Skocz do zawartości
IGNORED

NAD 3140 i powrót do jego lat młodości


Malak

Rekomendowane odpowiedzi

Edward, 13 Sty 2007, 23:54

 

>A propos starych NAD-ów, czy ktoś ma schemat NAD 3020i i byłby tak miły aby się podzielić?

 

Mam do 3020 bez 'i'. Jak chcesz to prosze bardzo.

 

A wracajac do tematu. No to ładnie zrobiłem ;d

Wyjałem te bezpieczniki sprawdziłem, wszystkie ok. Włączyłem zasilanie. Trafo brzeczy. Napienie w kazdym miejscu na bezpiecznik 52V. Wyłączam zasilanie i mam w dwóch kondensatorach po 50V, dwa puste, nie wiem czy tak ma byc, ale jak je teraz rozładować? Chociaż te dwa mogły sie rozładować ja probowałem włożyć bezpiecznik ;-)

czekaj

spróbuj na spokojnie na kartce sobie naszkicować układ połączeń

gdzie masz te bezpieczniki ?

przed trafem po stronie pierwotnej, za transformatorem czy za kondensatorami?

 

kondensatory rozładujesz fachowo przyżądem zbudowanym z żarówki na 220V i kawałka kabla nie zwieraj śrubokrętem!!!

 

jeśli bez obciążenia brzęczy to

wygląda że trafo ma luźne blachy ciężko będzie to wyciszyć

Malak, 14 Sty 2007, 00:29

 

>Bezpieczniki sa za kondensatorami, doszedłem po sciażkach... no i na potwierdzenie, to bez tych

>bezpieczników by sie nie naładowały, a sie naładowały.

 

coś tu nie gra

 

skoro są za kondensatorami to po włonczeniu prądu powinny sie naładować i tak pozostać

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

no właśnie byly naładowane, dlatego musiałem lecieć po żarówke na kablu zeby te bezpieczniki powkładać :)

Wczesniej jak wkładałem pierwszy to pizdło i dwa kondensatory byly puste, i dwa pełne. Teraz po zabawie z żarówą wyszystkie puste.

Tak dla świętego spokoju senicza węź jeszcze raz naładuj kondensatory

wyłącz prąd zmięż napięcie poczekaj ze 15min zmierz ponownie

rozładuj

wstaw bezp. w swoje miejsca i walczymy dalej z przedwzmacniaczem

końcówka tak na szybkio uznana za sprawną.

W sumie, to wcześniej właśnie tak sprawadzałem czy napiecie przypadkiem nie spadło, ale sie trzymało i musiałem jednak zejść na dół po żarówke na kablu.

skoro się trzyma przez pewien czas to kondzioły też dobre

można wymieniać na coś bardziej smakowitego jak sie już uporasz z brumem...

 

bez schematu będzie ciężko cokolwiek odkryć

możęsz sobie popatrzeć po druku czy gdzieś nie ma luźnego wyprowadzenia może to też przełącznik spróbuj nim kilka razy poprzełanczać na podłączonych głóśnikach to samo potencjometry...

przyczyn może być z milion

także dużo zaparcia będzie ci trzeba...

należało by odłanczać po kolei od końca poszczególne bloki preampa aby znaleźć ten wadliwy:

regularor głośności, regulator barwy dźwięku selektor wejść

do tego schemat jak nic potrzebny...

musisz określić dokładnie miesce wnikania zakłuceń

 

ja już dziś odpadam jutro zajże to coś pomyślimy

powodzenia

  • 2 miesiące później...

Hej,

Mam nadzieję że sie nie poddałeś w restaurowaniu sprzętu, jeśli do tej pory nie zdobyłeś manuala może warto wydać 3 dych ??

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Powodzenia,

Artur

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 lata później...

witam, mam problem z nadem 314, po uruchomieniu sprzetu czasami jeden kanal nie działa, zeby wszystko bylo ok wystarczy na chwilke podgłosnic i wszystko wraca do normy. Nie jest to bardzo uciażliwa wada ale nie chcialbym aby sytuacja sie pogorszyła... czy potencjometry sa do wymiany? jesli tak jak mozna to zrobic samemu oraz jakie czesci kupic?

Na 90% przekaźnik od opóźnionego załączania. Też to miałem w nadzie 304 i słyszałem o tym problemie w starych nadach juz sporo razy. Ogólnie sprawa wygląda tak:

-musisz wylutowac przekaźnik

-otworzyć go

-przeczyścić papierem wodnym(ok 800-1000), możesz prysnąć kontaktem

-zamknąć i wlutować z powrotem.

Powinno pomóc.

hmm brzmi to dosc skomplikowanie, nie mam zamiaru nawet za to sie brac bo o lutowaniu nie mam zielonego pojecia, a złota raczka napewno nie jestem:) a czy sytuacja moze sie pogarszac jesli zostawie to tak jak jest?

Czy ja wiem czy to takie skomplikowane. Jak ja to robilem to bylo moje drugie lutowanie w zyciu, wiec takie trudne to to nie jest. Ewentualnie popros jakiegos kumpla. Szczerze to nie wiem czy moze sie pogarszac ale mnie to osobiscie nie daloby spokoju wiec troche poczytalem jaka moze byc tego przyczyna i wzialem sie do roboty. Za taka naprawe u majastra pewnie zaplacilbym z 50zl. A poza tym piszesz w zakladce DIY, wiec czego sie spodziewales? :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.