Skocz do zawartości
IGNORED

Czyszczenie winyli


nobik8

Rekomendowane odpowiedzi

Maseczka do winyli jest bardzo dobra. Uratowałem dwie płyty które wcześniej umyłem w niedokładnie przefiltrowanym płynie na Knosti (przerwał się mi sączczek a ja to zlekceważyłem i potem miałem same trzaski). Wada jest jedna : Jeśli kupisz 100 ml to nie wystarczy na 20 płyt. Bo owszem 5 ml wystarczy na jedną stronę ale tak naprawdę to lepiej zrobić przepisowe 3 warstwy bo maseczka ładnie i bez kłopotów schodzi. Próbowałem 2 warstwy ale już się rwała i było to okropnie upierdliwe. Więc tak naprawdę na jedną płytę wychodzi 3*5 + 3*5 czyli 30 ml. Nakładam pędzlem o szerokości 8 cm więc trwa to dosłownie chwilę. Są naturalnie większe straty maseczki bo więcej zostaje na pędzlu ale zrobiłem sobie sam maseczkę wg przepisu z tego wątku i to jest to. Koszty zrobiły się akceptowalne. Alkohol poliwynylowy jest najdroższy bo kosztuje około 100 pln ale starczy go na 5 litrów maseczki. Cudów nie działa ale czyści bardzo dobrze. Najlepiej używać i myjki i maseczki

>>>bat73,

Co to jest alkohol poliwinylowy ? Czy to jest główny, czymoże jedyny składnik tej Vinyl Record Make-Up ? Gdzie kupić ten alkohol ? Czy jak mi się nie spodoba do płyt, to będę go mógł wypić za Twoje zdrowie ?

Pozdro,

Yul

>>>Bejnik,

Zaglądałeś kiedyś do czajnika ? Musiałeś w nim zobaczyć tzw. kamień kotłowy. Osadził się na ścianach naczynia w procesie odparowywania wody ("kranowej"). Myjąc vinyle w "kranówce" też wywołujesz ten proces. Oczywiście na mniejszą, mikronową skalę. Ale nasza ukochana technika analogowa też działa w skali mikronowej. To wszystko co jest w "kranówce", wytrąca się na ściankach rowka, a trzeba pamiętać, że mikroporowata powierzchnia vinyla jest do tego wprost idealna. Lekkie spłukanie vinyla wodą destylowaną nic nie da, no chyba, że do tego płukania zużywasz jej całe hektolitry. Jeśli tak, to właściwie dlaczego nie myjesz tych vinyli w wodzie destylowanej, która tych świństw nie zawiera ?

 

Jesteś Bejnik-ryzykant.

"Jest ryzyko - jest zabawa, albo piargi - albo sława !"

 

>>>conri,

To jak to z tym alkoholem poliwinylowym jest ? Szkodzi człowiekowi i vinylom czy nie ?

 

(Ruskim na pewno nie szkodzi, bo Ruskim nic nie szkodzi, nawet paliwo rakietowe piją).

Pozdro,

Yul

Poliwinyl jest dodawany jako baza w np. farbach.Samo to juz daje wyobrażenie że nie jest to substancja odparowująca, pozostająca bez śladu. Podobnie jak sam rozcieńczalnik poliwinylowy ,wychodzi na to że i alkohol jest jego "mutacją ".Jezeli stosować to czysty spiryt choćby z kontrabandy i mikrościereczki (nie nasączane fabrycznie).

Alkohol poliwinylowy to główny składnik maseczki do czyszczenia winyli. Przepis jest w tym wątku. Kupiłem najpierw maseczkę na allegro. Wypróbowałem i rezultaty były bardzo zachęcające. Tyle tylko że wychodziło drogo. Więc skorzystałem z przepisu i to co uzyskałem wygląda i działa jak to co kupiłem. Alkohol Poliwinylowy kupiłem w Krakchemii. Jedyny szkopuł polega na tym że występuje on w 500g opakowaniu. Zabawne były negocjacje cenowe bo gdy tam dzwoniłem to zawsze podawano mi inną cenę a gdy tam zawitałem to okazało się że można się potargować i w sumie zapłaciłem poniżej 100 pln. Alkohol Poliwinylowy to proszek, rozpuszcza się w gorącej wodzie i uzyskuje się coś o konsystencji syropu. Pozostałe dodatki pewnie ułatwiają rozprowadzanie i odparowywanie. Nie ma potrzeby natryskiwania - wystarczy pokryć płytę, po wyschnięciu wygląda jakby go tam nie było - dokładnie wnika w rowki. Nie zauważyłem negatywnych skutków stosowania maseczki. czasem poprawa jest większa czasem mniejsza ale gorzej nie było

Nie sądzę żeby alkohol poliwinylowy jakoś reagował z powierzchnią płyty- odchodzi gładko i tylko gdy warstwa jest za cieńka to się rwie i trzeba cierpliwie go obdzierać. Przy 3 warstwach mi się to nie zdarzyło

Alkohol poliwinylowy nie odparowuje on zostaje - to jest to co ściągasz z płyty razem z syfem z rowków. w normalych warunkach ma on postać stałą. idea jest taka żeby go upłynnić nanieść i zestalić. Tak działa maseczka

>>>bat73,

Dzięki za kompetentną odpowiedź. Trzeba będzie na stronach www. poszukać kogoś kto to oferuje, bo ta Krakchemia jest pewnie w Krakowie, a to dla mnie ździebko daleko.

Mam jeszcze inne pytania - czy sądzisz ze lepkość tej maseczki, już przygotowanej do użycia, umożliwi jej natryskiwanie ? Czy rozpuszczenie owego poliwinylowego proszku w większej ilości wody (na tyle aby bez trudu przechodził przez spryskiwacz) coś zmieni ? Pewnie znacznie wydłuży się czas schnięcia, ale skróci się czas żmudnego nanoszenia pędzelkiem. Czy próbowałeś rozpuszczać ten proszek w alkoholu (szybko by odparowywało i schło) ? Czy ten szeroki pędzel (8 cm), którym to nanosisz na płytę, daje się później umyć i czym ?

Nie ma sensu natryskiwać maseczki. Musiałbyś zabezpieczać label i otoczenie. Poza tym płynna maseczka jest dość gęsta. Musi ona utworzyć dość grubą warstwę żeby się nie rwała przy ściąganiu. Przy nakładaniu pędzlem 8 cm pokrywasz od razu całą powierzchnię rowków czyli musisz objechać raz dokoła i gotowe. Po nałożeniu masz połyskującą niby nieco nierówną powierzchnię. Po około 20 min wysycha i wygląda jakby jej nie było - obkurcza się i dokładnie wypełnia rowki. Kolejne warstwy schną już nieco dłużej druga - jakieś 30 min a trzecią zazwyczaj zostawiam na noc (niestety oczyszczenie 1 płyty zajmuje mi więc 2 dni - ale to metoda na zasyfione płyty) Wysychanie maseczki widać doskonale więc wiadomo kiedy już można malować następną warstwę. Pędzel bez trudu myje się w wodzie (przynajmniej bez trudu od razu po nakładaniu).

w weekend użyłem maseczki - zdjęcia z użycia aplikatora wkrótce zamieszczę, na razie mogę powiedzieć, że jedna zalecana porcja przez producenta (czyli 1 miarka ) wystarczy spokojnie na 1 stronę płyty i jednorazowe pokrycie płyty maseczką + kilak godzin schnięcia wystarczy w zupełności aby maseczka odchodziła i się nie rwała...

 

koszt jednak jest duży dlatego chętnie bym się dowiedział gdzie można zakupić składniki maseczki aby zrobić ją samemu gdyż przy 160zł za 1l wychodzi pewnie z 20zł za czyszczenie jednej płyty....

>>>bat73,

Ja tak uparcie o tym natryskiwaniu, bo tak sobie to wyobrażam:

Przychodzę do domu, witam się od progu staropolskim zawołaniem: "Honey, I'm home !!!", myję rączki, zjadam zupkę. W domciu czeka paczka z pięcioma używanymi vinylami - rozpakowuję, szybko oczyszczam je szczocią karbonową, a po tym uruchamiam "linię czyszczącą". Rozkładam 5 vinyli na papierach, przykrywam labele krążkami wyciętymi z papieru, łapię za natryskiwacz i po kolei spryskuję je nakładając I warstwę maseczki. Jak kończę spryskiwać piątą płytę, to pierwsza jest już gotowa do odwrócenia na drugą stronę. I tak po kolei. Natryśnięcie jednej warstwy obustronnie na 5 płyt może zająć z 10 minut. Kolejne 20-30 minut to nałożenie dwóch kolejnych warstw. Godzinka - półtorej i mam 5 vinyli oczyszczonych, gotowych do słuchania. I miły wieczór przy "Koncerach Brandenburskich" Mistrza Jana Sebastiana przede mną.

Czy ja za dużo chcę od życia, powiedz bat73 ?

 

>>>adaś,

20 zł za oczyszczenie vinyla to kwota dla mnie nie do przełknięcia. Stosując Knosti z oryginalnym płynem wychodziło mi około 5 zł/szt., włączając w to nową folię Nagaoka.

Pozdro,

Yul

Ale się uparłeś na to natryskiwanie. Myślę że kłopotem będzie przede wszystkim konsystencja maseczki. Nikt Ci nie zabroni malowania 5 płyt naraz pędzlem. Ja maluję na talerzu gramofonu nr 2 bo mi tak wygodnie - kręcę płytą a pędzel trzymam nieruchomo. Trwa to około minuty. kłuczowy jest czas schnięcia. W zasadzie mógłbym robić kilka płyt po kolei i gdzieś je odkładać - muszę spróbować. Właśnie - koszty. Maseczkę należy zrobić samemu. Inaczej się nie opłaca. To co zrobiłem wygląda i działa jak to co kupiłem na allegro w 100ml opakowaniu. Nie wiem jak to się ma do tej maseczki z aplikatorem. Przede wszystkim Alkohol poliwinylowy. Jak pisałem kupiłem w Krakchemii ale na etykiecie producent czy raczej konfekcjoner to było bodajże POCH (jakaś krajowa firma) trzeba znaleźć sklep z odczynnikami chemicznymi. Raczej nie będą mieli ale sprowadzą. Gdy zapytałem o cenę w takim sklepie powiedzieli mi 145 pln. Kupiłem w końcu poniżej 100 pln. 500 g - bo tylko w takim było opakowaniu. Ponieważ na 500 ml trzeba 50g znaczy że surowca mam na 5 litrów. Reszta to gliceryna, spirytus (zaszalałem i kupiłem spożywczy) Fotonal (to zamiast Kodaka z przepisu) płyn antystatyczny mam w sprayu więc z odmierzeniem kilku kropel miałem problem no i woda. Ja używam wody do receptury z apteki ale to może być przesada bo kosztuje około 10 pln za litr. Dodatkowymi kosztami były zlewka 800ml termometr waga menzurki itp. myślę że w sumie wydałem jakieś 150 pln. będzie z tego 5000 ml maseczki co powinno wystarczyć do 3-krotnego pokrycia obu stron dla ponad 160 płyt co daje około 1pln/płytę

Chwilę ! Piszesz 20 zł za jedną płytę i 160 zł za litr co daje 125 ml na płytę. Ja przy 3 warstwach na każdą stronę zużywam na całą płytę około 30ml. To jaką pojemnoość ma ta miarka ? no i nie dziwne że Ci się nie rwie jak jest jej 4 razy więcej niż u mnie przy 3 warstwach. chyba że gdzieś się pomyliliśmy w liczeniu

jeszcze dokładnie nie liczyłem ;-))) na razie oczyściłem 8 płyt dwustronnie i zostało mi 1/3 płynu, wychodziłoby więc ok. 13zł za płytę... z jednej miarki kręcąc dookoła pokrywam jedną stronę, od razu pracuję nad dwiem płytami gdyż tak wygodniej, potem obracam płytę 1szą na drugą stronę i ją też pokrywam, po czym wykańczam drugą... na odwróconej powierzchni podczas "suszenia" tworzą się "sople z tej maseczki więc pewnie o 10-15% mogłoby być jej mniej - ale bezpieczeństwo procesu i brak problemów z odrywaniem też się liczy...

 

co do efektów "słyszalnych"...hmmm... w Echoes Floydów ("Meddle", tłoczenie z lat 70tych) żywo i perliście zabrzmiała mi perkusja - ale może to autosugestia..

 

inna sprawa - u mnie płyty potraktowane maseczką odzyskują ładunki elektrostatyczne - inaczej niż w Knosti gdzie znika naelektryzowanie - a u was?

własnie na ebayu wylookałem te zestawy do maseczek po 100zł - koszt zeszedłby do ok. 9zł za płytę...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

Nie jestem pewien, czy ta maseczka to jednak nie jest prawą ręką do lewego ucha. Oczywiście, poza czasem do tego koniecznym, kluczowa jest własna kolekcja winyli. Jeśli ma się ich sporo, powiedzmy, powyżej 500, i z jakichś względów nigdy nie były czyszczone (np. stara kolekcja, uzupełniana stopniowo używanymi płytami, aż się ich tyle nazbierało), to stosując maseczkę można umrzeć przed końcem. Mam wrażenie, że w takiej sytuacji bardziej opłacalnym nabytkiem jest porządna myjka, np. VPI 17. mam to właśnie w domu i sprawdzam, co to warte. Pierwsze wrażenia są jednoznacznie pozytywne. Koszt urządzenia 5000 z czymś, w tym flaszka firmowego płynu (można dokupić koncentrat, lub stosować jakiś własny miszung), czas oczyszczenia jednej płyty 45 sekund na stronę, licząc wyjmowanie z koperty. Skutek pierwszorzędny, ergonomia (zwłaszcza w porównaniu z maseczką) rewelacyjna. Koszt zwraca się (w por. z maseczką lub myciem usługowym a 10 zł/szt) przy 500 płytach, a zysk związany z wygodą i oszczędnością czau nieoceniony. A można kupić dwa razy tańszą, i mieć podobny efekt kosztem pewnego zwiększenia wysiłku (ręczne nanoszenie płynu i trzymanie szczoty).

To jasne. Maseczka nie jest i nie może być standartową metodą czyszczenia płyt. Używam jej tylko do przypadków "beznadziejnych" i polskich płyt (mycie w Knosti rozpuszcza farbę labelu). Na porządną myjkę niestety nie mogę sobie pozwolić. Lepiej jednak myć w knosti niż nie myć wcale a maseczkę posyłamy tam gdzie Knosti nie może...

fotki z maseczkowania....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-3626-100001428 1202067635_thumb.jpg

post-3626-100001429 1202067635_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

c.d.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-3626-100001425 1202067742_thumb.jpg

post-3626-100001426 1202067741_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>>>Adaś,

Czy to "korytko" które widać na ostatnim zdjęciu (z napisem DiscoFilm) służy do rozprowadzania maseczki na płycie ? Czy tam od spodu ma ono jakieś włoski (szczotkę), czy maseczka wylewa się poprostu na vinyl przez szczelinę ? Nie wiesz czasem czy można ten aplikator kupić osobno ?

nie ma włosków, jest szczelina, natomiast jest bezpieczne gdyż wylewająca się maseczka tworzy warstwę między korytkiem a płytą.... nie wiem czy można gdzieś osobno kupić - ja w tym tygodniu powinienem mieć 1 pełen zestaw i będzie na sprzedaż - zresztą dałem w ogłoszeniach...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.