Dogmaty obalone ?

[Rycho]

Chcę zwrócić Waszą uwagę na wyjątkowo ciekawe kolumny aktywne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ich wyjątkowość opiera się na trzech cechach, które wydają się obalać zakorzenione wśród audiofilskiej braci dogmaty.

 

Po pierwsze: są to trójdrożne kolumny aktywne, a rozwiązania takie, jak dotąd nie cieszyły się szacunkiem audiofilów.

 

Po drugie: głośniki zasilane są przez podstawowe, i jak przypuszczam, najtańsze wzmacniacze Icepower, co wydaje się obalać pogląd, że jak szczyty high-endu to tylko lampy, lub ostatecznie półprzewodnikowa klasa A. Przypomnę, że Icepower to wynalazek firmy Bang&Olufsen, są to wzmacniacze tzw. cyfrowe stosowane min. przez firmy Rowland, Bel Canto i naszego krajowego Audiomatusa.

 

Po trzecie: w zestawie jest subwoofer , lub dwa subwoofery. Tego komentować chyba nie muszę.

Tak wielkie nagromadzenie „bluźnierstw” nie przeszkodziło temu zestawowi w uzyskaniu tytułu „Best Sound”, przyznanego przez redakcję „The Absolute Sound” na wystawie CES w maju tego roku.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Niestety cena tych "zabawek" jest tak wysoka (49000 USD za system z jednym subem, 64000 USD z dwoma subami), że są chyba poza zasięgiem znakomitej większości nas, Polskich Audiofilów. Ale możemy przecież podyskutować i pomarzyć.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jozwa maryn]

A więc dogmaty obalone, poza cenowym.

[liamk]

>Po pierwsze: są to trójdrożne kolumny aktywne, a rozwiązania takie, jak dotąd nie cieszyły się

>szacunkiem audiofilów.

 

ale od zawsze cieszyly sie w zastosowaniach pro, szczegolnie w rozwiazaniach gdzie kazdy glosnik ma swoj osobny wzmak.

 

>Po drugie: głośniki zasilane są przez podstawowe, i jak przypuszczam, najtańsze wzmacniacze

>Icepower, co wydaje się obalać pogląd, że jak szczyty high-endu to tylko lampy, lub ostatecznie

>półprzewodnikowa klasa A.

 

zapewne wzmacniacze cyfrowe to nie jest ostateczne slowo w dziedzine amplifikacji. Powstana kolejne, lepsze technologie.

 

>Po trzecie: w zestawie jest subwoofer , lub dwa subwoofery.

 

z tego co widac na zdjeciach rozmiar glosnikow w kolumnach jest zbyt maly by prawidlowo poradzic sobie z dolem. Bez suba poprostu by to nie zageralo calym pasmem.

 

ps.

imho troche zbyt "nawiedzony" design :) wizualnie wole cos bardziej tradycyjnego. Do takich kolumn trzeba by miec pokoj stylizowany na wnetrze mostku enterprise'a ;)

[Rolandsinger]

Przyszli nowi prorocy, ale stare dobre stereo zwyciężyło KD, więc i da radę szwedzkim cudakom z subami.

[Seba78]

jakie dogmaty... Rynek audio zmienia się jak wszystko inne. wchodzą do użytku wzmacniacze cyfrowe które są w pewnym sensie małą rewolucją. Stają się one coraz tańsze... coraz łatwiej opanować technologię oprogramowania tego. Każdy konstruktor kolumn potwierdzi, że z technicznego punktu widzenia aktywna zwrotka to dobre rozwiązanie. Być może cześć rynku audio podaży w tym właśnie kierunku. Być może technologie bezprzewodowe (WIFI) dodatkowo pomogą w tym bo sygnał mógłby być przekazywany bezprzewodowo, bez kabli a kolumna stała by się jeszcze bardziej zintegrowana a z klocków pozostanie nam magazyn danych lub transport - w formie dowolnej ograniczonej jedynie wyobraźnią. Na razie przełomu dokonują firmy w wyższych segmentach oraz w najniższych (komputerowe pierdziawy). może niebawem zacznie to przenikać do segmentu normalnego hifi.

o dogmatach w tym przypadku można mówić nie mając wyobraźni...:) (sorki za uszczypliwość, ale czasami te filozoficzne dyrdymały i krzykliwe tytuły postów same prowokują)

[dudivan]

Seba78, 12 Paź 2006, 16:08

 

>Rynek audio zmienia się jak wszystko inne. wchodzą do użytku

>wzmacniacze cyfrowe które są w pewnym sensie małą rewolucją.

 

A co ta rewolucja da *Ludowi*?

[Seba78]

pewnie to co tranzystor...

[slvn]

Rycho, 12 Paź 2006, 13:10

 

>Tak wielkie nagromadzenie "bluźnierstw" nie przeszkodziło temu zestawowi w uzyskaniu

>tytułu "Best Sound", przyznanego przez redakcję "The Absolute Sound" na

>wystawie CES w maju tego roku.

 

 

A czy to (tytułu "Best Sound") wogóle ma jakieś znaczenie?

Lordi też wygrało na Eurowizji... ;-)

[dudivan]

Seba78, 12 Paź 2006, 18:56

 

>pewnie to co tranzystor...

 

Aha - znaczy mniejsze wszystko będzie... Tylko że ja mam całkiem duży pokój... na co mi to?

[Seba78]

chodzi o to, że cyfrowy wzmacniacz pozwala mocno konfigurować i stroić dzięk. Pozwala np uwzględnić akustykę pokoju, wszelkie odbicia i rezonanse. pozwala też modyfikowac z pewnym zakresie barwę dzięku. Poza tym jest mały, łatwo go upchnąć gdziekolwiek - np w kolumnie. Nie potrzebuje tak wydajnego zailania co też ułatwia jego implementację w mniejszych obudowach lub np w kolumnach właśnie. Pozatym same układy są bardzo tanie. Większy problem to oprogramowanie - ale z czasem pewnie się to upowszechni. Tyle korzysci dla ludu. A skoro ty wolisz lampy i tranzystory - twoja sprawa. Ja też nie zamirzam na razie moich tranzystorów wymieniać. Wręcz przeciwnie - myślę o jakimś clonie i pre lampowym;) Ale to nasze zachcianki nie zawrócą tendencji na rynku. Według mnie rynek dla ludu a nawet dla audiofili zostanie zawładnięty przez wzmacniacze cyfrowe. otworzą się nowe możliwości... taka będzie przyszłość. A czy skorzystasz z tego czy nie... twoja sprawa. Teraz mamy dwie mołżiwości - lampa albo tranzystor. Będzie trzecia... kto co lubi. A dla ludu będzie cyfra.

[dudivan]

Seba78, 12 Paź 2006, 19:48

 

>chodzi o to, że cyfrowy wzmacniacz pozwala mocno konfigurować i stroić dzięk.

 

Wzmacniacz - jak sama nazwa wskazuje ma wzmacniać i tyle.

 

>Pozwala np uwzględnić

>akustykę pokoju, wszelkie odbicia i rezonanse. pozwala też modyfikowac z pewnym >zakresie barwę dzięku.

 

Ale nie bardzo rozumiem dlaczego ma się to odbywać w stopniu mocy.

 

>Poza tym jest mały, łatwo go upchnąć gdziekolwiek - np w kolumnie. Nie potrzebuje tak

>wydajnego zailania co też ułatwia jego implementację w mniejszych obudowach lub np w >kolumnach

>właśnie. Pozatym same układy są bardzo tanie.

 

Tak jak się spodziewałem - gabaryty, oszczędność energii, niski koszt. Tylko co to wszystko obchodzi Lud *audiofilski*?

To tak jakby auto-maniakowi proponować zamiast Ferrari Testarossa - Opla Corsę, bo mały, tani i mało pali.

 

>Teraz mamy dwie mołżiwości - lampa albo tranzystor. Będzie trzecia... kto co lubi.

 

Ta trzecia to też tranzystor.

[SzymonHK]

>>dudivan

[Seba78]

po co uwzględniać akustykę pokoju? a po to, żeby zniwelować negatywne zjawiska. np których nie można w inny sposób niewelować, nie ma sensu niwelować, niwelowanie jest zbyt kosztowne, niwelowanie jest nieestetyczne itd... No ale zawsze można uparcie mówić po co to komu... po co komu był parowóz... a po co komu elektrowóz... po co koło... po co prąd? po co sprzęt do muzyki skoro można jej na żywo słuchać? po co się zadaje głupie pytania? ale podobno ich nie ma... tylko jak staniesz na torach i złapiesz się drutów to pojedziesz jak tramwaj???? pojedziesz czy nie pojedziesz? DUDIVAN! POJEDZIESZ JAK TRAMWAJ CZY NIE POJEDZIESZ?

:)))

[dudivan]

SzymonHK, 12 Paź 2006, 21:37

 

>>>dudivana który wzmacniacz tylko wzmacnia nie modyfikując barwy ?

 

Intencjonalnie?

[dudivan]

Seba78, 12 Paź 2006, 22:23

 

>po co uwzględniać akustykę pokoju? a po to, żeby zniwelować negatywne zjawiska. np >których nie można w inny sposób niewelować, nie ma sensu niwelować, niwelowanie jest >zbyt kosztowne, niwelowanie jest nieestetyczne itd...

 

Ale dlaczego W KOŃCÓWCE?

[jar1]

Bo to takie jajko z niespodzianką jest.

[Yanoosh]

dudivan: "[...] Tylko co to wszystko obchodzi Lud *audiofilski*? [...]"

 

A co producentów obchodzi lud audiofilski? NIC. Producentów obchodzi kasa. Jeżeli jakikolwiek lud (audiofilski czy nie-audiofilski) zapłaci, to będą to produkować. Jeżeli przy okazji lud audiofilski tym się zainteresuje, to OK, będzie więcej kasy. Ale lud audiofilski nie jest raczej tzw. "targetem" dla producentów. Za mało nas.