Dziwny dźwięk z gramofonu

[JacekPlacek]

Witam !

Dostałem " w spadku" G-603. Przyznam się od razu do wymiany wkładki na AT3600 , niektórych kabelków oraz troche swego czasu grzebałem w zawieszeniu Cardana mocniej je dokręcając, nie na tyle jednak ( wrażenie czysto subiektywne gdyż nie mam przyrządów aby odpowiednią siłą dokręcić śruby ) aby wyczuwalne były opory ruchu. Wszystko byłoby ok gdyby nie dziwne zakłócenia jakie słyszę w momencie odtwarzania ( zakłóceń elektrycznych praktycznie nie słychać ). Najlepiej prześledzić je na początku płyty z dużą rozbiegówką. Oprócz typowych trzasków są dużo mocniejsze dźwięki , które mógłym porównać do dość silnych porywów wiatru na dworze. Jest to nieregularne tzn. jeździ między kanałami , jak to wiatr :)

Co moż być przyczyną takich dźwięków ? Dodam, że mam w pamięci dźwięk tego gramofonu z czasów jego świetnośći i nigdy czegoś takiego nie było.

 

Pozdr.

Jacek

[profee]

A zobacz czy jest związek częstotliwości tych "wiatrów" z obrotem płyty. Przypuszczam, ze jeśli wyczuwalne sa opory ruchu ramienia (wyczuwalne ręką?) to sa za duże. To zmusza cantilever do dużych wychyleń, gdzie uklad zawieszenia jego staje się nazbyt nieliniowy. Rezultat: modulacja szumu, którą słyszysz jako podmuchy wiatru (przemieszczające się ze strony na stronę prawdopodobnie dlatego, że płyta ma resztkowe bicie promieniowe, czyli pojawia się dodatkowe "dociskanie" igły raz do jednej a potem do drugiej ściany rowka. Sprawdzian prosty: zluzuj napięcie w łożyskowaniu osi (poziomej) kardana. W pionową nie ingerowałeś?

[JacekPlacek]

profee>Tak zamierzałem zrobić. Dzięki za potwierdzenie przypuszczeń. Na pewno dokręcałem łożysko odpowiedzialne za ruch góra-dól ( śruba z boku). Niestety nie pamiętam czy robiłem to samo ze śrubą górną ( ruch lewo-prawo ). Być może dodatkowym wskaźnikiem, że tak trzeba zrobić jest fakt, że ostatnio płyta której nic nie dolegało zaczęła w pewnym miejscu przeskakiwać czy też "grać w koło Macieju" aż w końcu poszła dalej. Zdarzyło się to na samym końcu płyty ( parenaście sekund przed skończeniem odtwarzania ). Niestety nie sprawdziłem czy jest to powtarzalne w tym miejscu

 

Pozdr.

Jacek

[JacekPlacek]

profee>Te "wiatry" są praktycznie na każdej płycie, być może na nieznacznie różniące się natężeniem ale nie charakterem i mam wrażenie że są tym słabsze im bliżej środka płyty.

[profee]

JacekP.

każda płyta ma wieksze czy mniejsze bicie. Jesli złe efekty maleją ku środkowi to odpowiada za to nadmierny opór ruchu ramienia góra-dół i bicie wzdłużne (czyli na jierunku prostopadlym do powierzchni płyty) bo to ono właśnie maleje ku środkowi płyty.

[conri]

Zajrzyj do łozyskowania osi podtalerzyka. Warto sprawdzić czy nie przyciera się wtedy mikrowibracje przechodzą na talerz i dale na iglę.Może masz wersję z kulką lub tylko zatoczonym w owal "bolcem-osią" Smrować Ciatimem. Os oliwką Nr 1

[conri]

Dopisek

Ważna jest symetria łożyskowania kardana i rónomierność dociągniecia prawej i lewej śruby w kontrze .Dominacja którejkolwiek strony jest niedopuszczalna.

[Icicle]

Czy możecie Panowie pisać tak, żeby każdy człowiek zrozumiał? Usiłuję coś wynieść z tego forum, nie tylko wnieść;))

 

Co to jest bicie, oprócz definicji klasycznej?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[JacekPlacek]

Wszystko OK tylko jak w warunkach domowych uzyskać taką symetrię ? W rękach wydaje się , że nie ma jakichś oporów ruch czy to góra-dół czy też lewo-prawo. Pewnie są to zbyt małe siły aby bez przyrządów dało się dokładnie wyregulować.

[JacekPlacek]

To teraz jestem w kropce. Poprzednio pisałeś, że główny wpływ ma ruch prawo-lewo. Tak czy owak wieczorem dobiorę się do tego cardana i dam jutro znać czy są jakiekolwiek zmiany. Może Ty wiesz albo ktoś z forumowiczów jak profesjonalnie ustawia się to zawieszenie ( potrzebne siły itd ) ?

[conri]

Nie mając dynamometrów, ustaw przegub tak , aby lekko dmuchając w poziomie i pionie na obsade wkładki dalo sie wyprowadzić z równowagi. Ręka nie wyczujesz bo do 5g to za mała siła. Rąsia poczuje 5o g..

Najpierw ustaw os pionowa(1 wręt z kontrą) , a następnie ustawiaj oś poziomą (2 wkręty z kontrami)

[JacekPlacek]

conri> Mam wersję z kulką od łożyska na dole osi. Próbowałem zrobić taki test , że na plastikowy talerzyk położyłem kilkumilimetrową piankę i dopiero na nią talerz właściwy. Efekty "wiatrowe" nie zmieniły się ani na jotę więc to chyba nie łożysko

[conri]

Sprawdż wkładkę lub podmień igłę.. A czy przypadkiem efekt wiatru nie jest tylko na płycie "elekronicznie ustereofonicznionej"

[Gość G.Mark]

Ja to robię tak.

1. Luzuję przeciwnakrętkę i śrubę łożyska "poziomego". Przeciwnakrętkę odkręcam na tyle, aby nie przeszkadzała przy wkręcaniu śruby.

2. Śrubę dokręcam tak, aby jedynie skasować luz.

3. Dokręcam przeciwnakrętkę, bacząc aby śruba była nieruchoma. Nakrętka nie musi być dokręcona "na fest".

 

Tak samo postępuję przy śrubach i przeciwnakrętkach łożyska "pionowego". Chcąc zachować symetryczne ułożenie środkowej części przegubu, ustawiam tę część symetrycznie i dokręcam jedną ze śrub, kasując luz. Dokręcam drugą śrubę i sprawdzam, czy zachowana jest symetria. Jeśli tak, dokręcam przeciwnakrętki jak wyżej. Jeśli nie, to wykręcam odrobinę jedną ze śrub i dokręcam drugą.

 

GM

[Gość G.Mark]

"Bicie" są to ruchy obracającego się elementu, w płaszczyźnie innej, niż zakładana płaszczyzna obrotu. W przypadku gramofonu, jest to poruszanie się talerza w górę i w dół lub na boki.

Jeśli popatrzysz na krawędź talerza od przodu gramofonu i zauważysz, że w trakcie jego obrotów, porusza się ona w górę i w dół, to właśnie zaobserwowałaś "bicie" talerza.

 

GM

[JacekPlacek]

Conri>

Nowię zrobiłem test "dmuchaniem" nie ruszając na razie zawieszenia. Jak na mój "dmuch" :) to wszystko wydaje się OK. Test zrobiłem w jeden tylko możliwy sposób aby "winda" nie blokowała ramienia t/j:

 

1) Ustawiłem przeciwwagę tak aby ramie stało się nieważkie

2) Przytrzymałęm windę na dole aby nie blokowała ruchów

3) przytrzymałem antiscating aby nie ciągnął ramienia.

 

W tych warunkach całkiem ładnie się to "gibało" przy podmuchach czy to z góry czy też z boku, więc nie wiem czy jest sens grzebać przy tym zawieszeniu.

A może jest właśnie tak jak napisałeś ostatnio, że to może być wina wkładki. Wprawdzie ta AT3600 była nowa ale może nie wiedząc o tym zrobiłem jej jakąś "krzywdę" ?

 

Pozdr.

Jacek

[conri]

Pozostaje wkładka.Nie pamiętam czy ten g603 ma uklad cichego opuszczania igły. TJ sygnal z wkladki idze na układ

2- ch tranzystoów odtykających przejście do kabli wyjściowych? Może jakieś C padło.W razie czego i tak omin tę płytkę-sygnał direct na wyjście jest najlepszym rozwiazaniem

[JacekPlacek]

conri>

Jak wspominałem wcześniej, parę kabelków wymieniłem a przy okazji odłączyłem wtłumianie sygnału z wkładki. Teraz sygnał z wkładki idzie tylko do złącza i dalej do preampa. Kolega ma mi dzisiaj pożyczyć MF100 ( słuchałem jego gramofonu, tam na pewno nie było "wiatru" ) więc sprawdzę czy to wina wkładki.

 

Pozdr.

Jacek

[conri]

>>Jacek Placek

 

Nie zapomnij zrobic próby na innych płytach.Może być w tej jednej rowek nimodulowany -modulowanym np. przez "zrypanie "kiepską iglą.

[Icicle]

G.Mark, 6 Gru 2006, 21:06

 

>

>

>"Bicie" są to ruchy obracającego się elementu, w płaszczyźnie innej, niż zakładana płaszczyzna

>obrotu. W przypadku gramofonu, jest to poruszanie się talerza w górę i w dół lub na boki.

>Jeśli popatrzysz na krawędź talerza od przodu gramofonu i zauważysz, że w trakcie jego obrotów,

>porusza się ona w górę i w dół, to właśnie zaobserwowałaś "bicie" talerza.

>

>GM

 

Dziękuję, reszta jest dla mnie jasna. Większość moich informacji nt. ustawiania ramienia gramofonu etc. pochodzi z The Vinyl Engine, więc sobie muszę ciągle tłumaczyć z "polskiego na nasze". Przy "biciu" wymiękłam.

 

Pozdrawiam!

[JacekPlacek]

conri> Niestety z braku czasu wkładkę podmienię dopiero w weekend ale zrobiłem jak sugerowałeś szybki test z innymi płytami. Z gramofonem dostałem również trochę używanych płyt, które kiedyś były na nim odtwarzane. Na razie wśród losowo wybranych "wiatr" jest , mniejszy czy większy ale jest. Kolega przyniósł mi kilka swoich. Nowe i w zasadzie nigdy nie puszczane gdyż kupował a nie używał :) Sprawdziłem dwie zagraniczne. Na jednej coś tam jednak było ale na drugiej absolutna cisza tzn. może nie cisza bo trzaski jakieś tam były ale ważne , że szum tła był niewielki i przede wszystkim jednolity - brak "wiatru"

 

Pozdr.

Jacek