Skocz do zawartości
IGNORED

Wrażenia po audio show 2006


kyuss3

Rekomendowane odpowiedzi

wa-lo-dia, 12 Lis 2006, 12:09

 

>Dzwięk wystawy był przed godziną 16.00 w sobotę w pokoju Esy. (...).Nie pamiętam dokładnie jaka była elektronika >ale jednym z komponentów była chyba Nagra,zdaje się,że jakiś przedwzmak.

 

Nagra grała z monoblokami w kształcie piramid i z dużymi ESAmi, małe Esy grały z kompletem Cyrusa v2

pozdrawiam F.

Bylem dzisiaj, ok3godz w Sobieskim i 1 w Bristolu.

Najlepszy dzwiek to EMM, ARC i Wilson - calosc wyrownana, wszystko podane pieknie z kultura, poprostu slychac ta klase!

Najgorzej, wrecz fatalnie zaprezentowaly sie Avalony, a to glownie ich przyjechalem posluchac, sluchalem swojego materialu, kicha, nie rozumiem tego, zeby tak marnie wypadly na srednicy... i jeszcze to zestawienie malych Avalonkow z MBL, poprostu jaja :-))

Najlepsze wysokie i srednica to oczywiscie Halcro i horny Acapella, to jest cos niesamowitego, tylko bas byl nedzny i jakby bylo go ciut za duzo, moze powinni zastosowac modul aktywny jak w Avantgarde, a nie pasywny, winne zwalam na pomieszczenie...

Najlepsza wystawe zaliczyl chyba SoundArt, zdecydowanie lepiej niz w poprzednich latach, tylko jakies te kolumny zestawili lipne ;-)

Duza niespodzianka bylo Audio Academy, malutki pokoik, a gralo naprawde dobrze.

W Audio Forte male Totemy jak to Totemy, stary malutki czy jakos tak?

WLM strzelaly i robily efekty przestrzenne, moglo zapierac dech, szczegolnie po przejsciu od Avalona :-))

Harpia grala tez przyjemnie i wcale nie za jasno jak ktos wczesniej napisal, wlasnie bardzo esencjonalnie i nawet za malo otwarcie na strednicy.

Czarny kon to dla mnie Egovox z tym duzym glosnikiem i hornem powyzej, srednia elektronika a gralo cudnie, brawo!!!

Witam,

 

Ostatnio miałem przyjemność być na AS w 2003 roku. Jednak wtedy wydaje mi się, że poziom był o niebo większy jak w tym roku. Obecne AS jak dla mnie to porażka na palcach jednej ręki można policzyć systemy (pokoje), w których można było powiedzieć o przyjemności słuchania, reszta to porażka łącznie z B&W (jakoś nie zachwycił mnie ten dźwięk) o kinie domowym to nawet nie wspominam, bo tam był jeden wielki łomot. Kolejnym problemem to kwestia doboru odpowiedniej głośności do pomieszczenia chyba niektórzy wychodzili z założenia, że im głośniej tym po prostu lepiej – można by tu jeszcze dodać kwestię wymądrzania się i chęci zaprezentowania jakże to obszernej wiedzy na temat gatunków muzycznych i niejednokrotnie narzucania swojego/jedynie słusznego zdania przez prezenterów. No i fajnie jak by czasem wystawcy pomyśleli o zwiedzających zaduch w pomieszczeniach i klimat sauny. (czy klima była za dopłatą ??).

>Falco.

Masz rację, odświeżyłeś mi pamięć. Małe Esy grały wczoraj z zestawem Cyrrusa, który stał obok Nagry i Mikromegi. A grało to bardzo ładnie.

 

Pozdrawiam

Harry z Tybetu

Nasuwa mi się myśl, że nie łatwo nas teraz zauroczyć. Osłuchanie ze sprzętem bardzo wzrosło. Stąd też „wpadki” dystrybutorów. Nie wierzę, że klocki uznane w świecie mogły zagrać źle. Jeśli nie zagrały to nie dlatego, że to „Badziew”, ale dlatego, że dystrybutor dał plamę. Tak mi wyszło z AN, a strasznie się napalałem. Dźwięk ogólnie „nie kukał”. Natomiast zrobił na mnie wrażenie B&W 801-ynki napędzane elektroniką Classe. Nie z powodu natężenia dźwięku a raczej ze swobody grania. No ale 400 W w klasie A pokazało klasę. Ustawiliśmy się z kolegami na posłuchanie WLM-ów. Dynamika i atak o jaki ciężko podejrzewać SET-a. A jednak było. Strasznie grzmotnęło i gdybym nie stał, to bym spadł z krzesła. Jednak coś w tym wysokotonowym jest nie fizjologicznego. Niby była stereofonia, niby holografia… ale nie było spójności miedzy zakresami wysoko i średnio-niskotonowym.

Może to pomieszczenie, a może biamping coś poknocił . Dziwne te tweetery. Tam musi być jakaś „sztuczka” typu stereo z mono. Maki natomiast to osobna historia. Wino i „bębenki”. Szkoda, że nie przygotowano repertuaru mogącego pokazać możliwości systemu, bo chyba o system chodziło, czyli wzmacniacze wraz z kolumnami. Pamiętam też dźwięk Magnepanów- OK. ale ciekawe jak by zagrały na roku. Musiałem tez posłuchac szerokopasmowców i posłuchałem. Rozczarowanie. Nie kupię. Najbardziej zaś zapadł mi Pan Jaromir ze swoją pasją. Zrozumiałem Go. Kocha muzykę i dlatego buduje coraz to inne sprzęty. Dążenie do doskonałości. Zapuścił Modern Jazz Quortet z 56-ego i mono. Zagrało jak sto diabłów. Może trochę krzykliwie z tą wstęgą. Chętnie posłuchałbym w innym otoczeniu akustycznym tego zestawu. Na podsumowanie moja konkluzja że „Polacy nie gęsi i swój High End mają”.

Jak widzicie mamy podzielone zdania, to pokazuje że każdy z nas słyszy inaczej i ma różne gusta.

 

To była moja druga wizyta na AS i tym razem przeżyłem rozczarowanie, mało który sprzęt przypadł mi do gustu, właściwie tylko kilka zestawów określiłbym jako znośne. Gdybym miał określić tegoroczną wystawę jednym słowem, to słowo jazgot byłoby najbardziej odpowiednie. Magii w tym roku było niewiele.

 

 

Najlepsze brzmienie (przypadkowa kolejność):

 

Wilson (czy ktoś wie jakie tam siedzą głośniki?)

Akkus - monitory na Accutonie i Ravenie - bardzo dobra dynamika, najmniejsze zniekształcenia, zero jazgotu:)

Akustyk - R1 - ScanSpeak 9900 jest naprawdę świetny

Horny Acapella - nie wiem czy Halcro to najlepszy wybór do nich.

 

 

Rozczarowania:

 

Twardomembranowce - raniące uszy zniekształcenia, bardzo dobrze nadają się plumkania, jazzu i szczególnie do odtwarzania instrumentów dętych, niestety w rocku było źle, może po prostu było za głośno?

 

Wzmacniacze lampowe - nie mam pojęcia dlaczego, ale tym razem nie słyszałem żadnego ciepełka, ani magii, chociaż bardzo lubię dźwięk z lampusów, mogę się tylko domyślać że to wina Chińczyków.

 

Podsumowując, dźwięk jaki lubię najbardziej - dynamiczny, szybki, jednocześnie ciepły i niezniekształcony udało mi się usłyszeć jedynie z Akkusów, w skali monitorowej.

 

Mam pytanie do Snajpera, pisałeś, że puszczałeś cięższą muzykę na różnych zestawach, niestety nie słyszałem ich wszystkich w "cięższym repertuarze", które głośniki najbardziej przypadły ci do gustu?

Wiecie audiofile jaki mamy teraz rok ?!

 

Wiele wskazuje na to, ze wkrotce bedzie to dla audiofili rok : 0 BS (Before Senicz) !

Pierwsze osobowe skojarzenie : Nikola Tesla ! :)

Serio !

nedj 12 Lis 2006, 14:48

>"Ze względu na charakter (znajomi forumowicze - wirtualni i z "reala") mógł/mogły być to przecież najprzyjemniejszy pokój/pokoje. A jak było naprawdę?"<

 

>nedj

 

mogę Ci zagwarantować, że to właśnie pokój DIY był najprzyjemniejszy, ja spędziłem tam chyba pół soboty :))

Było miło i przyjemnie, koledzy z KAiM-a przygotowali nawet swój folder, który można było otrzymać jak ktoś chciał.

 

A jak grało? Najlepiej wypadł: CD Sony "Brazylijka" Walerego -> Patek Petera Daniela -> klony Totemy nie pamiętam czyje - malutkie kolumienki. Jeden z najlepszych dżwięków na AS.

A jeszcze kabelki - całość od SAPR-a.

No to troszkę ode mnie…

Od 10:00 do 17:50 na AS pozwoliło wyrobić trochę zdania…

 

W kategoriach NAJ:

 

Najlepszy obraz – plazma, Panasonic

Najlepszy dźwięk surround – Yamaha, Audio Klan

Najtańszy sprzęt klasy Hi-End – Senicz

Najciekawsze przedstawienie - Senicz

Największe rozczarowanie – Avalon

Najlepsza muzyka – WLM, DIY/Kaim

Najlepiej dobrane utwory pod zestaw – WLM

Najlepsze monitory – Akkus na Accutonie C95-T6

Najlepiej przygotowany pokój odsłuchowy – Harpia Accoustic

Najlepsze podstawkowce – WLM/B&W 801D

Najdokładniejszy sprzęt – Senicz

 

Najpierw komentarz do ostatniego, właściwie to kilka uwag….najtańszy i najdokładniejszy na AS. Poparcie tej tezy -> Vlad po zapodaniu swojej CD usłyszał (zresztą nie tylko On, My wszyscy!!) trzaski niczym z winyla!! Po kilku pytaniach dowiedzieliśmy się że TEGO to nawet u siebie w systemie nie jest w stanie usłyszeć!!

 

No i chwila skupienia na poszczególnych sprzętach (budzących największe zainteresowanie)

 

WLM podstawkowe

Plusy: bardzo ładna ekspresja, powietrze, przestrzeń, dobra góra, makrodynamika, ilość basu

Minusy: mało nasycona średnica, słaba mikrodynamika, wlokący się jak żółw bas, „jednobarwność” basu, brak niskiego zejścia

 

Nie mogłem się nadziwić ile jest z tego basu. Zaglądałem do tyłu, ale BR widać nie było. Imponujące. Bas nazwał bym typowo estradowym.

 

Tak jak pisałem wyżej – najlepiej dobrana muzyka do zestawu, praktycznie kryjąca wszystkie wady, a jednocześnie ukazująca wyraźne jego plusy

 

WLM monitory

Porażka w pełnym tego słowa znaczeniu. Po tym co usłyszałem na parterze ogromne rozczarowanie. Dine właściwie w żaden sposób nie dorównywała starszemu bratu.

 

B&W 801D

Świetna dynamika, scena budowana mocno w gląb (zabrakło mi tego przy WLM, po prostu inny sposób prezentacji), rewelacyjna średnica z mnóstwem barw, dobry bas. Rewelacyjnie zabrzmiał John Campbell. I wszystko było by nieźle, gdyby ktoś nie włączył tam metalu… Płasko, zupełnie płasko, trzeba było uciekać. Nie rozumiem czemu wykorzystano tak mało wolnej przestrzeni do prezentacji tego zestawu..

 

 

 

Avalony

Kolumny warte 35tys, grały ze wzmakiem za 25tys. I zagrały… poprawnie i tylko tyle. Każdy oczekiwał chyba dużo więcej. Być może nie taki pokój, być może nie trafiona elektronika, ale bez rewelacji, nie w tej cenie…

 

 

Akkus C95-R1

Najlepsze monitory na AS’06, bez cienia wątpliwości. Skąd w nich tyle basu? Wygląd może trochę zbyt masywny, budy troszkę duże, przez co wyglądają dosyć ciężko ale jak grają!! Rewelacja!!

 

 

Najzabawniejszy tekst… w pokoju Harpii Accoustic – wchodzi koleś, po 2-3 min wychodzi i na głos czyta na drzwiach nazwę producenta. Po chwili.. „hmmm… to chyba jakiś nowy producent”.

Napiszcie parę słów o pokoju pana Markówa, to naprawdę znacznie ciekawsze od relacji p.t. "Jak to się przekonałem że kanadyjskie trumny nie grają".

Dołączam się też do prośby o szczegóły na temat prezentacji Senicza! :)

najlepsze brzmienie wystawy:

 

- Wilson Audio/Audio Research,

- Magnepan 3,6 + elektronika Moon

- WLM Grand Viola - chociaż tutaj zbyt efekciarsko i pod podpubliczkę :(

 

najgorsze brzemienie:

 

reszta ... ze wskazaniem na Halcro + Accapella - całkowity brak wyobraźni Dystrybutora !!!

 

Ogólnie rzecz biorąc w 90% pokoi grało ...PODLE !!!

 

zdezintegrowany_3PO

 

ps. najsypatyczniej i tak grało w pokoju KAIM/DIY ... zwłasza w sobotę po 20 ;)

Malo brakowało a dołączyłbym do wielu osób, które jako jedno z najwiekszych rozczarowań wskazywali AudioNote - tak by było, gdybym oceniał po sobotnim odsluchu - na szczęście dziś na koniec poszedłem jeszcze raz posłuchać i było ... znakomicie. Z nieoficjalnych informacji wynika, ze wczoraj "coś było źle popodłączne" - oczywiście to nie tłumaczy p. Wojtka, bo nie powinno sie zdarzyć, ale przynajmniej dziś wszystko brzmiało rewelacyjnie (nawet Beasty Boys :) ) oczywiście z gramofonu.

kilka losowo wybranych fotek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-5682-100003376 1170304533_thumb.jpg

post-5682-100003377 1170304532_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pal55, 12 Lis 2006, 19:34

 

>Malo brakowało a dołączyłbym do wielu osób, które jako jedno z najwiekszych rozczarowań wskazywali

>AudioNote - tak by było, gdybym oceniał po sobotnim odsluchu - na szczęście dziś na koniec poszedłem

>jeszcze raz posłuchać i było ... znakomicie. Z nieoficjalnych informacji wynika, ze wczoraj "coś

>było źle popodłączne" - oczywiście to nie tłumaczy p. Wojtka, bo nie powinno sie zdarzyć, ale

>przynajmniej dziś wszystko brzmiało rewelacyjnie (nawet Beasty Boys :) ) oczywiście z gramofonu.

 

 

Podpisuję się pod palem z zestawu AN dziś wspaniale słuchało się nawet Rage Against the Machine

zdezintegrowany_3PO, 12 Lis 2006, 19:26

 

>najlepsze brzmienie wystawy:

>

>- Wilson Audio/Audio Research,

 

Zgadzam się.Dodałbym jeszcze że tutaj jak posumował mój towarzysz Turbuh zatarły się różnice pomiedzy winylem a CD

 

 

>- WLM Grand Viola - chociaż tutaj zbyt efekciarsko i pod podpubliczkę :(

 

Ładnie i troche za efekciarsko ale dzwięk wysokiej próby

 

 

 

>

>ps. najsypatyczniej i tak grało w pokoju KAIM/DIY ... zwłasza w sobotę po 20 ;)

 

Ale tłok dzis panował w KAiM dwa razy podchodziliśmy i nic nastepnym razem chyba trzeba wynając dwa pokoje:)))

 

Pozdrawiam

bylem tylko w Sobieskim i moje glowne spostrzezenie jest nastepujace: za rok nie pojde na AS, bo to impreza nie dla mnie. wspomnial juz o tym Snajper kilkanascie postow wyzej. tyle sprzetu, tyle konfiguracji a co sala to gorsze plumkanie i pojekiwania i jak na czyms takim ocenic sprzet? czy tylko milosnicy jazzowego plumkania (z calym szacunkiem oczywiscie) kupuja w tym kraju sprzet audio? nawet dynamicznej muzyki symfonicznej bylo jak na lekarstwo, o rocku nie wspominajac...

 

w kazdym razie tak naprawde dwa czy trzy zestawy zrobily na mnie pozytywne wrazenie:

WLM (i grand viola i te mniejsze)

Avalony + Cary

Creek + Epos

no i moze jeszcze Tact + Electra Be, choc to na zasadzie pierwszego wrazenia, bo nie bylo jak ich dluzej posluchac

 

pewnym zaskoczeniem bylo tez brzmienie malutkich badz co badz B&W 805, ktore potrafily zagrac w olbrzymim jak dla siebie pomieszczeniu i uczynic to w miare przyzwoicie jak na panujace warunki. gdyby jeszcze dostaly lepszy sprzet towarzyszacy niz budzetowy Rotel?

Commo, 12 Lis 2006, 18:47

 

> Mam pytanie do Snajpera, pisałeś, że puszczałeś cięższą muzykę na różnych zestawach, niestety nie

> słyszałem ich wszystkich w "cięższym repertuarze", które głośniki najbardziej przypadły ci do gustu?

 

To była raczej uwaga ogólna. Na AS odważyłem się wyjść z moją muzyką tylko raz. "Opiekun" sali miał minę taką, iż obawiałem się o swoje zdrowie, a może i życie. A puściłem Dream Theater, więc repertuar średnio-ciężki. ;) Ale nie podobało mi się - to były małe podłogówki, ale za Chiny nie pamiętam, jakie. ;) Niemniej zrezygnowałem z proponowania wystawcom swojej płytki. Jakoś nie lubię czuć się jak petent w socjalistycznej przychodni zdrowia... Drugi raz przełamałem się jedynie przy monitorkach WLM'a, ale tam poszedł Lofgren, więc mało cieżkie cuś...

 

A z tego, co słyszałem już poza AS, póki co na razie najbardziej podobają mi się moje 20v3, choć jestem w pełni świadom ich ograniczeń. :)

 

Malutka jeszcze uwaga do dudivana (słownictwo pomijam, bo nawet nie chce mi się o tym pisać) - jeśli ktoś o ciężkiej muzyce mówi "łomot", to jak dla mnie najzwyczajniej w świecie nie ma pojęcia, o czym mówi. Po pierwsze nie zdaje sobie sprawy z ogromnego zróżnicowania muzyki wrzucanej zwyczajowo do jednego worka pod tytułem "rock/metal". Po drugie - nie ma pojęcia, jak taka muzyka jest wymagająca od sprzętu. I ile trzeba się nakombinować, żeby nie dostać ściany bełkotu zamiast porządnego dźwięku. A to, że taka muzyka wymaga nieco innego podejścia do sprawy, niż "plumkania" - to zupełnie inna historia.

 

Ja nie szukam NAJLEPSZEGO ZESTAWU. Ja szukam zestawu, który mi przekaże moją muzykę tak, jak lubię. Tak, żeby budziła we mnie emocje. Dlatego pokój z Avalonami czy Bowersami wielkości lodówki opuściłem po 2 minutach, a przy WLM'ach siedziałem półtorej godziny. I kiedyś sobie taki zestawik zrobię. A to, że jakiś znajomy audiofil wyjdzie ode mnie zniesmaczony - jego problem. :)

Nareszczei poznalismy sie z kolega Seniczem !! :-) To nie jest napewno atopos ani ja !! Sam to zobaczyłem. Wszyscy, wielka bandą, czekalismy przed pokojem, gdzie mmiała sie odbyc jego prezentacja. Weszlismy, a tłok sie zrobił wielki!.

Pan Senicz powiedzial, że sie takiego zainteresowania nie spodziewał :-) Nawet sie osobiście poznaliśmy i foki razem robiliśmny :-)

A grało, jak grało.. - uzgodnilśmy, że słomy zabrakło w kolumnach;-) Przyznam, że generalnie nie muliło. :-)

Krótko:

1. Uśredniając odsłuchy w sobieskim bardzo słąby poziom prezentacji.

2. WLM sie obroniły, jako najciekawszy zastaw, ale zaznaczyć trzeba, że te duże na parterze i podstawkowe na III piętrze wspomagane były subem ustawionym zawsze poza bazą głównych kolumn i dodatkowo przykrytym zielonym płótnem. Myślę, że wielu słuchających tego suba sie nie domyślało. No i trzeba do 12 000 za podstawkowce dodać cenę suba (pewnie z 20 tys.), żeby mieć pełen obraz. Do tego kontrola basu i mamy moc pod kontrolą. Małe tricki i deklasujemy rywali. Ale WLM gra inaczej niz wszystko inne i za to im chwała.

3. Fajnie było w Harpia Acoustcs, ale kolumny były w cenie ok. 20 000 zł, a to już dużo. Też fajnie grały Eposy z Creekiem - za normalne pieniądze dźwięk z wieloma zaletami. Wart polecania.

4. Mój typ poza WLM, to pokój Unison Research. Muzyka dawała odpocząć, płynęła miękko i relaksowała. Z płyt wydobywało się piękno dźwięków. Bez hi-endowych fajerwerków, tylko muzyka. Brawo!

5. Fatalnie grały Avalony (cieniutko zupełnie), Audio Note grał jak niedrogi hi-fi.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.