Skocz do zawartości
IGNORED

Wzm. słuch. - ostateczna rozgrywka


a??diofeel

Rekomendowane odpowiedzi

Mam dylemat - waham sie pomiędzy trzema wzmakami słuchawkowymi i nie bardzo wiem, któremu dać szansę, a który juz na wstepie odrzucic, bez wstepnego przesłuchiwania

Oto one:

 

1. Graham Slee Solo Intro - 2300zł

2. Vincent KHV-1 - 2100zł

3. ASL MG Head OTL - 1850

 

słuchawki to Sennki HD650, zródło NAD C542, a muzyka to 98% metal i hard rock

obecnie uzywany wzmak to VAL-E10

 

słuchał ktos moze tych wzmacniaczy i mógłby pokusic sie o jakies porównanie?

 

warto w ogóle wydawac tyle na te urzadzenia, czy jakies krajowe produkcje typu Holdegron, Paradox, itp sprawdzą się podobnie?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/30343-wzm-s%C5%82uch-ostateczna-rozgrywka/
Udostępnij na innych stronach

kolumn uzywam w zasadzie tylko do KD, a do muzyki bardzo rzadko

ze względu na warunki mieszkalne, czyli akustyke pokoju nie widze sensu w inwestowaniu w kolumny, tym bardziej, ze przyzwyczaiłem sie do jakosci muzki w słuchawkach

  • Redaktorzy

ałdiofeel - może jeszcze rozważysz możliwość dopisania do listy DACa Zhaolu 2.5 (ok 980zł ze wszystkimi opłatami celnymi) a za resztę wymianę źródła?

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Fr@ntz, 21 Gru 2006, 10:18

 

>ałdiofeel - może jeszcze rozważysz możliwość dopisania do listy DACa Zhaolu 2.5 (ok 980zł ze

>wszystkimi opłatami celnymi) a za resztę wymianę źródła?

 

To ja już raczej proponuję ałdiofeel'owi wspomnianego Holdegrona. Dźwięk moim zdaniem lepszy (porównanie opisałem 10 listopada 2006 w wątku 29379), a kosztuje 1/3 tego, co Zhaolu. Zostanie więcej na to źródło... :)

czy ja wiem... ja z NADa jestem bardzo zadowolony i nie mysle go zmieniac póki co

 

ostatnio miałem okazje porównac go do Atolla za jakies 5000 i Sonneteera za 6500 i Atoll był w moim odczuciu wyraznie gorszy, natomiast Sonneteer owszem lepszy, ale nie miażdząco i nie wart swojej ceny

chodzi tez za mna Rotel RCD-1072, ale tez go sobie daruje, bo mysle, ze nie bedzie wyraznie lepszy od tego co mam

owszem, jakbym sie szarpnął na Wadie, albo Linna, to bym pewnie usłyszał ogromną róznice, ale kwestie finansowe są nie do pokonania :)

 

pewnie zmienie kiedys zródło, ale poki co chciałbym wymienic najsłabsze ogniwo, czyli taniego chińczyka VALa na coś poważniejszego, co wyciagnie wszystko co sie da z mojego NADa

Rozważ też zakup lampowego wzmacniacza słuchawkowego robionego przez kogoś na zamówienie. Mam taki, zmieściłem się w 250 zł + za lampki ile kto chce (różna jakość), jestem bardzo zadowolony. Na forum znajdziesz nie jednego speca, który Ci chętnie coś takiego złoży, choćby wg schematu Barszczyka.

zwolennik łagodności

przeglądałem, bardzo uwaznie :)

ale on niestety nigdzie nie napisał nic o tym co mnie w sumie najbardziej interesuje, czyli o Grahamie Slee - jade go jutro posłuchac do Audioforte i moze juz bede miał problem z głowy :)

Grahama nie słyszałem, trudno zatem bym coś napisał. Słuchałem natomiast przez chwilę nowego Vincenta i jest w porządku, chociaż ASL wydał mi się odrobinę lepszy. Moja rekomendacja spośród wyrobów markowych to Cayin HA-1A. Niemniej Graham, a także Naim, to uznane marki, najpewniej wysokiej klasy. Przy okazji Grahama, Naima też radzę posłuchać.

hmm... Cayin musi niestety odpaść - 2800 to juz zbyt duzo, tyle nie wydam na wzmacniacz - te 2300 za Grahama to maks

w sumie to nie bardzo bym chciał sie "pakowac" w lampy, bo ze wzgledu na rodzaj preferowanej muzyki bardziej mi zalezy na mocnym, bezpośrednim ataku, niz na miłych zaokrągleniach - a moze to tylko stereotypy?

dlatego skłaniałbym sie ku Grahamowi lub ewentualnie hybrydzie Vincenta

Z tego co wyczytałem to Sennheiser wybrał własnie Grahama do prezentacji HD650, wiec domniemuję, że musi to byc zestawienie całkiem synergiczne. Jutro mam nadzieję się o tym przekonać. Dzięki za rady :)

jeszcze nic - jutro jade posłuchac, dzisiaj niestety nie mogłem

mam zamiar posłuchać Sound Projecta w limitowanej wersji - ponoc niezły wzmak i całkiem rozsądnie wyceniony

dam znac jutro co wybrałem (o ile wybiorę)

no i kupiłem dzisiaj wzmacniacz - Sound Project (special edition - cały czarny z frontową płyta akrylową)

tak mi sie spodobał podczas odłuchu, ze nawet nie pojechałem dwie przecznice dalej posłuchac Grahama

po prostu SP zagrał dokładnie tak jak chciałem, zeby grał mój wzmacniacz

 

a różnice w cenie miedzy SP a Grahamem przeznacze na płytki ;-)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.