Skocz do zawartości
IGNORED

Wstęga Monacora-nowość za 99 pln.


ulan66

Rekomendowane odpowiedzi

oj z tym trojkątem to prawda, a jak przypomne sobie jeszcze trąbke przy niskim cieciu ajjjjj midzio, to skrecanie na boki to wina nierownego ulozenia wstegi w szczelinie, szczegolnie jak wstega obwisnie, moze to zjawisko zachodzi czesciej przy bardzo cienkiej folii kolo 4um bo takie stosuja ja dawalem kolo 9-10um. i obwisala dopiero jak jej dalem 100Hz;) oj ale mi sie ochota zrobila na kontynuowanie projektu:)

Szanowni forumowicze . Czy ktoś się może jednak w końcu zainteresuje ! Jest mi to obojętne jakiego typu będzie to głośnik wysokotonowy .Chciałbym zrobić próbę usztywnienia membrany CZYSTYM MONOLITYCZNYM DIAMENTEM o grubości 0,004 mm jednostronnie lub dwustronnie, tak dla przypomnienia twardość 8 do 10 stopni w skali Mohsa .Jeśli mamy podobnego fioła o głośnikach tzw przezroczystych wprowadzających jak najmniejsze zniekształcenia i w miarę szeroko płasko promieniujących dżwięk to zapraszam.Szanowne grono proszę o wytypowanie w gorących ,ale konstruktywnych sporach głośnika mającego perspektywy ,który do tej pory kuleje jeśli chodzi o sztywność membrany ,ale ten zabieg sprawi że będziemy mieć high end dla maluczkich jest w miarę tani może tak na początek do 300-500 zł .

Co można pokryć :beryl,tytan,aluminium super niska temperatura pokrycia do 300 stopni celsjusza zabieg poza UE.

to tyle.

Zakładam nowy temat DIAMENTOWY TUNING GŁOŚNIKÓW jeśli padnie tzn że nie ma zapotrzebowania na tanie przezroczyste tuningowane diamentem głośniki,jeśli to wypadnie i będzie można zebrać fundusze to zabierzemy się za superniskotonowy burzyciel ścian.

Za wpis w tym temacie urażonych przepraszam

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Witam wszystkich. Wczoraj chwilkę słuchałem (do meczu ;). Na szybko próbowałem skleić RBT-95 (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) z MS-100CHQ (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) i wydaje się, że ten układ ma szanse całkiem przyzwoicie działać. Jest spodo detali, szybkość, poprawna barwa i na pewno sporo dB (poziom wyrównał się przy R4,7 w szereg). Bezpieczny podział to rzeczywiście przynajmniej 6-7 kHz, więc wymagania nawet jak na średniotonówkę sa spore. A czy trzeba walczyć o ostre cięcie - okaże się, na razie gra na 6dB/okt w postaci C2,2uF.

 

Jako supergórka do szerokopasmowych, nawet o większej efektywności, RBT-95 zapowiada się bardzo dobrze.

 

pozdrawiam - Tomek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TrimAudio - jesteś pewien że nie wkradl się bład w dane nt. rezonansu? nawet te 6-7 kHz to nie jest nawet oktrawa od 4500 Hz przy których według danych technicznych jest rezonans...

ARGOS - nie jestem niczego pewnien, jak znadę chwilę, to spróbuję pomierzyć. Jak sam zauważyłeś - rezonans jest słabo zaznaczony, i teoretycznie nie powinien zbytnio dokuczać gdy głosnik będzie grać powyżej 6-7 kHz, mimo iż do pełnej oktawy odstępu sporo brakuje. Po kilku miesiącach porządnego grania może trzeba będzie zweryfikować opinie o aplikacji, na razie trzeba trochę "przepracować" temat i spokojnie posłuchać.

 

Co do możliwości zastosowania RBT-95 w konstrukcji 2 drożnej - może udałoby się to z SPH-176? (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

 

pozdrawiam - Tomek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

=>Trim Audio

jeśli forumowicze stwierdzą że to jest niedopracowane ze względu na brak takiej technologii to tak,jeśli nie to niebędę się w to bawił założyłem nawet nowy temat na DIY "Diamentowy tuning głośników" ale odzew jest zerowy chyba audiofilizm skończył się na budowie z wyprodukowanych klocków a trochę by się w tym miejscu przydał wstrząs.Mój syn też tak by chciał tuningować auta tu damy coś od Brambo atu Sparco no i oczywiście Yokochama .A tak w ogóle to proszę przeczytać o mnie

pozdrawiam

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Do samochodu zakłada się Brembo Sparco i Yokohamy dlatego że sam sobie nie wyprodukujesz hamulców, opon i elementów wnętrza. Jakiekolwiek poważne przerabianie gotowych głośników nie ma żadnego sensu - jeśli głosnik jest kiepski to żadne usztywnianie wiele nie pomoże. A jeśli jest dobry to raczej więcej można zepsuć zmieniając jego parametry niż pomóc. Każda modyfikacja membrany polegajaca na dołożeniu czegoś spowoduje wzrost masy drgającej, co należałoby zrównoważyć napędem oraz podatnością zawieszenia. W przeciwnym razie efekt będzie odwrotny do zamierzonego - dźwięk się spowolni i to pomimo, że sama membrana będzie doskonale sztywna.

Zapraszam do tematu Diamentowy tuning głośników i mojej wcześniejszej na nim odpowiedzi do scenicza .Właśnie to jest pięknie głośnik jest tak zaawansowany technicznie że wszyscy twierdzą że można go tylko zepsuć i nagle okazuje się że jedna koncepcja pokrycia diamentem powoduje że głośnik skacze dwie klasy do góry( Dali też był nadętym bufonem, ale jak pięknie malował).

Pomysł scenicza pocienienie membrany tytanowej przez trawienie-dołożony diament nie zwiększa masy drgającej nie trzeba zmieniać ani napędu ani jego podatności,a mimo to membrana jest znacznie sztywniejsza.

Mój pomysł elektrodziurowa perforacja łacząca napylony diament z zewnętrznej strony membrany z diamentem w wewnętrznej stronie-taka mikrokratownica-lekkość i finezja konstrukcji ,no i te mikro kratownicorezonatory hermholza likwidujące niepożądane dżwięki w materiale membrany które nie będą się przenosić na zewnątrz.

czy to naprawdę takie głupie-proszę skontaktować się z kolegami jeśli to wypali trzeba będzie szybko puknąć patent i zacząć robić kasę a za kasę następne wynalazki.Poza tym proszę przeczytać o mnie .Właśnie przyszedł mi do głowypomysł jak zmniejsyć efekt doplera podczas pracy membrany,proszę podać swój może się zgodzą a może będą rozbieżne ale się uzupełnią.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

No więc rzuciłem siobie okiem na temat - ciekawe koncepcje. Że cena takiego zabiegu wcale nie musi być wysoka to wierzę - ale w dalszym ciągu obawiałbym się o techniczne aspekty takiej przeróbki.

 

węgiel ma gęstość podobna do aluminium i około 2 razy mniejszą niż tytan. To by oznaczało że musiałbyś usunąć połowę materiału tytanowej membrany żeby zrównoważyć dodatkową masę, zaś w przypadku aluminium prawie caly metal. jeśli jeszcze coś ma być napylone z tylu membrany no to juz w ogóle będzie "czołg"

 

Poza tym osobiscie - ale jest to moje prywatne zdanie - wcale nie uważam za celowe usztywnianie membrany w nieskończoność. Ucho i tak nie słyszy większości rzeczy, poza tym i tak nawet jeśli nie sam głosnik to inne rzeczy produkują taką masę zniekształceń ze szkoda gadać. W przypadku membrany głośnika wysokotonowego w grę wchodzą odkształcenia rzędu setnych jeśli nie tysięcznych częsci milimetra, tymczasem drgania samej obudowy są kilkadziesiąt razy większe. Nie wspominając już o falach odbitych w pomieszczeniu.

=>ARGOS

Chyba chcesz mi i forumowiczom pomóc .Otóż dobrze naprowadzasz mnie i innych na właściwy tor zadam jeszcze raz pytanie może moja dysleksja i dysgrafia mi w tym przeszkadzają:

Wytypowany ma być taki głośnik w którym wszystkie pozostałe elementy są bardzo dobrze skonstruowane ale sama membrana to wszystko przez brak sztywności i za małą masę psuje.

Zapraszam do wątku ''Diamentowy tuning głośników'' niezainteresowanych przepraszam

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

troszkę jeszcze pozaśmiecam wątek :) -

 

Ogólnie nie jestem ekspertem od blaszanych kopułek, jakoś nigdy nie miałem do takowych przekonania, sądzę jednak że ciężko będzie wytypować głośnik w którym to akurat membrana będzie odpowiedzialna za jego wady. Ale tok myślenia dobry - jeśli uda się znaleźć taki głośnik to można się bawić.

=>arturp

Noooo ! właśnie trochę się rozmażyłem ale moje elektronowocyklotronowe dziury nie podejdą chyba że przed sharmonijkowaniem.Magnesy są po zbuju także trochę masy nie powinno wstędze zaszkodzić a sztywność znacznie wzrośnie .nawet widziałem fajne lupy zegarmistrzowskie 15x do tej dłubaninki jak znalazł

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

ręcznie - brrr, nie ma mowy, nawet z zegarmistrzowską lupą. Znam takiego jednego patafiana kóremu zamarzyło się wymienić cewkę w tioxidowej kopułce Focala na bezkarkasową nawinięta srebnym drutem. Głosnik jak został rozłożony na cvzynniki pierwsze jakieś 5 lat temu tak do dzisiaj leży w kawałkach. Cewka oczywiście zostala wykonana, ale pxniej nie pasowała do szczeliny. Pewnych rzeczy nie da sie wykonać ręcznie.

 

A już na pewno nie zawsze mają one sens. We wstędze sens jest najmmniejszy z możliwych. Po pierwsze to co czyni wstęgę szybką to właśnie niska masa membrany, z której nic nie zostanie po "usztywnianiu". Fakt że ma to to duzy magnes, ale przecież ten magnes nie napęsdza cewki ktróa generować będzie pole magnetyczne, tylko pasywną magnetycznie membranę - potrzebuje wiec być znacznie większy zeby osiągnąś ten sam efekt.

 

Po następne co jak co ale wstęga będąca W CAŁOŚCI poruszana przez pole magnetyczne nie potrzebuje być sztywna, ponieważ siła napędowa oddziałuje na CAŁĄ membrane a nie tylko na jej obrzerza jak w przypadku glośnika dynamicznego, bo własnie to ze siła nie jest równomiernie rozkładasna na całą membranę jest powodem, że ona się odkształca w trakcie pracy. to własnie dlatego focal zastosowal wklęslą membranę z cewką przymocowaną w połowie odległosci między jej centrum a krawędzią, a nie na samej krawędzi.

a tak przy okazji, zapytam o taki glosnik, bo cena podobna (na amazonie 32$) a mozliwe, ze moglbym nie placic cla i kosztow przesylki.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam ,panowie czy dołożenie dodatkowego magnesu np. neodymowego pod kopułke np GDWK..oczywiście o takiej samej średnicy jak istniejący miało by sens , czy byłby istotny wzrost strumienia magnetycznego w szczelinie a przy okazji czy wymiana istniejącego zawieszenia kopułki na metalową , niespowodowało by zwiększenia jej szybkości ,nie wnosząc wady kopułek metalowych

Ciągle nikt nie chce mi pomóc z typowaniem !

odnośnie ręcznie -kiedyś pracowałem w zakładzie prowadzonym od 3 pokoleń, który z racji wygaśnięcia linii męskiej upadł .Było to ślusarstwo artystyczne .Jako pracownik wykonywałem tam rózne nietypowe prace z zakresu metaloplastyki a raczej kowalstwa artystycznego (Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie wysyłała tam swoich uczniów jak i nauczycieli na nauki i ze zleceniami .Mój boss był szefem Bractwa Kurkowego) za każdym razem coś innego. Wykonywane były elementy kute spawane ,wyklepywane z blachy n.p. tabernakulum dla siostrzyczek w Ameryce Południowej ok.23o roboczogodzin+narzut przy płaceniu jak za high end .Brutalizując zamykana szafa pancerna obita blachą mosiężną z pięknymi motywami religijnymi mającymi wzbudzić szacunek do sacrum .Proszę mi powiedzieć czy dla jednego zamówienia był stempel na te przetłaczania,nie .Trzeba było mimio że było robione to ręcznie wykonać specjalistyczne narzędzia ,choćby puncaki dające właściwą fakturę przy młotkowaniu.

Głośnik dlatego został tak rozbebeszony ,że komuś brakło pary i się zniechęcił wg.mnie "człowiek to diament z plasteliny z czasem twardnieje , jak już jest twardy to się zaczyna kruszyć" tak żle i tak niedobrze.Cewka nie pasowała bo trzeba mieć n.p walcarkę lub przeciągadło do drutu (zwariuję też z diamentu:) )żeby zrobić karkas cewki też trzeba mieć narzędzie.

Wstęga musi byś sztywna, gdyż podczas pracy nastąpią podziały membrany i jest to uzyskane trywialnie mówiąc poprzez wytłoczenia- pofalowania jest lepszy współczynnik kształtu diament będzie tylko to dodatkowo usztywniał ,Magnesy mają duży zapas mocy poza tym może nie mam racji ale czy oni mają

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fokal żadnych cudów nie wymyślił ,membrana wklęsła była już stosowana lata temu ,tylko nikt tego sobie nie zastrzegł patentem; to że fokal mocowanie cewki dał w środku świadczy ,że zostawił sobie jeszcze furtkę na dokładniejsze mocowanie- mocowanie można przesunąć minimalnie do przodu lub do tyłu zależnie od zarysu łuku membrany).Ten zabieg został spowodowany także tym że membrana jest bardziej obciążona przez napędzane powietrze .Proszę sobie nalać wody do wanny i przesunąć w wodzie duży garnek najpierw dnem do przodu (klasyczna kopułka) a póżniej dnem do tyłu (kopułka wklęsła) Pewnie w związku z tym się chwali że te głośniki mają wyższą efektywność -prawda że budowa prosta jak cep ?To samo dotyczy większej efektywności głośników wstęgowych

 

Jak na razie jest wszystko na zdrowe argumenty i sądzę ze tak ma zostać.

Wcześniej pisałem, że się rozmarzyłem i zgadzam się z Tobą że ze wstęgami nie będzie tak łatwo jak z kopułkami.Czy jest jakaś wklesła metalowa kopułka łatwa do modernizacji diamentem, niekoniecznie Focala ?

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

>Fokal żadnych cudów nie wymyślił ,membrana wklęsła była już stosowana lata temu ,tylko nikt tego

>sobie nie zastrzegł patentem; to że fokal mocowanie cewki dał w środku świadczy ,że zostawił sobie

>jeszcze furtkę na dokładniejsze mocowanie- mocowanie można przesunąć minimalnie do przodu lub do

>tyłu zależnie od zarysu łuku membrany)

 

To jest tylko jedna z dróg do usztywnienia membrany, sens mojej wypowiedzi był zupełnie inny. Chodziło raczej o naświetlenie pewnych zjawisk jakie występują w kopułce a nie występują w głosniku wstęgowym.

 

>Wstęga musi byś sztywna, gdyż podczas pracy nastąpią podziały membrany i jest to uzyskane trywialnie

>mówiąc poprzez wytłoczenia- pofalowania jest lepszy współczynnik kształtu diament będzie tylko to

>dodatkowo usztywniał ,Magnesy mają duży zapas mocy poza tym może nie mam racji ale czy oni mają

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na tej stronie nie ma żadnego potwierdzenia twoich twierdzeń, ani o nadmiarze mocy magnesu ani o dzieleniu się mebrany na przetłoczeniach.

 

Znalazłem tylko opinię, że głośniki ART są wolne od zjawiska dzielenia się membrany. Nie zostało uściślone jakich głośników to zjawisko dotyczy. W oczywisty sposób dotyczy głośników kopułkowych napędzanych cewką, jednak wstyęga magnetostatyczna działa w zupełnie inny sposób - cała porusza się w polu magnetycznym. mozna to porównać do arkusza papieru lub blachy położonego na stole. Jeśli poruszysz całym stołem to blacha nie bedzie się uginać tylko poruszać się tak samo jak stół. Ale jak chwycisz za końce arkusza i zaczniesz potrząsać nimi to na pewno sam arkusz zacznie "pracować".

 

jeśli więc pole magnetyczne poruszające membraną głosnika wstęgowego będzie silne i jednorodne to membrana nie powinna się "łamać", a jeśli nawet to i tak znacznie poza pasmem akustycznym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

=>ARGOS, 15 Paź 2006, 21:20

To co te |_| kształtne załamania służą w głośniku ART tylko do lepszego "wydmuchu"- tzw przełożenie ? czy również do usztywnienia.

pozdrawiam

p.s. tak nie na temat czy próbowałeś na obudowy kolumn takich materiałów jak :Corian i Trespa czy polecał byś coś innego-oba się nieżle prezentują ,z czego więcej wiem o pierwszym , fajnie się gnie na gorąco i ma sporą masę (wypełniacz mineralny) można go pięknie dopolerować

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) na drugim szybciej tępią się narzędzia no i ma inny kolor środka niż lica.Wada obu to może cena ale ten wygląd i kolorystyka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

żle skopiowałem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Z tego co zrozumiałem z opisu załamania w głosniku ART służą zwiększeniu wydmuchu i wręcz jak najbardziej całosć powinna pracować jako "harmonijka i to właśnie czyni ten przetwornik unikalnym.

 

cytat ze strony firmy ADAM: " Głośnik A.R.T składa się z "harmonijkowej" membrany, której pojedyncze fałdy poruszają się zgodnie z przepływem prądu zmiennego, wtłaczając i wytłaczając powietrze. Wszystkie inne głośniki, niezależnie od tego czy posiadają przetworniki z cewką drgającą, elektrostatyczne, piezoelektryczne czy magnetostatyczne, zachowują się jak tłok, przesuwając powietrze w stosunku 1:1. Technologia A.R.T. osiąga prędkość transformacji pomiędzy membraną a powietrzem w stosunku 4:1, to znaczy powietrze przesuwa się około 4 razy szybciej niż poruszają się fałdy membrany. Ten udoskonalony "silnik" odpowiada za nadzwyczaj czystą i przejrzystą reprodukcję dźwięku, którą można usłyszeć z głośników A.R.T."

 

Z tego wynika że fałdy są umieszczone rozmyślnie właśnie po to żeby dochodziło do załamań i do skuteczniejszego "pompowania" powietrza. Te załamania stanowią jakby zawieszenia dla minimembran jakimi są blaszki pomiędzy załamaniami, jakiekolwiek usztywnienie tego przyniesie opłakane skutki - uginanie się w określonych miejscach jest warunkiem prawidłowej pracy tego głośnika.

 

typowa wstęga dziala jednak inaczej, tak jak opisali - jak sztywny tłok. I w typowej wstęgówce faktycznie nic nie może się dzielić. Ale do tej kwestii odniosłem się w poprzednich wypowiedziach.

 

>p.s. tak nie na temat czy próbowałeś na obudowy kolumn takich materiałów jak :Corian i Trespa czy

>polecał byś coś innego-oba się nieżle prezentują ,z czego więcej wiem o pierwszym , fajnie się gnie

>na gorąco i ma sporą masę (wypełniacz mineralny) można go pięknie dopolerować

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) na drugim szybciej tępią się narzędzia no i ma inny

>kolor środka niż lica.Wada obu to może cena ale ten wygląd i kolorystyka.

 

 

Corian jak najbbardziej się nadaje. Jak nie odpowiada ci wygląd to wszystko mżna ofornirować ewentualnie polakierować. Nie wiem jak twardy jest corian, to co ja używam (też wypełniacz mineralny i też żywica, tylko troszkę innego gatunku) to nie nadaje się do jakiejkolwiek obróbki poza kuciem i szpachlowaniem i wierceniem udarowym, kazde nie - diamentowe narzędzie na tym tępi się w pół sekundy. Z kolei obróbka za pomocą narzędzi kamieniearskich na pewno będzie kosztowna. W warunkach amatorskich najsensowniej będzie chyba zrrobić zkrzynkę z MDFu i "uzbroić ją" od wewnątrz płytami z jakiegos konglomeratu. Trzebaby tylko postarać się o dziury na głośniki, a wszystie podfrezowania, sfazowania to już robić w materiale drewnopochodnym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

=>ARGOS, 16 Paź 2006, 11:27

Widzę że jesteś baardzo tajemniczy jeśl chodzi zastosowany materiał na obudowy kompozytowe no cóż kazdy skoro jest to jego żródło utrzymania nie podaje dużo szczegółów chociaż mimo to uważaj bo już za dużo napisałeś może masz rację.

Na moim kleju z narzedziami weglikowymi jest to samo,tylko ściernicą można coś zdziałać. Osobiście polecam narzędzia diamentowe ale nie do kamieniarki,niestety są dość drogie 3-5tys żł+maszyna.;( ale jak nie włożysz to nie wyjmiesz.Z tą skrzynką to mi podpowiedziałeś najfajniej skrzynki zrobić z obłogów 2-3mm naturalnych lub z corianu użytych jako formy do zalania klejem i poza szpachlą żadne młoty do kucia i piły nie będą potrzebne,nie wiem czy proces dodatkowego spęczania tu coś da, chyba żeby używać włókien kevlarowych które tą masę dodatkowo idealnie jeszcze usztywnią nawet mam pomysł na nazwę handlową obudów "AUDIO Heavy Duty box composite END" w skrócie AHdBeE . To co Alessandria z Wilson Audio zagrożona ? ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

oczywiście

"AUDIO Heavy Duty box composite END" w skrócie

AHdBcE

pozdrawiam

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

>Widzę że jesteś baardzo tajemniczy jeśl chodzi zastosowany materiał na obudowy kompozytowe no cóż

>kazdy skoro jest to jego żródło utrzymania nie podaje dużo szczegółów chociaż mimo to uważaj bo już

>za dużo napisałeś może masz rację.

 

Prawda jest taka, że mógłbym napisać jeszcze więcej i tak nikt by tego nie powielił w warunkach domowych. Pomieszać jedno z drugim to nie jest problem, problemem jest znaleźć optymalne proporcje i nadać całosci pożądany kształt. Istotna jest tutaj precyzja wykonania formy ponieważ jakiekolwiek poprawki PO odlaniu są bardzo trudne. Zupełnie nie opłacalne jest robienie formy na potrzeby jednego projektu DIY, dlatego właśnie sugeruję pójść inną drogą

 

Z tą skrzynką to mi podpowiedziałeś najfajniej skrzynki zrobić z

>obłogów 2-3mm naturalnych lub z corianu użytych jako formy do zalania klejem i poza szpachlą żadne

>młoty do kucia i piły nie będą potrzebne,nie wiem czy proces dodatkowego spęczania tu coś da, chyba

>żeby używać włókien kevlarowych które tą masę dodatkowo idealnie jeszcze usztywnią

 

Tego nie trzeba już usztywniać, raczej dodaje się plastyfikatorów do żywicy, bo bez tego potrafi zadzwonić jak nie wmurowane do niczego płyty kamienne.

 

To co

>Alessandria z Wilson Audio zagrożona ? ;)

 

Na pewno nie, znam swoje miejsce w szeregu... Może takie pytanie będzie mogło być postawione bez tego smile'a na końcu za 20-30 lat i to o ile uda mi sie w tym czasie trafic szóstkę w totka albo wylosować wizę do USA - tam rzeczywiście można się szybko rozwinąć.

 

Pozdrawiam

Bartek

Ten mój klej nie dzwoni ale jest to jakaś cholera podobna do Twojej jeśli chodzi żeby to obrobić, wydaje przy uderzeniu zupełnie głuchy dżwięk także nie trzeba żadnych opóżniaczy czy plastyfikatorów, akustycznie jest super no i cena chyba dobra do wykonania tylko miniaturowych monitorków.Najgorzej że niemogę dotrzeć do producenta a dystrybutor sprzedaje to w małeńkich opakowaniach jak do apteki ,czy Twój materiał też się tak koszmarnie miesza ,czy może stąd te motki udarowe ?mój by się chyba przy mieszaniu przykleił i tam na stałe został.Wg mnie co zauważyłem u nr 1 czyli Wilson Audio niestety nie da się wszystkiego odlać bez póżniejszego skręcania nawet sam mistrz ma z tym kłopoty.Osobiście na razie nie chcę się w to angażować gdyż mam mikro pracę (Diamentowy tuning głośników) która jest tylko moim hobby,Wolę robić jedną rzecz a dobrze.Zbliża się zima kompozytowcy nie zamawiają już materiałów i czekają do wczesnego lata w każdym razie w naszym klimacie. Owocnych końcowych zamówień zarówno materiałów jak i sprzedaży gotowych wyrobów.

pozdrawiam

Rafael

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Żywica miesza się akurat bardzo dobrze, z tym problemu nie ma. nie ma tez problemu ze zbyt szybkim tężeniem - są różne żywice o różnym czasie tęzenia. Nie jest tez na tyle droga żeby opłacało się robić tylko minimonitory, tania teżnie jest ale nawet temat 3 drożnych wolnostojących kolumn mozna jakoś ugryźć nie wchodząc w koszty porwnywalne do niezłego samochodu.

 

Co do udaru to miałemna myśli obróbkę po zastygnięciu wszystkiego. To jest tak twarde że inaczej jak za pomocą kucia lub wiercenia wiertarką udarową lub ewentualnie cięcia maszynami kamieniarskimi nie zrobisz z tym nic.

 

Co do Wilson Audio i klejenia - faktycznie nie da się tego uniknąć. Da się odlać przód, górę tył i dół jako całość, ale boki już trzeba dokleić. Ale jak już sie opanuje temat to właściwie są z tego same plusy - nieporównywalnie większa odporność na wibracje, możliwość stosunkowo łatwego kształtowania scian o zmiennej grubości, odpornosć na warunki zewnętrzne - nic się nie rozeschnie, nic nie napęcznieje, można taką obudowę nawet wrzucić do wody i nic jej nie będzie (oczywiscie nie dotyczy to forniru), skrajne temperatury też jej nie straszne.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.