwiedził mnie w domu po jednej z "napraw" i zobaczył, a raczej usłyszał co jest grane (czyli że nie gra). Jakimś cudem, rozkręcony, totalnie rozczłonkowany, w serwisie grał a złożony u mnie już nie. Teraz jednak gra, a winę za to według serwisu, a podobnie jak pisał wcześniej Chruper, ponosi moduł z procesorem, a dokładnie jakieś połączenie styczników z procesorem.

No i teraz, po bardzo długim czasie muszę powiedzieć, że V2 gra z klasą. Od kilku miesięcy użytkuję nowego Rotela RA-04 i jeśli chodzi o przenoszenie niskich częstotliwości, nie umywa się on do V2. Rotel ma "wypchnięty" wyższy jego zakres, ale zupełny dół (na ile oddają to kolumny), ma leniwy i niezbyt głęboki. W V2 bas jest podany liniowo (wydaje się że jest go mniej), ale jest pełna kontrola, różnorodność i równe zejście aż do granic przenoszenia kolumn. Jeśli chodzi o resztę pasma, to Grundig, jest "chłodniejszy i suchszy", ale w połączeniu z np. ciepłymi Wharfedale 9.1, daje to całkiem przyjemny efekt, zbliżony do neutralności. V2 ma również szerszą scenę - zacny to sprzęt :) By jednak całkiem nie pogrążyć Rotela, przyjemnie się go słucha całymi godzinami i jest bardzo uniwersalny.

[Seba78]

Te v od grundiga sa lepsze niż wiele wykreowanych legend na tym forum. gra naprawdę super - i można je nabyć w świetnej cenie. Brakuje w nim tylko odrobinę wiekszej mocy... ale mocno podgłośniony nie przesterowuje sygnału przynajmniej:)

[bc_leszcz]

Mój V3 sporadycznie ustawiony jest powyżej godz. 11-tej dla kolumn 8ohm. Aby volume chodził nie tylko w zakresie godz. 7-9 czasem włączam duże podłogowe kolumny 4ohm i wtedy rozkręca się przy godz. 12-tej ale i tak nigdy nie przekracza pierwszej.

 

W końcu kupiłem sobie pilota i teraz mając wzmacniacz V3 nic mi do szczęścia nie brakuje.

 

Nawet myślę o wymianie potencjometru na większy aby zwiększyć zdolność regulacji bo z pilota nawet minimalna zmiana głośności powoduje od razu przejście od "za-cicho" do "za-głośno" i jest to trochę niewygodne.

[Seba78]

moja kobieta mam system z V2 na pokładzie - ten jest chyba trochę słabszy. No ale pokój jest też duży - z 25 metrów - więc przekraczanie 12 to norma. Acha, no i kolumny to praktycznie konstrukcja zamknięta - wiec też efektywnośc trochę mniejsza. Jednak nie pokazują się żadne zniekształcenia - więc nie ma co się martwić. wzmacniacz spokojnie do 1-2 pracuje bez widocznych przesterowań i wyostrzeń.

[Waldi76]

według mnie to potencjometr jest dosyć precyzyjny (ręcznie), a na pewno jest lepiej niż w nowym rotelu RA-04. Zauważam jednak, że dopiero w okolicach 9-10 słychać tak naprawdę pełny zakres dźwięku - niżej brak niskich (też porównuję do rotela, ale on ma generalnie podbity wyższy bas). Natomiast w moich 18 metrach, przy 6 ohmach i nie za wysokiej efektywności diamondów 9.1 (86 db) najfajniej jest ok 11, ale i do 1 nie słyszę zniekształceń, potem to już w ogóle niewiele słychać ;)

[tomash]

Witam

Tak dla ciekawosci ostatnio zostal wylicytowany w weekend na allegro deck do zestawu V2 (tak mi sie wydaje bo desing podobny) za 23 zl :)

[bc_leszcz]

Jeśli przez określenie deck masz na myśli magnetofon to nic w tym dziwnego ...

 

Sam mam na zbyciu 2szt CCF3 (kupiłem w zestawie) i już niedługo będą na allegro leżakować za 50zł ... bo kto dziś używa kaset w dobie Internetu i nagrywarek CD/DVD ???

 

PS: Pilot do Grundiga z serii Vx dostępny jest w za 61zł (oj naszukałem się go długo - może komuś się przyda link)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Waldi76]

o proszę, dzięki bc_leszcz. Z tymi pilotami u nas krucho (znaczy nie widziałem wystawionych nigdzie), a specjalnie z Niemiec ściągać nie ma sensu. Może tez dlatego cena trochę niemała jeśli weźmiemy pod uwagę aktualne ceny np. wzmacniacza